Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niclas

Czy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa?

Polecane posty

mam wrazenie,ze bywalec kompletnie nie czyta tego,co piszecie, podobne mam odczucia wobec autora, moze i czytaja,ale kompletnie nie dociera, i oczywiscie wyglaszaja zdania typu, ze szanuja zdanie innych i rozumieja itd, ale po chwili ten sam szacunek maja gleboko gdzies piszac cos zupelnie przeciwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee no bywalec przejrzałeś mnie na wskroś.... umawiając wizytę u gina czuję ten przyjemny dreszczyk emocji... właśnie po to zaszłam w ciążę, żeby móc przeżywać to częściej. dzięki temu mam zajebiste macanko co dwa tygodnie!!! zniecierpliwiona czekam półtotej godziny za każdym razem w poczekalni robiąc się coraz bardziej wilgotna, gdy wchodzę mój ukochany gin wita mnie słodkim \"cześć kiciusiu\" następnie mierzy mi ciśnienie (w ciąży tak jest) gdy zakłada mi rękaw ciśnieniomierza drżę z podniecenia i on to wyczuwa przyciskając zimny potężny stetoskop do mojej żyły, ciśnienie skacze mi niemiłosiernie, jednak on nauczony doświadczeniem zawsze wpisuje mi do karty ciąży 120/70 (żeby mąż się nie domyślił). potem odczuwam to samo podniecenie stając na wadze \"80kg\" no no teraz jego podniecenie sięgnęło zenitu!!! drżącym głosem zaprasza mnie na fotel ginekologiczny, posłusznie rozbieram się za parawanem i rozkładam na samolocie - WRESZCIE TO NA CO CZEKAŁAM!!! zimny wziernik wdziera się we mnie a ja powstrzymuję westchnienia, następnie wziernik ląduje w koszu a w ruch idą zwinne palce mojego cud lekarza głęboko penetruje mnie sprawdzając długość szyjki macicy (jak wiesz mam zagrożoną ciążę i bardzo ważne by to sprawdzać) ugniatając jednocześnie moją macicę - co jak podejrzewasz jest niesamowicie erotycznym przeżyciem, osiągam wtedy najlepsze orgazmy (2 pod rząd) i zaspokojona udaję się na kozetkę, gdzie dochodzę do siebie podczas USG. ufff aż się podjarałam pisząc o tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzanka26
no tak, jasne. czyli pani ginekolog to logiczne, ze jest lekarzem i nie ocenia wygladu tylko interesuje ja jedynie badanie, czyli jak facet, to juz NA PEWNO interesuje go sylwetka, cialo kobiety i sie NA PEWNO tym podnieca.Nie widzisz braku sensu? a poza tym, skoro ZDARZAJA sie niekonwencjonalne zachowania to czy z tego powodu mamy dyskredytowac wszystkich lekarzy facetow? bo gdzies komus sie tak zdarzylo? rozumiem kampanie na rzecz-kobiety, dbajcie o to,zeby wasi lekarze traktowali was z szacunkiem i wtedy zycie samo pokaze ktore gabinety poznikaja,bo pacjentki czuly sie tam zle. wiesz co, moge ci podac kilka przypadkow kiedy na fotelu u lekarza kobiety poczulam sie jak ostatni smiec, ale moim celem nie jest udowadnianie, ze mezczyzna lekarz jest lepszy. moje zdanie jest takie,ze lekarz, to lekarz i wybieramy go tak,zeby nam pasowal jako specjalista i jako czlowiek. idz z infekcja fiuta do lekarza i zobacz sobie jak to jest, jak czujesz sie upokorzony bo musisz pokazac sie obcemu czlowiekowi i zobacz jak wazne jest zeby ten ktos byl dla ciebie przyjazny. o to tu chodzi! a ty caly czas wmawiasz nam,ze chociaz znamy te straszliwe zagrozenia jakie niesie wizyta u faceta gina to chodzimy do mezczyzn, bo w glebi duszy lubimy sie przed nimi rozbierac. anawiozujac do tych zagrozen-czy skoro ostatnio w hiszpanii rozbil sie samolot, to mam juz nigdy nie poleciec zadna hiszpanska linia, bo moze sie powtorzyc? a jak znam 3 osoby, ktore polamaly sobie nogi na nartach to mam juz na wszelki wypadek nie jezdzic na nartach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w sumie wiesz? u kobiety ginekologa przeżywam to samo, w końcu