Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olinia..25.

Maz i jego rodzina

Polecane posty

Gość Engel45
DOkładnie tak autorko - to TY chcesz urządzać mieszkanie, twój mąż ma inne priorytety. Szkoda tylko, że ni potrafisz mu powiedzieć o swoich przemyśleniach, no ale tu trzeba sie bać, w końcu to twój mąż :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
no ale tu trzeba sie bać, w końcu to twój mąż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
Wnuk, się nie dziw :D "Monż" Twoim wrogiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
ja sie nie dziwie. walka z drugim czlowiekiem sila napedowa do zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
Walka może i tak, ale takie "zwieszenie" jak u autorki to dopiero masakra :O Jak można tak żyć, że zamiast wygadać się własnemu chłopu, to o problemie informujesz całą kafee? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuk - nie rozwiążę problemu rękopisów moniuszki i odnowienia mieszkania przez internet. Są do tego specjalne sposoby rozwiązywania i to kilka na raz. Zwykle sprawa sprowadza sie do tego że 1. albo da się rozwiązać to tak żeby wilk był syty i owca cała , jeśli są to tylko materialne potrzeby nie podszyte innymi potrzebami 2. albo tak naprawdę nie chodzi o rekopis moniuszki tylko o to że masz do męża żal że nie zabrał cię nigdy do opery a ty tak ją lubisz a on się nawet twoimi pasjami nie zainteresował i dlatego ty jako \"symbol\" na siłę chcesz kupić właśnie rękopis moniuszki przykład oczywiście z księżyca wzięty, ale w 99% tak właśnie jest. Trzeba sobie najpierw zadać pytanie \"dlaczego ja chcę rękopis i dlaczego on chce odnowić mieszkanie?\" A moze to jemu nie chodzi o odnowienie mieszkania tylko o zmianę w życiu? Może potrzebuje zmienić pracę a wydaje mu się ze na taki ruch nie może sobie pozwolić i dlatego chce sobie to zrekompensować zmianą wygląduu mieszkania? A potem jest już z górki. Jest jeszcze ten 1% gdzie ludzie po prostu do siebie nie pasuja i nie ułożuysz tej układanki za chiny ludowe. Wtedy ci ludzie się o tym dowiadują i maja szanse żzmienić swoje życie i żyć szczęśliwie osobno. Ale takie przypadki zdarzają sie bardzo rzadko i po głębszej analizie wychodzi na jaw że robimy coś by zasygnalizowac coś zupełnie innego. Można się nauczyć \"dogadywania\" i z początku jest to trochę śmieszny proces i wygląda sztucznie bo przerabia sie pewien schemat punkt po punkcie ale potem to procentuje. No i nie zawsze się chce ten schemat przerabiać. Sama częśto wolę zrobic \"oczy kota ze Shreka\" i dostac to co ja chcę, ale to się na mnie prędzej czy później odbija. Aczkolwiek takie szybkie załatwienie sprawy i to całkowicie po mojemu jest kuszące i wtedy nie myśli się długofalowo. To tak jak z paleniem, piciem czy narkotykami. Szybko, od razu, bez wysiłku i jest super hiper. Tylko potem są konsekwencje. Tak samo ma się sprawa z \"dogadywaniem\" na różne sposoby: uległość, \"wymuszenie\" różnymi sposobami, kompromis, kooperacja. Wszystkie sposoby mają konsekwencje. W związku najbardziej pozytywne konsekwencje ma kooperacja. Tyle. Bo się już rozpisałam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
"jest jeszcze ten 1% gdzie ludzie po prostu do siebie nie pasuja " Tylko jeden? ;) Myślę, że duuużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinia..25.
