Czekam,czekam i mi przykro....

Mój facet planuje mi się oświadczyć,napoczątku wszystko ładnie pięknie.Nawet jego mamie oznajmilismy ze chcemy sie za rok pobrac,baa nawet dodal ogłaszajac ze zareczyn nie bylo ale napewno będa.Ok,to ja bardzo w skowronkach,ze byc moze niedługo a tu ciągle nic.Ostatnio wział moj srebny pierscionek na wzor rozmiaru.A po kotni(tylko ze zareczyny nie bylo tej klotni powodem) dowiedzialam sie ze zwlekał,bo nie mam pracy.Fajna wymowka nie ma co,juz taka słyszałam od bylgo ktory wkoncu mi sie oswiadczyl a na koncu odszedł do innej.Jest mi poprostu przykro,ze tak powiedzial.Myslalam ze oswiadcza sie z innego powodu,a prace i tak moge miec w kazdej chwili,bo nie zyjemy w polsce.Myslalam ze on jdest inny niz eks :(

rozumiem cie... u mnie jest identycznie

hm... a czy Ty z nim rozmawiasz w ogole? bo to dlaczego sie nie zarecza wykrzyczal Ci w klotni. w klotni pewnie tez wygarnelas mu ze obiecal a nic nie robi. no i dlaczego nie pracujesz w sumie? chyba najlepiej zrobisz jak porozmawiasz z nim na spokojnie :)

To może wreszcie rusz dupe i znajdź pracę, bo jak ci to dwóch kolesi wypomina to może coś jest na rzeczy, nie pomyślałaś o tym?

no wlasnie..tez jednego nie rozumiem,prace mozesz znalezc w kazdej chwili a to dlaczego nie pracujesz...kto cie utrzymuje??ja tez nie wiem, czy bym chciala kobiete-lenia:)moze sie boi,ze jak sie pobierzecie to on tylko bedzie pracowal i bedzie musial cie utrzymywac...

nie pracuje,bo byłam na urlopie miesiąc w polsce.Kase jeszcze mam,wiec utrzymywac mnie nie musi. :) chodzi o to,ze to jest dla mnie glupia wymowka. :O

zapomniałam dodac,ze tam gdzie przed urlopem pracvowałam kasa sie skonczyla.Zreszta staram sie teraz o prace na kontrakt,a jak nie to tak czy siak bede miec prace.

zapomniałam dodac,ze tam gdzie przed urlopem pracvowałam kasa sie skonczyla ****** miało być tam gdzie pracowałam przed urlopem praca sie skonczyla,a nie kasa. :)

takie jak ty to sie nigdy nie doczekaja.hehe:)chyba,ze zaciarzysz,a i tak watpie,i tu nie chodzi o prace,ale o to jaka jestes.zal.pl

Moj narzeczony w takim razie musi mnie rzucic, bo ja miesiac po zareczynach dostalam wypowiedzenie i pracuje jeszcze tylko przez nastepne 2 tygodnie :)

dejzi,takie posty jak ty piszesz mnie nie ruszają :) a wręcz bawią. :P wróżko hehehehe ewelinko no widzisz hehe ja tam sobie wole tu pomarudzic niz mojemu. :P

"takie jak ty to sie nigdy nie doczekaja.hehe chyba,ze zaciarzysz,a i tak watpie,i tu nie chodzi o prace,ale o to jaka jestes.zal.pl" ej, o co chodzi z tym .pl na koncu wyrazow? nie rozumiem tego ale uwazam ze to idiotycznei wkurzajce

dodam,ze jak bylam na urlopie,to z tej tesknoty oswiadczy mi sie,ze zrozumie ze ja jdestem ta jedyna,a tu nic.Zawiodlam sie,jest m,i przykro,on o tym wie.Niestety zapowiada sie powtorka z rozrywki chyba,a myslalam ze juz tak w moim zyciu nie bedzie. wiemm,ze predzej czy pozniej sie stanie,ale ponarzekac sobie musze czasami.Przejdzie mi,wole amonimowo niz jeczec facetowi. :O No nic postaram zbytnio sie nie skupiac i polac ta sprawe,dac mu do zrozumienia ze nie zalezy mi juz na tym. :)

idz sie utop,koles dobrze robi,ze nie chce takiej zlamaski jak ty.pewnie cie rzuci ,a nie sie oswiadczy przy najblizeszej okazji rogaczko naiwna.twoje posty mnie bawia frajerko,jaka ciota.

