Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość remont u sąsiadów

Remont u sąsiadów - kochani, czy jest jakies ogranczenie godzinowe?

Polecane posty

Nikt nikomu nie zabrania remontować, ale autorka jasno napisała, że sąsiad ma za nic prośby innych, nie wysilił się nawet żeby uprzedzić i przeprosić:( To chyba mocno wykracza poza granice dobrego wychowania i dobrych stosunków międzyludzkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remonty u sasiadow
Nie ma prawa halasowac o kazdej porze, czy to dzien czy w nocy. Dotyczy to ujadajacych psow, glosnej muzyki, orgii itp Ale na remont zawsze jest tolerancja i nikt nie da mandatu za robienie remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --mav to nasyłaj
To nasyłaj policję na sąsiadów którzy robią remont. Bo ty masz mieć spokój, a oni niech żyją w ruinie. Beznadziejne myślenie polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO ZZeby wam ktos To nie jeden dziwak wymyslil, tylko jakies co najmniej 182 dziwakow (181 poslow + prezydent ktory taka ustawe podpisal) Sprzedanie mieszkania to raczej ostatecznosc, chodzilo mi o to ze prawo jest dosc ostre w tej kwestii - i podalem przyklad. Jesli rozmowa i prosba nie skutkujeto nalezy wezwac Policje/straz miejska - oni porozmawiaja i zapewniam - bedzie ciszej nastepnego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram. Hałasowanie jest zakazane całą dobę. Oczywiście żyjemy w jakiejś społeczności i nikt nie leci na policję, bo sąsiad o 14. wierci. Ale nie ma tak, że jakiś młot może puszczać techno na cały regulator do 22.00 czy pies ujadać od 6.05, bo minęła cisza nocna. Ważny jest też wewnętrzny regulamin. U nas (czego nikt nie przestrzega) jest napisane, że głośne prace, w tym remontowe, można wykonywać od poniedziałku do piątku, od 8.00 do 18.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos nie ma kultury to nie mialbym oporow przed WEZWANIEM policji/strazy miejskiej Polecam poczytac troche - na poczatek slownik i roznice miedzy WEZWANIEM a NASLANIEM, potem troche o przepisach (juz byl cytowany), a na koniec o KULTURZE OSOBISTEJ i KULTURZE STOSUNKOW SASIEDZKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli robiłabym remont i ktoś z sąsiadów przyszedłby i poprosił, żebym postarała się nie hałasować w danych godzinach, z pewnością wzięłabym sobie tę prośbę do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remont u sąsiadów
hehe, dobra, wycofuje sie, pojde przeprosze, bo moze ich zestresowalam swoim niezadowoleniem. najwyzej wydluzymy spacery z maluchem do 22, jest lato, trzeba isc ludziom na rękę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remonty u sasiadow
jednak jesli to kwestia dwoch godzin, to mysle ze kazdy normlany czlowiek podarowalby sobie to wiercenie od 20 do 22 i zakonczyl zalozmy o 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhdgfh
Jak autorak topiku zacznie latac po strazach miejskich i społdzielaniach to żeby sie nie zdziwila ze każdy hałas u niej (płacz dziecka) tez bedzie zgłąszany. Sama napisała, że u niej słychac płacz dziecka z dołu wiec u sasiada tez słychac płacz jej dziecka. Jemu tez to moze przeszkadzac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelee
Ja miałam kiedys taki problem,ze sasiad ktory mieszka 3 pietra dalej przylatywał z geba o 18,ze jego wnuczka przez nasz remont nie moze spac.A gdy on robił za rok remont to walił prawie do 22 i jakos jego wnuczce to nie przeszkadzało. Ludzie sa wredni i egoistyczni. Sama miałam małe dziecko i byłam zła kiedy głosna muzyka, zbyt głosne zachowanie młodziezy wybudzało moje dziecko z esnu,ale jak sasiedzi robili remont to zaciskałam po prostu zeby,bo wiedziałam,z ekiedys i ja ten remont bede robic i nie bede chciala znaleźć sie w sytuacji gdy drzwi nie beda sie zamykały ,bo sasiedzi beda mieli ciagłe pretensje.Miałam szczescie,bo tylko jeden sasiad był pukniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie wy jestescie
po prostu pieprznieci, bo innego slowa nie znam. Czytajcie debile ze zrozumieniem, a nie pitolicie zeby pitolic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przeciez nie karze im dziewczyna zaprzestac remontu. jakbyscie wyczylati wczesniej (gdybyscie czytali ze zrozumieniem), ze oni sami tego remontu nie robia, tylko od rana robia go robotnicy. A wieczorami dokanczaja sasiedzi. Mysle ze 21 to juz naprawde lekka przeada z remontem, do 20 jeszcze rozumiem. Sama robilam remont generalny mieszkania i wiem jak to jest. Ale WYPADALOBY PRZEPROSIC za takie halasy. I do kretyna ktory napisal, ze placz dziecka przeszkadza sasiadom, chyba sie z pawianami na glowy zamieniles-las (nie ublizajac pawianom), nie porownuj placzu dziecka, do walenia mlotem lub wiercenia wiertara w scianie. Co za idioci sie tu wypowiadaja ?? Gdzie takich sieja ? Zebym wiedziala, gdzie nie chodzic !!!!!!!!!!!!!!! Do autorki postu, zadzwon do spoldzieli i zapytaj sie jak przepisy mowia u nich, do ktorej mozna wykonywac jakiekolwiek prace remontowe. Bo na pewno nie jest to 22:00. Do tej godziny mozna imprezowac, z remontami jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaciaa, no ja Cię proszę:) Nie porównuj płaczu dziecka do wiercenia ścian młotem pneumatycznym:). U mnie mieszkają rodziny z malęńkimi dziećmi, ale ich płacz jeszcze nigdy nie zakłócił mojego snu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wsssssssss
