Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żanettt

Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość ulinqa
Zapraszam na nowe forum mamitek, jestem administratorem i obiecuję usuwać nieprzyjemne posty, łączę dziewczyny z forum prywatnego z wami, piszcie do mnie na meila a wyślę wam adres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuję
pisać tutaj, mi nie przeszkadzają pomarańcze, zawsze się w koncu nudzą tymi swoimi bluzgami..a tak przynajmniej jest szansa na to, ze dużo dziewczyn nas odnajdzie i będzie pisało, zawsze potem można wskoczyć na forum prywatne:) to co grube mamuśki? ja jestem przed rozwiązaniem, ważę 124 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozzalllllinda
też jestem puszystą przyszłą mamą do rozwiązania zostało mi już niewiele bo 7 tyg i u mnie jak na razie 105 kg.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przystopujcie z ocenianiem "grubych", bo przeginacie wrzucając wszystkie do jednego worka!!!! Moja siostra całe życie była szczupła ale w wieku 20 lat wykryto u niej nowotwór i przed operacją musiała dostać końską dawkę hormonów żeby do tej operacji w ogóle dożyć i żeby zmniejszyć obrzęk guza mózgu. Bardzo przytyła a potem dalej musiała brac te hormony, i długo dochodziła do swojej wagi. Jedzenie nie miało u niej nic do rzeczy, podobnie jak w chorobach z podłozem hormonalnym. Są różne przyczyny otyłości, a jedzenie jest tylko jedną z nich - nie jedyną!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuję
wiesz oceniać jest najprosciej, ja jestem gruba ze zwykłego obżarstwa i nie widze powodu by tego nie pisać, mam napady kompulsywnego jedzenia i to chyba też zakrawa o chorobę o podłożu psychicznym, nie jestem glodna a mimo wszystko obżeram sie do bólu brzuca i potem mam doła, potem znów jem i tak w kółko, ciąża o dziwo to zastopowała, jem rozsądnie, często i nie za dużo, przytyłam przez 9 m-cy 3 kg, mam nadzieję, zę coś się zmieniło w mojej psychice i jak urodzę to w końcu dojdę do normalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Dziewczyny zapraszam na stronkę naszą, jest nas tam kilka zaledwie, ale pomału zaczynamy tworzyć temty itp. Możecie tam znaleźć różne informacje na jednej stronie nie szukając po internecie. Chciałabym byście i wy podzieliły sie swoimi doświadczeniami, zeby inne mamy, te grube i puszyste:) mogły korzystać z porad naszych. www.totamtoiowamto.pun.pl Mama po rozwiązaniu (119).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokrzywdzona przez los
Życie bywa okrutne. Wazę 104 kg przy 168 cm wzrostu . Jestem gruba, niektórzy stwierdziliby nawet "wstrętna". A ja cierpię na PCO, hiperprolaktynemię, i makabryczny hirsutyzm....i jeszcze kilka chorób o których nie chcę tu pisać. są to choroby które staram się za wszelką cenę ukryć, żeby nei wzbudzać sensacji ..... Moje życie to koszmar. Nikt w pracy nie ma pojęcia dlaczego jestem tak otyła.... ale ja nie mam zamiaru się przed nikim tłumaczyć. Niestety docierają do nie informacje, co się mówi na mój temat.....Ludzie, nie oceniajcie innych, bo możecie kogoś bardzo skrzywdzić. Dosyć jestem nieszczęśliwa z powodu tego, co mnie spotkało, miałam myśli samobójcze....Nie krzywdzcie takich jak ja, proszę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję strasznie
