planujemy z narzeczonym ślub , a każdy nam gada zeby poczekac bo za młodzi..

duell, ja tez mysle ze wiekszosc kobiet wypowiada sie z zazdrosci , sama czuje ze dojrzałąm do takiej decyzji, narzeczony tez , oboje tego pragniemy ślub nie musi byc mega wydatkiem , nie musze miec najdrozszej sukni z salonu i weselicha w drogiej restauracji , mozna to wszystko zrobic skromnie , liczy sie przysieganie sobie przed Bogiem

i co innego jest wychodzić za mąż bo się zaliczyło wpadkę a co innego z miłośći...z miłości to wiadomo że obie osoby tego chcą...a z wpadki to baaardzo czesto chłopak jest do tego przymuszany i baaardzo często nawet nie kocha tej dziewczyny...

ahantiki - nie chce bawic sie w dorosłosc ani sie nie bawie w to , bo to nie jest zabawa , to powazna decyzja zmieniająca życie a utrzymywalas sie kiedykolwiek sama? mieszkalas sama? ty masz dopiero 19 lat dopiero szkole skonczylas nie wiesz co to jest zycie wiec skad mozesz wiedziec jakas odpowiedzialnosc ze soba niesie malzenstwo? wiem ze w tym wieku kazdy na sile chce byc juz dorosly ale nie tedy droga zacznij zyc na wlasny rachunek to wtedy zobaczymy

No wlasnie :) Ja tipsy mialam tylko raz w zyciu - w dniu slubu :) Piwa raczej nie pije... okazjonalnie lampka wina, oboje z mezem nie palimy... a poza tym powiem wam, ze maz to swietny czlowiek... pierwszy wzial naszego syna ne rece i go przewinal, ja bylam za slaba :) pozniej wzial 2 tyg wolnego, zeby mi pomagac w obowiazkach i przy dziecku... chociaz jest w moim wieku :)

dodam do wypowiedzi Mi małej, że większość "swiadomych" i "dojrzałych" 20-letnich mamuś jest po szkołach kosmetycznych i fryzjerskich itp oraz nadają swoim dzieciom imiona Dzeskika, Nikoka, Dzastin itp :-)

tu nie chodzi o zazdrosc..tylko o to co robia ludzie młodzi a potem załuja pól zycia.. sorry ale ja mam juz swoj wiek i faceta,mam kase i dom,moge sie chajtnac w kazdej chwili..dosłownie..ale nie robie tego bo chce poznać prawdzimy smak życia a nie w pieluchach..

każdy daje takie imię jak mu się podoba...a co do ukończonej szkoły-skoro 20 latka jest kosmetyczką to jako 30 latka też nią będzie no ale wtedy nikt by się nie wyśmiewał że się chajta...ludzie zastanówcie sie co wypisujecie

mi mała---> rozmawiamy o małżeństwie a nie o macierzyństwie...ja mam 25 lat ,jestem 5 lat po ślubie i też nie dojrzałam do roli matki...powiem więcej-wogóle nie chcę dzieci....

nie no zbulwersowałam sie... nie chodzi o to tylko powiedz mi kto jest w lepszej sytuacji?30 z wykształ,kosmetycznym która nie ma dziecka i byc moze załozyła swłj salon?czy 19 latka która ma dziecko i zadnych mozliwosci przez pewnien czas?

ja wyszlam za maz bardzo swiadomie w wieku 18 lat i zaraz nam stuknie10 lecie .. nie mam tipsow , nie jestem tleniona blondynka :p .. mam 2 dzieci i ... i nadziwic sie nie moge jak dbacie o jej prace zarobki itp.. ps. brak argumentow zawsze konczy sie na wytykaniu bledow :P

autorka sie bawi w doroslosc a reszta w uogolnianie cyrk! jezeli tipsy sa dla was wyznacznikiem tego czy ktos jest wartosciowym czlowiekiem czy nie (zeby nie bylo ja nie mam tipsow)

a kto tu mówi że autorka zaraz będzie mieć dziecko?...sama napisała że za 5 lat...a założyć swój salon można także w wieku 19 lat..

a za co ząłozy w wieku 19 lat ten salon?za kase mamusi tatusia czy chłopaka naciagnie?sorry mnie nie bawi wyciaganie kasy .. nie lubie ludzi którzy tylko liczxa na innych.

