Czy są tu kobiety, które facet zostawił po pierwszym razie?

Jestem w depresji. Taki czulismy do siebie pociąg fizyczny, tak sie podobalismy sobie. Zapewnial że nie ma znaczenia kiedy sie pódzie do łóżka. Jest facetem z klasą, bardzo przystojnym, byłam pewna że bedzie to dłuższa znajomość. Poszlismy na całość na 2 spotkaniu - było cudownie, pieknie odlotowo - oboje na luzie i kochamy sex i jestesmy bardzo doświadczeni. Na odchodne spytał kiedy się spotkamy i czy jestem zabezpieczona, wszystko wskazywało że chce kontynuować dalej. Minęło kilka dni a on milczy. Tylko jeden smsik dostałam, żadnego telefonu, żadnej propozycjo spotkania. Ja sie zaangazowałam, pragne go i tęsknię, czekam na telefon, na smsa na jakis znak. Jest ktos kto ma podobne doświadczenia i jak to się skończyło??

a w zasadzie już się skończyło. Jeśli liczysz na seks, to już go dostałaś. Jeśli liczysz na to, że facet będzie Cię traktował poważnie, moim zdaniem tez powinnaś go poważnie traktować. Nie jak kawałek mięsa przyczepionego do fujary.

Na odchodnych zapytał sie o zaBezpieczenie? A to ciekawe.... Na ew. aborcje chcial Ci w kopercie zostawić, czy jak?

Chodziło o zabezpieczenie na przyszłość, nie jestem więc powiedział żebym pomyslała o tym. No przecież na tym pierwszym razie uzylismy prezerwatywy - nie jesteśmy gównarzami - oboje mamy po 30

Mnie zostawił kiedyś po 2 razach. Więcej się nie odezwał. Świnia

niestety. tacy są faceci najgorsze że nie powiedzą wprost o co chodzi. najgorsza jest ta niepewność DLACZEGO? mogliby choć w smsie cos napisać żeby kobieta nie czekała na telefon racja świnie inaczej nie można tego nazwać

Jeszcze dodam, że jestem w związku i teraz na swojego partnera nie moge patrzeć i nie chcę się z nim kochać. Chcę tamtego, jedno jego słowo i zrywam z obecnym, ale już wiem że do tego nie dojdzie, wykorzystał mnie i tyle, a ja jego to prawda, ale ja się zaangażowałam a on najwyraźniej nie. Chciałabym wiedzieć dlaczego, co mu we mnie nie pasuje skoro tak dobrani byliśmy w tym, było po prostu cudownie, to dlaczego on nie chcę więcej?

na 2 spotkaniu :) i juz się zdarzylas zaangazowac ?????/szybka jestes myslalam, ze tak maja tylko 18 latki ;)

on nie chce wiecej :)bo pewnie w domu ma kochajaca zone ;) chyba nie masz tych 30 lat .....zenujace. pewnie chcial Cie tylko przeleciec smutne, aleprawdziwe - czemu kobiety sa takie glupie i naiwne .......

jeżeli jesteś w związku, z kimś, na kogo nie możesz patrzeć, to nie ten facet wykorzystał ciebie, tylko ty wykorzystujesz swojego "partnera"!:O Poza tym widzę, że koleś dobrze zrobił- wiedział, że jesteś puszczalską panna, którą świerzbi dupa i skorzystał. Po co miałby sie wiązać z kimś, kto wierność ma za nic?:O

30 lat babie, a zachowuje się jak gówniara, która nudzi się, bo ma wakcje i żadnego mądrego zajęcia... gratuluję zasad, żono "kochająca inaczej" (pewnie jeszcze katoliczka, a jakże)

Czytam temat topiku i myslę sobie: facet uwiódł, a jak rozdziewiczył to zostawił. A tutaj jakaś podstarzała baba szukająca atrakcji i zdradzająca partnera skarży się, że ja kochanek po przeleceniu odstawił w kąt:O

oddałas mu sie na 2spotkaniu to jak mial Cie traktowac powaznie!!Dostal i zwiał.Trzeba znac swoja wartosc i sie szanowac Kobieto!