Oj, dziewczynko... Widze, ze mialas trudne zycie :( Tak mi cie zal... Malo milosci od rodzicow, zero powodzenia u chlopakow a pozniej u mezczyzn... Tyle jadu w tobie - wiesz, ze to zabija kobiecosc? Moze warto sie nad tym zastanowic, co malenka?

no akurat tu sie mylisz,powodzenie mialam zawsze i mam nadal,bo wygladam na 18 po mamie,obie mamy mlodsych facetow,mo to ciacho,bo ja na byle co nie lece,kobiecosc zabijaja takie wynuzenia jak powyzej naiwnej frajerzyc,proponuje przejrzec na oczy,dobrze,ze jej many wie,ze to cieniaska.pewnie ty nie masz samotna desperatko,zal.pl.zazdroscisz?poczytaj moje posty jak nic o mnie nie wiesz.nie dowarosciowuj sie tu tak,bo to ZABIJA KOBIECOSC:)takie jeczenie i marudzenie facetowi o zareczyny,tylko sie osmiesza,a facet i tak ja oleje cieplym moczem.takie na chama i na sile zareczyny wiadomo jak sie koncza,pewnie ty musialas sie ponizac zeby ktos w ogole na ciebie spojrzal,bo jestes brzydka.

dejzi desperatka z cebie i to niezla,bije od ciebie dziewczyni frustracja na kilometr.Mi ciebie zal,ze masz mlodszego i nie chce sie fagas z toba zenic hehehehe my za rok we wrzesniu sie pobieramy,wiec az tak nie msuze miec tych zareczyn.Pierscionek sama sobie moge kupic,a nie liczyc na laske faceta tak jak ty. :P

dejzi od ciebie bije jad na całym forum kafeteri,wiec o czym to swiadczy.Musisz byc bardzo nieszczesliwa,bardzo ci wspolczuje widocznie twoj mlody fagas nie kocha cie zabardzo,no ale to szczeniak niegotowy do slubu hehehe nie to co moj,za rok we wrzesniu slub :) Zreszta przemyslałam sprawe i nie musze miec oswiadczyn. :) Skoro i tak sie pobieramy za rok. :) Ja jestem bardzo szczesliwa,a ty widac ze niezbyt biedulo.Mieszkam ze swoim facetem,a ty??? hehe Pewnie nie frustratko :P

Nie chce mi się po raz kolejny odpowiadać na temat pod tytułem \"dlaczego on mi się nie chce oświadczyć\". Ale ostatnio mam wrażenie że w większości przypadków my same zabijamy w facecie pomysł o ślubie pod warunkiem że wcześniej tego naprawdę chciał. Co do tego zwlekania z powodu nie mania pracy to to jest żałosna wymówka. A jakbys kiedyś straciła pracę to co rozwiedzie sie ? odwoła zaręczyny? Wiem że w kłótni człowiek różne rzeczy mówi ale jeśli pogodziliście sie to powinnaś z nim wyjaśnić tą kwestię czy on tak naprawdę myśli. Sam fakt że nie masz pracy nie powinien być znaczący w waszym związku. Bardziej powinno się liczyć to czy jesteś pracowita i czy on jest tez pracowity, bo wiadomo że nikt nie chciałby utrzymywać darmozjada nawet jeśli dużo się zarabia. A może coś innego mu nie pasuje i znalazł głupią wymówkę

Przypadkowy przechodniu,powiedział mi wczoraj że nie chciał tego powiedziec,w sensie że zwleka bo nie mam praacy.Zresztą dokonca mu nie wierze hehe :P

ja jestem zareczona od pol roku poyebusko,przeciez piszesz,ze slubu bra cnie chce,a my oboje nie chemy,wiec to roznica tempy ryju zjebany.ja sie tu nie osmieszam i nie zale jak ty na sowjego manego typiaro glupia,jaka zlamaska bez godnosci i honoru ,ze zebra o slub.

