Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

ano cisza:-) wszystkie pochłonął weekendowy wypoczynek:-) ja dzis wzielam sobie urlop na rządanie, bo strasznie nie chciało mi się iść do pracy:-o co d usg, to prawdopodobnie będę miała w środę lub w czwartek, już mam totalnego stresa, ale w duchu liczę, ze wszystko jest ok, do tej pory przynajmniej nic mnie nie niepokoi, a strach wiadomo rzecz ludzka:-) co do piersi to nie zauważam żadnych szczególnych zmian, moze są odrobine jędrniejsze, ale nie jestem pewna. mam rozmiar C i wolałabym by taki pozostał, no ale zobaczymy, jedno co wiem, że mężuś na pewno bardzo się ucieszy:-) miłego dnia:-)

Witam po weekendzie:) Mnie pochlonela sesja jeszcze tylko 2 egzaminy i moge ze spokojem rodzic,tylko obawiam sie ze wczesniej urodze od soboty wieczorem cos czesto twardnieje mi brzuch dzis lece do lekarza zobaczymy co powie,jak leze to jest ok ale jak zaczynam sie ruszac to juz kiepsko. O 12 mam dzwonic do lekarza od USG moze mnie dzis przyjmie to tez sie uspokoje a wieczorem jade do swojeo lekarza tylko badan niezrobilam ale to juz mu najwyzej doniose. W najgorszym wypadku maz bedzie musial wziasc urlop zeby sie synkiem zajac,no nic narazie niebede sie zamartwiac zobaczymy co lekarz powie. Co do piersi to mi teraz strasznie urosly mialam D a tera E czuje jak mi wszytsko ze stanika wypada juz sama nie wiem od czego, moze to juz mleczko sie produkuje.

Jest tu ktoś o tej porze? :)

Żanet, mi piersi w pierwszej ciąży urosły sporo i zostały na nich rozstępy, poza tym bolały jak jasna cholera. W tej ciąży ani nie urosły ani nie bolały, może tylko jakaś tkliwość sutków na początku, ale krótko. Generalnie trzeba przyjąć, że każda z nas jest inna i nie ma sensu za bardzo tego porównywać, bo można się wpędzić w różne paranoje. Mało tego- również każda ciąża jest inna i to co zaliczysz teraz może wyglądać zgoła odmiennie przy kolejnym dzidziusiu. No i trzymam kciuki za usg:) Koniecznie daj nam znać jak było.aaaa i też brałam dni wolne na ządanie a na zwolnienie poszłam z końcem szóstego miesiąca. Ale te decyzje są zawsze bardzo indywidualne. Mamo z kilogramami, podziwiam Cię że masz siłę mobilizować i zdawać egzaminy będąc w ciązy. Czytałam że przez hormony ciążowe nasza pamięć jest porównywalna do pamięci 60-70 latki i u mnie się to sprawdza:) I wiesz co, może wcale nie urodzisz wcześniej, mi brzuch zaczął twardnieć w połowie ciąży i tak mam do tej pory więc to pewnie macica ćwiczy. Pozdrawiam Was, dziś słonecznie:)

sep-hia- troche mnie pocieszylas z tym twardnieniem przy 1 ciazy tego nie mialam(byly za to inne problemy)dzis o 14-20 mam USG zobaczymy co powie. A do pamieci to sie zgadzam,ale mam wspaniala grupe i zawsze mozna na nich liczyc wiec jak cos idzie nie tak to zaraz znajduja sie chetni do pomocy(zawsze znajda sie jakies sciagi:) po porodzie zaczynam pisac prace licencjacka,zebym zaczela wczesniej studia to juz bym je skonczyla a tak,no nic zachcialo mi sie uczyc to mam:) Trzymajcie kciuki po usg sie odezwe. Pozdrawiam mamuski:)

Witam, czy mogę do Was dołączyć.? W sumie jestem juz w końcowych dniach ciąży( mam nadzieję) ale miło by było sie wspierac także póżniej. Startowałam od 81 kg a teraz w 38 tc. ważę 96 i mam nadzieję, że nie dobiję do 100.

