megadeprecha letnia

jestem chora( paskudne grypsko), mówię jak kaczor donald , jestem przepracowana przemęczona , problemy na studiach i w domu. a zwłaszcza w miłości. mój chłopak wyszedł z aresztu i ma 4 lata w zawiasach.za uderzenie \"kumpla\" który obraził jego rodzinę. chłopak jest po szkole zawodowej. ja studiuje i pracuje. Od pół roku wszystko układa się poprawnie- on bardzo się stara, jest miły, kochany, czuły, rozumie mnie i szanuje.Jest zaradny znalazł dobrą prace. Ale niestety moja mama ma wielkie ALE do tego związku i każde moje słowo na jego temat jest krytykowane i odbierane na NIE. Wstyd mi przed nim ze spotykamy sie tylko gdzieś na mieście, że każę mu dzwonić jak wszyscy już śpią żeby spokojnie porozmwaiać. On to toleruje ale widzę jak mu cięzko i on widzi jak ja przez to cierpię. nie mam już siły i pomysłu jak przekonać mamę do niego. czy w ogóle zostawić chłopaka żeby ona była usatysfakcjonowana ??? czy może ona ma rację ??? nie mam się kogo poradzić i jestem z tym sama proszę o pomoc i dobrą radę

nikt nie pocieszy ;( nikt nie udzieli pomocy ;( nikt nie przytuli ;(

ale obawiam sie, ze Twoja mama ma racje :( Czy juz naprawde nie ma fajniejszych facetów na swiecie? Po co Ci taki ciężar, po latach bedziesz zalowala.

dziekuję z całego serca. On naprawdę się stara. świetnie się dogadujemy i rozumiemy. A moja matka to trudno powiedzieć czy ona tak z dobrego serca.. jej pupilem jest mój brat a we mnie wszystko krytykują z moim zazdrosnym bratem ;(

tak glupio!!! zrozumialabym ze lecisz na kasiastego inteligenta ktory Ciebie kocha szanuje i maluje z Toba przyszlosc ale taki element?? dziewczyno jestes na studiach, skoncz je i porozgladajsie za kims na poziomie, on sobie poradzi za te 4 lata heh

twoja bliska rodzina NIE BEDZIE CHCIALA DLA CIEBIE ZLE!!! zapamietaj to sobie! nawet jesli Cie krytykuja, to moze nie potrafia z Toba rozmawiac spokojnie, ale wiem, ze chca tylko dobrze wyonraz sobie jak sie o Ciebie martwia! mloda dziewczyna chce sie zwiazac z kryminalista - fajnie brzmi, co? twoja mam i brat napewno nie takiej przyszlosci dla Ciebie chcieli!

no na pewno nie. moja mama zawsze kazała mi sie uczyc, była niezadowolona z trójek. liceum kojarzy mi sie tylko z ksiązkami. nie dostałam się na studia dzienne to "doradziła" mi dobre zaoczne. po 3 roku "dziwiła się " z moim bratem czemu nie udało mi się przenieśc na dzienne. zawsze w przeciwieństwie do mnie poniżała ludzi z wykształceniem zawodowym. zawsze marzyła że będzie miała zięcia lekarza, prawnika itd.

może i macie rację... będę słuchała mamy oraz młodszego brata, kasa studia i wykształcenie są najważniejsze. byle mój mąż miał kasę i mgr przed nazwiskiem. niekoniecznie musi mnie kochać

ehh tez mam de[reche

to witaj w klubie

czy w dzisiejszych czasach nie liczy się miłość?

moja mama jest taka sama jak twoja ale ja bardzo za to kocham bo zdaje sobie sprawe ze chce zebym byla najmadrzejsza ona zawsze byla najlepsza ze wszystckich, dumna mgr inz ale dzieki temu ja jestem dumna inz ktora dostala stypendium i studiuje za granica i moze mialas szczescie, ale z tego co piszesz niestety trafilas jak dla mnie na prostaka ktory nawet nie potrafi nie wdawac sie w bojki taka chcesz miec przyszlosc?? z czlowiekiem nieodpowiedzialnym, egoista, prostakiem? wybacz ale to, ze twoja matka chce dla ciebie lekarza nie jest niczym zlym - to tylko oznacza ze w wiekszosci przypadkow bedziesz miala wspaniale zycie u boku osoby wyksztalconej, inteligentnej, a co za tym czsto idzie kulturalnej i szanujacej drugiego czlowieka tak to w zyciu bywa ze studia to nauka zycia, obycia, madrosci sa oczywiscie wyjatki, ale zeby trafic na wspanialego czlowieka, ktory jest po zawodowce i siedzi za kratkami - to graniczy z cudem

moja mama nie ma mgr i wydaje mi się że ma z tego powodu jakiś kompleks. manipuluje mną i kieruje tak jakbym miała zrealizować jej ambicje. czy mama mnie kocha trudno powiedzieć ...zawsze tylko krytykuje gdy robie coś inaczej niń ona chce,wg własnego uznania i woli i bez jej zdania. zgadzam się z opinią na temat ludzi po studiach , ale tutaj również są wyjątki- penerzy z mgr przed nazwiskiem z prywatnej szkoły wyższej uważają się za centrum wszechświata hurtowo zaliczający panienki - niestety znam kilka takich osób. Np mój były chłopak który mnie poniżał i obrażał na każdym kroku- mgr w trakcie więc moja mama i brat tydzień ze mną nie rozmwawiali gdy im powiedziałam że z nim zerwałam.

