Utrzymanie PSA jest zbyt drogie...................

i tak dziw, że do weta poszła :O

Autorka tematu jest po prostu żałosna... nie zdziwiłabym się, gdyby przywiązała psinę do drzewa i zostawiła :/ ehhhh kretynka

lol,ja na królika u weterynarza wydaje i 50 zł kiedy potrzeba,a potrzeba coraz częściej bo jest już stary.Pomijam około 100 miesięcznie na jedzenie itp. Mam sugerować się jego wielkością?Zapłacić 5 zł o oczekiwać cudów? :| To zakładam,że psa nie szczepisz i nie odrobaczasz skoro jest dla Ciebie takim zaskoczeniem cena usługi u weta?

a ja za obcięcie psu pazurów zapłaciłam 10 zł .trwało to dosłownie 60 sekund. a w dodatku to jeszcze pokaleczył moją psinę. a tak na marginesie to ceny \"lekarzy tych od ludzi\" też są stanowczo za wysokie!

To zostańcie lekarzami, to będziecie inaczej gadac :O

Weźcie pod uwagę to,że za zwierzęta nie płacimy składki ubezpieczeniowej.Ludzie płacą takową,a oprócz tego,płacą za wizyty.Gdy zwierzaki miały ubezpieczenie,wychodziłoby to taniej.A tak,płacimy za wizyty,jak ludzie idący prywatnie do specjalisty. Trochę mi się pokręciło,ale chyba zrozumiecie,o co mi chodzi.:)

A inna sprawa - jeżeli uważąsz, że obcięcie pazurów zwierzakowi to pestka, to sama zainwestuj w sprzęt i tnij :O Oszczędzisz 10 zł :P

no normalnie nie wierze ze wszystkim wam pasuje takie buleniee kasy za psa!!!!moj pies ma zwykle przeziebienie i 60 zeta?????????????kpina

:D :D :D No,i koniec dyskusji!:)

a co za problem obiciac psu pazury???jakbym kuzwa mila placic 10 zeta za cos takiego to by mnie skrecilo!!!kupilam specjalne obcazki w sklepie i sama obcinam pazuty, wielka mi sztuka.....moze sama otworze zaklad manicure dla zwierzat skoro wety biorą za cos takiego 10 zeta

kocham mojego psa ale--------------->pewnie,że nie pasuje takie bulenie za psa.Każda z nas pisała,ile i za co płaciła będąc ze swoim zwierzakiem u weta.Już pisałam,gdyby zwierzaki były ubezpieczone,to wizyty były tańsze.A tak?Trzeba płacić,jak za woły,jeśli chcesz wyleczyć ulubieńca!:)

Skoro wiedziałaś co dolega twojemu psu, to po co szlaś do weta? Na pewno sama bylabyś w stanie wyleczyć go ze "zwykłego" przeziębienia :O Czasami wkurzam się, że wet tani nie jest, ale rozumiem, że też zarabiać musi, więc płacę i nie marudzę. Moja psa jest dla mnie o wiele ważniejsza niż kasa. Proste.

.........to wizyty były by.....--------->miało być

????????????????????

zoska poszlam do weta bo kocham moja psine i nie pozwole zeby cierpiala a niby skad ja mialam wiedziec co jej dolega????tak jak mowie jak potrzeba to pojde do weterynarza tylko sie zastanawiam czemu tak oni nas okradaja???????????????????

Ja pojde i zaplace a ktos biednejszy??????????????????? toz to sa chore ceny!!! stad tez bierze sie porzucanie zwierzakow

Kto cię okrada? Poszlaś dobrowolnie i raczej nikt nie zmuszał cię do płacenia:O Jeżeli miałaś wątpliwości co do wysokości opłaty, to trzeba było zapytać za co dokładnie płacisz i jaki lek został podany. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Mój wet - widząc, że kogoś nie stać- bierze opłaty symboliczne, albo sam proponuje opłatę w ratach (za operację). NIGDY nie odmówił pomocy psu, bo wlaściciel nie miał kasy.