Mam nadzieję, ze to forum odżyje, temat fajny, a wiele osób może znaleźć tu schronienie, a niech się śmieją z nas, tylko mnie zastanawia jak trzeba mieć nudne życie, zeby zajmować się tak błahymi sprawami, ja mam to szczęście, ze mimo tuszy zjednuję sobie ludzi, nie stronię od nich, nie raz slyszałam opinię, że przez to iż sama się z siebie śmieję i z powodu mojego nastawienia do życia , do świata ludzie zapominają, ze jestem gruba...wiem, że może ciężko jest być ciągle radosnym, ale trzeba się starać i mieć wszystkich w nosie, ja sobie zawsze myślę, że jestem gruba ok, ale na przykład ktoś kto się ze mnie śmieje ma uszy jak słoń i nos jak mały cygan nogę:) i co mu ta szczupłość daje? Teraz ostro trenuję i z wagi 126 kg schudłam na 82:) sport, sport i jeszcze raz sport:) Pozdrawiam i piszcie, piszcie, piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiAD
Ja jednak polecam i wskazuję na tzw. ___: ŻYWIENIE RACJONALNE; wg: IRL KRAKÓW. Skuteczne i warto !! Zobacz też; __Skrót adresu strony w Internecie_______: MAGDALIRL __ADRES_______: http://www.magdalirl.com.pl/ Sylwia COEX, Paris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki!!!! ;D mam pytanko, chciałbym zajść w ciążę, więc praca w tym względzie trwa...;D brałam Logest chyba z 5 lat, lekarka powiedziała, że od razu można próbować, nawet może lepiej bo mam nadwagę, a podobno wtedy trudniej zajść.... i nie wiem czy są jakieś objawy, które bez chodzenia do lekarza mogą wskazywać że jest się w ciąży... ja nigdy jeszcze nie byłam w ciąży, trochę zielona jestem, anie chcę panikować i robić te testy co chwila, może jak poznam jakieś objawy to wtedy zrobię, ale nie wiem jakie to mogą być.... ostawiłam tabletki 05.01.2010 i dostałam ciotkę to "tabletkową" - niby wtedy nie powinnam być jeszcze płodna, ale od tygodnia strasznie bolą mnie piersi... i tak się zastanawiam czy to po tabletkach jakaś reakcja, czy może tak szybko w ciąży jestem... myślicie że to możliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawakawakawa
dobry topik duże mamuśki nie dajmy zniknąć takiemu wątkowi !!!!!!!!!!! mój gin się tylko śmieję jak mu mówię że znów przytyłam kolejny kg badania mam ok więc nie ma powodu do jakiegoś opieprzania jak to czytam na niektórych forach !!!!!!!!!! powiedział mi tylko że jak teraz sobie odpuściłam i pozwalam sobie tyć to po porodzie będę miała więcej pracy ;) nie wprowadza mi jakiejś atmosfery do gabinetu że jak przytyję to nie urodzę lub umrę !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Hej mamitki... Judysia... już napisałam CI na maila... wg mnie to nie ciąża, choc wykluczyć nie mogę... najlepiej poczekać do kolejnego okresu... (tak łatwo się to mówi)... Kawa... urodzisz i umrzesz:)... prawie jak zobaczysz swoje maleństwo to ze szczęścia pewnie:) A poważnie, chodzi za pewne o gestozę... ale to zależy od organizmu i ciąży... ja ważyłam 127kg przy rozwiązaniu w 40tym tyg - bez gestozy jaką mnie straszono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabel27
Witam Kobietki :D Jestem tutaj nowa. W zeszły czwartek, dokładnie w Dzień Babci dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Zaczynam 5 tydzień. W zeszłym roku moja ciąża obumarła. Przed pierwszą ciąża leczyłam się 2 lata hormonami i w tym czasie przytyłam 22 kg. Nie mogłam ich zrzucić za cholere, bo zaraz po zabiegu łyżeczkowania miałam problemy i znów na lekach. Dziś cieszę się bardzo, że znów się udało, choć przeraża mnie moja waga 98 kg. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle, choć to dopiero początek. Ważne by dzidziuś urodził się zdrowy. Będę starała się dobrze odżywiać i za dużo nie przytyć, a po porodzie wziąć się za Ciebie. A swoją drogą super że są takie posty dla kobiet puszystych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabel27