radzę najpierw skończyć studia i znależć doprą pracę...

powtórze jeszcze raz....my tu mówimy o ŚWIADOMYM MAŁŻEŃSTWIE w młodym wieku...A NIE TAKIM Z WPADKI

hahaha swiadome małzenstwo w wieku 19 lat..dobre idz dziecko najpierw popraw wszystkie maskotki na wyrku i jeszcze raz to przemysl..

super swiadomw małzenstwo za kase rodzców. panna bez szkoły i aspiracji, koles studiów nie konczył :O rewela!

a skąd wiesz że jak będzie miała 30 lat to będzie ją stać na otwarcie salonu..tylko nie mów że się dorobi bo w tych czasach to można sobie wrzodów dorobić...teraz praktycznie wszyscy biorą kredyt na otwarcie biznesu...bez różnicy na wiek...moja znajoma fryzjerka jak miała 19 lat wzięła kredyt na otwarcie salonu..po 2 latach kredyt spłaciła a teraz (6 lat) już zarabia..

no zgadzam sie zgadzam sama mam 23 lata i własny biznes..ale czy ta znajma miała dziecko?i rodzine na utrzymaniu?

no wlasnie wszystkim nam krytykujacym chodzi o to ze autorka nie ma bladego pojecia co to jest dorosle zycie ona ma tylko jakas wizje....."slubowania sobie milosci" tylko ze z tego slubawnia nie oplaci rachunkow zalozenie rodziny oznacza to ze tworzy sie odzielna i jest sie niezalezznym od rodzicow tu nawet nie chodzi o posiadanie dziecka bo jak sama powiedziala posiadac go nie zamierza narazie

trzebab yc madrym a nie na zas myslec po ilu ja to latach wezme rozwod skoro teraz jestem mloda .. z takim podejsciem to ja pierdziele heheheh i w zyciu bym nie zamienila ani nie czekala zadnych 2-3 lat :P

i nie wiem dlaczego uważacie że jak ktoś jest młody to pewnie nie zarabia,,,żeruje na rodzicach...ja nie pracuję bo mam problemy z kręgosłupem...mój mąż zarabia na dom i nie żerujmy na rodzicach...wypłata męża w zupełności nam wystarcza..

pain au chocolat heheheh a skad ona ma wiedziec przeciez pierwszy raz wychodzi za maz :P hahahaa ..... ma sie tego nauczyc wlasnie po slubie z mezem a nie na lekcjach gramatyki :P

pestka - powstawiaj przecinki, bo trudno twoj post odczytac dzieki

Dlaczego? Bo rodzicie kupili jej mieszkanie, teraz ja utrzymują, bo ona nie pracuje, chłopak sie uczy, i właściwie nikt nie wie, czy dostanie pracę :O

bo co mysles o panie ktora nie ma wyk,a pcha sie w zwiazek małezenski i bedzie zerować na mezu..boze denerwuje mnie to..albo na rodizcach..

mi mala- a ilez ty masz wiecej,ze sie tak udzielasz???bo z tego co pamietam z jakiegos topiku ( slawna jestes, haha) to jakies 22. a to niewiele wiecej, pewnie tez bawisz sie w dom..aha...ty pewnie masz starszego faceta, ktory pomoze ci sie pobawic w dom, haha..

ta znajoma nie ma dzieci....druga koleżanka otworzyła sklep z ciuchami...dostała pieniądze z ''kuroniówki'' ma syna i męża....jak ktoś jest obrotny i chce zarabiać to będdzie bez względu w jakim jest wieku

pestka odpowiedzialnosci i zycia mozna sie nauczyc poza malzenstwem wystarczyloby zeby musiala sie utrzymywac sama z wlasnej pensji oplacic czynsz czy rate z a kredyt kupic jedzenie itd......uwierz mi ze wtedy by jej sie odechcialo wszystkiego:D czlowiek w takim wieku nei ma o tym zielonego pojecia, a z milosci to ona sie nie utrzyma chociaz i tak jest w dobrej sytuacji skoro rodzice kupili jej mieszkanie pewnie beda tez ja utrzymywac przez jakis czas.....wiec sie pewnie pobiora

nie lubie przecinkow .. uwielbiam kropki ......... :0 a jak masz jakis problem to moze masz coz oczami albo ze zrozumieniem?? hihihi powtarzam .. brak argumentow to wytykanie bledow :P