Maz tez chce urzadzic mieszkanie - caly czas mowi o potrzebie oszczedzania. Ale gdy tylko dowiedzial sie, ze brat potrzebuje rower od razu pobiegl do sklepu zeby kupic, oczywiscie nie chcial pieniedzy spowrotem. Wedlug was niezaleznie od tego co zrobie bede egoistka. Skoro nie jestem przychylna takim prezentom - jestem egoistka, chce kupic meble do mieszkania - tez jestem egoistka. Dodam, ze kupno mebli jest tutaj potrzeba konieczna - nie zachcianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
Olinia, masz problemy z czytaniem textu ze zrozumieniem. SKąd twój mąż ma wiedzieć, że robi źle i że ciebie to najzwyczajniej w świecie wqrwia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
I dlaczego nie masz oporów, żeby tu na niego pisać, a tego samego już jemu powiedzieć nie możesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
nuwanda maz nie zabral mnie do opery? nie mailam swiadomosci, ze kobietom nie sprzedaja biletow. jesli ktos chce isc do opery to pojdzie. jesli nie byl latami to znaczy ze nie mial potrzeby. taka terapia par jest bez sensu. bo kazdy ma osobny problem zazwyczaj. chore jest to, ze ludzie usiluja funkconowac jako tandem. wtedy rozklada sie odpowiedzialnosc. wiekszosc ludzi nie wie dokladnie czego chce, nie jest swiadomym, ze dokonuje wyborow nawet biernie. ale wie czyja jest wina ze czegos nie ma -partnera! moj problem jest z kosmosu bo naleze do osob ktore wiedza czego chca i z takimi ludzmi chce miec do czynienia bo takich szanuje. i niech partner ze mna walczy jelsi jest kolizja interesow. ale wiemy, ze walczy dwoch egoistow i zwycieza silniejszy. a nie wmawiam nikomu ze moje potrzeby sa jego potrzebami bo laczy nas slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Engel - to że się rozwodzą nie zawsze świadczy o tym że nie pasują tylko o tym że nie potrafią rozwiązać swoich problemów, konfliktów. Napisałam wcześniej że sporo osób nie zna tego sposobu i nie umie sie konstruktywnie "dogadywac". Ja sama choć mam wiedzę też uważam że jeszcze nie umiem a do tego są pokusy "szybkiego" i "po mojemu" (nazwijmy to po imieniu "egoistycznego") załatwienia sprawy. Albo śa psychiczne zahamowania pod tytułem "uległość" wyniesiona np. z domu. Zakładając że jest 100% par i 60 % sie rozwiodło z powodu konfliktów, to tak naprawdę 59% mogło uniknąć rozwodu gdyby umiało rozwiązywać dobrze swoje problemy. Naucz chińczyków pisać, czytać, liczyć i podstaw ekonomii i wykorzeń z nich feudalny sposób działania i poddaństwo kultywowane od setek lat, a nie będą żyć w biedzie. Ale żyją. Setki, tysiące ludzi. Haruja i umieraja. Dlaczego? Bo sa durni i tchórzliwi? Nie. Bo nikt ich nie nauczył że można inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
olinia twoj problem w tym, ze slowo egoista traktujesz jako cos zlego. kazdy jest egoista. i chore jest to, ze probuje sie utrzymywac co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinia..25.
