Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnoMIbardzo***

Moj eks rozpacza po rozpadzie 2-mies zwiazku, a ze mna byl 5 lat i ma to gdzies

Polecane posty

Gość smutnoMIbardzo***

Dowiedzialam sie o tym niedawno i troche mnie to zaskoczylo....nie jestesmy razem juz jakis czas...po prostu sie rozwalilo, przyszly problemy w pracy, stres no i wiadomo po 5 latach nie ma juz fajerwerkow szczegolnie ze troche sie oddalilismy od siebie bo nie mieszkalismy razem. Rozstalismy sie na zasadzie iz kazdy uklada swoje sprawy, zatesknimy za soba to wracamy, wiec oboje nie wykluczalismy powrotu, po prostu traktowalismy to jako przelotny kryzys Ja po paru miesiacach zatesnilam za nim ale on wtedy rozsmakowal sie w zyciu w pojednynke i nie chcial juz powrotu wiec ja cierpliwie czekalam az sojdzie do wniosku ze chce ze mna byc (szczegolnie ze tak mi mydlil oczy- iz nie wyobraza sobie innej dziewczyny niz ja) Po jakims czasie poznal dziewczyne, zaczeli sie spotykac ... Kiedy dowiedzialam sie ze moj eks juz nie jest z ta panna, myslalam ze to on z nia zerwal bo jednak 5 lat cos dla niego znaczylo i zateskil za mna, Okazalo sie ze to ona go rzucila a teraz juz minelo kilka niesiecy i on dalej za nia rozpacza mimo ze mnie sie do tego nie przyznal Mnie mowi ze to byla jakas pierdola i ze 5 lat ze mna to bylo cos i za tym teskni a kumplom gada ze ta 2-miesieczna laska to byla milosc prawdziwa :( smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiaca deszczu
dlaczego tak jest, to jest nie fair dlaczego on rozpacza po jakiejs pindzi z ktora byl tak krotko, czy po 2 miesiacach mozna mowic o milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Skasuj go ze swoich myśli.🌻 Nie zasłużył sobie na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiaca deszczu
Dziekuje Jokata za miły wpis wlasnie nad tym pracuje...tylko czuje sie troche oszukana, moglismy rozstac sie wczesniej skoro on mial mnie w dupie no bo chyba mial jesli mnie uczucia wrocily i bylam gotowa na ustepstwa a on polecial z jezorem wywieszonym za jakas panna co na forse leciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w tym dziwnego? gdyby po2 miesiącach rozstał sie z tobą też by rozpaczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie tamta kochal
a z Toba byl tylko z przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnoMIbardzo***
jak mozna kogos kochac po niecałych 2-miesiacach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie tamta kochal
Autorko, widze, ze nigdy nie bylas zakochana do szalenstwa ;) oczywiscie, ze mozna kogos kochac ponad zycie nawet po tygodniu, tu nie chodzi o czas, ale o to cos, co pojawia sie miedzy dwojgiem ludzi. Co z tego, ze z Toba byl 5 lat, pewnie uwazal, ze ta nowa to milosc jego zycia a ona go rzucila, wiec teraz jest zalamany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
ze mną był 5 lat i zaczeło się sypać mimo ze niby mnie kochał, potem był z jaką laską która miała fioła na moim punkcie, pisała smsy, dzwoniła do mnie itd. Po około 2 miesiącach zostawiła go a on niby był zakochany i bardzo cierpiał. Gdy się rozstawaliśmy powiedziałam mu że zawsze może na mnie liczyć więcj ak chciał z kimś pogadać albo po prostu gdzieś wyjść to byłam ja. Oczywiście nasłuchalam się jak mu było dobrze, jak mu na niej zależy ile dla niej robił (ja mogłam o tym tylko pomarzyć żeby dla mnie kiedyś taki był :() .Teraz twierdzi że jednak to ja byłam i jestem dla niego najważniejsza, że wtedy zgłupiał itd. Fajnie spędzamy ze sobą czas, ale czasem się zastanawiam czy nie jestem lekiem na nią, czy jak mnie przytula, całuje nie myśli że wolałby aby to była ona a nie ja... Rozumiem doskonale co czujesz 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest tak, że jeśli rozstanie następuje w pewnych fazach związku, o wiele trudniej je przeboleć. Np. rozstajecie się po kilku latach, bo zaczęło się sypać, awantury, kłótnie itp. W ten sposób przy rozstaniu czuję się ulgę. A gdy rozstajecie się po np. 2 miesiącach, wszystko się świetnie układa i nagle ta druga osoba Was rzuca - dostajecie jak obuchem w łeb, jesteście zdezorientowani a przede wszystkim czujecie wielki niedosyt. Stąd poczucie utraty wielkiej "miłości" przez małe "m".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnoMIbardzo***
Tak, nigdy nie byłam zakochana do szlaństwa- to prawda, nawet w nim nie byłam jakos strasznie tylko łączy mnie z nim tyle wspomnien bo 5 lat to kupa czasu do ja tez tak mialam- no coz, moge powiedziec ze tez tak mialam :0 jak ta dziewczyna go zostawila to od razu sie do mnie odezwal i chcal sie spotykac, byl smutny wiec go pocieszalam a on sie nie przyznal ze jesgo smutek jest spowodowany rozstaniem z nia kiedy sie o tym dowiedzialam, poczulam sie troche oszukana no ale trudno, musze isc do przodu nie ogladac sie za siebie, jest mi przykro ale musze byc silna, wykasowalam wszytsko co z nim zwizane szkoda ze pamieci nie wykasuje mam nadzieje ze juz nigdy do mnie sie nie odezwie, bo on wie ze ma na mnie duzy wplyw i boje sie ze z desperacji moglby kiedys mnie chciec odzyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabella2222
O rany,jaka miłość....nie ma miłości jako takiej,to jedynie chemia dlatego facet tak rozpacza bo jest aktualnie na detoksie i tyle filozofii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem sobie cukierczki
byc może poczuł ze tamta dziewczyna to własnie TA a z Tobą był tylko żeby być-smutne ale byc moze prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimu nie posiadam
ehh głupi jest i tyle..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnoMIbardzo***
do cukiereczkow Mnie tez mowil takie rzeczy na poczatku teraz tego nie pamieta, ja jestem w stanie pogodzic sie z tym ze on kogos ma ale nie rozumiem jak moze zywic uczucia do laski ktora zrywajac z nim powiedziala mu ze jak na jej gust to on za mało zarabia!! No przeciez to jakas porazka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnoMIbardzo***
poza tym jak sobie z kims mozna byc, tylko po to zeby byc? I jak mozna poczuc po 2 (niecałych miesiacach) ze jakas osoba to wlasnie TA jedyna nie moge jakos w to uwierzyc, ludzie musza troche ze soba przezyc, pokłócic sie choc raz porzadnie jak mozna budowac przyszlosc na wyobrazeniu o osobie, przeciez spotykanie sie 2 razy na tydzien przez niecale dwa miesiace tylko daje nam jakis wyidealizowany obraz tej osoby no i jeszcze taki tekst tej laski na koniec, ktorego nie powstydzila by sie zadna szanujaca sie blachara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smutnej
daj sobie z nim spokoj, faceci maja krotka pamiec, juz nie pamieta ze Ciebie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ze jest taki

