3 randki i nic

no własnie akurat ten to mógłby być tym jedynym... W sumie nie ten to inny ale... zawsze jest jakies ale... A przeciez jestem atrakcyjna kobietą... ehh

ja mysle ze to nie tylko my mamy ten problem, trudno, jak to zawsze powtarzam: swiat jest piekny tylko ludzie diabla warci! na tvn leci jakis durny serial, dobry zeby oderwac sie od rzeczywistosci...

Też miałam kiedyś taki przypadek, na randkach było super a potem nic..., kurcze 3 tygodnie wytrzymałam, ale żyłam jak w maglinie, w końcu zdecydowałam się pierwsza zadzwonić, chrzanić zasady, podobno dziewczyna pierwsza się nie powinna odzywać ale ten jeden przypadek dał mi do zrozumienia, dziewczyny pamiętajcie!!! JAK FACETOWI ZALEŻY, TO ZROBI WSZYSTKO ABY SIĘ Z WAMI KONTAKTOWAĆ, jemu nie zależało ale przynajmniej nie żyłam głupią nadzieją, co prawda trochę to trwało zanim się pozbierałam ale w końcu mi przeszło, pozdrwiam

dzieki arabella A Walić tych facetów naprawde jak bedzie chciał to sam sie odezwie zmykam na tv dobry pomysł gwiazdka :) Pozdrawiam i buziaki

heh no milego wieczorku!

o ranyy moze jestem jakas niedzisiejsza ale maaaaarze o mężu... o milosci takiej do konca dni (tak juz abstrahujac od tamtego tematu)...

ja marze o tym od dwoch lat :p

a faceci sie z nas smieja, moge sie zalozyc ze tak jest!!:D

no ba 100%, ze tak :D

trudno:D swoja droga to po tym winie nachodza mne filozoficznre mysli: czemu oni tak bardzo sie roznia od nas i vice versa????

bo sa z marsa a my z wenus :D:p

i tak ich lubie;)

moim zdaniem to tak z 1strony niezobowiązujący es nic nie szkodzi ale z 2giej sorry 3 dni to jest takie nic skoro wczesniej pisał co dzien jak potzrebujesz z kims kontaktu to znajdziesz minute czy pół na esa o każdej porze np-kładąc się spac...wiec sorry ale wstrzymaj sie gdyby pragnął kontaktu tak bardzo to sam by sie wyzalił tobie...wstrzymaj sie, bo bedziesz załowac i tzymam kciukiiii

dzieki.. w glebi serca mialam nadzieje ze napiszecie: na pewno mu zalezy! hehe no coz, taka juz naiwna jestem

a jak było miedzy wami gdy sie spotykaliście? jaki on był dla ciebie dawał wyrazne znaki jak bradoz mu zalezy? kurcze smuca mnie atkie historie...a mówił ze cie kocha czy cos w tym stylu wiem ze troche rpzegiełam no ale wiesz oc oc hodzi...

nie, nic o milosci nie mowil, jakby mowil to chyba bym sama uciekla, nie lubie takich pochopnych. bylo bardzo milo, dogadywalismy sie a jak patrzyl mi w oczy to czulo sie to COS... wiem ze jest wczesnie, zbyt wczesnie na ocene... ale no coz

to sie nie liczy, moj na pierwszych spotkania byl zajebisty, niedosc, ze codziennie sie widzielismy to wszystko blo bosko, a potem jak mu to wypominalam, to mowil, ze na poczatku musial zrobic dobre wrazenie :O

gwiazdo nie ejst za wczesnie to sie albo czuje odrazu albo nigdy nie rpzychodzi..przynajmniej ja tak mam ... a nie znasz kogos od kogos mogłabys sie dowiedziec co u niego tak aby sie nie wydało?

miało być gwiazdko* sorrki :)

nie, mamy wspolnego znajomego ale oni sie nie lubia kiedys jak mi facet powiedzial po tygodniu kocham cie to ucieklam gdzie pieprz rosnie, nie chce tak od razu.. oh mam nadzieje ze sie to wyjasni..