Oj ide stad, bo znalazlo sie paru takich teoretycznie madrych, ktorzy to pojecia nie maja a innych chca uczyc i oceniac. Chcecie zyc po swojemu - zyjcie! Ja wybralam inaczej niz wy. A swoja droga to gdzie nauczyliscie sie oceniac ludzi i ich rodzine po kilku zdanich wpisanych na kafe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
Ale gdy tylko dowiedzial sie, ze brat potrzebuje rower od razu pobiegl do sklepu zeby kupic, oczywiscie nie chcial pieniedzy spowrotem. lubie takich ludzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
olinia moja teoretyczna madrosc jest taka, ze jeszcze nigdy nie rozstrzygalam zadnego swojego problemu z obcymi ludzmi w internecie. ty sama sie na to zdecydowalas wiec nie dziw sie, ze tak sie dzieje. bo masz tez zaburzony zwiazek przyczynowo-skutkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomeriggio
Kobieto, ty chyba nie doroslas do malzenstwa, skoro nie potrafisz wprost rozmawiac z mezem o waszych problemach, a problem jest. Nie wiem jak sobie wyobrazasz posiadanie dzieci z takim czlowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
Faktycznie jest tak, że ludzie po ślubie zaczynają żyć "tandemowo". Nie poszłam na koncert, bo on mnie nie zabrał, nie pojechałem na ryby, bo ona nie miała ochoty, nie poszliśmy do kona, bo jej się film nie podobał. Co to ma być?! :O Chcę iść - idę, nie chcę - nie zabraniam innym. Nie jestem dzieckiem i dzięki temu nie jestem zdana na łaskę mamusi, że mnie zabierze na lody ;) Zatem zamiast marudzić i oskarżać partnerów należałoby najpierw popatrzeć na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Engel45
Olinia, skoro tak ci to przeszkadza, to podaj tu namiar na swojego męża, my z nim pogadamy. Nie wypada przecież, żebyś ty z nim rozmiawiała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
tu namiar na swojego męża, my z nim pogadamy. powiem mu -fajny z ciebie czlowiek boze - ja mam faceta i nadal swoje zycie. duza czesc MOJEGO zycia spedzam z moim facetem, ale to nadal moje zycie. nigdy nie mialam ambicji by nasze zycia stopily sie w jedno zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuk a ty znów swoje. musisz zwyciężać, prawda? wygrana Ci nie wystarczy, prawda? Zwycięzca jest tylko jeden. Wygranych może być dwóch. Jesteś typem zwycięzcy i potrzebujesz do pełni szczęścia przegranego. Wygranemu nie przeszkadza jednoczesna wygrana drugiej osoby. poszukaj schenmatu i poczytaj o tym zwyciężca - przegrany zwycięzca - niewygrany niewygrany - niewygrany wygrany - wygrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
nuwanda ja znam juz te twoje schematy trzeba miec tyle intelektu zeby dobrac dobrze partnera zwyciestwem nie jest pozostawic ukochanej osoby jako przegranej ale walka ma w sobie nalezna dynamike. nie jest cnota odkladanie emocji na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinia..25.
wnuk sadze,ze nie powodzi ci sie w zyciu osobistym i zawodowym skoro tak zawziecie dyskutujesz na kafe i za wszelka cene chcesz udowodnic swoja racje nie majac poparcia wlasnymi doswiadczeniami. Zwyciezca na kafe - gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
olinia twoim zdaniem doswiadczenie w zwiazku to akt zawarcia slubu? mam wieksze widocznie albo dobrze improwizuje bo zamiast rozstrzygac swoje problemy moge sobie urozmaicac czas twoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że jednak nie znasz. Walczy się z przeciwnikiem (w pracy z zadaniem, w związku z problemem ale nigdy z człowiekiem). Z ludźmi się kooperuje a jak się nie kooperuje to po co Ci ludzie? Tandem. Fajna sprawa. Można spróbowac dostroic swój rytm do rytmu partnera i vice versa. Mozna też na tandemie jechac pojedynczo. Albo mozna iść obok niego i go prowadzić. Albo mozna popchać na nim druga osobę. Albo... Czemu widzisz tylko jeden koniec kija? Są rzeczy które można robić osobno - takie które nie wpływają na obydwie osoby. Ja chcę się uczyć, to ide na dodatkowe studia. Mój facet chce siedzieć w tym czasie przed komputerem i oddawać sie swoim pasjom i to robi. Ale są rzeczy wspólne. Których nie da się w związku wykonać nie angażując drugiej osoby. A napisz, co Wy z partnerem robicie razem i co macie wspólnego? O czym wspólnie decydujecie? Co wspólnie robićie? Tylko dla zoszczędzenia czasu pomiń sex i te wszystkie rzeczy które możesz robic z kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zwyciestwem nie jest pozostawic ukochanej osoby jako przegranej" Oliana czuje się w tej sytuacji przegrana. I co w takiej sytuacji proponujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×