jak zerwać z chłopakiem??

tzn musze jeszcze z nim mieszkać miesiac w jednym pokoju wiec musze jakos wytrzymac-lepiej zerwac teraz czy za miesiac?? i jak to zrobic?? on na pewno mnie zacznie szantazowac itp zebym z nim nie zrywala

a zeszyty juz masz na przyszły rok zakupione....????

Niedźwiedź, jaki złośliwy się zrobiłeś ostatnio :P

jeszcze nie zakupione do pazdziernika duzo czasu

to nie jest złosliwosc.....to satyra na durny post:O

dlaczego durny?? nigdy z nikim nie zrywałam wiec nie wiem jak to zrobic

buahahaha :D:D:D dziele laski na 3 kategorie od dzisiaj 1 - normale 2 - zrozpaczone - nie wiedza jak zyc bo chlopak zostawil 3 - maleńkie 123 - nie wiedza jak zerwac z chlopakiem :D:D:D

to sie zastanów.....:(....zrywasz to wychodzisz z tego domu nie ma wtedy szantazy.. PROSTE..... autorko

zawsze jak chce zerwac to on mowi ze niestety to niemozliwe i ze od dzisiaj bedzie lepiej a nigdy nie jest a ja zawsze mam nadzieje ze jednak bedzie lepiej.ale juz stracilam wiare

to powinnas latwo z nim zerwac i juz. Nic Cie przy nim nie trzyma, chyba ze pokoj, w ktorym mieszkacie.

no i wlasnie jeszcze miesiac musze wytrzymac

kurwa jak bym zrywala a chlopak mi powiedzial ze to niestety niemozliwe to nie wiem czy bym go walnela czy wybuchnela smiechem :D

a jak mam sie zachowywac wobec niego wiedzac ze zamiesiac zerwe?

a jakby on cie zaczal bic a ty bys sie nie miala gdzie podziac to nie wiem czy by ci bylo do smiechu

a to on cie bije? i ty jeszcze idiotko nie wiesz jak zerwac? :O

chcąć nie chcąc bedziesz mu jeszcze przez miesiac musiała popuszczać szpary :O

nie nie wiem jak zerwac raz mnie zbil w normalnych warunkach bym wiedziala jak zerwac ale chodzi o to ze musze z nim mieszkac jeszcze miesiac

ja bym na Twoim miejscu jescze przez miesiac byla workiem treningowym, przeciez to jest najrozsadniejsze wyjscie nie podlegajace dyskusji

ja tez mieszkalam z chlopakiem 18 miesiecy i nie ukladalo sie juz do dluzszego czasu i postanowilam z nim sie rozstac, latwo nie bylo ale juz od 4 miesiecy jestem szczesliwa singielka.dawalam mu juz tyle szans, ze w koncu powiedzialam sobieDOSC, SZANUJ SIE DZIEWCZYNO:)i udalo sie:)))))teraz jestem naprawde szczesliwa, on wyprowadzil sie o innego kraju i jest ok, dam ci rade, skoro musisz jeszcze miesiac z nim mieszkac badz chlodna w relacjach z nim, wtedy napewno zauwazy,ze cos jest nie tak i nie bedzie juz tak silnie zmotywowany do szanazowania cie.trzymam za ciebie kciuk, skoro mi sie udalo(nikt z moich bliskich w to nie wierzyl)to i tobie tez sie uda:)

no dobra powiedzmy ze dzisiaj powiem mu ze podjelam ostateczna decyzje i nie chce z nim dluzej byc to jak mam sie zachowywac w stosunku d niego przez ten miesiac on bedzie mnie nadal traktowal jakbysmy byli razem bede musiala codziennie na niego patrzec na pewno dzis bedzie na mnie wrezszczal albo nie przyjmie tego do wiadomosci

dzieki Aneczka bardzo trudno jest podjac ta decyzje ze chce sie ostatecznie zerwac. ale ja juz wiem.pewnie fajnie jest byc singlem:-)

Hehe no to niech sobie wrzeszczy... od razu możesz zastrzec, że jak Cię uderzy idziesz na policję. A jak dalej mieszkać? Jak współlokatorzy, razem ale osobno. Albo znajdź sobie nowe lokum.

kup sobie paralizator i pistolet gazowy, bo znowu Cie zbije :)

powiedz mu, ze nie jestes szczesliwa w tym zwiazku i ze podjelas decyzje o rozstaniu, a ze nie masz wyjscia musicie sie jeszcze miesiac pomeczyc razem czy mu sie to podobaczy nie.a jak bedzie na ciebie wrzeszczal to po prostu albo nawrzeszcz na niego (ulzy ci)albo powiedz mu, ze nie zmienisz swojej decyzji i nie ma prawa traktowac cie w ten sposob i wyjdz na dlugi spacer lub do kolezanki.tyle...:)

Aneczka jestes w Irlandii?? bo ja wlasnie w Irlandii sie znajduje... chce do domu...;-(

powiedział ze nie przyjmuje tego do wiadomosci;-(

a teraz przepros go ladnie ze wogole wpadl Ci do glowy taki pomysl i idz z nim do lozka ;)

tu jest rozwiązanie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3804984 Jeśli nie jesteś z Łodzi, daj ogłoszenie do gazety, może ktoś się zgłosi i Ci pomoże (za drobną opłata :P )

nie nie zrobie tego. naprawde chce zerwac a on dalej mnie traktuje jakby nic sie nie stało jakby w ogóle nie było sprawy nie chce już;(

a za miesiąc gdzie bedziesz mieszkac?