Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

No nie,raz albo czerwona albo laptop pokazuje błąd dysku a ja bym chciała wszystkim odpisać...uda się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało się Lju- mnie też tak łatwiej pisać mam nadzieję że lepiej się czujesz, NORWEGIA podobno piękny kraj moja koleżanka z liceum jeździła na truskawki do Norwegi i dużo mi opowiadała o gościnności wobec obcokrajowców o czystych wodach pięknych krajobrazach....mój mąż dwa razy w roku dostaje przepyszne świeże rybki od swojego klienta który urządza całą wyprawę na łowienie ryb w Norwegi. Tak miło się czyta twoje wpisy o "miłości o poranku i nie tylko... fajnie że macie tyle energii więc wasze staranka szybciutko zaowocują piękną fasolką. Fajną masz tą swoją córeczkę taka mądra i taka troskliwa... Obiecałam sobie że wybiorę się na to wspólne wędkowanie-masz rację wspólne pasje to fajna rzecz, my z mężem lubimy góry,dobry film... i bardzo lubimy być tak zwyczajnie razem w domu i bardzo dbamy o te chwile. Cieszę się że wasze badania są ok, ja dopiero pomalutku zaczynam myśleć co dalej czekamy na wyniki a za dwa tygodnie ma kontrole czy wszytko dobrze po zabiegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pola-witaj! dzięki że miałaś siłę do nas napisać, powiedzieli wam że za 6-my powinna być ciąża a ty zrobiłaś hehe, opowiem ci o mojej siostrze: przez 8 lat starali się o dziecko jeździli po całej Polsce i nic mieli nawet sugerowaną adopcję, dziwnym zbiegiem okoliczności trafili do profesora Radwana w Łodzi na pierwszej wizycie usłyszeli że za 3 miesiące będzie ciąża(szwagier był wściekły na profesora że wkręca moją siostrę) w tym czasie moja siostra była po poważnym załamaniu na tym tle. Jak my się cieszyliśmy gdy po 2 miesiącach siostra była w upragnionej ciąży, urodziła zdrowego synka a po dwóch latach bez żadnych wspomagaczy córeczkę, jestem młodsza od mojej siostry 6 lat i również miałam obawy jak to będzie u mnie los podarował nam synka w pierwszym cyklu starań druga ciąża po 6 miesiącach choć tym razem straciliśmy naszego skarba, dobrze wiem z bliskiego mi doświadczenia jak to jest starać się długo o dziecko dlatego niech historia mojej siostry będzie dla was OPTYMISTYCZNYM PROMYKIEM . Pisałam że dla mnie 6 miesięcy starań to były wieki choć moja siostra powtarzała mi cóż to miesiąc, dwa, rok i prosiła mnie o spokój i cierpliwość której ona uczyła się tyle lat... jesteście jak moja siostra dzielne bardzo dzielne kobiety... Więc ja trzymam te poślady i wiem że będzie dobrze... Nabieraj sił przed tak przyjemnym "króliczkowym" okresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama36 dziekuje za tyle cieplych i milych slow kochana co do samopoczucia to okropnie sie czuje w plucach mi swiszczy jak niewiem , mam nadzieje ze niedlugo bedzie lepiej co do norwegii tak piekny kraj, my mieszkamy nad samym oceanem doslownie slaby rzut kamyszkiem , spacerkiem 6 minutek, swieze powietrze a rybki masz racje pycha ymmmm, az mi sie zachcialo co do staran w toku teraz mamy przerwe ja chora nie chce go zarazic wroce do zdrowia to starania beda a corcia tak kochana jest jak nic nawet w swojej kuchni,,zabawki,, ugotowala mi obiadek i herbatke, kochana perelka a co do twojej kontroli napewno bedzie wszystko dobrze , musi byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pola- witaj dzięki że mimo zmęczenia napisałaś ja mam dziś problemy z laptopem już dwa razy poleciało moje pisanie w kosmos, może do jutra mu przejdzie maam- dziękuję za wsparcie, naprawdę wczoraj wściekła się w tym przedszkolu pa pa dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i moje pisanie wróciło z kosmosu, co z tym kompem... Lju-jak ja ci zazdroszczę musi być u was pięknie a jak romantycznie -spacerki nad brzegiem oceanu