Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana do smierci

za duzo milosci

Polecane posty

Gość zakochana do smierci

czy ze mna jest cos nie tak? juz zaczynam sie zastanawiac nad soba i nad zwiazkiem z moim facetem. Otoz chodzi o to ze tak bardzo kocham ze chyba niczegi i nikogo tak nie kocham na swiecie. Na nikim mi tak nie zalezy jak na nim i na naszym zwiazku:) Jak pomysle o tym ze cos mu sie moze stac (jezdzi bardzo duzo autem bo taka ma prace) to ryczec mi sie chce:( Jak nie odbiera telefonu ode mnie bo jest na jakims spotkaniu odrazu sie denerwuje ze cos mu sie stalo. Cos jest ze mna nie tak! Jestem nadopiekuncza traktuje go czasami jak dziecko ale nie chce zeby on mnie zle zrozumial! Jak jest zimno mowie mu ze ma sie cieplej ubrac bo zmarznie i w ogole latam nad nim jak pokrecona. on zwraca mi uwage ze przesadzam i w ogole ale ja nie umiem nie ptrafie inaczej! A jeszcze teraz wyszlo ze ma problemy zdrowotne za 2 miesiace ma badanie zeby sprawdzic czy nie ma nowotworu jelita grubego i bardzo sie boje tego ze cos moze byc i on odejdzie... Boze jak ja sie tego panicznie boje!!!! 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 Dlaczego ja zawsze mysle o najgorszym? Co jest ze mna nie tak? Poradzcie mi prosze jak mam to zmienic w sobie bo na mysl ze cos moze sie stac miedzy nami dostaje szalu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
dodam jeszcze ze on jest moim pierwszym i jedynym mezczyzna w moim zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
co ja mam robic?? juz nie mam sily moze to jest jakas choroba? szalu dostaje na mysl ze zostane sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
rozumiem ze nikogo moj problem nie ochodzi:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
wielkie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie, na pewno nie jest chory;) a co do nadopiekunczosci moj tez jest moim pierwszym i mam nadzieje ostatnim i wszystko bym dla niego zrobila;) tez mi mowi ze przeginam bo tak samo robie jak ty, ubierz sie cieplutko, do pracy ciasteczka gorace kubki itp guziczki przyszywam, normalnie jakby byl moim dzieckim a jest starszy ponad 10lat a takich babek jak my to ze swieca szukac:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyczys
nie zalamuj sie nie jestes sama!!! js mam tak sama , boje sie ze cos mu sie stanie itp. choc nie skacze tak nad nim.... bo uwazam ze to nie jest dobre...facet pomysli sobie ze jestes jego matka i ucieknie gdzie pieprz rosnie....:((( a długo jestescie juz ze soba??? ile macie latt???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech po prostu kochasz. Ja byłem straszliwie wpatrzony w swoją dziewczynę... dla niej gotów byłem na wszsytko-zresztą sam doskonale wiesz jaki to stan. Gorzej było gdy mnie rzuciła-cierpienie ogromne-dlatego staraj sie troche wrzucic na luż bo nadmiarem miłości mozesz zamęczyć drugą strone-ja własnie tak zawaliłem zwiazek. Co prawda teraz do mnie wróciła, jest nam cudownie ale po zerwaniu juże nie jestem taki sam-teraz staram sie tyle nie martwić, zastanawiac nad wszsytkim i traktowac błachostek powaznie. Co prawda pewne obawy wciaz mam ale...na razie musze sie z tym przemeczyć. Więc rada dla Ciebie-wyluzuj. Znajdź sobie jakieś zajecie żeby nie myśleć tyle o Twojej drugiej połówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
kciukiem tak zgadzam sie z toba:) ale jak zmienic to? przesadzam moze? teraz kupilsmy mieszkanie jestesmy sami i wszystko co robie robie dla niego no tak bardzo zalezy mi na nim i nie wyobrazam sobie ze mogloby sie cos zmienic:( jestesmy ze soba ponad 5 lat i ciagle jest tak sama a nawet to uczucie jest silniejsze niz 5 lat temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo to tak podobnie jak ja;p tylko moj nie jest chory ;p i ja sie boje ze odejdzie bo go przeslodze , ze sie tak wyraze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
ja mam 27 a on 29 ale ja nie potrafie nie myslec o nim ja mysle o nim wszedzie w pracy w domu w sklepie jak jestem bo mysle co moze chciec zjesc a co na obiad mu zrobic zeby mu smakowalo(jest na diecie przez swoj stan zdrowia) zawsze i wszedzie jest tylko on w moich myslach. Czy to dobrze czy zle ja nie umiem inaczej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to zmienic ja tez nie potrafie przestac ale czasem odpuszczam niektore zachowania bo sama widze ze przeginam ja z moim jestem 4 lata, 3 lata mieszkamy razem i podoba mi sie nawet to moje ,,slodzenie'' bo moj czasem widz ze on cus za malo robi i tez mi tak nadskakuje, szczegolnie w week, jak nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
no moj tez sie stara jak moze ale nie zachowuje sie tak jak ja:( a w ogole to najchetniej lezalabym tylko przytulona do niego do jesgo ciala tak na mnie dziala, jka czuje jego zapach to po prostu jestem w niebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
moje zachowanie troche przeszkadza mojemu mezczyznie bo mowi ze przesadzam ze czasem chce posiedziec sam a nie ja ciagle sie do niego przyklejam jak klej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa zapach to jest to:) ale nie jakies perfumy tylko ten jego zapach zmieszany z z delikatna nutka antypersirantu najbardziej lubie wieczorki lezymy i gnijemy sobie ja rzecz jasna pod jego pacha leze;P no nic bede musiala leciec bo syf jak cholera a dziubal wraca za 1,5h;) dodaje topic do zakladek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
nic wiecej do sczescia nie potrzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
no i ta obawa zostaje ze za 2 miesiace to badanie a on sie ciagle tak zle czuje:( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Agusia
No dziewczynki, ja mam tak samo, tylko moje cudo mieszka wieeeeele kilometrow ode mnie, a ja nie potrafie normalnie funkcjonowac tak tesknie. A to, ze traktujemy facetow jak dzieci... Oni czasami sa takimi duzymi dziecmi, a poza tym uwielbiaja jak sie o nich troszczy. Wiec na pewno nie jestesmy nienormalne. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
na pewno nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
i co dalej trzeba zyc tak?? nikt nie ma zadnej rady dla mnie? co mozna zmienic albo jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
to mialo byc pocieszenie? a jesli moj chlopak ma raka to co tez tak mi powiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
nie rozumiesz tego chyba. on jest chory czeka na badania i co ja sobie to wymyslilam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonażmijka
może po prostu jesteś nałogowcem kochania... ja tez tak miałam , ale odpuściłam, bo sie facet ze mną zaczął męczyć. mi sie wydawało że jestem lekko nadopiekuńcza, a w jego oczach to była już upierdliwość na maxa bardzo go kocham, ale nie wolno nikogo ubezwłasnowalniać swoją miłością. bo mimo wielkiej miłości ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do smierci
to bedzie dopiero badanie nie wynik, lekarz powiedzial ze moze byc wszytsko wiec i raka bral pod uwage wiec co ja mam myslec? nie zalkladam z gory ze to jest to swinstwo ale co zrobie jesli to jest to?? nie chce zostac sama bo nie wiem jak by to wygladalo?? nie wyobrazam sobie tego:( mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze ale boje sie cholernie ze jednak cos ... szlu dostaje od tego myslenia a przeciez mu o tym nie powiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonażmijka
a jakie ma objawy ze bierzesz pod uwage nowotwór???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×