a mozesz o moze zapytac skoro go nie lubi to nie powiemu mu ale centralnie nie dzwon w tej sprawie czu cus zapytaj jak spotkasz tak mimochodem czy jakos tak chyba ze masz z nim b dobry kontakt to wal wprost - jak bym tak zrobiła a co! raz sie zyje :) w sumie tak z 2str moze i watro zagadnac co ci po jakims honorze lepiej wiedziec jak okaze sie ze jest chujem to co ci tam ze sie odezwałas pierwsza i tak w koncu olejesz kolesia i bedzie ci to rybka:) a jak okaze sie ze jest spoko to nie ebdziesz ząłowac ani on nie pomyslii o tobie żle gwiazdko

ja bym Ci radzila narzie sie nie odzywac, napisalam mu we wtorek o piwku, odpisal, ze nie ma jak, wiec poczekaj,, znajdzie czas to sie odezwie, drugi raz nie proponuj

no wlasnie, tyle sie mowi teraz o tych nachalnych laskach, nie chce zeby mnie za taka wzial. naprawde jest ok gosciem a ja nei lubie sie narzucac.. jeeejku czemu to jest tak skomplikowane???

wiem co czujesz bylam kiedys w podobnej sytuacji a własciwie w 2 i w 1szej to załuje ze własnie nie napisałam bo bym sobie ulatwila zycie wyzwalajac sie od tego chuja a w 2giej zrobilam to i wyszło nam jak najabrdziej podobno on czekał na to..

wiesz, zwykle to on (80%) odzywal sie pierwszy, zawsze proponowal spotkanie, jak ja mu zaproponowalam to odmowil ale ok - mial powod, nie ejstem zla ani nic. i od tego momentu cisza, pare banalnych rozmow na gg, i obietnica ze sie zobaczymy jak sie skonczy to co teraz ma czyli dom na glowie itp. rozumiem.. ale nawet sms??:(

dziewczynooo gadaliscie na gg???? i obiecal spotkanie jak to sie skonczy?????? no to czym Ty sie przejmujesz???:D ni wiem czym sobie zawracasz glowe i sie dolujesz, odezwie sie, zobaczysz

aaaaaaaaa cholera bo taka juz jestem:D to przez to wino...

a widzisz teraz dopiero poznałam sprawe niee to mujednak zalezy moim zdaniem w takiej sytuacji wypada zapytac co u niego ty mu zaproponowac on podał powód gdyby sie nie chciał spotkac itd to by nie rozmawiał z toba itd zapytaj nie o spotkanie tylko co u niego i czy z tata lepiej TAKIE PYTANIE TO NIE JEST NAPRASZANIE A TROSKA -cos pozytywnego przeciez nic nie proponujesz tylko wykazujesz ludzki odruch naprawde pytalam kolegi on tez tak uwaza.. bardzo mnie poruszyła twoja sytuacja wiem ze sie amrtwisz itd smutno ci i źle takie pytanie to nci złego on powiedział ze by sie bardzo ucieszył z takeigo smsa od dziewczyny naprawde gwiazdkoo ja mam honoro-manie ale w tym wypadku to nic złego naprawde to nic

ale nawet nie masz sie co bac, on sie nie odzywa bo nie ma jak, nawet mu do glowy nie przychodzi, ze Tobie moze byc przykro i myslisz o najgorszym, gadaliscie na gg, obiecal spotkanie i tyle, wiesz jacy sa faceci..:D

podnioslas mnie na duchu:) napisalam na tym forum pod wplywem chwili i nawet nie spodziewlam sie takiego obrotu sprawy, ze sie tak przejmiecie.. a mnie bylo tak smutno, bo juz sama nie wiedzialam co mam myslec.. eh troche glupciato mysle pewnie ale dzieki wielkie ze mnie tak pocieszacie:* :)