na allegro obraza się ludzi ważących więcej

temat jest o niczym i to jest problem. W zasadzie jakby sie wczytac w moja poprzednia wypowiedz to moglabys dokonac jeszcze jednej slusznej anologii i to wywnioskowac. Peroruje kochana bo ludzie sa niezadowoleni ze wszystkiego. Wjezdzajac na bogu ducha winnych sprzedawcow na allegro. strasznie to ironiczne ze wlasnie na wlasne zyczenie stalas sie czescia tego mlynu

661122 zgadzam się z Tobą w pełni, nie powinno się tak opisywać ubrań na allegro! to ma dwa końce ja jako osoba o rozmiarze 38 dół a42 góra ominełabym takie strony że to dla grubaski...bo wcale nia nie jestem ale już by mnie taka rekalma nie zaintertesowała

Oczywiscie że tak. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie się ubierał u kogoś kto go obraza. Albo w ogole powinny zniknąć takie okreslenia, albo chude nazywać na allegro chuderlakami i anorektyczkami.

hugeeeee - Nie wiem, czy temat jest o niczym. O niczym o tyle, że pokazuje kolejny przykład na wiadomą wszytkim prawdę: w społeczeństwie istnieje ogromny ładunek pogardy dla osób otyłych, która ujawnia się we wszystkim. Tak jesteście do tego przyzwyczajeni, że nawet nie widzicie tego, to dla Was normalne. Myślę, że taki prostak z allegro też nie rozumie, co jest niewłaściwego w jego opisie. Ale rozumiałby, że nie wolno napisać "spodnie dla wychudłej". O, to by rozumiał świetnie :) Ale grubaska to grubaska, nie? ;)

wiem,ze nie na temat,ale interesuje mnie ta dieta,rzuc przyklad :posilki jednego dnia np

sory, ja noszę rozmiar 34, mam 160cm wzrostu i BMI 19.8. Nigdy się nie odchudzałam, jem co chcę, lubie słodycze. ALE: uprawiam sport i nie pochlaniam góry jedzenia, może dlatego nie noszę rozmiaru 44?! Tak cię boli, ze ktoś może być zdrowy i nosić rozmiar 34? No przepraszam, ja akurat mam taka budowę ciała i anorektyczką nikt by mnie nie nazwał(biust C). Boli cię to, ze ktoś może mieć mniejszy rozmiar od ciebie, co? Moja mama nosi 38, ma super biust, ładne biodra, jest zgrabna i dla niej jakoś określenie puszysta jest ok - ma kobiece kształty i tyle, a ty widać przeżywasz, pewnie figury ci brak jak wyzywasz szczupłe od anorektyczek..

34 to kobieta filigranowa, zdarzają się takie. Moja nosi 35/36 (158cm/44kg). Ma fajnie piersi i do deski jej daleko. PUSZYSTY może być kot, czy cokolwiek co ma PUCH. Nie rozumiem tej hipokryzji - rozmiar 50 to już jakiś mega tucznik, nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, a sie obrażacie za słowo "otyły'...

aha - 80 w pasie to nie jest dużo? Moze owszem, ale jak kobieta ma 1.90m :/ moja najlepsza przyjaciółka ma 178 i ma 70 w pasie, i to jest akurat, ma super figurkę, nie jest na pewno chuda. Ale 80 (a już w ogole 100, jak w którejś aukcji) to jest za dużo jak na przeciętną kobietę (przeciętny wzrost 165cm w Polsce) - ja sobie nie wyobrażam jak bym wyglądała mając nawet to 70 przy moim wzroście :/

Jak wam się nie podobają takie napisy, to albo napiszczcie maila do autora, że czujecie się obrażane. On to oczywiscie zleje, bo każdego grubasa się olewa. Albo po prostu kupujcie w innych sklepach, jaki macie problem? :o

84 to przykładowo mam ja, przy wzroście 186 (mężczyzna). Więc 80cm przy wzroście 170 to nie jest szczupła kobieta. A 100.... sumo po prostu.

bo grubasy to by chcialy by je nazywac "szzuply inaczej " chyba, albo "atrakcyjna kobieca" :P jak ktos jest gruby to mowienie o nim, gruby albo otyly to nie chamstwo ale szczera prawda ale tuczniki to wola zrec i nie dopuszczac prawdy do siebie

no ale wy dalej to robicie :) nazywacie ich tucznikami, sumo :) dlaczego? to ich sprawa jak wyglądają. Temat nie jest o tym od jakiego momentu ktoś jest gruby. Ludzie, czytajcie uwaznie :O bo dyskusja poszłą na jakies dziwne tory. Jak ktoś jest niski to czy nazwiecie go karłem, kurduplem, gnomem, krasnoludem? Inna kwestia jest taka że wy nie macie z nimi kontaktu, ale skoro uwazacie że sprzedający obrażający kupującego jest ok - niech tak będzie. To sprzedający straci, a "grubas" pójdzie kupić ciuch u kogoś kto go "grubasem" nie nazwie, a jedynie poda w normalny sposob rozmiar.

to ich sprawa, jak wyglądają. to moja sprawa, jak ich nazywam.

