Nuuuuudy w pracy- kto ze mna poklika?

Dzieki lona...Tylko sama nie weim co myslec bo wszyscy w polsce narzekaja ale jak sie okazuje to w rzeczywistosci nie jest zle- za kazdym razem jak jestem znajomi nie sa tacy biedni...A tylko siedza i narzekaja!

bo taka jest polska mentalność- nie znosze tego!!!! Nie potrafia prowadzić rozmowy bez wzmianki o pieniądzach i wiecznie tylko narzekają, ile by nie zarobili to ciągle mało. a tak naprawde to większość siedzi i pierdzi w stolek ale narzekać do potrafi..... ciągle tylko kasa kasa kasa, a tak naprawde to Polakom wcale nie jest tak źle

Masz racje- wiekszosc polakow to sami narzekacze!

wystarczy popatrzec na ulice, nie ma jak sie ruszyć, bo masy samochodów przewalają sie dzień i noc - i to wcale nie takich najtańszych za granicę na wakację też duzo ludzi jeździ, bo ceny się wyrównały, trzeba tylko dodać koszty transportu ale nasi jak zwykle... ciągle im mało

widze że koleżanki milczą... czyżby nawał roboty?? ;>

hehe zebyscie wiedzialy! narzekacze cholerni

O ktos znowu jest! ja mialam przerwe- wiec poszlam nad jezioro. Goroco jak w afryce! i wracam do opieprzania sie czyli do mojej pracy

ee jeszcze pół godz i do domu, a raczej na siłownie...:D:D:D

Ale ci dobrze! tutaj jest bez sensu (hehe narzekam jak typowa polka) bo sie siedzi w robocie do 18h30):

a od której zaczynasz? bo ja o 7:15

Tu jest taki pochrzaniony system. Zaczynasz ogolnie o 8h ale masz obowiazkowe 2 godz przerwy na obiad ktore nie sa platne i musisz gdzies isc zjesc. Jak mieszkasz daleko do domu to jest przerabane. Ja zaczynam akurat o 9h z obowiazkowa przerwa 1 godz i koncze o 18h.

to beznadzieja..... ok ja spadam do jutra!!!!!

HOP HOP jest tu kto??!! :P

ja jestem ;-)