My Piekni

no to stereotypem nie jesteś. zwłaszcza z martensami:) pewnie większość liczyła na wypowiedź "kuse miniówy' niektórzy mają w sobie urok i przyciągają ludzi po prostu.

(: no o to chodzi ze nie. Nie jestem blondynka przypominajaca krolewne, ktora ma wielki biust, nosi obcisle bluzki i miniowy.

do pracy w martensach chodzisz?

Nie szkodzi, a masz zapewne dziwkarstwo w spojrzeniu.

ostatnia wypowiedź kipi mądrością. są ludzie, którzy przyciągają jak magnes. uśmiechem, czymś w twarzy, mimiką, głosem. może ona do nich należy?

Przyciągają, ale co, mistrzyni intelektu. Uśmiechem przyciągasz uśmiech, ciepło, poztywyną reakcję a nie "obleśne podwalanie" (cytuję autorkę)

a może to kwestia 'feralnych ludzi', których ma na drodze? albo nie wiem. jakieś talenty, zdolności. robisz coś w czym jesteś naprawdę dobra Iza?

frapuje mnie ta ktora ja tak broni..

Sorry, ale panna iza zyje na świecie krótko, niewiele rozumie, za to zapewne nieźle kręci tyłkiem i stąd jej problemy. To co się dzieje pomiędzy tobą a ludźmi to INTERAKCJA. Ludzie traktują cię tak na to załugujesz, dostajesz to, o co się prosisz. To są czasami (na ogól) mechanizmy nieuświadamiane, ale nie mam dziewczę cudów na tych świecie. Fececi lgną do ciebie jak muchy do miodu bo wysyłasz słodką obietnice. Przyciągasz "obleśnych" szefów, bo wyczuwają łatwą zdobycz. A twoje relacje z kobietami są urojeniowe. Wiesz panna, ty masz początki paranoi naprawdę, jeśli ci się wydaje że z jednego grzecznościowego "a iza też przyjdzie" poszły jakieś kwasy na cały dział niemal zmuszające cię do odejścia z pracy.

a dlaczego frapuję? bo nie zazdroszczę urody? szukam przyczyn, którwe niekoniecznie muszę leżeć w Izie

Co więcej, panno izo, stawiam na to, że trzy czwarte tych historii dzieje się głównie w twojej głowie, a nie w życiu. Chciałabyś panna. Tak naprawdę ci mężczyźni "adorują" wszystko co się rusza, bo taka natura faceta, ślinic się na widok kobiety. To tobie się wydaje, że jesteś jakaś szczególna.

a i jakos nie chce mi sie wierzyc ze dziewczyna chodzaca w glanach(czy tam martensach) przyciaga takich prymitywow. ama cala zime przechodizlam w glanach i czesto mylili mnie z mezczyzna. Teraz zakladam szorty i trampki i slysze najpzerowniejsze rzeczy. Jednak najczesciej cos typu ''ale wiesniara''.

ja wiem jedno: naprawdę piękne kobiety, z klasą, wiedzą i intelektem budzą męski RESPEKT. Tyle panno izo.

Ten topik powinien nazywać się FANTAZMANTY PANNY IZY.

a po co ta frustracja?

oh no błagam ile razy mam powtarzac,nie uwierze poki nie zobacze i nie poddam tej dziewczyn swojej obiektywnej ocenie. u mnie ma juz duzy minus za samouwielbienie i stwierdzanie ze wszyscy na nia leca. Moze po kilku komentarzach zmienila swoja postawe,ale pierwszy post zostal i nadal dziala on na mnie negatywnie. Kazda durna po wszelkim ataku moze powiedziec,ze atakujacy kipi zazdroscia.

-------->jestem ladna i zgrabna- caly czas to slysze i widze. Zaczepki w tramwaju, spojrzenia. Wszystkie kolezanki zazdroszcza mi powodzenia... ------------->to brzmi jak wypowiedź nastolatki pusta, prózna dziewczyna

dzięki za określenie 'durna';) staram się po prostu nie szukać winy w człowieku jak już napisałam- proponuje dać zdjęcie.

z innej strony: Iza jakie masz zainteresowania? w jakiej branży pracujesz? co studiujesz lub studiowałaś? co jest Twoją pasją?

a ja mam to w dupie

Do Pervy i Sllslsl Napisalam na forum bo myslalam ze spotkam ludzi ktorzy maja podobne sytuacje. Ironio losu- spotykam ludzi podobnych do tych ktorych spotykam na codzien- zazdrosnych, zawistnych, zlosliwych... Do ciebie Slsl- uzywasz madrych slow a jednak czuc od ciebie prowincja...Obrazasz mnie chociaz ja nie napisalam do ciebie nic zlego....