ach! cudnie wracaj szybko do zdrówka na pewno wasz klimat i świeże morskie powietrze sprzyjają w powrocie do zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane tak czytalam troche inne forum i wpadlam na lek ziolowy Castagnus jak on dziala i jak sie go bierze, wyczytalam duzo pochlebnych opinii.... wiecie cos o tym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, ja na moment Lu - fajny skrót :-) - ojej, ależ musicie mieć piękną okolicę!! nie znam osobiście nikogo kto by mieszkał w Norwegii, więc tym bardziej się cieszę, że tam mieszkasz i nam troszkę o niej poopowiadasz! Nie zgadałam, że to Norwegia (pola jeden zero dla Ciebie ;-) ) ale cieszę się z tego bardzo :-) iza - i jak po spotkaniu? Mam nadzieję że wszystko w porządku. Wyśpij się dzisiaj koniecznie! pola - dzięki za wieści. Mam nadzieję, że lekarz nie ściemniał i że zajdziesz przy 1-wsze inseminacji. Koszty.... szok! mama - ja tak jak iza jestem rocznik 75 a nejlepsze jest to, że mam synka w tym samym wieku co Twój :-) Też dzisiaj byłam na zebraniu w przedszkolu odnośnie wyboru zerówki lub 1-wszej klasy. Namotali mi strasznie! Muszę podjąć bardzo trudną decyzję ale o tym napiszę Wam jutro bo dzisiaj czas mnie goni. Historia Twojej siostry - piękna. july - nuska ma rację: marsz do lekarza! zatoki same nie przejdą! chodzisz na angielski? super! prywatnie? jakbym miała fundusze to też bym poszła, szczególnie, że szukam pracy i widzę co się dzieje. mój angielski kuleje :-( mAAm - współczuję kochana tych nerwów, tej odłożonej wizyty, chociaż ja mam iskierke nadziei, że to już... fajnie napisałaś poli o "systemie trójkąta" - nie wnikam.... :-D ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krop.ka dziekuje za odpowiedz, milo ze napisalas, co do kraju jesli kobietki chcecie z mila checia podziele sie wrazeniami z tego kraju tylko pytajcie bo samej z siebie ciezko opisac , nie wiadomo od czego zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane zycze kazdej przepieknej nocy, ja juz padam i moje swiszcace pluca tez:D buziaczki dla wszystkich:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lju- ja znam ten lek u nas w Polsce ma piękną nazwę niepokalanek. pewnie trafiłaś na to forum gdzie ja również odkryłam castagnus, jest to lek ziołowy dostępny bez recepty opakowanie zawiera 30 tabletek ceny nie pamiętam ale to chyba w granicach 12zł.Zaczyna się go brać w pierwszym dniu cyklu w zależności od wagi powyżej 60 kg 2tabletki lub gdy waga poniżej 1 tabletkę.Ja przy moich 61 kg brałam 2 tabletki wieczorem, ten lek pomaga przy wysokiej prolaktynie a ja przy mojej niedoczynności miałam z tym problem podchodziłam do tego leku bardzo luźnie wiedziałam ze jest ziołowy więc raczej nie zaszkodzi a może pomoże. Poczatek starań to lipiec w październikowym cyklu zaczęłam łykać castagnus no i 11 grudnia miałam ostatnią miesiączkę a z początkiem roku przestała łykać bo należy go odstawić po pozytywnym teście. U mnie troszkę skrócił cykl, miesiączka podczas brania bardzo obfita wręcz potopowa ale ten lek łagodzi przykre dolegliwości miesiączkowe. Ja go polecam choć dziewczyny na forum o castagnusie miały różne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jeszcze witam nocną pora :D MAMA36 - piękna ta twoja opowieść aż się łezka zakręciła i ten promyczek w serducho uderzył :D KROPKA- hihih:) o rany na wet o tym nie pomyślałm z tym trójkątem to chodziło mi o to że jak się projektuje np. kuchnię to dobrze jest jak jest zachowany właśnie taki ciąg sprzetów kuchennych w kształcie trójkąta :Da co do mnie to nerwy są , i pewnie do piątku będa mnie trzymac mam tylko nadzieję że nie usłyszę najgorszego :O LU- o tak pisz o norwegi :) ja byłam tylko w Oslo :) ale też mi się podobało :)a ocean..........ja kocham morze więc mogła bym tak mieszkać :D pozytywnie zazdroszczę hihi:D i zdrówka życzę ❤️ POLA- wstawaj :p nie śpij :p czekam na iskry na niebie :p i poslady zaciskam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka-witaj! znowu moja rówieśniczka jak miło i jeszcze dzieciaczki w tym samym wieku, fajnie będziemy wymieniać się wiadomościami np. przedszkolno-szkolnymi. maam-będzie dobrze ja w to bardzo wierze czasami tylko jest tak że dla jednych jest to mała chwilka a dla drugich troszkę dłuższa więc musimy jeszcze troszkę poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochane widzę że nocne pogaduchy były - duper :D Kawka gotowa ... Mama - ciepło biję od twojej opowieści ...kochana napewno wszystkie będziecie się cieszyć II kreseczkami a my z Wami :D A co do dzieciaczków to przecież indywidualna sprawa- każde dziecko jest inne - ja bardzo sie cieszę że moja córcia chodzi do małej szkoły i mam dobry kontakt z nauczycielką. Pola super że trafiliście na fachowca-czekamy :) Maam nie denerwuj się - wszystko będzie dobrze....napewno. Kropka śnił mi się Prezes całą noc :P i jeszcze burmistrz :P Lu tak mi narobiłaś wczoraj smaków na miłość poranna że aż rano wstałam i .....m. bardzo zadowolony :P ja też :P Kochana napisz ile masz lat ? Evika jak w pracy ? Kisa :) July :) Nuśka dbaj o m. u nas mrozy nadal .. brrrrrrrrrr jak on biedny na tej hali wytrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek kochane stawiam super dobra kawke nas obudzil sliczny cieply poranek co jest teraz anomalia hehehe termometr wskazal 12 stopniu ulalala ale juz niebo pochmurzone taka pogoda zapowiada , ze snieg ponownie sie zbliza mama36 tak wlasnie czytalam to forum na ktorym sie wypowiadalas musze sprobowac chocby na to , ze podczas@ jestem nie do zycia, bol brzucha jest przerazajacy, czuje sie jakbym miala bole parte podczas porodu, a nic mi nie pomaga , 2 dni zawsze sie mecze a @trwa 7 dni, oszalec mozna naprawde. Dziekuje ci kochana za tak wyczerpujace informacje musze sie zapytac czy u nas w aptece dostane cos takiego, a jak nie to mama zapewne mi z Polski przesle, juz tez liczy i jak to mowimy trzyma poslady za kolejne wnuczatko, juz sie nie moze doczekac. 2 miesiace i przyleci w odwiedzinki, wiecie powiedzcie mi dziewczyny czy wasi mezowie dogaduja sie z waszymi mamami, bo moja wrecz za moim przepada, czasem az troche zazdrosna jestem, mam ten plus , ze jestem ich tlumaczem heheh, moj nie jest polakiem, a moja mama hmm ciezko jej z jezykiem, ale zapisala sie na kurs wiec zobaczymy niedlugo efekty mAAm z mila checia troszke wam opowiem o Norwegii, milo ze pytacie kochane, zadawajcie pytania postaram sie wypowiedzi rozszerzac iza33 oh milo slyszec , no to mezus pewnie zaskoczony :)pozytywnie oczywiscie tak z rana najlepiej najwiecej sil i organizm wypoczety po nocy no i hmm....te sprzety lepiej pracuja hihih:D:D:D az sie usmialam i przy okazji oplulam monitor hihihi a moje latka to 26,a jak na wiek to juz hoho przeszlam w zyciu 2 przeprowadzki, budowa, a raczej generalny remont, juz moge powiedziec ze cos osiagnelam, moja mamusia mowi ze dumna jest bo rzadko ktos mlody podejmuje tak odwazne decyzje w zyciu, a ja powiem ze mysle tak dla odwaznych swiat nalezy oczywiscie kazde decyzje byly przemyslane po 3 razy, ale z mezem tak sie zgralismy, ze nic nie bylo dla nas przeszkoda kochane siedze sobie teraz i pije ta kawke, dzisiaj troszke lepiej juz tak nie swiszczy moco w pluckach ale bola a raczej klatka piersiowa od kaszlu moj mezus wyposazony juz dawno do pracy wiec znow sama w domku, corka w przedszkolu, smialam sie rano bo do mojego M mowie chata wolna impreze robie hehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zapraszam, taka babska najlepsza, oj jak by fajnie bylo tak na zywo pogadac posmiac sie podzielic doswiadczeniami, taki typowy