jestem biseksualna no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ oczuywiście że czytam! Tylko 1,5 roku pisania na cafe nauczyło mnie tez czytania między wierszami. Jeżeli ktoś z wielka zaciekłaością dowodzi 100 razy ze białe jest biale to ja się zastranawiam dlaczego tak jest. A jesli to tego wyzywa tego, który osmiela się twierdzić, że biale jest tylko pomalowane na biało - daje mi to podejrzenie graniczące z pewnością, że sprawa ma jednak drugie dno. Pokaż koniecznie mamie moje wypowiedzi. B. jestem ciekaw jej opinii. Ale niech jasobie wyrobi na podstawie tego co naprawde piszę (tu i n a topiku "Ile może gin.." a nie tego co usłyszy z 2-ej czy 3-ej reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa ----> Pliiiizz..... Po co te uproszczenia.... Nigdy nie twierdziłem ze jest tak jak piszesz. Ty akurat stanowisz przypadek dość łagodny. Ale kto pisał w naszej pamiętnej rozmowie na (niestety) juz skasowanum topiku ze wizyta u ginki "nie ma tej magii"? Czyżbym naprawdę miał wtedy fatamorganę?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczk-ka
zarówno kobietę jak i mężczyznę ginekologa z definicji interesują tylko narządy jakie bada. zdarzają się przypadki zboczeń, ale takich lekarzy szybko się weryfikuje i mozna to łatwo ukrócić, wystarczy zażalenie do izby lekarskiej. zreszta zboczona moze byc takze kobieta, szlag wie kiedy sie trafi na lesbijke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie fatamorganę tylko sklerozę :o to nie ja pisałam o magii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczka----> " mozna to łatwo ukrócić, wystarczy zażalenie do izby lekarskiej." niestety nie tak łatwo. Zresztą prawie nikt się w to niechce bawić. Dlatego obawiam się, że dr Leszkowi W. włos z głowy nie spadnie (dla niezorientowanych link: http://interwencja.interia.pl/news?inf=1124660) Zresztą gin-zbozki przeważnie wiedzą z ktorą pacjentką mogą bezpiecznie przyświrować. Meaaa - zdziwisz się pewnie ale tamtą rozmowę mam skopiowaną. Z tym ze na dyskietce bo mialem zmiane systemu w kompie i nie czhce mi się tearaz szukać. Powiedzmy zatem że byla to jednak.... fatamorgana :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj, bo wg mnie to pisała \"może już\" ale ja nie jestem psychopatką i nie zapamiętuję wszystkich rozmów :o a tym bardziej nie zapisuję ich na dyskietki na Boga :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ona pisała o czym innym. Ty pisałaś o magii zwracając się do H. Tamtą rozmowę pamiętam dobrze bo był to moment zwrotny w moich baaniach problemu. A linki i ciekawsze rozmowy ktore mam zamiar wyorzystać kopiuję na wypadek kasacji topiku. Jak widać przezorność badacza czsem popłaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
bywalcu ale nadużycia zdarzają się wszędzie. zdarzają się policjanci gwałcący studentki w izbie zatrzyman, zdarza sie ojciec molestujący własne dzieci, zdarzają się pielęgniarze katujący swoich starszych podopiecznych. jedynym sposobem jest zgłaszanie takich zachowan, im wiecej skarg tym wieksza szansa ze sie temu zapobiegnie. to jednak nie moze rzutowac na całą resztę lekarzy, pdobnie jak tamte przypadki nie mogą rzutowac na wszystkich policjantów, pielęgniarzy, o ojcach nie mówiąc. patologia nie jest normą, nie mozna przez jej pryzmat wyznaczac reguł rzeczywistosci. ewentualne niezgłaszanie naduzyc lekarskich w tym względzie powodowane jest tym samym czym niezgłaszanie gwałtów - głupim strachem przed tym że to kobieta zostanie oskarzona o prowokację czynu. bo przeciez "sama do niego poszla"! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