Ulinqa fajnie, że dajesz taką pozytywną energię na tym forum. Lubie takie kobitki z takim nastawieniem do życia. Nie ma się co załamywać :) Jakby któraś chciała pogadać to podaję swoje gg 12948289. Będzie mi bardzo miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angee
Witam :) Pierwsza ciaze zaczynalam wazac 90 kg. Tyle tylko, ze wygladalam na duzo mniej, nawet lekarka sie wieeeelce zdziwila jak weszlam na wage na pierwszej wizycie. Ciaza minela ksiazkowo, spokojnie, zadnych problemow, ktorymi sie tak straszy kobiety z nadwaga i otyle. Przytylam niewiele, bo jakies 8 kg (w sumie wiecej, ale wyrownalo sie przez to, ze na poczatku mialam okropne mdlosci i nic nie jadlam przez kilka tygodni, w efekcie czego schudlam sporo). Po porodzie szybko wrocilam do ciuchow sprzed ciazy, ale potem rozne okolicznosci spowodowaly, ze bardzo utylam :( Teraz waze sporo wiecej :o, nie wygladam tez na tyle tez, ale nie zmienia to faktu, ze czuje sie jak slon i strasznie sie wtydze tej wagi :( Od dluzszego czasu probuje schudnac i juz duzo osiagnelam (jakies 10 kg mniej), ale ostatnio waga sie zatrzymala. Nie stosuje drastycznych diet, ale odzywiam sie zdrowo i wyeliminowalam prawie weglowodany. No i jedna, zasadnicza rzecz... Marze o drugim dziecku, instynkt nakazuje mi dzialac ;), ale tak sie boje, ze moze z ta waga nie powinnam :o (badania ogolne, tzn morfologie, cholesterol, usg wewnatrzmaciczne i piersi, cytologie itp w ciagu ost 3 miesiecy robilam i zdrowa jak ryba jestem). Boje sie jeszcze tego, ze czesto pielegniarki i lekarze robia przytyki do wagi. Ok, moze kazdy powinien miec wage idealna, super by bylo, ale jak juz sie jest w ciazy to te uwagi tylko stresuja kobiety. Jesli uda mi sie zajsc w ciaze to mam zamiar trzymac zdrowo zbilansowana diete, zero slodyczy. Wiem, ze weglowodany bede musiala wprowadzic, ale to tez minimalne dawki. Duzo warzyw, owocow i ruchu i mam nadzieje, ze bedzie OK. Isabel- gratuluje i nie martw sie niczym na zapas. Na pewno wszystko bedzie dobrze z Twoim dzidziusiem :) Ulinqa- potrafisz tchnac optymizmem 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabel27
Angee dziękuję za gratulację. Masz rację, często lekarze się czepiają tej naszej wagi ale np. w moim przypadku zaczęła ona tak gwałtownie rosnąć gdy zaczęłam brać te wszystkie hormony na zmianę jak chciałam zajść w ciążę. Faszerowałam się nimi 3 lata i są tego skutki. Nigdy wcześniej nie miałam takiej wagi. Najwięcej ważyłam 75 kg, ale teraz nie mam zamiaru przejmować się swoją wagą, najważniejsze by mój Aniołek urodził się zdrowy a ja później zadbam już o siebie. Angee jeżeli czujesz, że Twoja waga jest zbyt duża to może popracuj jeszcze nad nią i dopiero zacznij starania. A jeżeli czujesz już potrzebę zajścia w ciążę i pragnienie posiadania drugiego dziecka to nie czekaj bo nie ma na co. Jeżeli chciałabyś pogadać nie na forum to pisz do mnie na gg (podałam nr w poście wyżej). Cieszę się, że napisałaś że Twoja ciąża przebiegała książkowo- to daje mi nadzieję, że i u mnie będzie ok i że tą ciążę donoszę. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isabel27
Angee powiem Ci, że ja też wprowadziłam dużo owoców i warzyw do mojego obecnego menu codziennie chodzę na godzinne spacery z mężem i nie chce przytyć w ciąży za dużo. Słodyczy nie musiałam odstawiać bo ja bardzo mało ich jem. Pije teraz dużo wody niegazowanej i wprowadziłam sobie soczki Kubuś o smaku marchwiowo-pomarańczowo-jabłkowym i jak na razie czuję się bardzo dobrze. Dziś zaczynamy 6 tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miq