Przepraszam, a ile chciałaś zapłacić?? I rozumiem, że oczywiście lepiej pazury obciąć samemu, ale skoro tak bardzo Cię bulwersuje kwota 10 zł, to jestem w stanie stwierdzić, że jesteś po prostu skąpa...

po pierwsze skoro chciałaś psa to trzeba było sie liczyć z kosztami utrzymania po drugie mówisz że wizyta trwała chwilę i zapłaciłaś 60 zł u zwykłego lekarza "dla ludzi" taka wizyta też często trwa b. krótko a lekarze i tak chcą podwżek więc weterynarz też (tak samo jak zwykły lekarz) chce godziwie zarabiać i się tak cenią a pozatym np. jak kupujesz jakieś leki dla siebie też musisz dużo zapłacić tak samo lekarstwa dla zwierząt są drogie następnym razem jak będziesz chciała mieć zwierzaka to pójdź najpierw do weterynarza i zapytaj się o ceny a nie óźniej marudzisz

15:46 mhmmmmmmmm życie. Ja zostawiłam już majątek u takich specjalistów, nie tylko psich, mam sporo zwierząt. płacić trzeba. pewnie, że szkoda, że tak dużo, to wiele osób zniechęca do leczenia pupili, które przez to często się męczą 16:01 grejpfrutowa moj tez sie kiedys przeziebił wynik : 60 zł za zastrzyki + diagnoze. wiec chyba faktycznie przepłaciłas 16:03 meaaa no niestety zwierzę to obowiązek... miałam spanielka na którego leczenie wydawaliśmy miesięcznie 400 zł ale dożył sędziwych lat 17. 16:04 meaaa a przegięciem niestety było jak miałam myszkę taką w łatki... zapłaciłam za nią 5 zł a z zoologicznego przywlokła jakiegoś pasożyta i przez 7 miesięcy chodziłam z nią co tydzien na zastrzyk - zastrzyk 10 zł - policzcie ile myszek mogłabym za to mieć

Ludzie dajcie spokoj przy normalnych zwyklych zarobkach wizyty u weterynarza to masakra. Nie mowie tutaj o szczepieniach i odrobaczeniach, bo to mus. Ale nie daj Boze jak zwierzak zachoruje. Weterynarze powariowali. To czlowiek idac do specjalisty prywatnie mniej zaplaci. Poza tym nie dosc ze zdzieraja kase to w wiekszosci wykonuja swoja prace kompletnie na odczepnego.

Papierowe nożyczki-a po co obcinać pazury kotu czy amadynie? O_o Zakładam,że kot siedzi non-stop w mieszkaniu(czego nie popieram),ale od tego są drapaki.W przypadku ptaków problemu też nie powinno być,bo od tego są żerdki.

Bo przed przygarnięciem psa, dokładnie tak samo jak przed zaplanowaniem dziecka, człowiek się powinien zastanowić, czy go stać i co będzie, gdy dziecko/zwierzak zachoruje. Jeżeli kasy nie ma, to trzeba się wstrzymać. Gdybym miała wybrać między zdrowiem mojej psy a własnym niedojadaniem, to wybór byłby prosty. Nic mi się nie stanie, jak pooszczędzam na sobie.

Zosia samosia Kady liczy sie z tym ze zwierzak to wydatek. Ale nie jestes wstanie wziasc pod uwage naglych wypadkow. A te ceny u weterynarzy to przesada!!!

Ceny są normalne, nie przesadzajcie. Weterynarz też człowiek i często przy dluższym leczeniu daje upusty.Jeżeli wet to konował, to logiczne, że szkoda jakichkolwiek pieniędzy, ale jeżeli mój zwierzak jest prawodlowo leczony, to każdą kasę zapłacę.

No to ciekawe ile Ty zarabiasz? Bo srednio ludzie zarabiajacy 1200, wydanie min 100 za wizyte to dosc chyba duzo nie sadzisz?

To w takim razie znaczy, że na psa kogoś nie stać i lepiej, żeby go nie miał, prawda? Są wydatki, z którymi przy posiadaniu i zwierząt i rodziny należy się liczyć. Zawsze można pożyczyć, zdrowie jest najważniejsze.

ja za operacje psa zaplace 350 zl wiec nie narzekaj 60 zl to wszystkie szczepienia kosztuja!