bywalec...wszyscy to twierdza ze jesteś zbokiem, i jak tylko padają ostre słowa pod twoim adresem to też się bronisz? pewnie też nie jesteś biały tylko pomalowany na biało. w sumie miałam rację trzeba było opuścić topik, bo sam fakt dania się wciągnąć w "bicie piany" jest dla Ciebie dowodem czegoś tam. nie wiem czemu robisz "badania" gdzie przekaz jest ograniczony do minimum (tylko słów) i tak naprawdę nie wiesz jakie emocje wyrażają wpisy, gdzie może być drugie dno, a gdzie nie. zresztą referowałam to już niclasowi na tym topiku ja np jestem tu i nadal dyskutuje bo lubię mieć rację, w toksyczny zadzierający nosa sposób lubię mieć rację. poszukaj mnie na uczuciowym czy gdzieś i zobacz jak wszędzie sie mądrzę. gdybym tak zachowywała się w realu, nikt by ze mną nie wytrzymał. tu przychodzę odreagować. i żeby móc z uporem maniaka powtarzać że białe jest białe. bo to lubię. oto drugie dno mojego uporu...całkiem inne niż sobie wyimaginowałeś. tak naprawdę jest jeden sposób na dowiedzenie się prawdy o kobiecie...być jej przyjacielem, pytać i słyszeć odpowiedzi...wystarczy kobiecie pokazać, że chce się ją poznać i zrozumieć, a chętnie się otworzy...podejrzewaj ją o nieszczerość i ukryte zamiary, a zamknie się przed tobą i o jej wnętrzu będziesz mógł tylko snuć domysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, taką mam metodyke bycia na cafe :classic_cool: Dobrze, na dziś muszę się pożegnać. Dzięki za rozmowę. jednego na pewno jej nie mozna zarzucić - ze byłą nudna. Meaaa--- miło było znów Cie spotkać i pogadać :) 🌻 Wbrew tamu całemu nieporozumieniu ktore zaszło ja myśle o Tobie nadal ciepło i sympatią. I nadal trzymam za Was kciuki żeby wszystko gładko poszło. :) Mam nadzieję, że gdy fala hormonów opadnie bedzie jeszcze okazja się spotkać na forum i pogadać w dawnych klimatach. Pozdrawiam! 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torunianka23
naszych facetow nie powinno interesowac czy to facet czy baba bo LEKARZ TO LEKARZ!!!!! ja chodze do faceta i mojemu to nie przeszkadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak jeszcze odpowiem: w.w.w---> zgadzam się w pełni i sam to nieraz pisałem. Gin-zboki to margines i nalezy ich eliminować. Tak POWINNO BYĆ jednak niestety często nie jest...:( ***... ----- ależ wymądrzaj się ile dusza zapragnie! :D Na cafe to nie jest zabronione! "wszyscy wiedzą...." Rozumiem ze masz na myśli wszystkie swoje gwiazdki. :P No i nie napisałem że ZNAM to drugie dno, tylko że ono JEST. Tym razem już 🖐️ na dobre! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
tak wszystkie gwiazdki i większość pan na topiku :P i nie wiedzą a twierdzą :P pozdro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
a moje dno nie jest żadnym dnem bo ze swoim podejściem "mam rację" obnoszę się zupełnie jawnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź się człowieku wybierz do lekarza. Zapisujesz na dyskietkach jakieś idiotyczne rozmowy na babskim forum ? Czy twoja kobita o tym wie ? Mam nadzieję, ze nie jestes w rzeczywistości moim sąsiadem albo kolega z pracy, bo aż strach ogarnia, jak sie pomysli, ze taki swir chodzi miedzy ludxmi i udaje normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie dojechałam do końca, czytam i oczom nie wierzę. Jak może upokarzać jako mężczyznę fakt, że facet jest lekarzem kobiety?! I co ma do tego płeć - w końcu i kobieta-ginekolog mogłaby upokarzać, bo jest to obca osoba, która zagląda w intymne zakamarki ciała, rzekomo zarezerwowane tylko dla partnera. Uprzejmie informuję, że lekarz ginekolog to nie tylko taki, co zagląda między nogi i dotyka piersi, ale także taki, co: -zagląda między nogi codziennie -zagląda między nogi z użyciem narzędzi -zagląda między nogi kilkadziesiąt razy w ciągu kilku godzin -zagląda między nogi i