Wiecie co czytam sobie forum i doszłam do wniosku że najlepszym sposobem na zajscie w ciąże jest dieta:D w moim przypadku tak było. Zaczęłam sie odchudzać bo przecież każdy musi wyglądać na 60 kg przy wzroście 175cm (mi wiele brakowała :D) ale co tam wziełam sie i zaczęłam jesć inaczej Schudłam 16kg i troche mi sie waga zatrzymała więc poszłam na areobik (przed odcudzaniem też chodziłam ale nic nie pomagało na wage natomiast rozciągnęłam się jak nigdy - mąż był zadowolony:P) a po 3 tygodniach okazało się że jestem w ciąży teraz jestem w 17 tc przytyłam 600g jedząc to na co mam ochotę (nareszcie po okresie diety) wyniki mam super, lekarz zadowolony żeby uniknąć nadciśnienia mierze je codziennie i jak narazie mam niższe niż tzw prawidłowe, żeby nie mieć cukrzycy nie jem winogron i lekarz mówił żeby nie jeść słodkiego mnie to i tak nie grozi bo nie mam ochoty. I tyle czekam teraz na drugie USG poznamy płeć dzidziusia:) (na pewno bedzie chłopak:P ) PS śliwki i truskawki rządzą:P w każdej ilości:) Trzymajcie sie laski i dajcie soie spokoj z jakimiś dietami typu kapuścianego, tylko w ciąże zachodzcie miejcie piękne bobasy i uczcie ich szacunku do siebie i innych a reszta niech poszuka sobie zajęcia np niech sobie pepki pójdą przebijać żeby zwrócić na siebie uwagę albo jeszcze coś innego. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanett
miq super! dzięki za pozytywny post i potrzeba takich więcej:) kiedy zakładałam ten topiknie byłam wcale w ciąży, ważyłam około 100 kg, w ciaże zaszłam bez problemów,cała ciąża bez komplikacji, nie przytyłam a wręcz schudlam, po porodzie wazyłam ponad 90 kg ( nie pamiętam ile dokładnie ) a teraz waham się między 79 a 82, zależne od ilości grzeszków które popełniam:) diet nie stosuje specjalnych, schudłam samoczynnie karmiąc piersią, a teraz sport, sporti jeszcze raz sport, oraz staram sie nie jesc chleba i ziemniaków:) nawiązalyśmy tu przyjaźnie i nawet miałyśmy prywatne forum, ale jakoś sie nam to wykruszyło, więc proponuje by reaktywować ten topik na poważnie:) jak nas się trochę uzbiera, to znów można na priva:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miq
Ja właśnie zrezygnowałam z pracy (na zwolnieniu) bo sie pracodawca strasznie przejął tą moją ciążą. Cały czas przed ciążą byłam aktywna i chyba już mam dość siedzenia w domu, lekarz pozwolił mi na joge także też będzie sport:D ale tym razem dla dzidziusia a nie dla mamusi:P Właśnie widziałam że forum było dość aktywne a teraz jakiś marazm. Ale nic może się towarzystwo rozbudzi:) Ile twój malec jest na świecie?? Pozdrawiam PS wczoraj zdjadłam 0,5kg truskawek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Nic nie umarło... ja wciąz jestem na www.totamtoiowamto.pun.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia:)
witam. jestem w 6 tc i jestem osobą otyłą ponieważ ważę 95 kg. z tego co widzę to niektóre osoby całkowicie pomyliły forum. to nie jest forum pt. krytykujmy otyłe tylko forum o ciąży a jeżeli niektóre panienki nie mają co robić tylko gadać o estetyce i o tym jak to można sie tak "zapuścić" to niech zmienią forum bądź zajmą sie czymś pożyteczniejszym niż krytykowanie innych. mimo że mam nadwagę jak na razie czuję się fajnie, i mimo że zrobie wszystko żeby moje dziecko urodziło się zdrowe to teżbede starać sie aby nie przytyć. zawsze można niektóre produkty zastąpić owocami bądź warzywami. życzę wam dziewczyny żebyście urodziły zdrowe dzieci i szybko traciły wagę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ;) ja rowniez jestem dopiero na etapie planowania powiekszenia rodziny, ale takze z duzym bagazem nadprogramowych kg i wieloma obawami...wlasnie sie zapisalam na forum i chetnie dowiem sie jak radzilyscie sobie przed ciaza i w jej trakcie. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nie tylko super szczupłe dziewczyny maja prawo mieć dzieci...wiadomo, ze większe kg jeszcze przed ciazą i dodatkowe w ciaży beda uciążliwe dla przyszłej mamy...szczególnie latem, dlatego jeżeli jest taka mozliwośc to warto sie przygotować do ciąży, ale nie jest to nakaz...a dla pocieszenia powiem Wam, ze po ciazy można wązyc mniej jak przed...ja przed ciażą robiąłm cuda żeby zejść poniżej 70 kg (173 cm) gdy zaszłam w ciaze ważyłam 72-73 kg, przytyłam 14 kg a w 1,5 m-ca było mnie mniej o 25 kg...obecnie, 3 lata po cesarce waże 67-68 kg...karmiłam piersia i uwazalam na to co jem...a na rezultaty nie trzeb abyło długo czekać...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia85
Witam. Przypadkiem trafiłam na to forum i postanowiłam napisać ponieważ jestem przykładem, że nawet będąc grubaską można urodzić zdrowego, ślicznego bobaska:) W chwili zajścia w ciążę ważyłam 87 kg przy 158 cm wzrostu, w dniu porodu - 105 kg. Teraz, pół roku po porodzie ważę 94 kg. Niestety mam PCO i bardzo trudno mi schudnąć choć od dwóch miesięcy naprawdę się staram:) Moja ciąża była planowana, wiedziałam, że mam PCO i że jak chce mieć dziecko to lepiej nie odkładać tego na później. Udało się już w pierwszym cyklu:) Ciąża była dla mnie super okresem, bez żadnych dolegliwości. Nawet w 9 miesiącu czułam się naprawdę fantastycznie. Starałam się dużo ruszać i zdrowo jeść, ale nie katowałam się żadnymi głupimi dietami. Jedynie 2 tygodnie przed porodem zaczęłam gromadzić wodę (około 5 kg mi wtedy przybyło), ale zeszło to ze mnie parę dni po porodzie. Sam poród nie był łatwy, ale to dlatego, że główka dziecka nie schodziła do kanału rodnego i w końcu zakończył się cc. Po cc doszłam bardzo szybko do siebie, rana się zagoiła i jak wyszłyśmy ze szpitala po tygodniu to funkcjonowałam już zupełnie normalnie. Teraz jestem szczęśliwą mamą, a zbędne kg to ostatnia rzecz, o jakiej myślę:) Więc drogie puszyste kobitki nie martwcie się na zapas, dbajcie o siebie i się odchudzajcie, ale jak się wam nie uda schudnąć to nie dramatyzujcie bo nadwaga to nie koniec świata. I kochajcie się bo bez tego nie ma szans na dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusiaaaa
Witam:) Poczytałam Was sobie troszkę...i mam nadzieję, że się nie pogniewacie ale się dołączę:D Jestem mamą 2letniego Wojtka...przed ciążą ważyłam 75 kg..tydzień przed porodem 105 kg:/ Wyniki miałam ok więc lekarz bardzo nie narzekał...ale całą ciążę mówił mi za dużo tyję...i nie mam jeść za dwoje bo dziecko swoje weźmie... ale łatwo się mówi...jadłam normalnie...ale za to zupełnie przestałam się ruszać i to był mój błąd:/ ale cóż już tego nie cofnę...teraz chciałabym drugą dzidzię...zaczęłam staranka! Ważę 77 kg...i nie chciałabym znowu tak utyć jak za pierwszym razem!!! Próbowałam schudnąć przed ciążą...ale przyznaję się to tylko moja wina, że się nie udało, bo mam za słabą wolę:/ postaram się nie przytyć tyle....:P mam nadzieję, że nawzajem sobie pomożemy:D pozdrawiam wszystkie większe i mniejsze mamuśki;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo_li_ta
Ja jak zaszlam w ciaze to wazylam 120kg. W ciazy mialam idealne wyniki, le zle znosilam ciaze i cale 9 miesiecy wymiotowalm. W dniu porodu wazylam 30kg mniej. Efekt taki ze dziecko urodzilo sie malutkie i mialo male szanse na przetrwanie, ale wszystko zakonczylo sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×