dziewczyny, a myslicie ze człowiek wykształcony to chodzący ideał i wzór cnót???? Nic bardziej mylnego, nie wiecie ilu jest prostaków wsrod wykształconych i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy ale fakt ze obawiałabym się planowac wsponą przyszłość z człowiekiem ktory ma zawiasy za pobicie

jakis poziom w zachowaniu, wartosci wynosi się raczej z domu, duzo zalezy i swiadczy o Tobie w jakimi ludzmi się otaczasz... chcac zobaczyc caly obraz człowieka musisz poznac jego rodzine, jego znajomych, jego stosunek do innych, nie tylko do Ciebie

jestem młoda i o ślubie i własnej rodzinie nie myslę ( chłopak kilka razy o tym wspominał - bardziej w żartach) chyba bardziej przeszkadza mi postawa mojej matki - despotyczne wymagająca krytykująca i nietolerancyjna. co by jej szkodziło z nim porozmawiać, poznać go względnie tolerowac.nie każę jej by go uwielbiała.a chłopak jak chłopak - pracuje,ma własne mieszkanie, jest niezalezny i samodzielny, ma cudowną i kochającą rodzinę , odciął się od "kolegów" od września idzie do szkoły i chce zdawać maturę.

bardzo lubię jego rodzinę - znam co prawda tylko siostrę ale on miło się o nich wyraża i zawsze gdy dzwonią gdy akurat jesteśmy razem to rozmwaia z nimi z szacunkiem.

jego koledzy też są w porządku

załamana ewcia--- mama moze chce dobrze, ale to Ty musisz wybrac, nawet jesli popełnisz bład to będzie to twoj błąd i przynajmniej czegos sie w zyciu nauczysz nie chce osądzac twojego chłopaka, bo moze byc to fajny facet (tylko te zawiasy) ja mamy nigdy nie sluchalam, bo była podobna do twojej, straszna despotka, popełniłam wiele błedów, ale nie żałuję :) wiele mnie to nauczyło a błedy myslę że popełnia każdy wiec nie ma co się bac tylko zyc, ale według własnych przekonan, a nie wbrew sobie, wiecznie spełniając czyjes oczekiwania zycze powodzenia:)

kolorowa37 - dziekuję ;) za dobre słowo i zrozumienie

Kochaniutka! Ja bym go zostawiła. Wiem, że to trudne, aiem, że nie można oceniac ludzi na podstawie kilk zdań przez kogos napisanych, ale z nim to raczej różowo mieć nie będziesz:( Niejeden facet na świecie, mądry, zaradny i wykształcony, a to że on jest dobry to za mało. Zmarnujesz sobie życie bedą c z kimś takim!

a jesli zostawie go - miną mu te zawiasy , zda mature zrobi chociazby licencjat i będzie szczęśliwy z inną kobietą a ja wyląduję u boku mgr który będzie mnie niszczył psychicznei albo będzie mnie bił, poniżał ? to tylko tak hipotytecznie oczywiście

ewcia nie podejmuj pochopnie decyzji, zobacz ile z tego co mowi twoj chłopak jest prawdą, chodzi mi o tą szkołe itd, sama sobie odpowiedzialas....a jesli go rzucisz i pozniej bedziesz załowac?

nigdy nie twierdzilam ze kazdy po studiach jest inteligentny i kulturalny, zdaje sobie sprawe, ze jest pelno chamow po polskich szkolach wyzszych i pelno tepakow ale pije do tego, ze pomiedzy osoba po zawodowce a osoba ktora skonczyla studia jest wielka przepasc intelektualna! oczywiscie sa osoby bez szkoly madre zyciowo i inteligentne, sama mam kilka znajomych, ale to nie zmienia faktu, ze latwiej znalezc kogos 'wymarzonego' po studiach, gdzie mamy podobne zainteresowania i wspolne tematy a czemu zakladasz ze ktos po studiach bedzie toba pomiatal? moim zdaniem ktos bez szkoly, z kompleksami predzej bedzie takim tyranem!

tak z autopsji i po przebojach z byłym chłopakiem o czym pisałam wyżej wywnioskowałam że też tak może się zdarzyć ale nie jest to regułą

wiecie co .. moze cos w tym jest i on nie jest dla mnie

Kochana mam podobnie tylko dłuższy staż , dzieci a matka dalej swoje. On am zawodówke ale zaradny i myślący taki humanista bez mgr. matka go nienawidzi już tyle lat dla niej to zero. Ale to mój wybór!

i jesteś pewna że jesteś szczęsliwa ?

Ludzie, ale co to za roznica czy po zawodowce czy po studiach? Jesli go kocha, to dlaczego nie powinni byc razem? Bo mamie sie cos nie podoba? Przeciez to nie mama z tym facetem bedzie... Oczywiscie co innego jesli ten chlopak nie szanowalby ciebie, czy tez np bil i zle traktowal... ale jesli widzisz, ze tez cie kocha i jesli razem jest wam dobrze to nie ma problemu. A zalowac moze nawet po zwiazku z wyksztalconym i przystojnym facetem, ktory pozornie ma poukladane w glowie, ale nawet taka osoba moze pokazac swoje prawdziwe 'ja' po kilku latach. Zalowac to moze, jesli nie sproboje z tym terazniejszym chlopakiem i sie podda. Najgorsze co moze byc to stracic milosc. Przez sama siebie.