Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca kobietka

W JAKI SPOSÓB ZOSTALIŚCIE OLANI PRZEZ KOGOŚ NA KIM WAM ZALEŻAŁO?????????????????

Polecane posty

Gość latteee
dotarłam do końca Twojej opowieści. pytająca kobietko naprawdę będzie najlepiej jak się od niego odseparujesz na dobre. takie typy pojawiają się i znikają, nigdy się nie zmienią przy tych "dobrych dziewczynach" i widać jak Cię wykorzystywał, grał na Twojej psychice... naprawdę w ogóle powinnaś wykreślić go ze swojego życiorysu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arbuzowa pestka
przeczytalam i wspolczuje.. ja tez nie mam tak silnego charakteru zeby powiedziec bye bye facetowi ktory mi sie podoba chociaz mnie olewa i rani... Trzymaj sie Autorko...zycze zeby Twoj nastepny wybranek nie byl takim chujem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca kobietka
wiem Camp Nou :o to się wydaje, że my mamy po 16 lat:o wiedziałam, że bedzei tu taka reakcja, dlatego m.in. pisać nie chciałam tego wszystkiego:o U mnie zawsze to bylo proste, podobał mi sie facet, spotykalismy się, potem było wiadomo, że jesteśmy razem no i tyle ,a tutaj:o pierwszy raz w życiu mam takie ceregiele:o wstyd wiem:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde zła kobieta
może zacznę tak, że mam faceta od 8 lat :) z przerwami... pierwszy raz zostawiłam D. dla innego, poznanego w klubie,mając 18 lat akurat wyjeżdżałam nad morze, tamtego znałam od 7 miesięcy wtedy i umawiałam się czasem na randki, oczywiście nie wiedział, że mam faceta (D.) powiedziałam mu, że jadę a on na to, że dojedzie do mnie. no i dojechał a ja wciąż byłam z D. a ten drugi o niczym nie wiedział:, myślał, że zerwałam z D. kiedy poznałam jego.. zaraz po powrocie zerwałam z D, bez słowa wyjaśnienia (byliśmy już wtedy razem 4 lata) odrazu zaczęłam byc z tym drugim, byłam z nim przez miesiąc i po miesiącu wróciłam do D. i rzuciłam tamtego a on zakochał się we mnie i aż się popłakał kiedy mu powiedziałam, że to nie to itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela z lasu
przeczytałam wszystko :) olej popaprańca, który sobie urządza takie gierki trafisz na kochającego faceta, z którym bedziesz szczęsliwa i który bedzie cie przytulał tak mocno i długo , że stracisz oddech :) życze ci tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska.85.warszawa
do pytajaca kobieta.. ja tez przzeczytalam to co napisalas:) i powiem Ci wiecej. mialam baaaardzo podobna historie.. to jest najtrudniejsze gdy juz znalazlas fajnego faceta i ci na nim zalezy a on jest niedostepny. ja juz mam nazeczonego a o tamtym facecie wciaz mysle i czasmi go wspominam.... ehhhhh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde zła kobieta
Sytuacja 2 lata później - znowu zaczęłam randkować z takim jednym, nazwijmy go M. ta sama historia - myślał, że zerwałam z d. poznając jego, spotykaliśmy się na kawe, piwo przez jakiś czas, potem wyjechałam do anglii na 2 miesiące i z dniem wyjazdu przestałam odpowiadać na wszelkie smsy i telefony D. W Anglii miałam romans z Anglikiem, u którego mieszkałam, zakochał się we mnie, powiedział, że chce żebym została jego żona i została z nim na zawsze w londynie. wróciłam do Polski, D. wkręciłam, że nie miałam roemingi i dlatego nie odpowiadałam, dwa tygodnie później przyleciał do mojego miasta ten anglik, był świadomy, że mam faceta, imprezowaliśmy wspólnie, razem