Gdy mężczyzna umiera na katar

Kochane kobietki! Czy wasi mężczyźni też się nad sobą użalają gdy chorują na zwykłe przeziębienie? Mój aktualnie UMIERA na węzeł chłonny który go boli.

tak, mój ma kroste na udzie od 2 tygodni zaczyanm sie zastanawiac czy mu załatwic kule do sprawniejszego chodzenia

niestety tak

kiedy onegdaj założyłam o tym topik to mnie tu wyśmiano:) ale ciesze się że się jednak nie myliłam:)

\" tak, mój ma kroste na udzie od 2 tygodni\" to może być RAAAAAAK :O

a mojego boli głowa ..wiecie wszystkie plany odwołane bo ON UMIERA...buahahaha oni są tragiczni czasem:)

założyłam ten topik ponieważ zauważyłam to u moich kolegów i facetów moich kolezanek...każdy robi tragedie jak ma podwyzszona temperaure albo ciśnienie.... a moja kolezanka pracowała z 38 st temperatura robiła zakupy, itp i jakos nic jej nie jest, wzieła tabletke i po sprawie

jabadabadus - jak ci wyskoczy pryszcz to idziesz na onkologie? ma ta kroste 2 tyg bo ja wyciska i rozdrapuje

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3781368 miałam podobne spostrzeżenia, Nash:) i mam nadal, niech sobie gadaja co chcą.

to był żart pod temat dyskusji :P

A jakby oni mieli okres i byli w ciąży :O ???? :P

a słyszłas takie określenie"duże dzieci" , :) to pomnóz takie dziecko * 5 i będziesz miała faceta z przeziebieniem lub bólem głowy :) . masakra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

* tzn.nie jednocześnie ;D

mysle ze jakby faceci mieli okres to weszłaby w zycie jakas ustawa ( w koncu jest ich wiekszosc w sejmie) ze miesiecznie przysługuje 4 dni urlopu płatnego 100% na menstruacje

retro--> widzę że nie jestem sama:D A może znacie jakieś sposoby żeby faceta sprowadzic na ziemie? Bo teksty w stylu "nie rób z siebie ofiary " działają jak płachta na byka!

nie ma takiej metody i takiego sposoby ,który "uleczy umierającego " . NIE MA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nash to zalezy jakie cie stosunki za przeproszeniem łączą z owym cierpiącym panem. Ale skoro to ukochany to dla dobra kondycji jego psychiki pozwoliłabym się mu trochę powygłupiac. Niech ma. Oczywiście jak wyzdrowieje, możesz go wyśmiać i wykpić.. Może zapamieta na przyszłość.:))

\"mięczak jesteś i tyle\" Wtedy następuje foch, ale przynajmniej przestaje jęczeć :P

moze pouzalaj sie nad nim i powiedz ze jak go jutro bedzie tak bardzo bolało to zalatwisz mu zastrzyki, bo znasz kogos kto zna kogos kogo bolał wezeł chłonny i TYLKO zastrzyki pomogły

buhahaha,jak bylam za granica, codziennie dostawalam od mojego kochania raporty odnosnie jego aktualnego samopoczucia w zwiazku z aktualnie przechodzonym katarem :D mialysmy z siostra niezla beke, a on... coz... obrazil sie, jak go z lekka wyszydzilam. Tacy sa faceci :)

:D:D Podobno są dwa typy facetów reagujących na chorobę: 1. każą sobie wszystko podawać do rączki przy temp.36,8 2. Robią minę dzielnych , mężnych facetów a jednocześnie pkt.1:D

Tylko jak ja mu mówie ze jestem chora słyszę: - "Ojej no.. to idź do lekarza, weź tabletki...nie wiem" a gdy on choruje......brak słów...herbatki, aspirynki, cytrynki, gazetki ciasteczka, leże w łóżku umieram....jak zacznie prosic o rosołek to go chyba wyrzuce za drzwi:D

moj z kolei uwielbia lykac witaminy,bo jak mowi,to mu nie zaszkodzi,jego faworytka jest wit.C, bo niby wydala sie ja z moczem wiec jest "bezpieczna"..

a słyszałaś tekst od męża- kobiety są odporne na ból, tylko facetów może boleć:O:)

ee tam mojego taty to chyba zaden nie przebije od kwietnia mial juz : raka jader,gardla,skory,watroby,zoladka,oka i cos jeszcze.jakich jazd z nim nie bylo :o

Ostatnio wyszukał w internecie przypadek (pewnie 1 na 100000) , że ktoś od tego umarł czy dostał raka nie pamiętam.....a przy komputerze to jakoś siłe ma siedziec!

moj ojciec tylko siedzi przed kompem i szuka na co ma raka albo jezdzi do lekarzy i tylko przepierdziela te pieniadze,juz mu raz gastrolog powiedzial ze powinien do psychiatry,jakas depresje ma

cholera no i z czego to sie bierze ja sie pytam:/

z moich obserwacji wynika ze mezczyzni UMIERAJA tylko w towarzystwie kobiet , gdy w poblizu pojawia sie jakis samiec bol znika

to jest zazdrosc oni lubia jak my sie nimi opiekujemy i rozczulamy