taka swinka z ciebie...masz faceta,kochasz sie z innym na co liczylas?jeszcze moze powiedzilas ze masz kogos bo chcialas byc szczera:O

zly nic tu nie pomoga....chociaz nie dzwon do niego i sie nie blazn :O

Zdradziłas swojego partnera i los cię pokarał. Poza tym skoro było tak cudownie w łóżku to ty tego kochanka też w pewnym stopniu wykorzystałaś. Oboje mieliście przecież przyjemność

nieszczeliwwwa nie słuchaj tych moralistów. Tak bywa. Nie potrafię powiedziec dlaczego. Po prostu faceci potrafią nas naprawdę omotać jak zalezy im na seksie. Jemu ewidentnie tylko na tym zależało. Nie na nawiązaniu jakiejś głębszej więzi. Jak bylo mu fajnie to być może odezwie się do Ciebie po miesiącu lub pewniej po trzech. I znowu zamilknie na pół roku. Ten typ po prostu tak ma.

Ale święci jesteście!!! Myślałby kto!! chciałam go to zrobiłam to, gdybym wiedziała że będzie to tylko ten jeden raz TEŻ BYM TO ZROBIŁA. Nie żałuję i nigdy nie będe żałować bo przeżyłam cudowne chwile. Mimo moich 39 lat potrafie czerpać radość z życia. A zony to on nie ma, byłam u niego w domu. Nigdy w zyciu bym nie zadzwoniła więc za takie rady dziękuję.

Laleczka mnie tez bardzo zależało na sexie z nim. Nie wykorzystał mnie - bardzo tego chciałam, ale nie moge zrozumieć facetów - skoro było naprawdę cudownie i jeszcze mówił żebym pomyslała o zabezpieczaniu się - to co nagle sie stało?????????

widze po twoich wypowiedziach na calym forum zes sfrustrowana zakompleksiona idiotka,az szkoda a innym nie przygaduj bo sama niejedna glupote w zyciu zrobilas:P

Są faceci, którzy nie chcą się wiązać. Mają jakiś uraz lub coś takiego. Potrzebują seksu. Mój odezwał się po 3 miesiącach. Powiedział, że zastanawiał się co zrobić i bał się tej rozmowy. Było mu cudownie i bał się, że się ode mnie uzależni. Bo on był wolny a ja mężatka.

ale się dobrałyście :O jedna puszczalska doradza drugiej. żałosne :O

żalosne jest wchodzenie na tematy które cię nie dotyczą i opluwanie zupełnie obcych osób...

po prostu szczera prawda gryzie Cię w tyłek.

kogo tu co gryzie? ja staram się pomóc a Ty szkodzisz

prawda nie szkodzi. zwyczajnienie mogę pojąć takich ludzi jak wy, którzy mówią o jakimkolwiek zaangazowaniu podczas gdy dają dupy na prawo i lewo. szmacenie się i tyle. nikt mi nie wmówi, ze jestescie warte więcej niz jednego papierosa i pare słodkich słówek.

nieszczesliwaaaa, dodam tylko ze dla mnie byla to niezla nauczka. Wiem już, że nie warto pakować się w takie układy. Postaraj się o nim zapomnieć. Przyjdzie Ci to szybciej niż myślisz bo znałaś go krótko. A jak odezwie się po 3 miesiącach to go zwyczajnie olej, bo inaczej staniesz się zabawką w jego rękach.

szanuje innych, zdradza i się puszcza, nie ma prawa wymagać od innych wierności i zaangażowania:O A facet pewnie puka inne laski, po co ma się ograniczać do jednej, która i tak niewiele jest warta? Kto normalny wiązałby się z kimś, jeśli wie, że ta osoba bez mrugnięcia okiem zdradza swojego męża?:O

Cienka nie jestem - to zapewniam.