Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ahantiki

planujemy z narzeczonym ślub , a każdy nam gada zeby poczekac bo za młodzi..

Polecane posty

Gość duell
doić to można kochanka a nie męża :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzielda
Ja nie muszę liczyć na wypłatę męża, bo mam swoją :D W przeciwieństwoe do ciebie - utrzymanko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na nia nie licze ja ja mam :D a skad mozesz wiedziec czy nie pracuje teraz?? bo ja pisze co bylo 10 lat wstecz :D:D kurcze strasznie widze cie denerwuja czyjes sytuacje ciekawe dlaczego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzielda
sytuacja mnei nei denerwuje, tylko ty mnie bawisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
nie wiem dla mnie to jakas choroba jest zeby odrazu leciec do ołtarz po szkole zaraz..moze wy macie jakisproblem ze soba boicie sie odrzucenie?samotnosci?co z wami jest nie tak ze nie chcecie spróbowac życia?? a poza tym małeznstwo to tylko papier pokazcie ze potraficie bez niego byc razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak ale ja pisze co sie dzialo w chwili jak wyszlam za maz .. konczylam nadal szkole .. aaaaaaaa teraz to juz inna bajka :) dziekuje za uwage bulwersujacym sie radze spuscic wentylek :) bo rozsadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahantiki
ja juz uciekam , dzieki za wasze opinie na móim topiku , slub tak czy siak planujemy -bo tego chcemy pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
utrzymanką też można być dla kochanka a nie dla męża...w małżeństwie wszystko jest wspólne....współczuję ci takiego podejscia ale pewnie masz je stąd że gdybyś straciła pracę twój mąż by nazywał cię utrzymanką bo mojemu mężowi nawet do głowy nie przyszło żeby mnie tak nazwać...powiem więcej mąż oddaje mi całą swoja wypłatę (sam tak chciał )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
hahaha dobrze meza pod pantofel wziełas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Nie wiem po co pytasz tutaj ludzi o zdanie, tylko cię zjadą że jesteś za młoda, niedpowiedzialna itp. Kiedyś małżeństwa w tym wieku to była norma, a już Twój chłopak zdecydowanie jest wystarczajaco dorosły. Kazdy ma inne potrzeby, jeden jest gotowy na małzenstwo w wieku 18 lat a inny musi czekac nawet i do 40... Skoro czujecie ze juz jestescie gotowi to bierzcie ten slub i olejcie zdanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznalam meza i bylam z nim rok .. uznalismy ze nie mamy na co czekac .. poprostu :)czy za 2 czy za 5 lat i tak sie pobierzemy ...a w chwili slubu wczesniej mieszkalismy razem rok SAMI !! bez rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
taa a co bierz slub robcie trojke dzieci do 25 roku zycia.szalkej..a co..tylko potem nie płacz tu na kafe jak ci jest zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzielda
oj duel, duel :D Żaden mężczyzna nigdy mnie nie wyzwał i nie sądzę, żeby się to zminiło. Trzeba się szanować, to recepta na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja etz dostaje wyplate bo pzrewaznie ja kupuje , maz w pracy nei nosi ani portwela ani kasy bo raczej mu sie nie przydadza :P wlasnie .. wszystko jest wpolne nie moje nie twoje a NASZ no a jesli ma sie osobne konta i sie oblicza kase ... no to gratuluje zaufania :D:D intercyza tez podpisana?? hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
oddaje mi całą kase...a jak chce np. na paliwo to mów i mu daję....sam tak chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
boze co za pantoflarz..wspólczuje..jak chce na piwko czy na pisemko to tez musi cie prosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
pisemek nie kupuje....a jak chce piwo to kupujemy w sklepie i pije je w domu...nigdy nie chodzi z kolegami na piwo...woli je wypić w domu...a na zakupy zawsze chodzimy razem więc nie ma problemu gdy coś chce...no i co z tego że pantoflarz,zawsze takiego chciałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa niee
heehh lepszy pantoflarz niz damski bokser z piwem w lapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie przesadzajcie