bo taka jest prawda ze facetom wiele nie trzeba...jak laska jest seksowna, mloda  albo jesli sa skrzywieni brakuje im czegos (np.matczynej milosci lub sa seksoholikami itd) to zainteresuja sie taka, ktora spelni ich potrzeby i oni to utozsamiaja z miloscia, wielka love forever. te 5 lat moglo dla ciebie znaczyc duzo, dla niego nie, gdyby cie kochal czy choc szanowal to nie mowilby kumplom czegos takiego... uwazam ze do kolegow zawsze facet bedzie bardziej szczery niz do wlasnej kobiety  chocby nawet ja bardzo kochal to niektore rzeczy przemilczy albo sklamie.twoj nawet cie nie kochal co widac bardzo wyraznie.. byl pewnie z toba na przeczekanie wielu facetow tak robi . mam krewnych mlodych chlopakow i duzo czasu spedzalismy od dziecka,traktowali mnie jak swoja wiec wiem jak to dziala. prawie zaden chlopak nie wiaze sie z milosci.oni wzdychaja do jednych a z drugimi sie wiaza...bo laska sama sie narzucala,ulatwiala mu droge do siebie wiec czemu nie skorzystac??  darmowy sex, zalatwione obowiazki domowe, ktos sie o niego troszczy..o tak oni to lubią... a w miedzyczasie szukaja tej milosci..wiekszosc nie znajduje,bo nie spelnia wymagan. oni potrafia kochac tylko za wyglad ,niewazne jak dziewczyna sie zachowuje, moze byc najwieksza ... i jego wykorzystywac-jej nic nie powie, bedzie slepo zapatrzony a przecietnej od razu..za plecami bedzie sie smial z niej chocby nawet byla matka teresa ..trzeba otrzec lzy i isc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×