tnie -zagląda między nogi i zszywa -zagląda nie tylko między nogi, ale także między flaki. W tym celu wystarczy znaleźć się w szpitalu, aby: -przejść drobny zabieg -przejść poważniejszy zabieg -utrzymać ciążę -urodzić potomka. I kiedy kobieta będzie w szpitalu, to też mężczyzna ma być upokorzony? W końcu w szpitalu jest wielu facetów-ginekologów, z mojego doświadczenia wynika wręcz, że większość i raczej nie ma się wpływu na to, kto akurat dziś będzie miał dyżur i kto będzie operował. I dlaczego ma upokarzać tylko ginekolog? A proktolog to co? - wkłada palce i narzędzia do tyłka. Onkolog obmacuje albo i tnie piersi. Urolog też zagląda między nogi. Lekarz ogólny dotyka klatki piersiowej i brzucha, niekiedy dość wnikliwe. Ortopeda może zmacać ręce, nogi, stawy wszelkie, w tym biodrowe oczywiście też, a także kręgosłup. I tak dalej. Chirurg to w ogóle maca od środka. Przy wyborze lekarza dla mnie ma znaczenie: fachowość praktyka w szpitalu (bardzo się przydaje) podejście do pacjenta (szeroko rozumiane, pacan, którego trzeba o wszystko dopytywać i z własnej inicjatywy niczego nie zaleci, automatycznie jest wykluczony) kultura osobista jakość gabinetu dostępność potem długo nic... wiek (do szczyla po studiach nie pójdę niezależnie od płci) znowu długo nic na szarym końcu może zastanowię się nad płcią, ale zwykle nie. Miałam ginekologa mężczyznę przez wiele lat (z polecenia). Sympatyczny człowiek, bardzo uprzejmy, na żadną poufałość nigdy sobie nie pozwalał. Niski, korpulentny i brzydki jak noc. Pacjentek na pęczki, w tym mnóstwo ciężarnych. Teraz mam ginekologa kobietę, panią dr hab. Sympatyczna, bardzo uprzejma, żadnych poufałości i praktyka w szpitalu plus elegancki gabinet prywatny, pacjentek na pęczki. Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzanka26
betoniarka, zgadzam sie z toba. to cale zapisywanie forum na dyskietki i niezdrowe zainteresowanie tematem, to przeraza. tez jestem ciekawa, czy jego kobieta wie o tym, co wyprawia na forach. przeraza tez upor z jakim bywalec1, choc jak twierdzi nie agituje, wmawia nam,ze mamy problem, do ktorego nie chcemy sie przyznac. dyskusja jest bezcelowa, bo czegokolwiek bysmy nie powiedzialy i tak bywalec utwierdzi sie w swojej teorii spiskowej. jak nie bedziemy sie bronic, to powie,ze mial racje, bo zadna z nas sie nie sprzeciwia a jesli juz to za slabo. jak bronimy sie, to twierdzi,ze mamy cos do ukrycia i stad ta zacieklosc. zabawne tylko,ze kazdy "niewygodny"post czy pytanie skierowane do niego samego omija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwólcie mi na dwa słowa jako autorowi postu. To, co pisze i postuluje Bywalec to dla mnie nie tyle problem socjologiczny, ile głęboki problem etyczny. Jego postulat badawczy \"przyznajcie się do Waszego ekshibicjonizmu\" budzi mój sprzeciw. Nie bardzo nawet potrafię uzasadnić, dlaczego. Może jest tu jakiś skrupuł religijny, że boję sie wchodzenia w kompetencje Pana Boga, że o to mianuję się ekspertem od cudzego sumienia. Sam test dla testu prowadzony na cudzym sumieniu jakoś mnie odtrąca. A może chodzi o to, że mnie nie interesuje opozycja kobiety/mężczyźni, ale opozycja Ty i Ja. I trochę tak traktuje ten post, że on może mieć praktyczny skutek w tym aspekcie. Niemożliwa jest relacja Ty i Ja bez poszanowania cudzej wolności. Tak, jak mi nie wolno zawłaszczyć Twojego ciała, tak samo nie wolno mi zawłaszczać Twojej duszy. Ja tam nie powinienem mieć wstępu. Kluczem do relacji wzajemnej jest tu raczej zaufanie. Powiedzmy, że nurtuje mnie ten problem, to Cię pytam: \"czy chodzisz dla ginekologa dla przyjemności?