Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niclas

Czy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa?

Polecane posty

i zgadzam sie z poprzedniczka. takie zjawisko jesli istnieje i jest akceptowane przez partnera to nic nam do tego i tobie bywalec rowniez. nawet nie zdajemy sobie sprawy jak dziwaczne (z naszego punktu widzenia) czy niesmaczne moga byc upodobania niektorych par i osob i coz, jesli nikomu nie czyni to krzywdy to co w tym zlego. wroce na moment do przykladu Karolka o tym,ze jak facet jest ekshibicjonista, to lazi po krzakach i straszy kobiety i dzieci a babka idzie do gina. powiem szczerze, ze chyba wolalabym,zeby moj partner chodzil do urologa co 3 miesiace i zaspokajal swoje potrzeby ekshibicjonistyczne na badaniu, ktore w dodatku moze mu przyniesc "zdrowotna" korzysc, niz straszyl dzieci po krzakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
papuzanka26>>> je też nie lubię niekoniecznych "asystentek"- to co najbardziej wkurza, to to, ze wtedy mają one tendencje do wdawania się w dyskusję z lekarzem na mój temat, tak jakby mnie tam NIE BYŁO, a po to idę do lekarza, żeby to mnie wyjaśnił co się ze mną dzieje, a nie jakiejś obcej asystentce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak karolek, a ty jestes specjalista od prawa amerykanskiego i zapewne znasz sie na tym lepiej niz osoba,ktora tam mieszka lub bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
Ale jestescie pojechani - teraz sie niezle sama wmanewrowalas :-) Badanie nastolatki bez asysty pielegniarki narusza amerykanskie przepisy prawa, wg Twojej definicji jest wiec zboczeniem. Nic wiecej nie mam do dodania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
co więcej karolek odkrył coś niesamowitego- firmy ubezpieczeniowe, jego zdaniem troszczą się o swoich klientów, a nie tylko o swoją kasę- NIESAMOWITE... ja nadal uważam, że chodzi tylko o zmniejszenie zagrożenia POZWEM, a nie o zmniejszenie zagrożenia moletowaniem :P a co do nastolatek, to proponuję wrócić do mojej wypowiedzi na poprzedniej stronie- skrępowanie to jeden czynnik, pozostaje jeszcze WIEDZA O TYM CO JEST MOLESTOWANIEM, oraz ograniczenie BEZPODSTAWNYCH OSKARŻEŃ, z powodu niestabilności emocjonalnej nastolatek- jak widać te 2 ostnie powody, są dla firm ubezpieczeniowych (ze zrozumiałych zresztą powodów finansowych) cenniejsze niż sam KOMFORT badanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
karolek01>> jak się niby wmanewrowałam- radzę liznąć trochę logiki- nie każde twierdzenie da się odwrócić :P poza tym nie traktujmy amerykańskiego prawa, jak jakiegoś bożka nieomylności :P euglena świetnie napisała, jakie w tym kraju są paradoksy- mnie się najbardziej podobał ten o staniku dla niemowlaka na plaży :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolku -> czyżbyś pracował w amerykańskiej firmie ubezpieczeniowej? ;) Mój gin pracuje w szpitalu, przyjmuje tez u siebie w gabinecie w budynku szpitalnym, gwarantuję że jest ubezpieczony i NIE MA u niego obowiązkowej obecności pielęgniarki podczas badania. U mojej szwagierki również. Są sytuacje wyjątkowe, np. badanie ofiary gwałtu, z tego co mi wiadomo, pielęgniarka musi być wówczas w gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z toba ale jestescie pojechani. w zsadzie, to nawet nie zrozumialam o co chodzi z tym postem Karolka. nie widze jakos w twoich postach slowa o tym,ze badanie bez asystenktki jest