no i co ze bedzie kosmetyczką czy fryzjerką , nazwie dziecko Dżesika czy Isaura - a nich jej idzie na zdrowie. Moja córka stwierdzila, ze wyjdzie za mąz po doktoracie, ale u licha nie wszyscy musza robic doktorat, fryzjerki tez sa potrzebne . Ludzie maja rozne priorytety - niektórzy zamazpójscie. Jesli będą ją utrzymywac rodzice, a nie opieka spoleczna, i jesli sie na to godzą - to nie moja broszka, zyczę szczęscia, bo czemu nie mam życzyc. Tyle, ze skoro dla ojca jest szok - to juz z tym utrzymaniem gorzej, trzeba wczesniej z nim ustalic, bo na pensji chlopaka zaraz po studiach bedzie cienko. Zyczę powodzenia, przyłączając sie jednak do apelu mi malej - piszcie osobno "nie" z czasownikami, czy to taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takze wychodzi ze ja tez mam pantofla .. przynajmniej nie mysli o pierdolach .. piwo wypije w domu nie lata po zapezialych barach z debilami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to ludzie po studiach
nie maja pracy za duzo ich juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
mi mała--->ale skoro mój mąż nie chce chodzić do pubów to co mam go siłą za drzwi wypchnąć?.no bez przesady..on nie lubi takich wypadów-tacy faceci też istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to chodzi ze my nei mamy zadnych ukladow .. poprostu zyjemy ... ludziom nudza sie juz picia w barach z kolegami ogladanie meczy , laskom bieganie po rozowe szmatki itp.... normalne zycie ... normalne ... wychodzimy tak ale raczej do restauracji a nie do baru gdzie wali fajkami i z dziecmi nie mozna wejsc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
i mam malutką córkę.Ale nie siedzę non stop w domu z nią.Jak mam ochotę to wyjdę z mężem gdzieś na dyskoteke a Małą zostawiam z babcią ,i nie widzę w tym nic złego.Jesteśmy jeszcze młodzi więc dlaczego mamy sobie odmawiać tego czy tamtego skoro mam możliwość wyjść od czasu do czasu i odreagować ? No i akurat ja jestem kosmetyczką,zajmuje się robieniem paznokci.I naprawdę nie wiem co tu ma zawód do tego jak wychowuję dziecko? Bo czytając niektóre wypowiedzi mam wrażnie że jak kobieta urodzi dziecko to od razu ma zaniedbać siebie i wyglądać jak ostatnia ofiara losu ? A i jeszcze ma spędzać 24/h z dzieckiem ,nigdzie nie wychodząc i odmawiając sobie wszystkiego ? No sorry ,ale taki tok myślenia to mają chyba tylko matki które są niewolnicami własnych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainspirowanaaaaaaaaaaaaaaaaa
Również planuję ślub za rok. Ja będę mieć 20 lat mój narzeczony 24. Jesteśmy ze sobą już 2,5 roku i wiemy jak ważny krok podjęliśmy. Fakt- możemy poczekać ale na co ?? Już teraz odkładamy pieniądze i robimy wstępny kosztorys na remont czy też ślub. Ja właśnie zaczęłam szukać pracy . To, że będę młodą mężatką nie oznacza że zaraz po ślubie mam zamiar zostać młodą matką. Wiem, że z początku nie będzie kolorowo ale od czegoś zacząć należy. Każdy ma inne priorytety którymi się kieruje. Jedni wolą dyskoteki i alkohol inni spokojne życie. Nie warto wrzucać wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
no wiesz ja akurat wychodze z takiego ząłozenia ze jak juz zdecyduje sie na dziecko to nie bede chodziła na dyskoteki..bo juz sie wyszlałam..wiec jednak czegos am brakuje skora dzieciaka oddajecie babce i lecicie na disco. ja poswiece sie dziecku..ale nie bede jego niewolnica..bedziemy chodzic do zooo,do parku,bna wycieczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat i tez mnie
nie bawia dyskoteki i bieganie byle gdzie , wole isc do parku z nazeczonym albo do teatru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiaczek bilboa
Już teraz odkładamy pieniądze i robimy wstępny kosztorys na remont czy też ślub. Ja właśnie zaczęłam szukać pracy . buhhahaha lae sie usmiałam juz odkładacie pieniadze z z czego dokłądasz przepraszam?z kieszonkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
hehe napisałam to tak ''prosto z mostu'' :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumien wyszalalam ... dyskoteka nie oznacza lazenie i calowanie sie z byle kim .. potanczyc nie mozna w miejscu publicznym?? a sylwester?/ tez nei isc?? nigdy sie nie jest zastarym na cos ... no chyba ze 90 letnia babcia chce wyskoczyc w mini na disco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×