z D. i moimi znajomymi, nawet raz spał u D. w domu... potem zerwałam na krótko z D. Anglik był cały w skowronkach ale po 3 dniach wróciłam do D. nie wspominajac o tym Anglikowi i nawet w sytuacji kiedy ja, D. i anglik siedzimy razem udawałam, że nie jestem z D. w końcu wybraliśmy się do klubu, a tam spotkałam jeszcze tego, z którym spotykałam się przed wyjazdem :) jakoś tak się zdarzyło, że wszyscy wylądowaliśmy przy jednym stoliku, zerwałam z D., Anglikowi powiedziałam żeby wracał do Londynu a sama przez następne 3 tygodnie byłam z M. Potem M. mnie rzucił i wróciłam znowu do D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska.85.warszawa
i tak samo jak ty.. ciezko bylo mi znalezc faceta ktory mi sie podobal. wreszcie go znalazlam-to bylo 4 lata temu... a on sie slicznie usmiechal patrzyl jak zakochany, mowil ze jestem idealem, itp. ale olal mnie. spotykalismy sie potem jeszcze kika razy(raz na pol rokuheheh). teraz ja mam narzeczonego on chyba tez narzeczona. ale jak patzre na jego zdjecia na naszaklasa to mi sie wszystko przytpomina. chcialabym czasami zeby tamte czasy sprzed 4lat wrocily. moze wszystko inaczej bym zagrala., najsmieszniejsze jest to, ze to wlasnie faceci za mna lataja i to ja jestem niedostepna. a tu bum. taki jeden sie znalazl ktory mnie zwiodl.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska.85.warszawa
i wlasnie dlatego kobitki najlepsza rada na facetow: BADZCIE NIEDOSTEPNE, CZAMI NIE ODBIERAJCIE TELEFONOW OD NIEGO, ODPOISUJCIE NA SMSY Z GODZINNYM OPOZNIENIEM, SEX DLUUUUGO PO ZAPOZNANIU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooooooooooooooo
Dziękuję Wam KOCHANE za miłe słowa:) Są jeszcze życzliwi ludzie tutaj:* 🌼 Dziękuję Anieli, że namowła mnie żebym to tu napisała, trochę mi lepiej:) kaska.85.warszawa --> masz szczęście wielkie:) ja już trace nadzieję, że ktos mi się spodoba, a nawet jeśli to bedzie jak z TYM kretynem:( Camp Nou--> ja mam 23 lata on 25:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> BADZCIE NIEDOSTEPNE, CZAMI NIE ODBIERAJCIE TELEFONOW OD NIEGO, ODPOISUJCIE NA SMSY Z GODZINNYM OPOZNIENIEM, SEX DLUUUUGO PO ZAPOZNANIU!!!! Żaden normalny facet nie bedzie znosił takich jazd. Macie być na każde nasze skinienie, pod telefonem dostępne 24h/dobe, klękać do pałki z własnej inicjatywy, a do łóżka wskakiwać na pierwszej randce. Wtedy możecie zyc z nami w zgodzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca kobietka
kaśka no to mam to samo:o za mną latają , narzucają się, przejeżdzają setki km żeby mnie spotkać, a trafił się taki jeden:( pierwszy, który nie jest zeinteresowany a ja taka pokrecona na jego punkcie:( pewnie ta neidostepnośc tez działa, że się chce tego kogos bardziej:o Bo sie idealizuje tego kogoś, jakym z nich sie 2 tygodnie pospotykała może nawet by mi przeszło:o ehhh;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca kobietka
* z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde zła kobieta
