Bardzo potrzebuję rozmowy

Rozmawialiscie kiedys o dzieciach? Powiedzial ci kiedys ze nie chce? Moze ty jeszcze nie bylas gotowa....

wnuku smirnofa, tak wyobraź sobie, że wzięłam to co wydaliłam, wiem z perspektywy czasu to brzmi dziwnie, zresztą nie każdy jest świadomy jak wygląda rozwijający sie początkowo płód. Ja bynajmniej wtedy nie wiedziałam a co tak bardzo Cie to dziwi???

camp brawo !!!!!!!!!

>> Cam Nou, ja wiem ze cierpie zasluzenie To po co tu przylazłas? Szukać zrozumienia? Pocieszenia? Czego?

jak chcesz to podaj na email gg albo skypa swojego to porozmawiamy ...w takich sytuacjach kryzysowych samotnosc jest najgorsza i najlepiej sie wygadac wyzalic wyplakac...cokolwiek co przyniesie ulge

Nie mam ikogo, nikt o tym nawet nie wie, w pracy nikt nie ma pojecia, nie mam niukogo zreszta nie umeialbym powiedziec o tym koelzance , nikomu, czuje sie jak scierwo, najgorsze ejst to ze napawde nie rozumiem czemu to zrobilam to bylo jak amok wlozylam te tabletki i czekalam na skurcze , wijac sie zbolu nie czulam starchu dopiero teraz tak straszenie sie boje, ale jest juz po wszystkim, to bylo w piuatek a ja i dzis i wczoraj bylam w pracy i wszystko bylo normalnie bylam jakby we snie

ja ci powiem dlaczego to zrobilas. nikt z nas nie reguje neutralnie na to, ze granica miedzy zyciem a smiercia jest taka cienka. najpierw przezylas szok z powodu straty ciazy. nie rozczulalas sie nad soba wiec nawet nie wiesz jak ciezko to przezylas. pozniej okazalao sie ze dziecko zyje. to sie tak tylko wydaje ze jest to jednoznacznie radosna wiadomosc. a to musi byc przerazajace dowiedziec sie nagle ze jednak w twoim brzuchu rozwija sie plod. zareagowalas lekowo. to, co wydarzylo bylo tak irracjonalne, ze ty stracilas rozeznanie wagi tego aktu jakim jest przejscie od zycia do smierci. bo w druga strone (tak to bylo dla twojego mozgu) to bylo takie proste. to bylo dzialanie w nastepstwie szoku utraty dziecka a pozniej jakby jego powrotu do zycia. moglo tak byc?

Trudno podac mi tutaj skype, jest w nim imię i nazwisko , ale bardzo chcialabym z kims porozmaiwac kto nie bedzie mnie oceniał...jest mi niewyobrazalnie zle i ,....tak cholernie sie etraz boj e

stron women.. nie dziwi szokuje co musza przezyc kobiety i na co ty bylas narazona. brzmi jak horror spolecznie uwaza sie, ze ciaza i dziecko to cos na co kazda z nas jest przygotowana a to jest szok za szokiem. o tym propaganda prolife zapomina.