Hej no pewnie ze mozesz z nami zostac:)łatwiej bedzie gubic kilogramy.Jak sie czujesz? Wieczorkiem sie odezwe lece dziewczynki:)

Cześć dziewczyny....a ja mam dziś bardzo śpiący dzień....choć słońce za oknem to najchetniej bym spała i spała....noa lae to już nie te czasy... Co do twardnienia brzucha, sąsiadka brała na to magnez, też miała dość wcześnie bo chyba w 6 misiącu... już po 14, zaraz będzie usg jednej z nas, trzymam kciuki za dobre wrażenia, bo z dzidzią na bank ok.... my jutro w samo południe mamy usg....brrr...cieszę się ale jeszcze bardzie boję, a myślałam, że przy drugiej ciąży będę wyluzowana itd... my już po spacerku, synuś śpi, a ja pomidorówkę gotuję....i nic mi się nie chce...oprócz spania, ale z tego co pamiętam to normalne.... w poprzedniej ciąży byłam na zwolnieniu od początku, z racji tego, że jak poroniłam i wróciłam do pracy, akurat miałam po kilku dniach urlop, po powrocie przepracowałam tydzień i dostałam wypowiedzenie, na szczęście jeszcze na wypowiedzeniu dowidziałam się, ze znowu jestem w ciąży i nie mogli mnie zwolnić, ale nie było mowy zebym pracowała, nie z tymi ludźmi....i tak sobie siedziałam 9 miesięcy...a teraz na wychowawczym jestem, wiec tez nie pracuję, podziwiam was kobietki za te wasze pracowanie i uczenie się....ja bym nie dała rady tak.... BUZIAKI! CZEKAM NA WYNIK USG!

Ja juz po USG synek(juz na 100%)zdrowy ulozony juz glowka do dolu i wazy juz 2kg!!!Z USG termin przesunal sie na 5 marca ale ja czuje ze urodze pod koniec lutego,dzis juz zamowilam koszule do karmienia,boje sie ze niezdaze sie spakowac,masz juz sie ze mnie smieje ale jak przyjdzie co do czego to niebedzie wiedzial co gdzie jest.Jutro zrobie badania i w srode mam lekarza. ulinqa- ja tez jestem na urlopie wychowawczym i nie mam zamiaru wracac do tej pracy:)trzymam kcikuki za usg napewno wszytsko bedzie dobrze,w ktorym tygodniu obecnie jestes?

No to super, ze usg ok....ja dopiero w lipcu będę rodzić, bo to jest 12 tyg i 4 dni.........dostałam od męża detektor tętna płodu, żebym co chwile go do lekarza nie ciągła, że coś nie tak....no ale nie jest tak do końca, owszem słychać serducho dzidzi, ale na wyświetlaczu tętno od 90-100 wskazuje, a to za mało....mam nadzieje,że to po prostu przez to, że ciąża jest jeszcze kiepsko wyczuwalna(mała) i fałdy brzucha dość grube dlatego sygnał nie jest jeszcze odpowiedni....cóz, pozostaje mi tylko czekać cierpliwie do jutra, zeby zobaczyć jak to wygląda....maż na mnie kzryczy, ze ja zawsze sobie coś wymyślę nowego żeby się pomartwić... Buziaki!

http://www.suwaczek.pl/cache/690c5b9dfe.png :)

http://www.suwaczek.pl/cache/514c0e9027.png?html">

wpadłam na topik przypadkowo, ale fajnie sie Was czyta Ja jestem dwa lata po drugim porodzie i też najsczuplejsza nie byłam. Najbardziej mi sie podobalo o piersiach flakach w rozmiarze d. A myślaąm ze tylko moje sie zrobiły jak skarpetki z z piaskiem ;) powodzenia Wam dziewczyny i duzo zdrówka