\". A Ty mi odpowiadasz \"Nie, nie chodzę, kieruję się wyłącznie względami medycznymi\". I taka odpowiedź powinna zamykać dyskusję. Ale tu chodzi może nawet o coś więcej, niż tylko o zaufanie, chodzi o wstępne domniemanie dobra u drugiego człowieka. Jeżeli jesteśmy razem, kochamy sie i ufamy sobie, to ja powinienem widzieć w Tobie przede wszystkim dobrego człowieka. A czy dobry człowiek chciałby ranić lub oszukiwać partnera albo szukać potwierdzenia swojej wartości poza nim? Nieprawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki tam badawczy - to jest własnie najbardziej wkurwiające : Że on sie zwyczajnie rajcuje widokiem baby na fotelu ginekologicznym, w pozycji w jakimś sensie uwłaczającej, bo w normalnej sytuacji nikt się tak przed obca osobą nie kładzie, rajcuje sie opowiastkami o lekarzach-zboczkach, a już szczególnie o kobietach, którym takie zagrywki lekarzy-zboczków sprawiają przyjemność. Bo pewnie takie tez istnieją. I zwyczajnie go to rajcuje i chcialby oglądać i słuchać w nieskończoność. Tylko po co ubiera to wszystko w naukowy płaszczyk, który jest tak dziurawy, że aż wstyd. I to oczywiste, dlaczego podejrzewa kobiety o stosowanie zasłony dymnej - bo sam taką stosuje. Podnieca się historyjkami, a naokoło opowiada, ze prosi o nie w celach naukowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Insynuacja, że do ginekologa mogłabym chodzić dla przyjemności, budzi kolejno niedowierzanie, politowanie i szyderczy śmiech. Odczucia na fotelu wahają się od nieprzyjemnych (wziernikowanie, pobieranie materiału do cytologii) do bolesnych (badanie palpacyjne). To ostatnie przy procesie zapalnym albo torbieli jest nawet bardzo bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzanka26
cos ty ananke, bywalec1 i tak wie lepiej. w koncu czesto przechodzi takie badania i doskonale we,ze jest to niezwykle przyjemne doznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananke (Konieczności Droga) i Ty Papużanko, bądźcie sprawiedliwe. Skąd biorą się takie opinie, czy insynuacje? Z powodu zachowania samych kobiet. Przecież u nas cała dyskusja na temat motywów kobiety (z sugestią, że to dla przyjemności) zaczęła się od głosu Samej JUż nie wiem, że jej koleżanki wybierają celowo młodych ginekologów dla dreszczyku emocji. Jak byśmy tych dziewczyn nie usprawiedliwiali to kryterium merytoryczne wyboru lekarza to nie jest. Mnie się ta dyskusja też specjalnie nie podobała, ale była logicznym następstwem głosu jednej z Was. Abstrahując już od Bywalca, która jednak wiedzę medyczną ma dużą, to myślę, że część facetów istotnie może nie zdawać sobie sprawy z tego, jak badanie ginekologiczne jest nieprzyjemne. Więc po prostu warto facetowi to powiedzieć, gdy widzicie, że się w tym nie orientuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ktoś napisze, ze lubi oglądać gołe dzieci, to znaczy, że należy podejrzewać, że kazdy mężczyzna tak ma ? tak, można o tym facetowi opowiedzieć, ale kurwa nikt tu nie czyta w myslach - jak facet chce wiedziec, to musi spytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betoniarko, jeśli faceta to nurtuje to na pewno spyta. W jednym wypadku na pewno nie spyta: jeśli kobieta temat \"ginekolog\" traktuje w całości jako temat zakazany. To znaczy każdą wzmiankę na ten temat w dowolnym aspekcie uznaje za atak na siebie. Skoro facet o to pyta, to pewnie ma coś złego na myśli albo szuka sensacji. Część kobiet naprawdę uważa, że facet tym w ogóle nie powinien się interesować. I tak, z braku informacji rodzą się niekiedy mity, a potem insynuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzanka26
na chwilke odchodzac od glownego tematu- skad wiesz,ze bywalec1 ma duza wiedze medyczna? na jakiej podstawie wyrobiles sobie taka opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×