mi by przeszkadzal placzacy bachor... a juz tym bardziej jakby jakas pannica z dzieciakiem wzywala do mnie straz miejska za remont... Nie wiem co to jest ze kobiety w ciazy lub z dzieckiem mysla ze moga wszystko. Zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Wsssssssss
pierdol sie dupku !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remont u sąsiadów
wiecie, sprawa polega na tym, ze skoro robi sie ten remont, w ich przypadku juz od października, ale akurat ten pokoj chyba 4 miesiace, to po prostu trzeba sie spotkac i powiedziec po ludzku, sprobowac ustalic jakies najwygodniejsze dla wszystkich warunki. to jest maly domek wspolnotowy, wiec nikomu waśnie nie wsmak. ja bede robic remont, na innej scianie, to po prostu pojde do sasiadow, dokladnie podam im godziny pracy robotnikow i ustalimy czy im to pasuje czy nie - nie wyobrazam sobie inaczej. mieszkamy na tym samym pietrze, wiec daleko do siebie nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda z Koziej Wólki to już nawet psy szczekac nie mogą:/? i co uśpili psa czy założyli mu na cały dzień kaganiec:/? jacy ludzię są poje__ni to ja nie wierzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia:(. Ja obecnie też jestem w trakcie remontu, ale żadna wiertarka, ani młotek nie "pracują" u mnie po godz. 19-tej. Prosta zasada, nie rób innym, tego, czego sam nie chciałbyś doświadczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhdgfh
do ludzie wy ---> ale jesli sasiad robi remont o 21 to chyba jest taka koniecznosc, nie wierze ze wierci w sciane dla przyjemnosci czy zeby obudzic dziecko zza sciany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to, żebym kogokolwiek broniła, ale już wcześniej było napisane, że - oczywiście - dziecko nie płacze tak głośno, jak wiertarki, ale dziecko płacze nie przez kilka dni, ile trwa remont, ale znacznie dłużej, a to może być bardziej uciążliwe na dłuższą metę... Poza tym też już było mówione, że może ktoś pracuje do późna i nie ma czasu robić tego wcześniej. Poza tym remont nie polega tylko na wierceniu i tłuczeniu młotami, więc nie wierzę, że non stop i do 22 słychać te młoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wsssssssss
dupku? kobieta jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Wsssssssss
to cipo !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odsyłam nieuków hałasujących
do czegoś poza KC, a związym się orzecznictwem, które odnosi się do problemu! Kodeks cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, lecz jedynie ogranicza się do stwierdzenia, że są nimi "w szczególności : zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska" ( art.23 ). Wyliczenie to nie jest w pełni wyczerpujące, gdyż wynika to z istoty zmienności katalogu dóbr osób. Wraz ze zmianami stosunków społecznych mogą pojawiać się i znikać pewne wartości, podlegające ochronie prawnej. W związku z tym lista tych dóbr jest stale poszerzana przez doktrynę i orzecznictwo. Można przykładowo wskazać uznanie za dobra osobiste takich wartości jak: ochrony przed hałasem wytwarzanym w sąsiedztwie, w tym "ciszy domowej", "spokoju psychicznego",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odsyłam nieuków hałasujących
poza tym do cytatu z innego forum: Anna Siwek, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie: - Oczywiście, że w takiej sytuacji można wezwać policję. Ma ona obowiązek przyjazdu na interwencję nawet wówczas, gdy spokój sąsiadów jest zakłócany w dzień. Zgodnie z art. 51 kodeksu wykroczeń i zasadami współżycia społecznego w takiej sytuacji policjanci mogą pouczyć osobę zakłócającą spokój (jeśli to zrobiła na przykład pierwszy raz). Mogą ją też ukarać mandatem, a gdy go nie przyjmie - skierować wniosek do sądu grodzkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi \"remont u sąsiada\" doskonale Cię rozumiem, bo niektórzy serio nie mają umiaru w tych remontach...Niestety mieszkamy w Polsce i tłumaczenie sąsiadowi że ktoś ma nocną zmianę, albo dziecko jest male i chce spać na nic się zdaje. W Niemczech (przynajmniej na Bawarii) są ustalone cisze o różnych porach, żeby ludzie mogli odpoczać od remontów sąsiadow, głośnej muzyki itp Też remontowaliśmy pokój, ale uprzedziliśmy sąsiadów i robiliśmy to z przerwami, żeby dać ludziom \"odpocząć\" od hałasu. Gadanie o zaciskaniu zębów bo sąsiad cały dzień remontuje, to przesada, można tak rozłożyć remont żeby ludzie jeszcze mogli zyć. To co jak remont trwa 2-3 tygodnie albo dlużej, to dziecko ma nie spać w dzień, ludzie (tacy którzy mają nocne zmiany) też nie mogą spać a wszyscy pozostali nie mają prawa odpocząć, poczytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remont u sąsiadów
co Wy z tymi dziećmi, w domu mamy pelno dzieci w wieku od roku do 4, te halasy w ogole nie bierzemy pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×