Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sreber028

moj pierwszy facet-zostal moim mezem?!!!

Polecane posty

Gość Jupijej
przyszło mi do głowy słowo ruchacz :p Przepraszam za to wyrazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
dramaqueen, poza tym wiele razy zastanawialem sie zeby zlamac swoje zasady i pojsc do agencji, albo sie puscic z pierwsza lepsza (wlasnie z obawy, ze moge trafic na dziewczyne z przeszloscia i samemu nie majac swojej moglbym nie zaakceptowac tego, ze miala facetow), poki co tego nie zrobilem, ale i tak widze, ze tylko na tym trace, bo i tak wiekszosc dziewczyn ma to juz za soba i to czesto niejednego partnera mialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupijej...luz :D Prawiczku...prosze nie idz do agencji ten pierwszy raz przezyj z kims za darmo. Nie plac dziwce za to bo stworzysz sobie schemat , pierwszy raz czesto ma duzy wplyw na pozniejsze zycie sexualne. Do cory koryntu idz kiedy bedziesz doswiadczony (i nie w zwiazku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
nie chce isc, chcialem to po prostu zrobic profilaktycznie, wiedzac, ze i tak trafie pewnie na kobiete, ktora dziewica nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym za duzo myslisz prwiczku:D Wyluzuj, swoj dobor dziewczyny bazuj na tym czy Ci sie podoba a nie ilu miala przed Toba:D Powodzenia Wam wszystkim Jutro wejde znowu papapapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
dziwnie bym sie czul, jakbym mial zone i tylko z nia bym spal, a dla niej bylbym ktoryms z kolei i jednym z wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi ale uważam że ci co mówią że trzeba popróbować życia gadają BZDURY. Jak ktoś jest nimfomanką to i 100 jej nie wystarczy. Ja jestem ze swoim pierwszym facetem już parę lat i pewnie weźmiemy ślub. Jest zajebisty w łóżku wiec po co mi sprawdzac jak bedzie z innym? Pewnie tylko gorzej :P Poza tym to bez sensu gadanie, że trzeba popróbować związków z innymi... a jak ten pierwszy to własnie TEN to trzeba z niego zrezygnować tylko dlatego że miał to nieszczescie byc pierwszym? I co, zerwać zeby spróbować związków z jakimis innymi facetami, żeby mieć porównanie. No i załóżmy że sobie porównam i okaże sie że ten pierwszy był najwspanialszy to co, zadzwonie do niego i powiem że mamy znowu byc razem bo najlepiej wypadł w porownaniu z innymi :o BEZ SENSU!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
zgodze sie z toba, jesli moja pierwsza partnerka bedzie okej, to bede chcial z nia zostac na zawsze. ale niech chociaz bedzie dziewica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
dramaqueen, to, ze dziewczyna mi sie tylko podoba to nic nie znaczy, bo spodobac to mi sie nawet moze osiedlowa prostytutka itp samo podobanie sie nie wystarczy, zeby kobieta byla odpowiednia kandydatka na partnerke do zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj ale pieprzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ta dyskusja.