cześć! witam na wstępie nowe koleżanki, fajnie, ze topik się rozkręca, a było już tak, ze prawie zdechł:-D dziś dziewczyny dzwonię do mojej pani i umawiam sie na usg, pewno jutro około 7 rano, już mam skurcze brzucha:-) cieszę sie jedynie, że od razu z rana, bo przynajmniej nie muszę cały dzionek czekac w nerwach:-) idę z mężuliskiem, zawsze raźniej, poza tym jak mi się poszczęści to pierwszy raz zobaczymy naszą \"kijankę\". Może wtedy poczuję, ze mam w sobie życie, bo jak na razie zapominam częśto że jestem w ciąży, moze jedynie te okropne wzdęcia dają mi o tym znać:-o dziewczyny mam do was jeszcze pytanie odnośnie szkoły rodzenia, uważacie, ze warto uczęszczać na zajęcia? ja chyba i tak będe musiała, bo taki jest wymóg jeśli decyduje się na poród rodzinny, trzeba przedstawić świstek, ze odbyło sie zajecie w szkol.rodz. poza tym zastanawiem sie tez nad porodem w wodzie, w szpitalu gdzie będę miała poród jest taka opcja, ale sama nie wiem.....na razie jest jeszcze wcześnie, ale czas szybko mija, a wiele decyzji jeszcze przede mną:-) liczę na waszą pomoc i wsparcie!

Hej!My juz po stresie....BDB 1,98 CRL 6,37 NT 1,53 FHR 154 Uf.....aż ładniejszy dzień się wydaje po tym wszystkim:) żanet, mam nadzieje, że orientujesz się, że pierwsze usg genetyczne jest dopochwowe-apropo tego, że idzie mąż...nie wiem jak to odbierają lekarze... a co do wymogu świstku ze szkoły rodzenia to istna parodia....kto to widział-chyba mają jakieś konszachty z tą szkołą...mąż porodu nie odbiera tylko jest przy tobie...a o porodzie w wodzie poczytaj, bo różnie bywa w szpitalach... czekamy na wasze wieści!

hej ulinqo;-) gratuluje wyników, choć licho wie co one znaczą:-D jeszcze moze nie jestem na tym etapie, ale jak was czytam to taka zielona jestem, czuję się jak filmowy goryl we mgle:-o ulinqo ja juz byłam na jednym usg, ale wtedy widziałam tylko sam pęcherz, wiwlkość wskazywała na ciąże 5-tygodniową i pani dr. powiedziała, ze jest wczesna, więc zarodek ma prawo być niewidoczny:-) teraz wiem, ze znów będe miała dopochwowe, na poprzednim był mąż i było oki, żadnych problemów z tego powodu, więc teraz tym bardziej pójdę, zaraz wykonam tel. i dowiem się na którą, nawet przed tel. ręce mi sie pocą, zazdroszczę wam dziewczyny tej waszej wiedzy, a ja jeszcze nie wiem czy cieszyć się dzidziusiem, czy jest czym, ale musi być dobrze:-) ja wiem, ze jeszcze wiele badań przede mną i za każdym razem stres, więc się musze w końcu uodpornić, zawsze sobie mówię, ze to już po raz ostatni się denerwuję, ale nie daję rady tego przezwyciężyć, tak bym chciała mieć swoje maleństwo:-)

Zazdroszcze wam dziewczyny ja koncze 9tc i na usg jeszcze poczekam z 5 tygodni. Ja juz jestem ponad granica stresu znaczy jestem przesadnie spokojna i w stanie pogodzic sie chyba ze wszystkim. Tym bardziej ze dwa razy poronilam. Moze wlasnie dlatego sobie mozg wypelniam glupotami zeby o zlym nie myslec. Chcialam sie dowiedziec od was kiedy czulyscie powiekszona macice. Ja sie caly czas dotykam i cos tam czuje ale nie wiem czy to to bo mi moje sadlo przeszkadza :) Po za tym bije rekordy lenistwa maz wyjechal dwa tygodnie temu wraca za dwa a ja nic nie robie. Jesli sobie wyobrazicie ze nic oprocz jedzenia i spania nie robicie to wlasnie ja tak mam. Dobrze ze do pracy musze czasem chodzic bo bym sie przeobrazila w takiego potwora w klapkach szlafroku i walkach na glowie o 3 po poludniu :)

Ha teraz jest trzecia po poludniu i brakuje mi tylko walkow na wlosach. No nic. Coz ja moge zrobic dzis jeszcze wolne wiec ide teraz spac.