kobiecy zakatek rozmow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:) Leżę w łóżku,gardło mnie boli,mam tam chyba gwożdzie;)W nocy brałam Namisil ,teraz troche lepiej ,jutro chyba antybiotyk wezmę bo to juz 3-4 dni mnie boli i coraz bardziej. mAAm- jak samopoczucie dzis? moze jakies mdłosci cy cuś,nic nam nie piszesz;( Ja tez mam nadzieję ze twoja @ przez 9 miesiecy cie nie nawiedzi:D Jutro masz wizytę? Dobrze ze sprawy notarialne pozałatwialiscie i znów jestes z nami:) Synuś zadowolony z ferii? mama36- historia twojej siostry napawa optymizmem:) 8 lat staran,można zwariowac. Ale czekanie zostało im wynagrodzone a to najwazniejsze:) Lu- młodziutka jestes:) i odważna z ciebie babka:):) Zazdroszczę pięknych widoków, tez bym tak chciała:)Ja o swoim wieku nawet nie wspominam bo staroc ze mnie. Choc na szczescie nie wyglądam.Nie palę, dbam o siebie, jestem piękna,zgrabna i powabna :D Kuruj się kuruj:)Córcię masz super:) Dziewczyny-fajnie ze kuchnia wam sie podoba.Choc nawet gdyby była paskudna to byscie mi nie powiedziały by nie robic mi przykrosci no nie;) ;) Mam nadzieje ze dobrze wyjdzie. mAAm- moze z praktycznego punktu widzenia dobrze byłoby przeniesc zlew i płytę ale ja juz tak zostawię,podłączenia są wyprowadzone,mi sie podoba wiec niech zostanie jak jest.:) A iskry widziałas??;) Dzis królikowania ciag dalszy:) Iza- no no, mówisz spróbowałas z ranca za namową Lu;) Kurcze chyba tez sie skusze by przypomniec sobie stare dobre czasy i mile pobudki:) Faktem jest ze facet rano bardziej aktywny jest i na bacznosc jak tylko się przeciągnie i oczy otworzy;) Cos mi sie wydaje ze Lu nas tu odmłodzi i wyedukuje;) Nuśka- jak tam twoj pracus? zdrowy? Ile u was dzis na termometrze? u nas rano -18 ! kropka z sysyemem trojkąta,moze rzeczywiscie zabrzmiało to dwuznacznie ale ja wiedziałam o co chodzi;) Siedzę z ta kuchnią juz trochę.. Inne trojkąciki na razie nie wchodzą u nas w grę,ale w przyszłosci ? nie mowię nie;)..... żartuję;) Muszę sie zwlec z wyra,wejsc pod prysznic,zjesc sniadanie, isc na zakupy,pomyslec o jakims obiedzie...Nie chce mi sie.. Co do tej wizyty wczorajszej jeszcze. On uwaza ze leczenie ma byc takie bym była w ciągu 6 mies w ciązy i do tego dażymy a jak wyjdzie,nie wiadomo. My sie nie nastawiamy, zyjemy normalnie,jak dotad. Będzie co ma byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja sle buziole👄 u mnie bez zmian jak było tak jest:( dzisiaj klikne późnym popołudniem bo mnie kumpela odwiedza a kupe czasu sie nie widziałysmy bo w kopenhadze mieszka :) więc srednoio co 8-6 miesięcy jest nam dane się nagadać :) więc plotkuje dzisiaj :D POLA- no coś tam jarzyło :) mdłości nie mam więc nie pisze obiawy dzisiejesze takie jak wczoraj pewnie jutro jak będę miał leciec do lekarza to dostanę @ hihihi:D Ale Ty kochana działajjjjjjjjjjjjjjjjjj:D ja poslady za wszystkie staraczki zaciskam :D:D:DMOCNO!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POLA- zapomniałam - mi się płyta podoba i zlew też ja tylko powiedziałam że zlew możesz zmienić na narożny miała byś w tedy większy blat :) ale tak jest super!!!!!!!!!!!!!!:D i bardzo mnie się podobuje hihih:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny-miłego dnia ja mam urwanie głowy w pracy... ale tak na szybko bo nie da to mi spokoju pola- w nocy brałaś Namisil czy Nimesil ten drugi znam ja dwa lata temu miałam okropny ból barku i saszetki Nimesil brałam przeciwzapalnie wtedy mój lekarz ostrzegał mnie że tego leku nie powinny stosować kobiety planujące ciąże, mające trudności z zajściem lub w czasie przeprowadzania badań płodności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu..nie mogę sie zwlec.. mama36 -dzieki,ze mnie poprawiłas,cos mi nazwa nie grała ale nie chciało mi sie wstac i sprawdzic .A tu proszę,trzymasz ręke na pulsie:) O tych jego działaniach ubocznych nic nie wiem. Ja ten lek odkryłam niedawno,bo ze 2 tyg temu,przepisał nam go laryngolog kiedy moj R miał paskudne zapalenie gardła. Sprawdzę to i na pewno bedę uważać.Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po_la_ oj pola widze , ze kiepsko z toba, ty zasowaj do lekarza , zeby ci sie co gorszego nie przyplatalo i dziekuje za to mlodziutka :) az mam usmiech na buzce hehe co do odwagi to prawda, zadne wyzwanie nie jest dla mnie przeszkoda:) i twoj projekcik kuchni super takze mi sie podoba mAAm jutro wszystkie trzymymy poslady, napewno bedzie to twoj wielki dzien kochana, zycze z calego serducha oby przez kolejne 9 mies@nie zawitala, tylko male cudenko a co do edukacji porannej kobietki jak ja to mowie szal cial, my to takie roztrzepusy w tym temacie powstrzymac sie nie mozemy, juz tak dlugo ze soba jestesmy a za kazdym nastepnym dniem szalenstwa lozkowego odkrywamy cos nowego, cos innego, doznania uczucia, checi uu az mi sie zachcialo, ale zbereznik ze mnie ....:) mam nadzieje ze zrozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerwa w szukaniu pracy. witajcie, Lu - Jaki macie klimat? Taki jak w Polsce? Podobny? Norwegia zawsze mi sie kojarzyła z imnem. ale czy może byc jeszcze zimniej niż w PL? ;-) Ależ ja Ci zazdroszczę tego oceanu! (pozytywnie) super, że Twoja mama i mąż się tak dogadują. Masz ogromne szczęście! U mnie pod tym względem jest ok. Bez jakiejś szczególnej miłości, ale naprawdę ok. mama36 - super, ja też się bardzo cieszę. Zaraz napiszę jak to u nas z tym przedszkolem, zerówką i w ogóle.. mAAm, pola - dobra, dobra, Wy tak sie nie tłumaczcie z tym trójkątem :-D mAAm - na którą masz jutro ta wizytę?? iza - całą noc?? łał! Wiesz, pisałaś, że ten prezes przystojny... hahaha A burmistrz tez przystojny?? :-D ;-) ;-) Wyspałaś się chociaż? ;-) pola - a miałam się Ciebie kiedyś pytać. Czy lekarz może sam sobie i swojej rodzinie wypisywać recepty? Z ciekawości pytam. I kiedy masz kolejną wizytę w tej poradni? Czy po badaniach dopiero będziesz się rejestrować? A teraz Wam napiszę co z tym wczorajszym spotkaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krop.ka klimat podobny w tym roku z tego co sie nasluchalam od mamy to zima byla mrozniejsza niz u nas , u nas duzo sniegu ale mrozu az takiego nie bylo klimat podobny z tym ze zima trwa dluzej, lato jest piekne i te ,,biale noce,, tzn caly czas dzien nocy nie ma wcale, jesien duuzo duzo deszczu, wiosna wsumie zlewa sie z latem jest czyste powietrze to najwazniejsze dzisiaj mamy super cieplo na zakupy pojechalam w bluzie tylko ale opatuchana szalikiem i w czapce co by mnie mocniej nie zawialo, ale i tak bylo cieplo a moze za cieplo i w bluzie heh, ale nie mam co ryzykowac poglebienia choroby co do meza i mamy maja super stosunki choc dogaduja sie na zasadzie migow , mojemu ciezko idzie nauka polskiego a mama zaczela dopiero kurs nauki jezyka, ale daja rade rozumieja sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze od samego początku nie byłam na tak długim spotkaniu w przedszkolu. Na samym początku Pani dyrektor naszego przedszkola roztaczała nam piękną wizję, że jak zostawimy jej swoje dzieci dalej w przedszkolu w zerówce to będą dwie zerówki: dla 5- i 6-latków a potem jest umówiona z panią dyrektor naszej szkoły, że zostaną utworzone dwie klasy pierwsze (i żeby nie dawać dzieci wcześniej do szkoły tylko do zerówki bo po co im skracać dzieciństwo, poza tym to nieprawda że w 1-wszej klasie się nie czyta i nie pisze i takie tam). No wszystko ładnie, pięknie (niby). Potem rozeszliśmy się do "swoich" grup i było spotkanie z panią nauczycielką z 1-wszej klasy. Pani nauczycielka bez ogródek powiedziała, że to nieprawda, dzieci sa traktowane jak przedszkolaki, siedzą na dywanie a