Ja mam 170cm/55kg i mieszczę się w 36 swobodnie, czasem 34 się zdarzy, zależy od rozmiarówki. Chudą szczapą nie jestem - wymiary 93/62/90. Bluzki też noszę Ski, to nie zależy od rozmiaru biustu aż tak (bo damskie bluzki naprawde maja na niego miejsce), ale czy nie masz gigantycznie szerokich plecow i zwałów tłuszczu, albo ogolnie masywnej budowy... Określenie "dla grubej" jest niezbyt zachęcające, ale z tymi "dla puszystej" nie widze zadnego problemu. Sporo sklepow ma nawet w nazwach "puszystość" sugerujaca, ze to sklep dla pan przy kości, i nikt sie nie oburza. Nie chcesz chyba nikomu wcisnac, ze przy rozmiarze 40 jesteś szczupła czy drobna? Moze nie wygladasz zle, grubo, ale z pewnoscia jestes juz wieksza, pulchniejsza, "puszysta". Ciezko sie z tym pogodzic? To zapraszam na fitness, a nie na obrazanie sie na ludzi za to, ze w niewulgarny i nieobraźliwy sposob mowia, ze biale jest biale. Szczupłość to 36, ewentualnie 38. 34 to drobna budowa, 40-42 to puszysta... a wyzej jest juz tylko otyłość

TEN TEMAT JAK ZWYKLE STAł SIE SPOSOBEM ZEBY POJEZDZIć PO LUDZIACH PRZY TUSZY,WIEC ZROBMY ZESTAWIENIE: OTYłOść-------------------ANOREKSJA to są choroby a nie rozmiary GRUBAS--------------------CHUDZIELEC PRZY KOśCI,PRZY TUSZY,OKRąGłY-------SZCZUPłY miłe nazwanie rzeczy TUCZNIK,WIEPRZ,SPAśLAK--------------SZCZAPA,DECHA,KOSCIOTRUP ZAPASłA KROWA----------------PATYCZAK TłUśCICH-----------------OśWIęCIM WIELORYB---------------SZKAPA "PRZESADZASZ Z TYMI SZKAPAMI"-CHODZIłO O TO ZE TAM PODANO ROZ.38 DLA PUSZYSTEJ,CZYTAJ DOKłADNIE. Szczupłość to 36, ewentualnie 38. 34 to drobna budowa, 40-42 to puszysta... a wyzej jest juz tylko otyłość-WYOBRAZ SOBIE ZE MIJA MAMA JEST LASKA JAKICH MAłO MA ROZMIAR 44-46 I WAGE W NORMIE,PROSZE NIE WYMYSLAJ SKORO NIE MASZ PEWNOSCI! Wszystko to nie zmienia faktu ze osoby tęższe są na każdym kroku dyskryminowane i wyśmiewane czego najlepszym przykładem jest to forum . CAMP NOU-Jak widzę twój nick to mi się słabo robi,wszędzie cie pełno jakbyś jakimś znawcą był, a to guzik prawda!!!!ale cel swój osiągnąłeś-wszyscy cię mają dość!!!

ma wagę w normie pewnie dlatego, ze te normy są też dla mężczyzn, mężczyzn kulturystow itp :D Sorry, z rozmiaru 46 to mozna przez miesiac afrykańską rodzinę żywić

oh,boże głupi sie urodził,głupi jest nadal i głupi zdechnie!!!! "dla mężczyzn, mężczyzn kulturystow itp"-a mamy kilka "gatunków"mężczyzn,ciekawe ciekawe!!! "Sorry, z rozmiaru 46 to mozna przez miesiac afrykańską rodzinę żywić"- próbowałeś i jak pooszło,temu rękaw,temu nogawka a tamtemu bo dobrze wygląda to wystarczy sznurowadło!!! poczytaj swoje wypociny zanim wyślesz w "eter" bo na głupoty odpowiada sie głupotami!!!

\"40-42 to puszysta.\" bzdura. mam 176 wzrostu i właśnie taki rozmiar, a wyglądam NORMALNIE. mam swoje lata, więc nie będę zarzynać się żeby włazić w rozmiary dziecięce. jako studentka nosiłam rozmiar 38, po trzydziestce noszę 40-42. mam biust, mam kobiece biodra i tak jest ok. jakbym miał 158, jak tutaj ktoś pisał, to oczywiście, rozmiar, który noszę teraz byłby lekkim przegięciem. byłam kiedyś puszysta, nosiłam 44 i to dopiero było dużo. rozmiar 40-42 (zależy od producenta) jest zwyczajnym, zdrowym rozmiarem przy moim wzroście i wieku. wszelkie epitety są zwyczajnie nie na miejscu. a jeśli ktoś w tym nie widzi nic niewłaściwego, to już kwestia jego indywidualnej wrażliwości.

"Dla otyłej" co w tym obraźliwego? Mamy traktować puszystych jak siete krowy, nbiy dlaczego?

"dla debila" a co w tym obraźliwego? mamy idiotów traktować jak święte krowy?

"dla anorektyczek" a co w tym obrażliwego? mamy chudzielców traktować jak święte krowy,niby dlaczego?

zgrabne, seksowne i atrakcyjne, a nie to co ty, spaślaczku :*

stare baby i tak są aseksualne i nie ma potrzeby zeby byly szczuple

http://www.allegro.pl/item409527054_tunika_dla_szczuplej_new_look_roz_40.html :D

aramanda-sztrzał w 10! :-D "i tak jestes tluscioszka"-a ty jestes desperat!!! i jak ci łyso,bo mnie zielono haha

"masz racje nie-ja stare baby i tak są aseksualne i nie ma potrzeby zeby byly szczuple" moja przewaga nad takimi typami jest taka, że ja już kiedyś byłam młodsza i szczuplejsza, i z wiekiem może straciłam trochę figury, ale za to przybyło mi wiedzy i mądrości, natomiast wy za parę lat ockniecie się postarzali i roztyci, ale ani odrobinę nie mądrzejsi :P

a ta a propos (a)seksualności "starych bab po trzydziestce", to bardzo ciekawe, że to właśnie one wyrabiają "normę" naszej średniej krajowej w kwestii częstotliwości uprawiania seksu :D

jest tak beznadziejny, ze nie moze znalezc sobie do seksu nic lepszego, niz gruba czterdziecha

pewnie sie strasznie pocisz i smierdzisz w autobusie