Kiedy marzenia obracają się w gruz. Epilog do historii o niespełnionej miłości.

Czlowieku, jestes zalosny. Dziewczya od poczatku mowila ci, ze milosci nie bedzie, ale ty sie uczepiles jej ja rzep. To cecha osob z wielkim kompleksem, niskim poczuciem wartosci. Po co ja meczysz ...? Po co chceszzspotkan, rozmow? Ona nie ma o czym z toba gadac, nie ma i nie bylo miloscil to czego ty od niej chcesz? Poza tym, widziales, ze to okrutna osoba, dlaczego dalej zawracales soie nia glowe? Twojeci cierpienie zafundowales soie na wlasne zyczenie Czlowieku opanuj sie

Hehe, ciekawe, kto odkopał mój topik, po co i czyj jest ten post wyżej? Wiele z tego co tutaj pisałem się potwierdziło, także to, że oferma nie miał racji. Najważniejsze jest dla mnie to, że jesteśmy obecnie w bardzo dobrych relacjach i to, że nadal ją kocham. Nie potrafiłem znienawidzić, zapomniałem, ale jakoś się tak stało, że odnowiliśmy kontakt. Ale kocham już tylko jak bliską osobę, przyjaciółkę, jak siostrę której nie mam. Cieszę się jej szczęściem , notabene z nowym facetem, bo tamten ją skrzywdził i jak się okazało był to ten, co robił to także wcześniej. Cieszę się, że po tych dołach jakie miała w ostatnich miesiącach wychodzi znów na prostą. I jesteśmy sobie w jakiś sposób bliscy, sama to potwierdziła nazywając mnie przyjacielem. To tak dla ciekawskich odkopujących kafeteryjne trupy :P.

Ależ to była wielka love:P

Hehe, kafeteryjne love story :P

Opisuj dalej swoje przemyślenia toż to mnie tak chwytało za serce,tyle łez wylałam .Czekam na szczesliwe zakonczenie

Złośnica :P

co slychac brzydal?

bywa, ale ma inny nick

Jak zakończyła się ta historia o niespełnionej miłości?

i jak ?