Tam,gdzie jest milość nie ma rozmyślania o innych,nie ma zdrady,nie ma słuchania głupich gadek typu "życia trzeba spróbować". Jak ktoś kocha jest z tą osobą na zawsze,nie ważne,czy to pierwszy facet/dziewczyna,czy ostatni/a. Poza tym życia można próbować we dwoje i smakuje ono o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Hmmmmmmmm... jestem w takiej sytuacji. Mój pierwszy partner, seksualny i życiowy, wkrótce zostanie moim mężem. Mam wątpliwości. Trudno by ich nie mieć tym bardziej że są uzasadnione. Ale przecież nie zawieszę związku żeby zebrać więcej danych ani nie zerwę żeby testować innych mężczyzn. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
ja zazdroszcze facetom, ktorzy maja fajne zony, ktore spaly tylko z nimi i nikim wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ta dyskusja......oczywiscie masz racje , to juz bylo napisane wczesniej co tu napisalas. Jesli jest dobrze, to po co zmieniac? Jednak jestem na 100 procent pewna ze ktoregos dnia w malzonkach pojawi sie ciekawosc jak to jest z innym/inna .. Nie twierdze ze to przejdzie od razu w czyny ale jednak ciekawosc kielkuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie uwazam ludzi ktorzy hajtaja sie z pierwszymi dla siebie partnerami za farciarzy. Ale wiadomo, milosc nie wybiera i jak sie jest w fajnym pierwszym zwiazku to sie w nim jest. Jednak ja wolalabym miec kilku chlopakow zanim poznam tego jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury gadacie i tyle
Na pewno lepiej jest mieć ukochanego/ukochaną, który/a był/a dla nas tym/tą pierwszym/ą. Co do tego nie ma wątpliwości,nie wiem,czy ktoś chciałby mieć tego "jedynego", który zaliczył kilka poważnych związków, mówił,że kocha, oddawał całego siebie- i to samo dotyczy kobiet. Skoro ten jedyny to w moim mniemaniu ten,na którego tyle czekałyśmy, któreo kochamy, ubóstwiamy- a wcześniej mogły być tylko szczeniackie kilku tygodniowe związki nic nie znaczące. Odgrzewane kotlety smakują gorzej... dlatego jestem meega szczęśliwa,że poznałam mojego Ukochanego mężczyznę mając 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
a ja mam juz 21 lat i niestety musze sie liczyc z tym, ze wiekszosc moich rowiesniczek juz swoje zdazyla nagrzeszyc :( tu nawet nie chodzi o ilosc partnerow, ale o to, ze dziewczyny juz zdazyly sprobowac np. glebokiego gardla, albo seksu analnego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sallamandra_plamista
Ale po cholerę wam inni? Jak czytam takie rzeczy, to nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać. Niech nikt nie będzie taki pewien co ludziom wykiełkuje za kilka lat w głowie takich ludzi. Ciekawość inności może dopaść w każdym modelu związku i zależy tylko do ludzi, nie od tego co przeżyli przed. Inny partner ma dwa członki? Kobieta ma cipkę w poprzek? Jeżeli jesteś w łóżku zaspokojony to czego masz być ciekawy? Wytłumaczcie mi? Innego ciała? Ale ciało jak ciało. W moim przypadku spotkałabym tylko gorsze, bo miałam szczęście poznać swój ideał. Mimo to inne ciała to trochę za mało by mnie zaciekawić. Już bardziej obchodzi mnie moje własne niż cudze. Seksu? Ale ja próbuję w swoim związku wszystkiego czego chcę i jest mi niesamowicie. Co jak co, ale lepiej po prostu być nie może. Trochę znam siebie, jakby nie było. Wszystko jest kwestią dobrania i poważnego myślenia. Bo gdyby nie presja z zewnątrz wiele osób nawet nie doszłoby samemu, że taki problem może zaistnieć. A wiedząc o tym same zatruwają sobie głowie, bo a nóż ich to dopadnie? A gdyby zdradzali ci, co byli dla siebie pierwszymi partnerami to większość małżeństw byłaby sobie wierna. Bo mało kto jest w takim związku dłuższy czas, o ślubie nie wspominając. W życiu nie ma reguł, a wierności częściej dochowują ci partnerzy, którzy właśnie nie zasmakowali seksu przygodnego, bez miłości, wielu partnerów. Nie zawsze tak jest, ale bywa że rozdrabnianie się prowadzi to zawężenia więzi emocjonalnej. Odrobina naiwności jest tak samo potrzebna jak odrobina rozumu w związku. Wyrachowanie nie służy miłości. A wyrachowaniem jest takie myślenie. Jesteś pierwszym? Hmm to mogę cię zdradzać, bo wolałabym mieć porównanie. Gdzie tu miejsce na odrobinę romantyzmu? Ja widzę czystą kalkulację, która i tak nie jest żadną gwarancją udanego związku. Wybieramy po prostu wierność i uczucie, bez myślenia który to partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sallamandra_plamista