zboczniem. napisalas jedynie, i tu z toba sie zgadzam, ze asystentka jest po to, by chronic interesy lekarza i ubezpieczyciela aby nie padlo oskarzenie o molestowanie. przy asyscie bardzo latwo jest takie oskarzenie obalic i wtedy to pacjentka wychodzi na "zboczona" jako,ze uwaza za molestowanie zwyczajne badanie ginekologiczne. mam nadzieje,ze karolek to zrozumie. co do badan niepelnoletnich dziewczyn. karolek, tu tez sie zgadzam,ze dziewczynkom rozne rzeczy moga sie "wydawac" a czesto uzywaja argumentu "molestowania" jako szantazu czy zemsty a czasem dla draki. poza tym niepelnoletni maja w stanach zdecydowanie bardziej ograniczone prawa (przynajmniej w teorii ) od europejskich rowiesnikow. dlatego dla mnie logiczne jest,ze przy badaniu musi byc asystent jako nadzorca, osoba dorosla. swoja droga to nie jestem pewna czy faktycznie jest przepis prawny mowiacy o tym,ze obecnosc asystentki przy niepelnoletnich jest obowiazkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
papużka, mnie się wydaje, ze jemu chodzi o to zdanie "zboczeniem jest to, co nie jest akceptowane przez obojga partnerów, oraz to co narusza przepisy prawa.... " co oczywiście było pewnym skrótem myślowym- chodziło o przepisy prawa, odnoszace się do dewiacji seksualnych, jak np. pedofilia, molestowanie itp. a nie o WSZYSTKIE przepisy, bo tym tokiem rozumowanie, doszlibyśmy do stwierdzenia, że przejście przez ulicę, nie po pasach, też jest zboczeniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie to teraz ja jako mentor. Dziękuję za obszerną wypowiedź O żesz, wypowiedź głęboką, spokojną, pisaną ładną polszczyzną. Cieszę się, że wątek antyfemisnistyczny został jednoznacznie rozwiany. W ogóle czytając to, co pisze Ożesz miałem wrażenie, że słucham mądrej kobiety. To bardzo cenne, że wyniknął wątek tego, że w Stanach jest obawa o molestowanie i stąd pewne nadzorowanie ginekologa. Tu rację ma Euglena, że oskarżenie fałszywe gina o molestowanie jest łatwe, udowodnienie, że tak nie było właściwie niemożliwe. I firmy wolą sie zabezpieczyć. Racji trudno też jednak odmówić Karolkowi, że gabinet ginekologa to miejsce o potencjalnie zwiększonym ryzyku nadużyć seksualnych. Choć z drugiej strony taki nadzór to trochę sytuacja podważania zaufania do kogoś tak na wszelki wypadek. Przynajmniej w relacji z partnerem bym tego (takiego kontrolowania) nie pochwalał. Ufam ci i już. Bywalcze, znam opowieść małej nimfomanki z Niemiec z Twojego postu, ale traktuję ją jako jeden konkretny przypadek. Jeżeli kobiety na forum deklarują, że ich motywacja jest inna, to im po prostu wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papużanka----> 🖐️🌻 \"bywalec1 a ty tak wierzysz na slepo we wszystkie absolutnie posty?\" Oczywiście nie! Do obowiązków badacza (sluchaj Niklas to Ci się może też przydać) nalezy nie tylko szuknie i badanie żródeł informacji ale także weryfikacja ich wiarygodności. Na tamtym topiku pisaly o swoich przygodach z ginami-zbokolami znane forumowiczki o czarnych nickach np. jedna lekarka (ale innej specjalności). Nie mam powodu posądzać je o konfabulacje. Kacapoly pisała co prawda na pomarańczowo ale ładunek emocjonalny, styl pisania i inne treści zawarte w jej postach dają mi podstawy do uznania jej słów za wiarygodne. Zważyszy że nie był to jedyny głos tego typu (aczkolwiek najdalej idący w sformułowaniach) mogę powiedzieć że zjawisko o ktorym mówimy (w róznej skali natężenia) NA PEWNO ISTNIEJE. Natomiasat jego skala ilościowa jest nieznana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