nie w ławkach, nauka w formie zabawy itd. Poza tym jest tylko 4. dzieci zapisanych w tej chwili do 1-wszej klasy (musi byc min. 10) więc szkoła może zostać zamknięta!!!! a na końcu już była rozmowa z panią mojego synka, która nam ogłosiła (w sekrecie), że jest nabór w naszej szkole do zerówki. Czyli na naszym osiedlu będą zerówki i w przedszkolu (gdzie dotąd chodził mój syn) i w szkole (jeśli zbiorą grupę 10. osób). Jest zapisanych 9 dzieci. I co jeszcze? wychowawczynią tam w szkole zerówkowiczów będzie właśnie pani mojego synka, która sie przenosi (pani dyrektor przedszkola jeszcze nic nie wie). No Zonk. I tak: wogóle nie myślałam o posyłaniu mojego starszaka do 1-wszej klasy. Raz, że jest z grudnia więc i tak do tyłu jesli chodzi o rówieśników a dwa że nie jest gotowy psychicznie (pani dyrektor przedszkola i jego pani przedszkolanka twierdzą, że mógłby smiało pod względem umiejętności, nauki itd.) ale on jest bardzo wrażliwy, wogóle nie umie sie upomnieć o swoje, boi się ludzi generalnie. Mamy z nim pod tym względem problem. Tylko przy nas czuje się bezpiecznie. wiem, możecie odebrać, że go niańczę ale to nieprawda. próbowalismy z mężem różnych metod i daliśmy spokój bo go to tylko stresowało. wzięliśmy na przeczekanie, bo im jest starszy tym coraz bardziej pewny siebie, ale opornie to idzie. Więc w naszym przypadku rok to dużo. Zamierzałam go zostawić w przedszkolu, ale teraz dla nas najlepszym rozwiązaniem będzie jak przejdzie on wraz ze swoja Panią do nowej zerówki przy szkole. Rozumiecie, stały punkt: Pani w zupełnie nowym, obcym otoczeniu. Bedzie miał okazję z mniejszym stresem przejść ten czas. dla nas - super rozwiązanie. Tylko co jak zamkną szkołę, bo nie ma naboru do 1-wszej klasy? - gdzie za rok pójdzie ponad 40. dzieci do 1-wszej klasy.... Zostawic go w przedszkolu tak jak planowalismy na początku? - są złe opinie. Że to nie jest zerówka, że nadal dzieci sa traktowane jak przedszkolaki, nie mają obowiązków, porządnych zajęć itd. No i Panie odchodzą, nie wiadomo kto będzie uczył, pewnie będzie rotacja wychowawczyń. Poza tym wczoraj się dowiedziałam od Pań i mam, że dwqoje dzieci w jednym przedszkolu to najgorsze co może być. A ja chciałam za rok posłać młodszego do przedszkola. I tu też mam zgryz. Czy jak zabiorę Pani dyrektor starszego to czy sie nie obrazi i mi przyjmie młodszego? Obiecała mi nawet wstępnie go przyjąć wczesniej, bo mamy dobre relacje... No mówię Wam - mam jeden mętlik w głowie. ale już podjęliśmy z mężem wczoraj decyzję, że dajemy starszego do zerówki przy szkole razem z jego dotychczasową wychowawczynią i będziemy sie modlić, żeby szkoły nie zamknięto. Trudno. Najważniejszy jest on w tym momencie, dla niego to będzie najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lu - jak dajecie sobie radę z tym, że nie ma nocy? Pewnie już sie przyzwyczaiłaś? Umiesz spać jak jest jasno? Hehe, a o kogo jestes zazdrosna: o męża czy mamę? :-D ;-) Dobrze, że sie tak dogadują. wiesz, ja myślę, że najważniejsze dla Twojej mamy jest to, że Ty jesteś szczęśliwa z twoim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dla pełnego obrazu Wam dopiszę, że mieszkam na obrzeżach miasta, niby jest to osiedle duzego miasta (oddalone od centrum 15 km) ale tak naprawdę kiedys to była wieś, która została przyłączona do miasta późno. U nas jest koło gospodyń wiejskich, my cały czas mówimy (z dumą) że mieszkamy na naszej wsi. U nas jest tak swojsko, wszyscy witają się mijając, czy się znają czy nie. Centrum informacji to jest nasz sklepik osiedlowy :-) Mamy własny chór itd. wszyscy w wszystkich wszystko wiedzą, sąsiad sąsiadowi pilnuje domu. Także naprawdę straszną rzeczą by było gdyby naprawdę zamknęli tą szkołę... No ale liczę, że nie zamkną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×