Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

widzę że juz uciekłyscie do domowych obowiasków albo śpicie mamusie :) to ja zmykam kompu kompu i do mezusia sie potulę choc dzisiaj jest padniety po pracy i nie wiem czy cos wyjdzie z tego :( a Evika 77 kazała :) pani ekspert moja hhiiih to śle buziaki 👄 dla wszystkich i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm kochana ja mam nadzieję że Ty teraz nie próżnujesz tylko ostro zabierasz się do roboty kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak staraczki chłopów pod pierzynkę i działac !!! :D Chcemy usłyszec o 2 kreseczkach za niedługo! Całuje wszytskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika to ty jeszcze nie śpisz 🌼 :):):) mAAm zapewne pracuje nad maluszkiem :P:P:P:P ja za to jestem wykończona planowałam odpoczynek ale dopadli mnie goście jedni wyszli drudzy przyszli a teraz jestem padnięta :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kisa ja dzisiaj bez chłopa więc zadowole sie lekturą :P:P:P za to jutro napewno z nim "wymienię kilka zdań" :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania moze byc i jutro byle intensywnie :P Trzymam za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra przede mną jeszce całe łóżko prasownaia SZOK :(:(:( więc ide pod prysznic potem prasowanko a na koniec łóżko z lekturką :):):) pa dziewczynki życzę spokojnej nocy bez bez dolegliwości i duuuuuuuuuuuuużo uśmiechu na wtorek 🌼 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:p:p:p:p:p:p:p a właśnie że nie pracuje hihihihi synek jeszcze nie spi i okupuje mego meza i graja w PSP2 ale dzieki temu slubnemu sie humorek poprawil wiec może co ja pisze moze na pewno go wykozystam a jak nie bedzie chcial to silago wezme hiihiiihii:) ANIA_B- jak ty to i ja hiiiiihi ja wczoraj miałam calutkie łózko prasowania :D ale opanowałam i juz go nie ma bo lezy poprasowane w szafie:)👄 EVIKA77- zaklinaczko ty moja 👄 a co ty jeszcze robisz na nogach ???? KISA-TRZYMAJ, TRZYMAj to zawsze sie przyda u mnie dwie krechy to by było jak los na loteri w tym miesiacu ale mówia ze głupi ma szczescie a ja jestem głupia a topik szczesliwy to moze sie uda hihiihih:)👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄DLA WSZYSTKICH STARACZEK I MAMUSIEK ps. PROSZE POGŁASKAC BRZUCHY I POZDROWIC PEREŁKI OD CIOTKI :D👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) hmm całkiem miłe te starania :) oby były owocne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane dziewczyny. Jak nocne starania? mAAm czekam na efekty!!!!!!!!!!!!! Ania_B i pozostałe dziewczyny również. A dla mnie kochane mocno boli dziś brzuch, a raczej dół brzucha. Wczoraj wieczorem mocno się zdenerwowałam - sprzeczka z sąsiadem o bezpieczeństwo mego dziecka na podwórku. Nakrzyczałam prawie na niego, rozpłakałam się jak małe dziecko, całą noc nie mogłam spać, cała się trzęsłam, mężuś zrobił mi herbatkę z meliski, ale nic to nie pomogło. Dziś od rana mocno boli mnie brzuszek, martwię czy czy to nie zaszkodziło mojemu dzidziusiowi i czy wszystko jest w porządku. Boję się że ten wczorajszy silny stres i zdenerwowanie mogło mi i dzidziusiowi zaszkodzic i dlatego boli mnie mocno brzuch, Nie wiem co robić kochane. W czwartek idę do ginekologa na 16.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika...dbaj o siebie kochana, szkoda Twoich nerwów na sasiadów pamiętaj że teraz Ty jesteś najważniejsze i Twoje dzieciątko :) wszystko będzie dobrze zobaczysz :) może wizyta u ginekologa dobrze na Ciebie podziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję iza33, tylko martwię się czy ten stres i silne zdenerwowanie źle nie wpłynęło na dziecko. A jeszcze teraz ten bolący brzuch.... Boję się troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się na stanowisku staraczek :) wczoraj wygrałam walkę z prasowaniem huuurrraaa :):) i odnalazłam na nowo swoje łóżko Iza 🌼 no no no staraj sie intensywnie a juz niedługo będziemy ci gratulować hahaha zobaczysz moja droga:):):) Evika kurcze coś wiem na temat nieznośnych sąsiadów, że tez cię musiał tak zdenerwować, kochana nie przejmuj sie, zrelaksuj się, odpocznij i postaraj sie zapomnieć o tym zdarzeniu. Twojemu dziecku napewno nic sie nie stało ❤️ nie możesz tak mysleć. Prosze przestawić się na pozytywne myslenie i działanie. Bądź samolubna bo nosisz w sobie nowe zycie :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ania_B wiem masz rację muszę być samolubna bo noszę w sobie delikatną kruszynkę. Tylko ja całe życie byłam matką miłosierdzia. Boję sięczy wczorajszy stres nie zaszkodził kruszynce. Chciałabym aby już był czwartek abym poszła już do ginekologa, aby przekonać się czy nic złego się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika -Ania ma rację teraz myśl tylko o sobie :) a dzidizusiowi nic się nie stało , nie można 9 m-cy przeżyć bez