papuzanka - wyobraz sobie, ze ze wzgledow sluzbowych dosc czesto bywam w USA (jesli to ma o czymkolwiek swiadczyc, bo generalnie dokladnie zgadzamy sie z Euglena, co do tamtejszych warunkow). Wyobraz tez sobie, ze nie mieszkam na stale w Polsce, a w kraju, gdzie mieszkam obecnosc asystentki przy badaniu tez jest standardem (na co moja zona nie narzeka, a mnie to bardzo uspokaja). Ale jestescie pojechani – przytocz choc jeden cytat z mojej wypowiedzi, mowiacy ze firmy ubezpieczeniowe troszcza sie o Klientow. Czy myslisz, ze w Polsce wymog posiadania zimowych opon przy zawieraniu umowy OC samochodu to tez wynik troski o Klienta? Mam wrazenie, ze rozmowa z Wami to jak rozmowa z pijanym kierowca o ryzyku jazdy pod wplywem alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
karolek, troszczą się, bo piszesz, ze zalży im na tym aby ograniczyć możliwość molestowania lub wypadków (w przypadku przykładu opon)- moim zdaniem gówno prawda- oni chcą tylko i wyłacznie ograniczyć ilość WYPŁACANYCH ODSZKODOWAŃ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
bywalec1>> no ale co z tego wynika, twoim zdaniem, że taki zjawisko istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tylko tym pijanym kierowca jestes ty karolek! i przy czym w ogole sie upieerasz, ze w gabinecie lekarskim moze dojsc do molestowania? zgadzam sie, zreszta wszedzie moze dojsc do molestowania i aby sie przd tym ustrzec mysielibysmy wszedzie chodzic z asystentami! molestowanie to bardzo delikatna sprawa. dla jednej osoby opowiadanie sobie rubasznych dowcipow na fotelu ginekologicznym bedzie smieszne czy rozluzniajace, dla innych taki zarcik ze strony kolegi z pracy np w windzie bedzie juz molestowaniem. zgadzam sie,ze trzeba uczulac kobiety,ze musza umiec walczyc o swoje prawa. zgadzam sie,ze kampania "walcz o swoje prawa czy szacunek do swojej osoby" bylaby ok.ale nie mozemy popadac w jakas histerie i panike z tego powodu i widziec zboczencow na kazdym kroku bo doprowadzimy sie do paranoi! nie sadze,zeby nasza sluzbe zdrowia bylo na to stac ,ale prosze, wprowadzmy mozliwosc asysty u ginekologa, pacjentki,ktorym to pomoze i beda tego chcialy niech z niej korzystaja. na zdrowie. te,ktore dodatkowa osoba krepuje niech maja rowniez wybor. czy taka sytuacja by ci odpowiadala Karolek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wynika?? To samo co z tego że w np. w górach Nepalu istnieje nieznany dotąd naukowcom gatunek ssaka albo w amazońskiej dżungli znaleziono nieopisany dotąd gatunek owada. Niby dla 99,9% ludzi ni ma to zadnego znaczenia ale odkrycia takie poszerzają naszą wiedzę o swiecie. W przypadku mojego kafeteryjnego odkrycia - różnorodności kobiecej natury :) W dodatku moim odkryciem jest zapewne zainteresowanych znacznie więcej niż 0,1% ludzi - zwłaszcza facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
