Czy to możliwe, że ktoś nie zasługuje na seks?

Tzn. że powinien całe życie żyć w celibacie? Jeśli tak, to kiedy?

pierdolenie o szopenie...w tej dziedzinie zycia nie ma zaluguje nie zasluguje to sprawa wyboru!

Co za głupoty....:o

co to znaczy zasługuje? Nie słyszałam żeby na seks można było zasłużyć. Albo chce się seksić albo nie. Zasługi nic tu nie mają do rzeczy

No bo tak. Jestem już stara i dość sfiksowana:O Nie chce nigdy być w ciąży, w ogóle nie chcę być matką. No więc raczej się z nikim nie wiążę, tzn. nigdy nie byłam w żadnym związku i od facetów trzymam się raczej z daleka. Mam dużo problemów zdrowotnych i ewentualna ciąż by mi na pewno zaszkodziła, ale tak samo nie mogę przyjmować pigułek antykoncepcyjnych. Niestety mam też kłopoty hormonalne, które muszę leczyć i jak czasami muszę brać leki z estrogenami, to efekty są fatalne:( Więc w sumie nie nadaję się do seksu. Po prostu.

dziurę masz? masz. chcesz seksu? chcesz. to idź i się bzykaj póki masz na to ochotę i nie przejmuj się jakimi hormonami, wiekiem czy choooj wie czym!

na lateks też jesteś uczulona?

poza tym skoro trzymasz się z daleka od facetów, to seks na odległość raczej ciążą nie grozi :-) A może wolisz dziewczyny i w tym problem?

Taaaa, moi rodzice też wierzyli w lateks:O I jestem na świecie. Dodam, że oni mają obydwoje wykształcenie biologiczne, a jedno jest lekarzem, więc wiedzą, jak się dzieci robi:O

Nie wolę dziewczyn. Problem polega na tym, że nie da się ze mną wytrzymać, bo mam kompleksy, zwłaszcza z powodu mojego stanu zdrowia, bo to nie zależy ode mnie, a rzutuje na mój styl życia i wygląd, na atrakcyjność i ogólnie jestem powalona. Poza tym nie chcę się pieprzyć z byle kim. Musiałoby mnie coś z kimś łączyć, a żaden facet myślący o czymś więcej niż o seksie nie zwiąże się z kimś takim jak ja.

i jak jestes mloda to bvbierz sie do pracy a jak nie to wymysl cos

A moim zdaniem problem jest ukryty gdzieś dużo głębiej. Nie ma osoby, która nie zasłużyłaby na seks. Uroda jest pojęciem względnym, ale tak już jest ten świat skontruowany, że każdy trafi na kogoś, dla kogo będzie cholernie pociągający :) Poza tym, ja znam wielu facetów, dla ktorych seks wcale nie stanowi podstawy związku. Jeśli chodzi o fakt, że nie chcesz czy też nie powinnas nigdy mieć dzieci i jesteś tego pewna w 100%, a na dodatek antykoncepcja hormonalna nie wchodzi w grę to może spytaj ginekologa o możliwość jakiejś operacji, czegoś na kształt sterylizacji? Co do kompleksów... Z nimi da się i trzeba walczyć, jeśli nie czujesz się na silach, poszukaj pomocy u przyjaciół bądź profejsonalisty (psychologa). To żaden wstyd, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.