stresu...hmm w pierwszej ciąży pamiętam dwa razy spadłam ze schodów wrrr na szczęscie na tyłek ale też się martwiłam...głowa do góry, zalecam spacery mimo pogody ;) ja wczoraj byłam z moja małą na spacerze - zbierałyśmy liście do przedszkola mimo pogody było przyjemnie, jeszcze bibloteka po drodze- polecam jakąś miła lekturkę na wieczory jesienne :) Wczoraj mojej małej wypadł pierwszy ząb i musiałam w nocy zostać wróżką zębuszką - kupiłam jej wcześniej srebny piersionek - ale miała rano minę :) to takie słodkie - mikołaj, wróżki - dobrze że moje dziecko może mieć spokojne dzieciństwo...patrząc na tą całą patologię, coraz więcej krzywdy wobec dzieci wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to Evika trudno kiedys ta przemiana musiała nadejść (tylko nie przesadzaj :P:P:P) ale pamietaj teraz ty i twoje dziecko jesteście najważniejsi :):):) i nie martw sie WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE 🌼 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza powiem ci że ja coraz bardziej tęsknie za takimi właśnie chwilami, pamiętam jakdzieci mojego rodzeństwa były takie małe, pierwsze laurki dla mamy, wierszyk w przedszkolu dla dziadka i babci, pierwsze kroki, ząbek, pierwsza samodzielna jazda na rowerze ......ech to jest naprawdę piekne i zaczynam za tym coraz bardziej tęsknić :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bera32
Witam dziewczynki w ten pochmurny jesienny poranek:) Widzę, że tu zamartwiania od rana idą, Evika nie martw się bo tylko sprowadzasz nad siebie czarne chmury i niepotrzebnie się dołujesz. Brzuszek pobolewa bo dzidzia rośnie, a nie ze stresu zapomnij o tym, ciesz się chwilą i rosnącą pod swoim serduszkiem kruszynką. Sciskam Cię cieplutko. Bedzie dobrze zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny jesteście kochane naprawdę. Dziękuję Wam z całego serca. Nie wiem co bym zrobiłam bez waszej pomocy. Dziękuję jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochanienkie :D Evika skarbie nie przejmuj sie , na pewno jest wszystko dobrze. Ja Cie bardzo rozumiem , bo tez trzęse sie o wszytsko dzis płąciłam za przedszkole i doiwedziałąm sie ze pani która brała ode mnie pieniązki chyba ma grype jelitową wiec bałam sie nawet dotknąc reszty tych pieniędzy... ech :( Aniu dzisiaj działaj , bo dzis masz chłopa :) ksiązki na bok :P Iza trzymam za działania , pewnie owocne ;) beta jak sie czujesz? maam a Ty sie od głupich nie wyzywaj , bo Ty akurat mądra dziewczynka jestes \"wariatko nasza \" 🌼 Kochane moje całuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie dobrze, kłuje mnie to tu to tam, mam uczucie jakbym z 10 kg przytyła taka jestem ociężała, ale ogólnie jest ok, oby nie było gorzej:) A jak u Ciebie samopoczucoe Kisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beta mnie tez pokłuwa włąsnie ale mysle ze to normalnie. Fizycznie mysle jest oki. Nawet mam apetyt ale nie szaleje. Gorzej z psychiką, bo sie o wsyztsko boje, jakos nie umiem jeszce wyluzowac. Kurcze mam nadzije ze wiecj optymizmu bede miec, bo inaczej sie nie da. Liczę na Ciebie :D i na dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kisa trzymaj się, psychika jest najważniejsza. Choć u mnie też nie najlepiej z samopoczuciem :( tylko stres i nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale damy rade Evika, beta no nie? dziewczynki staraczki nam pomogą a poźniej do nas dołaczą i będziemy sie wspierac az do porodu uuuu lala jak to brzmi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że tak Kisa, Beta i Evika trzymają kciuki za pozostałe wszystkie staraczki i są przekonane że reszta dołączy do nas w najbliższym czasie. Dziewczyny brać się do roboty ostro :) My trzy czekamy na Was. Mężusiów do łóżeczka i kolejne podwójne kreseczki na teścikach... Dziewczyny czekamy...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się coś wydaje, że w październiku nie będziemy już same w trójkę:) macie takie przeczucie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę i mam przeczucia że w październiku dowiemy się o kolejnej szczęśliwej przyszłej mamusi..... Wiecie co, rano miałam okropny humor i denerwowałam się wczorajsza kłótnią z sąsiadem, a teraz jestem cała w skowronkach i jestem szczęśliwa. Dziwne mam te humory, normalnie jak baba w ciąży :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek1977
witajcie dziewczyny jestem nowa na tym forum ale bardzo mi tu pasuje z wami !!mam 31 lat i 10letniego syna i 10 miesieczna coreczke na ktora czekalam 3 lata.z synem poszlo gladko i szybko a z corka niestety nie po kilku badaniach (moich i meza)okazalo sie ze powodem byly zapchane drogi rodne (podobno czesto to jest powodem)wystarczylo jedno male plukanko i juz w nastepnym miesiacu moglam oglaszac nowine!!dlatego nie trzeba panikowac tylko szukac przyczyny.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×