w sensie, że szukacie takich przypadków, a jeśli można spytać, w celu...? ...bo społecznie, zjawisko jest raczej marginalne- widać choćby po tym topiku na 23 strony ledwie 2 posty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem, dla mnie oczywiste jest,ze niektore sprawy to takie male puszki pandory-szczegolnie dla osob przewrazliwionych, jak panowie obecni na tym topiku.z kazdym postem sami sie nakrecacie, bo wmawiacie sobie jakies bzdety wyczytane gdzies miedzy wierszami albo wywnioskowane w jakis dziwaczny sposob-przykladem jest Karolek albo bywalec. dla mnie to "zjawisko" jak to okreslacie jest rownie interesujace co "dlaczego niektorzy wola pic rano herbate, inni kawe a jeszcze inni kakao i czy licza sie ze zdaniem partnera przy wyborze napoju". ja widze na tych postach przede wszystkim facetow z "kompleksem ginekologa" w liczbie 3, ktorzy jak jeszcze troche sie ponakrecaja to zadrecza na smierc podejrzeniami swoje partnerki. no i zalozmyu bywalec,ze odkryjesz,ze 2% kobiet chodzi do gina faceta, bo sprawia im przyjemnosc rozebranie sie przed obcym facetem. co z tego wyniknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pradziwego badacza napędza czysta ciekawość świata. Jego odkrycia mogą mieć znaczenie praktyczne lub nie. Na podstawie moich doświadzczeń nie mogę się zgodzić że zjawisko ma charalkter marginalny. Co prawda bezpośrednich potwierdzeń mam niewiele ale i badaniom nie poświęcilem zbyt wiele wysilku.W końcu badanie natury ludzkiej, zwłaszccza kobiecej to tylko jedno z moich hobby. :) Liczą się też \"dowody nie wprost\" A tych jest znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
Papuzanka, odpowiadajac na Twoj ostatni post - zyje w kraju, gdzie jest dokladnie tak jak napisalas i ta sytuacja nie tylko mi, ale rowniez mojej partnerce bardzo odpowiada. Z tego co wiem, w wiekszych miastach w Polsce, w sieciach przychodni bedacych wlasnoscia zagranicznych inwestorow, wymog asysty pielegniarki podczas badania tez zostal wprowadzony i przychodnie te nie cierpia na brak dobrych lekarzy, ani pacjentek (mimo ze ceny za wizyte sa powyzej sredniej, a terminy wizyt odlegle). Co do Twojego przedostatniego postu - moze ktos powinien wreszcie wprowadzic na rynek pigulke antykoncepcyjna dla mezczyzn? zaloze sie ze wielu mlodych panow z weilka checia odciazyloby swe partnerki od lykania tych paskudnych hormonow i nie mialoby nic przeciwko regularnym, cokwartalnym wizytom u androloga (pod warunkiem, oczywiscie, ze bylaby to kobieta, najlepiej o wymiarach 90/60/90 :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
karolek, myślę, ze wiele kobiet byłoby "chętnych" na takie odciążenie o jakim piszesz.... tylko ciekawe jak wielu facetów zechciałby się "truć" ? obecnie już są na rynku w niektórych krajach, zastrzyki antykoncepcyjne dla panów, zabawne, bo kiedyś poruszyłam ten temat wśród znajomych facetów- i wywołało to ich "święte" oburzenie, ciekawe dlaczego.....może dlatego że nie wspomniałam o tym 90/60/90 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papużanko, może byś jednak różnicowała rozmówców w zależności od poglądów. Wrzucanie wszystkich facetów na tym forum do jednego worka to delikatnie mówiąc uproszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alliya
nie sądzę żeby dowolną androlog, nawet i taką 90/60/90 podniecało wpychanie męzczyznom w pupę palca okrytego lateksowa rekawiczka. raczej samym obiektom badan mogloby sie to podobac. panowie po prostu usiluja przeprojektowac na nas swoje fantazje... a z bywalca sie obsmialam okrutnie, dla niego licza sie tez "dowody nie wprost" - i wszystko jasne :) po prostu on ma swoja racje i CI ja udowodni, chocbys naprawde wiedziala lepiej :) Twoje zaprzeczanie jest potwierdzeniem. Tylko winny sie tlumaczy. itp. i potem sie dziwi ze nie ma chetnych do tlumaczenia mu roznych spraw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