Witajcie ja rowniez jestem mamusia z kilogramami. Na dzien dzisiejszy waze kolo 99kg. synek ma 14 miesiecy.. jak zaszlam w ciaze wazywal 89 w ciazy przytylam 17kg. na koniec miala 106 po porodzie udalo mi sie rrzycic tylko 7kg ( milam cesarke i zakaz cwiczen do 6 miesiecy z zalecenia lekarzy) musze sie pochwalic ze od tygodnia cwicze brzuszki (100 codziennie rano) jest ciezko ale daje rade... mam motywacje bo planujemy z mezem kolejnego bobaska!!! niejem rowniez przynajmniej 3 godziny przed pojscie spac.. czyli 18-19. staram sie jak moge.. pozdrawiam i gratuluje Autorce topiku ciazy!!!! napewno bede tu zagladac!!!!

Cześć Kobietki, Ja dziś jestem potworem w kapciach i koszuli nocnej:)) ale rano byłam na badaniach, wstałam baaardzo rano i po południu to sobie odbiłam (czyli odespałam). Od wczoraj boli mnie brzuch jak chodzę, częściej się spina, chyba nie doczekamy do terminu, mam jakieś dziwne przeczucie że to się już niedługo i przejdę na "ciemną stronę mocy":) Cieszę się że wyniki usg na razie dobre, czekamy na kolejne rewelacje. Emocje pewnie będą nam wszystkim towarzyszyć przed kazdym badaniem, nawet jeśli to już będzie zaawansowana ciąża. A macicę powiększoną poczułam gdzieś około 16-17 tygodnia leżąc na plecach, inaczej jej nie wyczuwałam jako takiej. Później mi się długo wydawało że stanęła w miejscu i dzidziuś nie rośnie, ale w końcu odpuściłam sobie nagminne macanki po brzuchu i nie sprawdzałam tego. Jednak my, kobiety, zawsze umiemy znaleźć sobie powód do zmarwień. Trzymajcie się cieplutko w ten mrozkowaty dzień. I pozdrawiam nowe dziewczyny :)

Witam nowe mamusie:) Dobrze ze ten dzien juz sie konczy,synek dal mi dzis popalic i niestety nadal mi twardnieje mi brzuch biore nospe i magnez,jutro odbieram wyniki i lece do lekarza,mam nadzieje ze niebede musiala isc do szpitala,w 1 ciazy niemialam takich twardnien.Maz to juz tak spanikowanyze glowa mala sam mnie do szpitala wysyla jutro sie okaze co lekarz postanowi.Trzymajcie kciuki. KIMOCHI ja powiekszona macice czulam kolo 15 t.c i tez czulam jak lezalam a ztym lenistwem to nieprzesadzasz masz okazje to kozystaj:)a i taki \"potworek\" w kapciach tez uroczo wyglada zwlaszcza jak jest w ciazy:) a swoja droga tez bym chciala byc takim \"potworkiem\" w kapciach:) ulinqa-widzisz wszytsko dobrze,dzidzia rosnie -tak trzymac:) żanet -napewno wszystko bedzie dobrze i zobaczysz swoje malensto.Ja tez bylam na tym pierwszym usg z mezem,lekarz tylko spytal czy che zeby maz byl przy mnie,maz chcial ja tez wiec niebylo problemu.Kolejne usg bylo juz przez brzuch.Kazda mama niemoze doczekac sie swojego malenstwa ja pamietam jak zobaczylam magiczne 2 kreseczki a teraz juz jestem w 8miesiacu ale ten czas leci,nawet nie wiem kiedy to zlecialo.Tobie tez czas szybko zleci. Bebolek20-gratuluje synka i sciskam kciuki za kolejna dzidzie.Trzymam kciuki za dietke i cwiczenia jeszcze troszke i dolacze do Ciebie zreszta nietylko ja,pewnie znajdzie sie troche chetnych do dietkowania:) sep-hia-oj jaki tam \"potwor\" ja tam zazdroszcze:)a to spinanie to moze jakies skurcze przepowiadajace,no niestety specjalistka nie jestem a co ile Ci sie spina brzuszek?moze dzidzia chce juz do mamusi i tatusia. Pozdrawim goraco.