jak cudownie wyznać swoje grzechy ;) ok, ostatni raz kiedy namieszałam - rok temu - wśród moich znajomych jest taki jeden - straszny kobieciarz, przestępca, ogólnie ostatnia osoba, w której możnaby się zakochac. tak myślałam. a więc był wspólny wyjazd ze znajomumi, około 15 osób jechało. D. nie mógł jechać ale wszyscy znamy się od dziecka wiec nie miał nic przeciwko żebym pojechała sama. no i zaczęło się z tym kobieciarzem, przez 3 noce opierałam się jak mogłam żeby mu nie ulec chociaż on otwarcie się do mnie zalecał, potem poszliśmy razem nad morze i całowaliśmy się całą noc. kiedy wróciliśmy powiedziałam kobieciarzowi że to koniec i że nie mogę tego ZNOWU zrobić D. a on też nie powinien się zalecać do dziewczyny swojego kolegi. Kobieciarz powiedział znajomej, że się we mnie zadużył. tydzień po powrocie na wspólnej imprezie pocałowaliśmy się przy wszystkich, jeszcze tydzień później (zakochałam się już w nim wtedy i już miałam zrywać z D. ) przedstawiłam K. mojej bliskiej koleżance (która zresztą też ma faceta) i jak poszli razem w tany to tyle ich widziałam tamtej nocy :O postanowiłam więc, że nie warto zrywac z D. dla takiego degenerucha ale już było za późno bo się zakochałam ale Kob. mnie olał ostatecznie, potem mojej koleżance też się od niego dostało... no koniec moich wywodów, jak coś mi się przypomni to dopisze;) dodam, że nic nigdy się nie wydało i nadal jestem z D. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde zła kobieta
A - no i nigdy się nie przespałam z żadnym innym facetem oprócz D. :) ]był moim pierwszym i jedynym, to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
pytająca kobietka- ten facet od samego poczatku myślał o Tobie jako dziewczynie do sexu, co za kretyn, zamiast powiedzieć o co mu chodzi robił sciemy, to najgorszy typ faceta. naprawde zawracanie sobie nim głowy to błąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Ja pierd.ole jaka z Ciebie szmataaaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska.85.warszawa
hhaahaha pytajaca kobieta widze ze chyba jestesmy podobne i przeszlysmy przez to samo. bylam przyzwyczajona ze to mezczyzni na mnie patrza, zarywaja, chca sie spotkac. jak juz sie spotkalam to bardzo sioe podobalam. i tu masz babo placek jak mialam ok 19 lat pojawil sie ten chlopak.... to ja za niom latalm, wyczekiwalam na smsa, sapotkanie. w koncu stwierdzialm ze nie ma sesnu, ale on mnie i tak wczesniej olal. ja sobie tlumacze ten paradoks tym, ze byl on dla mnie inny niz wszyscy inni. on za mna nie latal, olal mnie z lekka. i to mnie tez krecilo... poza tym byl to najbardziej przystojny facet jakiego poznalam blizej i pewnie spotykal wiele konbiet, ktore mu nadskakiwaly.. pytajaca kobieta----- z mojego doswiadczenia moge ci tylkio powiedziec zebys do niego nic nie pisala,zapomniala o nim poprostu!!!!! pewnie jeszcze przez kilka lat o nim bedziesz myslec ale w koncu ci przejdzie... ja tez mam 23lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajace kobieta
ex dziewczyna exa --> pisałam, ze nie chciał sexu!! zreszta ostatnie nasze spotkanie też pokazało jaki był napalony jak nigdy, ale sam powiedział, że lepiej przestać bo sie to źle skończy, więc nie chodziło mu o sex!!!:o kasia - przynajmniej juz kogos masz:D i to bylo jak mialas 19:o a ja mam 23 i teraz to przezywam:o zła kobieta Ty to mieszasz równo:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde zła kobieta
no, jeszcze kilka takich wyskoków było, opisałam tylko takie 3 grubsze afery :) chyba potajemnie dążyłam do autodestrukcji ;) ale teraz jestem już grzeczna...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca kobietka