jezeli komukolwiek ma to pomoc, to ja licze sie ze zdaniem partnera przy wyborze napoju. jak moja zona chce kawe, to sobie tez zrobie kawe, albo mowie jej zeby mi tez zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
...raczej o coś takiego tutaj chodzi... jakbyś zabraniał zonie pić herbaty, bo ty wolisz kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niclas, zdaje sie ze mas zpretensje o moja wypowiedz mowiaca o \"kompleksie ginekologa, ktory zaobserwowalam na tym forum. coz, moim zdaniem to prawda. wsyzscy trzej macie jak dla mnie wlasnie taki kompleks.sam przyznales wczesniej,ze twoj niepokoj wynika z kompleksow. a co do Karolka, pytaj sobie partnerke o co ci sie zywnie potoba. jak dla mnie nawet jak idzie do kibla na siku to tez mozesz z nia isc i zrobic siku chociaz masz ochote na kupe. sek w tym,we wisi mi to,czy ktos pije kakao i dlaczego, bo uwazam,ze odkrycie powodow picia kakao nie uczyni swiata lepszym i tyle. a wracajac jeszcze do tematu obecnosci asystentki i wypowiedzi,ze sa w polsce przychodnie zagraniczne , w ktorych taki wymog jest i nie zmniejsza to liczby pacjentek. wiesz o czym to swiadzcy Karolek? ze kobiety przy wyborze lekarza kieruja sie przede wszystkim jego umiejetnosciami, fachowoscia, wiedza a nie tym czy ma fiuta czy pipe, bo najwazniejsze jest dla nich ich wlasne zdrowie. i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
Na szczescie oboje z zona wolimy kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolek01
Tak papuzanka, na szczescie wiekszosc kobiet przy wyborze ginekologa kieruje sie jego kompenencjami i w dupie ma, czy w gabinecie jest pielegniarka, czy nie. Co do pozostalych - wyrazy wspolczucia dla partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście pojechani
a ja chciałam tylko dodać, że już jako studentka chodziłam do studenckiej poradni, a to było kilka lat temu i właśnie tam przyjmowała pani ginekolog z pielęgniarką- i co? niby to tak nowość? ...to tam, owe panie, sobie komentowały mój stan zdrowia a nawet mój wygląd i poglądy między sobą i to chyba właśnie ta pani doktor z "koleżanką" najbardziej przyczyniły się do mojego urazu do pań ginekolożek.... również sposobem badania, udzielania porad i sugerowaniem jaki "powinnam" prowadzić tryb życia i zapisywaniem tylko niektórych leków, oczywiście "zwiałam" stamtąd jak tylko pojawiła się inna możliwość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, żeby rozmowa nie była jałowa. Myślę, że tu jesteśmy jakoś zgodni i to nawet oponentki wszelkie przyznały, że nikt nie chce czynić czegoś przykrego w stosunku do partnera, ot tak żeby kogoś zranić. To zranienie może być pośrednie. Rani Cię, że idę do lekarza faceta, ale nie jest moja intencją Ci dokuczyć. Jest kwestią indywidualnego podejścia każdej z kobiet, a i obiektywnych okoliczności również, na ile z fobią partnera chce się liczyć. Na pewno, i to jest też wspólne nasze ustalenie na forum, względy zdrowotne powinny być na pierwszym miejscu (bo to dobry lekarz, bo najbliższa lekarka jest o 100 kilometrów stąd, itd.). Jeżeli dobrze zrozumiałem nasze najzagorzalsze nawet polemistki, one też nie wykluczają rozmowy z partnerem, gdyby taka potrzeba była, tylko nie spotkały sie z takim problemem, więc im się nawet trudno wpasować w taką sytuację. To pytanie do Pań, czy zgadzacie sie z tym, co napisałem? Czy streszcza to jakoś Wasz punkt widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×