Hej jak tam dzionek? Odebralam wyniki i znow anemia ale to juz tak bywa w ciazy. Jakos ten rok sie kiepsko zaczal najpierw ja chorowalam potem synek z mezem,dzisiaj maz idzie znow do lekarza bo przy oddychaniu bola go plecy i klatka piersiowa,dzis sie dowiedziala ze wczoraj zmarla mi babcia jestem ciekawa co jeszcze sie wydazy:( Pozdrawiam

witajcie:)mam takie pytanie-kiedy poczułyscie pierwsze ruchy dziecka?mam jakies 10 kilo nadwagi,sporą \'\'oponke\" na brzuchu i jestem teraz w 16 tygodniu ciązy,dodam ze to moje 3 dziecko i tak sie zastanawialam czy przez ten tłuszczyk raczej pozno poczuje te pierwsze kopniaki czy moze nie ma to takiego znaczenia:)pozdrawiam:)

Witajcie! Ja waże 90 kg. 27 stycznia zaczynam czwarty miesiąc. Nie jem dużo, mam okropne tendencje do tycia. Bardzo trudno mi schudnąć. Nie jest to spowodowane chorobą. Nie mam problemów z tarczycą ani cukrzycą. Nie mam rozlanego ciała. Widać, że nie jestm chudzinką, ale nie widac po mnie że aż tyle waże. Nie chce jeszcze bardziej przytyc po porodzie. Wiem, że w ciąży pewnie będę ważyć ponad setkę , mam nadzieje, że po porodzie wróce do swojej wagi.

Witam Was serdecznie. Dziś byłam na ktg, ale niestety skórczy nie wykazało, wieczorem ide do lekarza, zobaczymy co mi powie. Jeszcze zostały mi 2 tyg. do terminu ale juz bym chciała urodzić bo bardzo mi ciężko. Zanet- ja chodziłam z mężem do szkoły rodzenia i dla mnie to fajna sprawa, co prawda w moim szpitalu żaden świstek nie jest wymagany do porodu rodzinnego, ale samo to, że tą szkołe prowadziła połozna z tego szpitala jakoś mnie tak uspokaja- chyba mnie skojarzy:) zawsze to znajoma twarz na porodówce. Powiezcie kochane- te w bardziej zaawansowanej ciąży, czy wam tez tak cały bok w nocy drętwieje i boli??? Ja czasem wogóle nie mogę spac:( pocieszam się ,że już niedługo buziaki dla wszystkich:)

Karaoke87-po mnie tez tak bardzo nie widac bo jestem wysoka,jeszcze kilka lat temu wazylam 65 kilo,a pozniej cos sie zmienilo w moim organizmie i mimo ze jadalam to samo to przybieralam wciąz na wadze:(cukrzycy nie mam tarczyce tez badalam bo mialam w dziecinstwie z nią problemy ale teraz juz jest ok,ale bralam przez ostatnie kilka lat tab.antykoncepcyjne,stuknęła mi trzydziestka i szczerze mowiąc nie prowadze jakiegos aktywnego trybu zycia,lubie sobie poleniuchowac w wolnym czasie przed telewizorem no i teraz widac to po mnie:(chcialam przed ciąża zrzucic kilka kilogramow bo starania zajęly nam 8 miesięcy ale niestety nie mialam do tego silnej woli,a nie chcialam faszerowac sie jakimis prochami na odchudzanie ale za to rzucilam palenie rok temu po 15 latach i z tego jestem dumna:)moja doktorka juz mi powiedziala ze pewnie dobije do 100 i ze nie widac po mnie ze tyle waze,martwie się tą wagą tylko dlatego ze poprzez pracę jaką mam nabawilam sie problemow z kręgoslupem i juz mi zaczyna dokuczac a co bedzie za kilka miesięcy?az sie boje:(teraz odpoczywam bo całą ciążę będę na L4 z roznych powodow ale staram sie nie objadac za dwóch i mam nadzieje ze nie bedzie tak zle:)a podobno dziecko wraz z pokarmem zabiera matce zbędne kilogramy-zobaczymy czy tak jest faktycznie:)pozdrawiam wszystkie tu piszące mamy:)

