Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 18stkaWrozterce....

nie wiem co robić ale bardzo go kocham

Polecane posty

Gość polecam mondziaka
:D Oschła i niczuła. :D A jaka ma być dla przydupaski męża??? ROTFL. Tobie już nic nie pomoże. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
wiesz... też byłabym 'szprstka' gdybym miała przyjemnośc rozmawiac z kobietą, z którą zdradza mnie mój mąż ;) i nie wykluczone, że równie niemiła byłabym dla niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
że mieszka nie przeszkadza mi w niczym poza spotkaniami a nie sypia z nią odkąd jest ze mną i żona podczas rozmowy mi to wygarnęła,bo w smsach które przeczytała doweidziała się że prosiłam go o wiernośc i na jej nieszczęście on jej mi dotrzymuje. ona o to tez jest cholernie wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
żona tłumaczy się że jest gospodynią domową i nie zawsze ma czas dla męża ( a nie ma go prawie wcale) powiedziała mi że jest zawsze zmęczona po każdym dniu i dlatego on mówi że ona jest szorstka i oschła. Ona sama powiedziała że już wyrosła z czułości i miłosći teraz jest z nim dla dobra dzieci. To jej słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
18stko nie dasz sobie nic powiedziec... trudno... skoro on się od żony nie wyprowadza, to znaczy, że coś go tam trzyma i nie ma znaczenia co- ważne jest, że w jakiś sposób Cię oszukuje albo nie jest pewny uczucia do Ciebie albo kocha żonę... albo nie ma zwyczajnie honoru... albo jeszcze sto innych powodów, w różnych konfiguracjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam mondziaka
Marnujesz własny czas, rozpierdzielasz komuś małżeństwo, zamiast się uczyć do matury. Nic dobrego z tego nie będzie. A za 10 lat koleś będzie miał pięćdziesiątkę na karku - idź, rozejrzyj się po ulicy, czy tacy Cię kręcą i zastanów się raz jeszcze, w co się ładujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
do a czy on Rozumiem Cię i wiem ze przeprowadzka byłaby w tym momencie najlepsza dla wszystkich ale on nie ma na to kasy, mieliśmy odkładać na mieszkanie przez te 10 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
nie wierzę, że tak powiedziała... dzieci mają już dorosłe... poza tym- 'spięcie' między rodzicami spowodowane zdradą jednego z nich jest zauważalne dla dzieci... chyba, że dziecko jest jeszcze 'serio' dzieckiem i zwyczajnie potrzebuje widziec mamę i tatę (ale kiedy wychodzi z podstawówki, to zaczyna 'kumac' co i jak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam mondziaka
A czy Ty masz jakieś dochody, że piszesz "mieliśmy odkładać"? A jak się wyprowadzisz od rodziców wbrew ich opinii, a potem on się Tobą znudzi/wróci do żony/whatever, a Ty zostaniesz bez środków do życia? Nie dość, że ładujesz się w idiotyczny "związek", to jeszcze tniesz gałąź, na której siedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój
to przykład kolejnej naiwnej kobity.Jakby cie kochał to już by z tobą był.Jego żona ma bardzo duży wpływ na niego, a on robi jak mu zagra.Opamiętaj się -jesteś jego zabawką.Mówi ci to, co chcesz usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
do polecam mondziaka pewnie masz racje ale ta cholerna miłość jest ŚLEPA. Najchętniej cofnęłabym czas i nigdy nie chciała go sppotkać ale to się stało i coraz ciężej jest nam z siebie zrezygnować... Spróbuję za Twoją radą jeszcze raz z nim porozmawiać i złożę propozycję ze to koniec ale nie sądzę że to coś zmieni. On znowu nie będzie się odzywał przez dzień, góra a dwa a potem zadzwoni powie że bardzo mnie kocha i ja się jak zwykle rozpłaczę i znowu będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
wymówki, wymówki... zawsze można znaleźc rozwiązanie... oczywiście pod warunkiem, że się go szuka ;) przecież on pracuje... tak? nikt nie mówi że musi koniecznie miec 'własne' mieszkanie albo wynajmowac jakiś apartamentowiec... może wynając kawalerkę... ja bym tak kombinowała przynajmniej... gdyby mi zależało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam mondziaka
Miłość może sobie być ślepa, ale Ty nie musisz. Mózg to jedyne narzędzie oceny rzeczywistości, jakie masz - nie serce. Myśl na lata do przodu, nie dni, albo drogo zapłacisz za brak przewidywania. A facet to nie cel i sens życia ani pępek świata. Można bez niego żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Boże może Wy wszyscy macie rację??? Nie wiem już sama, Spróbuję zerwać ten lekko chory układ ale to nie będzie proste. Wiem że ciężko nam będzie się odzwyczaić choćby od telefonów czy smsów. A do A CZY ON to są słowa jego żony ona sama powiedziała że rzadko ma czas dla męża bo jest gospodynią domową i dorywczo fryzjerką. Że jak jest wieczór to ona pada z nóg i zasypia jak kamień a w dzień zwyczajnie nie ma dla niego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta która byla w tej samej syt
Byłam w takim związku...było podobnie i wierz mi - jeżeli chciałby być z Tobą, to dawno byłby. Skoro się tak zakochał, to zerwałby z żoną, przeprowadził rozwód i nic ani nikt nie mogłoby stanąć na jego i Twojej drodze, tymczasem...z tego co piszesz to facet jest albo niedojrzały emocjonalnie, jak mój poprzedni partner, albo po prostu ma za darmo ładną, młodziutką dziewczynę do łóżka i "związku", który wcale związkiem nie jest... U mnie skończyło się wielką awanturą i pogoniłam gada. Skoro nie potrafił być na tyle uczciwy wobec mnie i swojej żony, z którą przeżył bądź co bądź "dzieścia" lat, to czego można byłoby wymagać? Mój wrzucał te same teksty - żona go nie rozumie, nie jest jak było, są z sobą tylko dla dobra dzieci, nic ich nie łączy oprócz dzieci i konta...itd.. W ostatecznej konfrontacji wygrała żona i wygodne życie, teraz dupczy inną... Ja na szczęście potrafiłam zerwać - nie ma pojęcia "nie da się". Dzwoni po dwóch dniach, bo chce Ciebie....Twojego ciała, bo sorry czym możesz mu zaimponować? Wiedzą? Doświadczeniem życiowym? SUkcesami???? NIE, jedyna rzecz to młode ciałko do dupczenia.To wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
On pracuje jest nauczycielem i oprócz tego gra w zespole takim który bawi ludzi na weselach, studniówkach i innych imprezach okolicznościowych. Jest wartościowym mężczyzną, trochę nieszczęsliwym. Ożenił się bo wpadli a gdy jechał do niej z wojska to chciał z nią skończyć, wtedy właśnie ona oznajmiła mu że będą mielui dzioecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
do ta która byla w tej samej syt możemy pogadac na gg? mój nr 8938923

