jak myślicie? czy gdyby nagle skończyło się Wasze życie

to ile osób by za Wami płakało, ile osób by tęskniło, komu by Was brakowało.?

mam nadzieje ze nie za wiele :)

aleś temat wymyśliła :O idz na rower :)

Wszyscy już zrobili listę obecności. Będzie potem sprawdzana. aggie, jeszcze masz czas na takie pytania:) Twoja lista się wciąż wydłuża

wliczając najbliższą rodzinę czy nie? z najbliższą rodziną to pewnie na pogrzebie zjawiło by się z 10 osób maks. Chociaż pod tęskniło to pewnie by żadna nie podpadła, no może wyłąćzając biologicznych rodziców. Zajebisty wynik a bliskich znajomych nie mam, nie miałem i mieć nie będę

u mnie tak samo jak u kolegi powyżej :( :o poza rodzicami i najbliższą rodziną nikt by po mnie nie płakał :o również 0 znajomych kolegów itd :o

nie wliczając rodziny najblizszej

no to obstawię 0 kto da mniej? :O

a ja wygrałem życie - całe kafe by płakało:)

chyba ze szczęścia

z żalu

\"bujać to my, ale nie nas\"

skoro to Wy bujać Nas.. to już wszystko jasne jest:)

ja myślę, że płakałoby duzo, a potem byłaby fajowa impreza na moja cześć - az szkoda, żeby mnie na niej nie było: kazałabym puscić take a little piece of my heart janis joplin, może któś by się skusił? :P a jakby było przed emeryturą w srodku tygodnia, to by była kupa ludzi, bo pracuje na uniwerku i byłaby okazja urwać się z ajęć - byłyby dodatkowe juwenalia, gorzej jak w sobotę albo niedzielę a najgorzej latem, trzeba by było wybrać kremację z przyczyn higienicznych :P sorry, ale ja tam lubie tradycję styp po prostu - chyba, ze któś umarł, jak to się mówi, przed czasem; nie jestem katoliczka i nie wierzę w tą wersję z piekłem (ani niebem), albo nie ma nic, albo jednak reinkarnacja - co mi sie podoba :) mi tu jest dobrze na ziemi, moge tu erócić jeszcze raz:)

o dziwo parę osób by się znalazło, co by za mną zapłakały

tak samo jasne jak zbiorowe kafeteryjne żale bo niezbyt interesujących i nie posiadających znajomych przegranych użytkownikach, tego jakże zacnego forum :O :P