a kto mowi o zebraniu ... rozne sa sposoby, ale kobieto jezeli faktycznie suszysz glowe swojemu facetowi o slub, zareczyny, etc. to ja sie nie dziwie ze on jest tym dalszy od pomyslu im bardziej ty nalegasz... a rozmawialas z nim spokojnie na ten temat? czy wiesz tak naparwde dlaczego zwkleka z oswiadczynami? czy wiesz jakie on ma realne i prawdziwe obawy? Nie badz taka egoistka, nie pojmuj zwiazku tylko przez pryzmat wlasnych oczekiwan, pragnien, czy zachcianek. Byc moze Twoj ma sowje powody, byc moze sie po prostu boi, bo naciskasz mocno, i ma wrazenie ze nie chcodzi Ci o was, zwiazek rodzine, ale o SLUB i WESELE, i ZEBY BYC ZONKA (jak to ktoras z kolezanek na forum okreslila ...). A moze nie ma zamiaru sie zenic z Toba .. i wtedy lepiej jak dowiesz sie teraz a nie za kolejne 5 lat. Porozmawiaj z nim ... spokojnie ...

Nie zebram o slub idotko dejzi,przeciez pisze wyraznie ze za rok we wrzesniu,umiesz czytac ze zrozumieniem.wybacz ale pierscionka nie zazdroszcze,mnie stac na niego i nie musze lzec tak jak ty pewnie o pierscionek tak jak ty od swojego gowniarza.Pewnie i tak cie zostawi bo pierscio nek nei daje gwarancji na zawsze razem naiwny plebsie heheehehe wlasnie w tym sek,ze raz tylko o tym gadałam,nic wiecej.Takze nawet nie jecze,ani nie wymuszam na nim tej decyzji :) Dlatego wole sobie tutaj poburcze chwile,bo mi przejdzie. :) guniorku,wlasnie on sam wyszedl z inicjtawywa sluby,zareczyn.Jego rodzina juz wie,moja tez o naszych planach :) Powiem wiecej ostatnio wziął moj srebny pierscionek,aby miec go za wzor.nie che mi go nawet oddac,bo gdzies go trzyma. :P Oczywiscie sam z siebie wzial pierscionek,nie wcisnełam mu go. :)

dejzi jak zwykle szczyci sie tym zę slubu brać nie będzie. takie pokazywanie wszystkim co to nie ja, zazwyczaj odzwierciedla odwrotność, ona pewnie bardzo chcoiała, gosciu stwierdził ze on nie chce się w ten sposób wiazac, wiec albo niech się dostosuje albo niech spada. ona z uwagi na to ze jest maszkarą zgodziła się zyc na kocią łape:D dejzi kochanie nie bulwrsuj się tak bo ci nitka pęknie i uszy ci odpadną:D panienko ze studiami:D autorko nie przejmuj isę, moze on ma wybrany termin i czeka aż on nadejdzie;) mój miał sie mi oświadczyc w rocznicę naszego poznania;) tego byłam pewna:) w rezultacie oswiadczył sie miesiac wczesniej bo nie wytrzymał:D

i tez planujemy we wrześniu przyszłego roku:D

Jak blyismy na urlopie,rozmawialismy o sali,mamy jedna na oku.A jak koło niej przejzdzalismy to powiedzial sam z siebie,o patrz tu za rok bedziemy sie bawic.Ostatnio przechodzac koło sklepu z garniturami,powiedzial ze za rok bedzie musial sobie kupic :) Wiec sami widzicie nie jest tak źle,bo zenic sie chce a pierscionek to nie wszystko.Chodzilo mi glownie o to,ze lekko sie wkurzylam za to co powiedzial. :P Nie mam parcia na slub,bo on sam wyszedl z inicjatywa rozmowy o naszym przyszlym zyciu,ja nic a nic nie rozmawialam o tym wczesniej.

campini dzięki ze mnie rozumiesz. :) A co do dejzi co napisałas hehe pewnie jest tak,biedna jest sfrustrowana ze jej szczylek sie hajtac z nia nie chce.Tak czy siak wlasnie mamy plan pobrac sie za rok we wrzesniu,a ja chyba jestem niecierpliwa i moze dlatego tak zareagowalam.Nie moge sie odczekac,aczkolwiek chyba nie musi mi sie oswiadczac,choc to mile. :)

daj mu dojrzec do tej decyzji;) mój jak do mnie przyszedł to cały sie trząsł:) jak malutkie wystraszone zwierzątko:) az mi go szkoda było ze się tak zestresował:(

campini hehe eh ci faceci. :) Dzisiaj miałam sen,ze moj K mi sie oswiadczyl i dostałam bardzo wielki i brzydki srebny pierscionek z jakims duzym niebieskim oczkiem hahaahhaa