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemekFacet28
ale mzoan sie zakochac w kims młodszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam mondziaka
Podstawa udanego związku jest prosta - nie jechać na dwa fronty i nie wiązać się z nikim, kto to robi. Robi to żonie, to co powstrzyma go przed zrobieniem tego samego Tobie? Uczciwość wymaga najpierw zakończyć jeden związek, potem rozpoczynać następny. Nawet jak jest się zagubionym, trochę nieszczęśliwym itd. To nie wyklucza uczciwości i trzymania się zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemekFacet28
A tak w ogóle gdzie sie poznaliscie?jak sie to zaczeło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Momentami naprawdę nie wiem co robić. Kiedy czytam Wasze posty (za które zapomniałam podziękować) mam wrażenie że powinnam się jak najszybciej z tego wycofać. Ale z drugiej strony widzę jego. Jego miłość, przywiązanie, czułość, szczerość, otwartość... Nie wiem jak z nim zerwać, to uwierzcie mi bardzo bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Poznaliśmy sie na imprezie, dokładnie na weselu mojej kuzynki ale wtedy nie zwracaliśmy na siebie uwagi. Dopiero później będąc na jakiejś imprezie na której on grał zaczęliśmy z sobą rozmawiać, potem wymiana nr telefonu, spotkanie.... a reszte już Przemku wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksss32l
Jakie macie znaki zodiaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Nie wiem czy potrafię z niego zrezygnować. On dał mi wiele ciepła, miłości, zrozumienia. Żaden facet tak się mną nie opiekował jak on. Zawsze potrafił mnie pocieszyć, podnieść na duchu. On natomiast bardzo sobie cenił moją otwartość, szczerość, wyrozumiałość. Uwielbiał ze mną rozmawiać. Potrafimy to robić godzinami, potrafiliśmy przegadać w ciągu dwóch lat ponad 1000 godzin przez telefon. a do tego spotkania, wyjazdy. Wiele razy okłamywałam rodziców żeby tylko móc zn im gdzieś pojechać, pobyć razem. I teraz ciężko nam powiedzieć ŻEGNAJ i zapomnieć. To BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
ja jestem zodiakalnym BYKIEM on WODNIKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksss32l
Płakał przy Tobie kiedykolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemekFacet28
oboje z zona są w jednym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Ale nie sądzę aby pomogły gwiazdy czy jakiś tarot albo coś wtym rodzaju. :D Skoro tyle rzeczy nas nie rozdzieliło to już nie wiem co jeszcze się może satć. Tak jak ktoś napisał na początku tematu-najlepiej się powieś. I momentami myślę że to jedyne wyjście......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
Oczywiście że płakał. BYły sytuacje że się mielismy rozstawać i obojgu nam leciały łzy z którymi żadne z nas się nie kryło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18stkaWrozterce....
JEgo żona jest o niecałe 3 lata młodsza od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×