poza tym Kasiu powiem Ci, że jakbym dzis poznała fajnego faceta wiem, że tamten by mnie nie interesował:) Zresztą po felernej majówce poznalam takiego jednego kurcze całkiem fajnego:D i akurat miałam z nim randkę:p jak napisal mi tamten smsa i co? miałam to gdzieś:D wręćz wyśmiałam go, że jeszcze do mnie pisze:D także wiem,ze inny facet pomógłby mi olac sparwę tgo, ale gdzie tu znaleść takiego:o aha a jeszcze mam pytanie Kasiu do Ciebie:) Za 2 tygodnie jade właśnie do Wawy do kumpeli odwiedzić ją:) Gdzie sa fajne imprezy, bez zgędnego lansu, ale też żeby nie było starych facetów zboczonych i degenruchów:P Bo kumpela sie tam dopiero przeprowadziła i nie zna jeszcze Wawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska.85.warszawa
jezeli chodzi o impr w warszawie to pelno tego jest... najlepiej zajrzyj do internetu i napewno cos znajdziesz:) ja niestety chodze na te lanserskie wlasnie:( a jezeli chodzi o twoje wypowiedzi to tak jakbym slyszala siebie.... no rzeczywiscie wystarczy znalezc faceta i tamten ci przejdzie. wspomnienia niestety chyba tak szybko nie przejda. bo ja o tamtym wciaz mysle:) a fajnych facetow to chyba jednak najlatwiej na impr znalezc.... albo na studiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca kobieta
a ten lanserskie oferują pustych, głupich facetów chcących wyrwać tylko na sex czy też sa normalni ludzie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55PLN
A jakiedyś tak miałem.Ze spodobała mi sie jedna dziewczyna na imprezce.wie c postanowiłem nawiazać kontakt.Udało sie.Umówiliśmy sie na spotkanie.Dziewczyna spodobała mi sie.Potem były smsy i rorozmowy na GG.Ale podczas jednej rozmowy na GG usłyszłame tekst" jestes spoko ale nie jesteś ładny".To mnie otrzeźwiło.rozmawiałem kurtuazyjnie,aby dziś ale juz nie z takim impetem i checia zblizenia sie tak zeby kontak urwał sie w bardzo kulturalny sposób.Az tu pewniego dnia kobieta owa zaczeła nawiazywac dialog ze mna ze fajnie byłoby sie spotkac.a ja na to:" po jaką cholere bedziesz tracić czas z facetem który nie podoba Ci sie".Z przykroscia musze stwierdzic ze walka jej bronią poskutkowała.ale niedługo potem poznałem swoja obecna dziewczyne i jest super a tamta jeszcze przez jakis czas jęczała mi ze jest jej samej źle i wogole jej nikt nie kocha. wredny jestem co???ze nie dałem sie pannie ktorej sie odwidziało nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soft
ja miesiąc temu poznalam faceta... nie mógł oderwać ode mnie oczu.. czułe słówka, telefony 5 razy dziennie, smsy. Podobno myślał omnie cały czas, śnił po nocach... :D tylko jakoś jak sie mieliśmy spotkać to zawsze mu coś wypadało.. po 1,5 tyg miałam dosyć tej gry z jego strony, powiedziałam co o tym myślę. Przeprosił, zapewniał, że zależy mu na tej znajomości, bo wydawało mu się, że przy mnie może się zmienić..:o oczywiście nei wierzyłam w te brednie, bo koleś po kilku godzinach znajomości twierdził, że kiedyś zostanę jego żoną :D w końcu udało się nam umówić..dostałam kwiaty, poszliśmy na spacer, piwo,do klubu, wszystko było ok, dobrze się nam gadało :) powiedział nawet, że się we mnie zakochuje :o żałosne... po imprezie zapytał, czy pójdę do n eigo, bo jest zmęczony, prześpię się u niego a potem mnie odwiezie do domu :D odmówiłam.. następnego dnia dostałąm smsa z pytaniem czy dobrze sie bawiłam.. więcej się nie odezwał... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soft
w sumie aż żal mi się zrobiło tego kolesia... tak się wykosztował i nic mu z tego nie przyszło :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×