masz i mysl co narobilas glupia babo Mamusiu! Coś się stało, Ja żyję, Ja naprawdę żyję. Dar życia otrzymałam, i braciszka mojego z boku poznałam. On też prawdziwie się raduje I świata ze mną oczekuje. Dzięki Ci Mamusiu! I kochany Tatusiu! Braciszku! Patrz, coś się stało, Jakieś światło się tu dostało, Jakieś narzędzie błyszczące... Ała! Jakie kłujące! Braciszku co oni Ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają! Rączki mu powyrywają! Właśnie wykłuli mu oczko I serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią braciszka umazana Mamusiu moja Kochana! Już nie ma Nas dwoje - zostałam sama! Sama jak kłoda na morze rzucana Jak Ja się Mamusiu boję! Pocę się w kolorze krwi. Mamusiu! Nie pozwól umrzeć i mnie! MAMUSIU! Ten potwór paluszki mi obcina, Już jest kaleką Twoja dziecina! Mamusiu! Co Ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam! Mamusiu! Ja jestem miłością Boga dla ciebie, On naprawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy sie nie kończy, Nawet po śmierci się sączy Ratunku mamo! On urwał mi już kolanko! Tatusiu! Ja będę Twoim Skarbeczkiem, Będę Twoim małym Aniołeczkiem, ale pomóż mi, Niech nie wyrywa mi drugiej rączki! Mamusiu! Tatusiu! Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy. Kochani! Ja mogę żyć w nędzy, Ale nie pozwólcie, aby mnie zamordowali I życie mi odebrali! Mamusiu, Ja jestem jeszcze mała, Ja będę zawsze Cię Kochała! W Twojej starości będę Promyczkiem słońca, Będę miłością Cię obdarzała do dni Twoich końca. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż gardło podrzyna mi już. Nawet nie wiem jak Wy wyglądacie I dlaczego mnie nie kochacie? Mamusiu! Czy Ja umieram dlatego, że Tatuś Cię dręczy? Że Cię nie Kocha i męczy? Ja Ciebie tysiąc razy mocniej będę Kochała! Ja - Twoja córunia mała! Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała. Ja będę się z Tobą bawiła i śmiała. Nie pozwól, żebym została zamordowana! Mamusiu moja Kochana! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi. Nie będę widziała Mojej Mamusi! A Ty Mnie Mamusiu będziesz widziała. Nie pozwól, żebym została zmasakrowana! Spójrz do śmietnika, tam będę leżała! Na dnie śmietnika pogrzebana Mamusiu! Tatusiu! Dlaczego życie Mi daliście? I tak okrutnie je odebraliście? Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili, Ale duszy Jej nie zabili. Ja w Twoim umyśle będę żyła, Będę po nocach Ci się śniła! I będę po nocach do Ciebie wołała. Ja - Twoja córunia mała. Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt Cię nie ogłuszy. To przecież Ja, Twój Skarbek Kochany, Ten, co miał brzuszek rozrywany. Mamusiu! Pamiętasz jak się bałam? Pamiętasz jak o pomoc do Ciebie wołałam? A pamiętasz Mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił Twoją dziecinę? Twoją niewinną kruszynę, Mamo... Czy ta powolnej śmierci porcja Nazywa się aborcja? zapytaj rządzących o nazwiska poznaj tych ludzi z bliska sprawdź, czy oni też swoje dzieci zabijają czy tylko ciebie w pogardzie mają Mamusiu! W naszym kraju mordercy chodzą na wolności, A niewinnym łamie się kości Ustawy ludobójcze podejmują I Tobą się wcale nie przejmują. Mamusiu, Moja Kochana! Dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież Ja - Twoja córunia kochana! Mamusiu Moja, gdybyś wtedy mnie ocaliła... Na pewno byłabyś szczęśliwa Przyniosłabym Ci wiele radości I tuliła w wielkiej miłości Mamusiu! W Twoim sumieniu będę ciągle żyła I będę za Tobą bardzo tęskniła. Pamiętaj, że Twoja córeczka Najbardziej by Cię Kochała! Mamusiu Moja Ja nawet teraz jestem cała Twoja!...

wnuku smiernofa byc moze ja nie mysle teraz zbyt racjonalnie, i nie umiem tez wyjasnic tego moejmu partnerowi, zwlaszca w obliczu jego wsciekolsci i pogardy, to prawda ze sie pogodzilam ze utrata ciazy i nikomu nawet o tym nie powiedzialam, i kiedy uslyszałam KTG poidczas badania to było jak strzał, dostałam starszniej histerii nie wiem czemu bo powinnam sie cieszyc

camp nou wypierdalaj do barcelony uszanuj to, ze sa sprawy ktore dotycza tylko kobiet i sie zamknij jesli masz do siebie minimum szacunku i do kobiety dzieki ktorej ty istniejesz

Ja cie nie oceniam.... Moze zrobilas to, bo wiedzialas, ze nie jestes jeszcze gotowa na dziecko...... Jesli mozna spytac ile masz lat

dobrze jestes POTWOREM gdyby wasza kacja prolife nie byla taka kretynsko ograniczona mniej by bylo takich tragedii

Do tych osob ktore pisza ze bardzo mi tak dobrze, ja wiem jak zla rzecz zrobilam, moj strach teraz mysle tym jest powodowanby bo wiem jak zla rzecz zrobilam, zwlaszzca ze ja mam syna, wiem co oznacza zycie, dziecko, milosc matki wiem!!!!!!!!!!!!!!!!

od kiedy życie dziecka dotyczy tylko kobiety? z tego co mi wiadomo, to do jego poczecia potrzebny jest mężczyzna.

Moj syn ma jedenascie lat, to byla ciąza na podtrzymaniu okupiona lezeniem w szpitalu , lękiem, strachem, zostalam z synem sama, maz odwszedł...tylko ja wiem jak bardzo go kocham.