Witam nowe mamusie:) pytam77 - ja pierwsze ruchy poczulam w 19t.c to jest moja 2 ciaza.Wydaje mi sie ze tusza tu nie ma znaczenia bo to od srodka czujesz,tusza tylko powoduje ze pozniej zobaczysz ruchy dziecka u osob szczuplych szybciej to widac bo maja sama skore i kazdy kopniak widac.Jakos nieskladnie to napisalam ale mam nadzieje ze zrozumialas:) Karaoke87 - niekoniecznie musisz duzo przytyc,tycie zalezy od wielu czynnikow,mam kolezanke ktora uwazala na to co je i przytyla 20 kg ale po porodzie okazalo sie ze wiekszosc kilogramowa to woda zaraz po porodzie miala 18 kg mniej wiec jesli bedziesz uwazala na to co jesz to niepowinnas sie przejmowac jesli zaczniesz szybciej tyc to oznacza ze wode gromadzis i po porodzie szybko zleci.Ja dzis mam wizyte u lekarza zobaczymy ile przytylam tez niechciala bym przekroczyc 100 na mojej wadze pokazuje 96-97 u lekarza jest troche inaczej zawsze jest 0,5kg mniej dlatego powiem jak mnie lekarz zwazy. dag12345 -a jestem w 32 tygodniu i narazie nic mi sie nie dzieje oprucz tych twardnien brzucha mi w nocy dokucza bol krocza i ciezko mi sie przekrecic na 2 strone.Zazdroszcze ze juz niebawem zobaczysz swoje malenstwo.Duzo przytylas w ciazy?

Kiedy miałam 15 lat wazyłam 57 lat i od tamtego czasu waga poszła w góre i dobilam 90 kg. to jest masakra. nie mam problemow zdrowotnych. nie boli mnie kregosłup, nie mam nadciśnienia, ogólnie wszystko ok. mam kochajacego męza, który mnie akceptuje taka jaka jestem, ale ja bym chciała jednak trochę zrzucic. teraz w ciazy boje sie bo nie chce zaszkodzic dziecku, a boje sie ze po porodzie bedzie jeszcze gorzej. mam nadzieje, ze moje malenstwo jak podrosnie bedzie bardzo ruchliwe i biegajac za nim zrzuce ten balast :D zeby chociaz pogoda teraz była inna to bym sie na jakis dłuzszy spacer wybrała, ale jest slisko i boje sie ze upadne i tylko jeszcze kłoptów sobie narobie. niech przyjdzie ta wiosna w końcu!!

pytam 77- w jakim wieku masz dzieciaczki?moj maz tez chce 3 dzieci ja juz sama nie wiem strasznie boje sie porodu i jak pomysle ze miala bym kolejny raz rodzic to jestem przerazona a z 2 strony chciala bym miec dziewczynke ale wiem ze to nie tak latwo zaplanowac. Jak bylo u Ciebie z tyciem w poprzednich ciazach?

narazie po ciuchach nie czuje zebym przybrała na wadze, mam zamiar karmic piersią, a słyszałam, że i to pomaga zrzucić te kilogramy ktorych przybyło w ciązy. jesli po porodzie wróce do 90 kilo to już bedzie sukces. obym nie ważyła już wiecej :O