Czy ja wiem? Moja siostra straciła dziewictwo w wieku 25 lat. Związek się rozpadł, ale czekałam na uczucie. Szkoda, że się zawiodła. Poza tym nie patrz na przeszłość, tylko na przyszłość. Niech dziewictwo nie będzie główną wartością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
dla mnie nie jest glowna wartoscia, ale jak poznaje jakas dziewczyne i wiem, ze z kims spala to po prostu czuje taki bol i przykrosc i nie wiem czy bym do takiej dziewczyny w ogole pasowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salamandra.....gratuluje udanego zwiazku:) Prawiczek....Ty masz kompelsy na swoim punkcie typu jak wypadniesz w rankingu porownan:P Niestety bazujac na woim zyciu, mialam 16 lat kiedy poznalam IDEAL. Na szczescie zwiazek sie rozpadl:P i kazdy kolejny byl leszy od pierwszego. Ale to juz pisalam. Uwazam ze wiekszosc pierwszych zwiazkow jest beznadziejna. Nie wszystkie ale wiekszosc a babki w nich tkwia ze strachu przed samotnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
nie boje sie porownania, bo liczylbym, ze dziewczyna zrozumialaby, ze jestem prawiczkiem. poza tym dla mnie moralnosc jest bardzo wazna, a dziewczyna, ktora miala kilku partnerow ma zupelnie inna moralnosc ode mnie i do mnie nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
poza tym ogolnie wiele rzeczy mnie w dziewczynach raczej odpycha: jesli wczesnie stracila cnote jesli miala wielu partnerow jesli uprawiala seks bez milosci badz miala przygody jesli poszla z kims szybko do lozka jesli uprawiala seks analny itp poza tym mam bujna wyobraznie i pewnie bym sobie wyobrazal co mogla robic z poprzednimi facetami i wyc by mi sie chcialo z nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
poza tym ile razy widze fajna dziewczyne to sie zaczynam zastanawiac, ze mimo, ze z pozoru jest fajna i wydaje sie porzadna, to moze kryc w sobie rozne mroczne tajemnice z zycia seksualnego, ze zdradzaniem bylych partnerow, seksem z zajetymi facetami i seksem dla pieniedzy wlacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciepła woda
jestem w związku od 16 lat. Mój partner(mąż) jest dla mnie tym pierwszym ja dla niego też. Układa nam się wszystko poprawnie i właśnie o tą poprawność chodzi. Często żałuję że nie miałam kilku partnerów (mąż również) i gdyby nie moja przyzwoitosći bycie fair wobec partnera to zapewne kilka razy bym go zdradziła. Jeżeli teraz mogłabym podejmować decyzję to odłożyłabym ten związek na kilka lat na półkę by spróbować "innych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasie23nka
Ja jestem 3 lata po ślubie.On był moim pierwszym facetem sexualnym i życiowym .I co teraz małżeństwo mi się ropada w drobny mak już mam tego dosyć.Nie mam już sił z tym walczyć.STRASZNIE TEGO ŻAŁUJE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
nawet jak malzenstwo by sie miala rozpasc, to i tak bym sie cieszyl, ze chociaz przez jakis czas mialem zone, dla ktorej bylem pierwszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 28 lat, 5 lat poslubie.Mojego faceta poznałam gdy miałam 18 lat, to była pierwsza miłosc i juz wtedy wiedziałam,że ostatnia.:) Jestesmy 10 lat parą, bardzo sie kochamy.I chociaz czasem bywają złe dni, wiem,że wszystko pokonamy razem i przetrwamy bo łączy nas PRAWDZIWA MIŁOŚC i głęboka przyjazn. Ps dla niego byłam druga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×