wypada podejśc do dziewczyny na ulicy i zagadac ???

oferma no co Ty, a Ty tez zadnych kolezanek nie masz?;o

nie wiem czy nie próbować. jak chcesz to próbuj. jak ci psycha nie siada od ciągłego spławiania to nic innego ci zrobić nie mogą. a nóż się uda.

ja mam koleżanki, dlaczego mam nie mieć.

ja nie mam znajomych i pewnie dlatego ciężko mi kogoś poznac :(

oferma wiec czemu namawiasz crema zeby sie nie zgadzal na kolezenstwo ze mna? ja dobra dusza jestem :P

ale to co innego mieć koleżankę którą się gdzieś tam spotkało i od czasu do czasu się widuje od laski która na samym wstępie "ustawia" cię na określonej pozycji, tu: na pozycji bezpłciowca jakiegoś (to o tym bez bałamucenia).

cream a masz siostre ?

nie mam siostry

ech ech, szkoda. jak tam praca ?

o mamo nie bierz wszytskiego tak doslownie, napisalam w ten sposob aby dac znac ze mam juz faceta :o

jak to nie masz znajomych? roznosisz jakieś zakaźne choroby czy co? przecież gdzieś pracujesz, uczysz się, rozrywasz się itd. to wszystko są twoi znajomi a z niektórymi z nich możesz się poznać bliżej. iść na jakieś piwo czy coś.

o pracy niechce tu pisac ale jest światełko :) będzie chyba dobrze :)

wiec jest cool, nowe mozliwosci, nowe perspektywy, nowi ludzie, nowe dziewczyny

"o mamo nie bierz wszytskiego tak doslownie, napisalam w ten sposob aby dac znac ze mam juz faceta" no to jesteś dla creama bezużyteczna. :D on potrzebuje koleżanki którą może pobałamucić

ofe rma ..ja nie mam znajomych :O poprostu tak wyszło i tyle

ofe rma ..nie przesadzaj ale przydalby się ktoś z kim by można czasem iśc na impreze :)

zaczac mozna od milego kontaktu z kolezanka odrazu chcesz go tak na gleboka wode wysylac?

masz znajomych na kafe przecież. w realu możesz tak samo. tak jak tutaj sobie gadamy o pierdołach to można sobie pogadać z kimś ze świata rzeczywistego. ja nie wiem jak ty żyjesz no ale jakichś ludzi musisz przecież spotykać. wyobraź sobie że mnie kiedyś jedna dyrektorka z firmy w której pracowałem chciała poznawać ze swoją córką :D

"zaczac mozna od milego kontaktu z kolezanka odrazu chcesz go tak na gleboka wode wysylac?" z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ze z "koleżankowania" się z laską która ustawia cię na "bezpłciowej" pozycji nic dobrego dla samotnego faceta wyniknąć nie może.

już sam niewiem co robic :O

"ofe rma ..nie przesadzaj ale przydalby się ktoś z kim by można czasem iśc na impreze" a na imprezę to ona chodzi z własnym chłopakiem. tobie to najwyzej będzie się żalić ze "faceci to świnie" albo cuś równie odkrywczego kiedy się z nim pokłóci. no bo gdyby jej facet puścił ją z tobą na imprezę jeżeli cię nie zna to było by naprawdę źle. a myślę że tak źle nie jest jednak.

dzisiaj tu byłem http://www.starybrowar.pl/

ofe rma ..ale ja bym na imprezie pewnie kogoś poznał :) a samemu niechce mi się chodzic bo było by nudno :O

poznaj dziewczyne przez internet :) to teraz najskuteczniejszy sposob, napisz ile masz lat:> jak jestes przed 30 to czaty odpadają bo przed 30 na czacie mądrej laski nie poznasz. Ale polecam Ci np kurnik.pl, bardzo naturalny sposob by kogos poznać. Ja np poznałam tam milosc swojego zycia:) jestem juz z nim 6 lat:) i jest wspaniale, przystojny, inteligentny, nie szukał dziewczyny, po prostu sie odnalezlismy:)

oferma zamknij sie jak nie wiesz o co biega :o cream ja nie lubie imprez ale mam duzo innych fajnych wolnych kolezanek :P

Szczerze, to bym się bała jakby ktoś do mnie podszedł na ulicy i zaprosił od razu na kawę w pierwszym pytaniu (zdarzało mi się to - zawsze odpowiadałam nie dziękuję i uciekałam). Może jednak jakiś inny sposób? Mój kolega poderwał dwie dziewczyny w sklepach. Robił zakupy i sięgnęli po tą samą rzecz jednocześnie i się uśmiechnęli, później mijali się kilka razy i też się uśmiechała, więc przy kasie zaproponował jej, że może po tych ciężkich zakupach zgodzi się na chwilę odpocząć z nim przy kawie w kawiarni która była w sklepie. Dziewczyna nie może się czuć zagrożona i wybierać się z nieznajomym mężczyzną w jakieś odległe, nieznane miejsce. I też musi Ci najpierw dać znać przez to, że się uśmiechnie i Cię zauważy. Ty musisz się postarać delikatnie najpierw nawiązać kontakt wzrokowy. Powodzenia!

a co do zagadania dziewczyny na ulicy....mozna, jak najbardziej, ale z wdziękiem i NIE oklepanymi tekstami, wiekszosc dziewczyn nie jest taka glupia jak sie moze wydawac i jak widzą ze ktos chce ich poderwac na tani tekst to mogą Cie najwyzej wysmiac, z wdziękiem, humorem, urokiem i poznasz swoją przyszlą zone ;)

no no, cream dobre miejsce wybrales, w brovarze to jest niezly towar :P :P

"z wdziękiem, humorem, urokiem i poznasz swoją przyszlą zone" no czyli dokładnie tak jak mówiłem. jak jesteś pzystojnym, wprawnym podrywaczem to możesz na ulicy zagadywać. w innym wypadku ćwicz wiosłowanie co byś potrafił gładko spływać.

ale mało dziewczyn było :(