Do Miyuki Jestem pielegniarka(:

Iza, nie przejmuj się tym, co ludzie mówią, grunt, że Ty jesteś sympatyczna i miła Jeśli inni nie dostrzegają prawdziwej Izy, a widzą tylko taką, jakiej wyobrażenie w sposób pochopny sobie kształtują, no to trudno Najważniejsze, że Ty znasz siebie Na pewno są ludzie, którzy widzą ową prawdziwą Izę, może sątylko trochę nieśmiali, mało mówią, ale gdyby byli odważniejsi, być może zauważyłabyś w nich prawdziwych przyjaciół

Iza - ja mam podobna sytuacje,nie robie niczego,by zwracac ns siebie uwage mezczyzn -preferuje ciemnie barwy,nieczesto chodze na obcasach,nie chodze w mini,a i tak kazdy nowy "kolega" chcialby czegos wiecej.dziewczyny mnie z reguly nie lubia,chociaz staram sie byc dla wszystkich mila,tylko ladne laski mnie toleruja,zdarzaja sie oczywiscie wyjatki.

kuzwa mam podobnie a najbardziej mnie wkurwilo to ze keidys ktos na studiach powiedzial ze chyba sie tu dostalam bo dalam dupy dziekanowi a egz zdaje bo robie lody wykladowcom :/ nosz kurwa to jet chore moze nie mam samych 5 czy 4 ale glupia to nie jestem do chuja :/ i zeczywiscie czesto jak sie spotyka sliczzna laske wszyscy mysla ze jest glupia pusta... kurde ja sie ubieram dosc wyzywajaco lubie tak np. ktorkie spodniczki duze dekloty ale wizerunek nie swiadczy o człwoieku!!! wiem ze mam dobre serduszko jestem inteligentna i chcialabym zeby tak mnie widziano :/ dopiero jak ktos zechce dostrzec moje wnetrze moze sie ov tym przekonac ;/

No wlasnie! chcialamsie upewnic ze wy macie tak samo! masz dobra prace- napewno przespalas sie z szefem! masz problem z szefem- to twoja wina bo pewnie sama sobie na to zasluzylas! koszmar!wszystko co zawdzieczasz sobie inni mysla ze to dzieki urodzie. I to jest niesprawiedliwe.

pamietam sytuacje,kiedy byl egzamin i 3 osoby dostaly 6,w tym 2 chlopakow i ja (egzamin byl ustny).I gdy oni wyszli i powiedzieli,ze maja 6,nikt sie nie zdziwil.A jak ja - wszystkie laski przylecialy,okrazyly mnie w koleczku i o malo co nie zapytaly: a dlaczego ?jak to Ty? (a przez caly semestr mialam piatki).U mnie problemem jest duzy biust.Cala jestem szczuplutka,a mam niezle piersi,wszystkie laski twierdza,ze sie odchudzam,co oczywiscie jest nieprawda :>

Green k. Oh doskonale to rozumiem! wyobrazam sobie ze oczy by ci wydrapaly gdyby tylko mogly! ja juz sie przyzwyczailam do tego...

Izo - moglabym wypisac setki przykladow,ze pewnie chodze codziennie do fryzjera,ze mam sztuczne piersi i nie powinnam ich pokazywac w ogole,ze nie powinnam byc taka szczupla,ze moglabym sie obyc bez makijazu itp,bo przy mojej urodzie jeszcze bardzo dbam o siebie,to chyba je tak wkurza.co ciekawe jeszcze nigdy nie spotkala mnie zazdrosc ze strony innych ladnych dziewczyn - bo one mnie rozumieja,nawet te typowe "lalki barbie".Kiedys bylam dla wszystkich milutka,ale teraz sobie odpuscilam,bo im bylam milsza,tym bardziej na mnie najezdzaly.a goscie leca jedynie na moj wyglad,mimo,ze tez mam mnostwo zainteresowan,pasji,uwielbiam dyskutowac na rozne tematy.czasem chcialabym byc porzecietna,bo mialabym latwiejsze zycie,ale w chwilach zwatpienia wystarczy,ze spojrze w lustro i mi sie nastroj poprawia,chociaz to :D

a ja kiedys egz zdalam jako nieliczna z ok 200 osób i jak pytali sie i mowilam ze zdalam to wielkie oczy i gadali ze JA TO MAM ZAWSZE FUKSA!!