>> strach teraz mysle tym jest powodowanby bo wiem jak zla rzecz zrobilam Trzeba było pomyśleć o tym wczesniej. Z pewnością nie zrobiłaś tego pod wpływem impulsu, tylko zaplanowałas to. Na to wskazują poszlaki. Wiec przestan sprzedawac głodne kawałki bo litości ani żalu w nikim nie wzbudzisz. Tym bardziej zrozumienia, czy pocieszenia.

Przecieram oczy ze zdumienia Camp Nou broni życia dziecka?

Camp Nou a ty co taki święto jebliwy jesteś??? Ja piernicze jak łatwo jest kogoś oceniac jak łatwo jest komuś dokopać i mądrzyć się a to własnie Tobie najlepiej wychodzi, mądrzenie się w tym jesteś najlepszy. To sie już stało i sie nie odstanie i nikt nie ma prawa potępiac tej kobiety nikt!!!!!!!!!!! Każdy z nas w swoim zyciu postepuje według swoich wytycznych, norm , piorytetów, ale nie powinien oceniac innych tylko dlatego, że te ów nie zgadzają się z jego, no sorry ale każdy poiwnien najpierw spojrzeć na siebie i tak sobie w duchu zadac pyt.,,Czy ja jestem az tak doskonały, taki bez wad, taki prawy", a dopiero potem osądzać innych.

ja to rozumiem co zrobilas i dlaczego. dostalas reakcji lekowej. wyobrazcie sobie ciemniaki ze ktos wam umiera i po 2 miesiacach powraca do zycia i to w waszym brzuchu. autorko - nadal jestes w szoku. taki stan psychiczny jest niebezpieczny. MUSISZ byc pod opieka bliskich lub lekarza zarowno ginekologa jak i psychiatry. nie obwniaj sie za to co zrobilas.

CAmp nou to samo mnowi moj partner ze podjelam decyzje sama. ze to bylo rowniez jego dziecko, on mnie nienawidzi....boze niech ktos powie czy jest jakas szansa na to zeby on mi wybaczył? Uwierzył ze nie wiedziaąłm? Powiedzial ze szuka mnie w sobie ale nie moze znalezc.

>> Camp Nou a ty co taki święto j**liwy jesteś??? Świętojebliwy? W kościele nie bylem od 8 lat. Nie jestem wierzacy.

wyslij na moj email aerochocolate@op.pl

>> To sie już stało i sie nie odstanie i nikt nie ma prawa potępiac tej kobiety nikt!!!!!!!!!! A morderce, który zabija wracająca z pracy kobiete masz prawo potępiać? Tu sytuacja jest analogiczna.

Camp Nou czytam Twoje wpisy na innych topicach i normalnie mnie krew zalewa, jakis Ty mądry i wszech wiedzący i prawy i taki godny naśladowania. Spadaj stąd nigdy w zyciu nie popełniłes niczego, czego bys teraz żałował???? Taki cud miód malina jesteś???? Jesu najgorsi to tacy, którzy uważaja się za pępek świat i alfa i omega...:P

Nie boję się osądów...boję sie byc teraz sama, a nie ejstem w stannie nikomu o tym powiedziec....nie mam zreszta mnikogo takiego, zreszta ta opowiesc jest tak abusrdalna i chora ze ktos by sie popukla w czoło...do lekarza nie pojde to co zorbilam jest karalne, leki zdobylam w 15 min znajdujac na tym formum kontakt do osoby ktora je sprzedaje

>> ze to bylo rowniez jego dziecko, on mnie nienawidzi.... Nikt o zdrowej psychice nie będzie mu sie dziwił. W pełni go rozumiem. >>boze niech ktos powie czy jest jakas szansa na to zeby on mi wybaczył? Gdyby o mnie chodziło, to jak tylko bym sie o tym dowiedzial, wywaliłbym cie na zbity pysk z domu, zmienił zamki i wykasował numer. Są rzeczy, których się nie wybacza. I licze, ze Twój facet myśli tak jak ja. A to co o nim mówisz, na to by wskazywało.

WLASNIE!!!!!!! najwazniejsze to sie nie obwiniaj!!! wez teraz jakies leki uspokajaace ziolowe ...i koniecznie zglos sie po fachowa porade do psychologa...bedzie Ci latwiej to przejsc a pozniej z tym zyc :D badz dzielna