Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pomysłu.....

problemy przedślubno-poślubne mieszkaniowe

Polecane posty

Gość nie mam pomysłu.....

W przyszłym roku wychodzę za mąż i cieszę się z tego bardzo, ale niestety będę musiała mieszkać po ślubie u teściów nie wiadomo ile czasu, bo nie stać nas na własny kącik. jeszcze na dodatek nie w domu będziemy mieszkać ale w mieszkaniu,a mnie to przeraża... co ja mogę w tej sytuacji zrobić? jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
a jakie masz uklady z tesciami czy u twoich rodzicow bedziecie mieszkac?duze to mieszkanie i ile osob w nim mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
dobre mam kontakty z teściami ale to jednak nie mój dom, mieszkanie 3 pokojowe i mieszkają teściowie brat i mój narzeczony. u mnie nie możemy mieszkać :( chciałabym wziąć kredyt mieszkaniowy ale przeraza nas płacenie przez tyle lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
my w kredyt na 30 lat napewno nie bedziemy chcieli sie zaje..........ew.jakies 70 tys i pol na pol wezmiemy kredyt plus gotowka,ale po ew.slubie tez chyba u tesciow,bo wynajem nory u nas za drogi i sie nie oplaca,tez sa mili i fajni,tez 3 pokoje,ale narzecz.jest jedynak jak ja,nie martw sie,bedzie dobrze,powodzenia.mysl optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że perspektywa wieloletniego spłacania kredytu nie jest optymistyczna, jednak jeśli macie taką możliwość tzn będziecie mieć zdolność kredytową i fizyczną możliwość opłacania raty, to bym radziła poważnie pomyśleć o swoim mieszkanku. Prawda jest taka że można mieć najlepsze układy z teściami i rodzicami ale po ślubie najzdrowiej jest odciąć się od nich, i podkreślam tu - DLA DOBRA OBYDWU STRON!!! Po co mają potem wychodzić niesnaski które zaważą na dalszych kontaktach? Pamiętaj że takie mieszkanie zawsze można sprzedać i spłacić kredyt wcześniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjemnego rozwodu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
niektorzy nie mieszkaja z tesciami,a i tak sie szcuja nawet przed slubem np.jak wesele przygotowuja.kredytu na 30 lat nie bierzcie.nie polecam.nigdy nie wiesz kiedy np.ktos zachoruje i co wtedy?zeby w sciane i do tesciowej albo pod most-czego nikomu nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
poza tym autorka napisala,ze nie maja funduszy na wlasne lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
dziękuje za rady :) na razie na spłatę kredytu nas nie stać bo wyliczyliśmy ze to około 1500 zł miesięcznie trzeba dać a jeszcze jedzenie i inne rzeczy... jak mój mąż będzie więcej zarabiał to będę go naciskać delikatnie... ale dla niego po ślubie będzie prawie tak samo, bo będzie mieszkał ze swoimi rodzicami i w swoim domu.... kurcze ciężko w tej Polsce... a te mieszkania to kiedyś potanieją w ogóle ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie doczytałam, to dejzi napisała że nie chce kredytu i mi się pomieszało, co do zachorowania, my mamy kredyt z ubezpieczeniem, jest to niewielka kwota ale obejmuje sytuację utraty zdrowia właśnie i m.in pracy i innych nieprzewidzianych sytuacji jakie mogą nastąpić tfu tfu Cóż - powiem szczerze że ja bym zrobiła wszystko co w mojej mocy by z teściami ani swoimi rodzicami nie mieszkać jak już napisałam - dla dobra obydwu stron. Młodzi u rodziców zawsze będą skrępowani, a rodzice w czasie jakiś kłótni mogliby dać do zrozumienia że to ich mieszkanie i im się trzeba podporządkować a to mogło by być zarzewiem nowych konfliktów, trudna sytuacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chociaz cos wynajmijcie, moze jakis znjaomy wyjechal i odstapi wam mieszkanie bez koszto wywnajmu, ja jakos nie wyobrazam sobie zeby mieszkac z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi z jakiego miasta jesteś? czy nie ma szans na wynajem w miarę rozsądną cenę? choćby kawalerki? w myśl zasady - ciasne ale własne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
myśleliśmy żeby wyjechać za granice... ale ja nie znam angielskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
oboje jesteśmy z krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
i troszkę tu drogo... słyszałam że w Jaworznie nie jest tak drogo ale w krk mamy pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś bawiąca ...
Nie ma nic gorszego niz mieszkanie z tesciami. Jestem w dokladnie takiej samej sytuacji i pomimo dobrych stosunkow to wychodzi mi juz bokiem. Mam depreche, bo juz nie umiem zniesc tego braku samodzielnosci... na szczescie wlasnie konczymy wlasne mieszkanie. wzielismy kredyt na 30 lat, zaluje ze dopiero po 3 latach zdecydowalismy sie na to. Te 3 lata wspominam moze nie zle ale nienajlepiej. szczegolnie ostatnie pol roku bylo dramatycne, wszyscy mamy dosc ocierania sie o siebie w przedpokoju, nie radze mieszkac z tesciami w 1 malym mieszkaniu. Czemu czekazsz az maz zacznie wiecej zarabiac -Ty nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonażmijka
chcesz zmarnować najlepsze lata związku? moi znajomi śmiali sie z nas ze przepłacamy bo wynajmujemy, a oni zamieszkali z mamusią i mieli sobie odłożyć na wkład własny minęło 5 lat, my juz na swoim ( a właściwie banku, ale rata wychodzi tyle co wynajem), a oni nadal u mamusi i to na dodatek z długami, na cele konsumpcyjne zaznaczę, czyli zachcianki nie ma to jak w wieku 30 lat nadal mieszkać u teściowej znam też takich którzy 12 lat tak ciągną, a teściowa sie na tamten świat nie wybiera,,, ajajaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
mam pytanie do Broneczki25 to ten kredyt z ubezpieczeniem to jak wygląda, w razie nie daj boże jakiegoś wypadku to co się stanie z kredytem i mieszkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może rzeczywiście pomyślcie o jakimś małym miasteczku niedaleko Krakowa dobrze z nim skomunikowanym, ja się tam nie znam na tamtych rejonach ;) może wynajem w takim miejscu + ewentualne koszty dojazdu będą niższe niż wynajem w samym Krakowie. Mam nadzieję że Wam się uda - trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaarian
Sprawdź ofartę wszystkich banków, przelicz dokładnie wszystko. Rozważcie wspólnie za i przeciw. Zdecydujcie się szybko na kredyt lub wynajmijcie coś. Chociaż jeśli będzie was stać na wynajem to i ratę zamiast tego możecie spłacić. Po co płacić komuś obcemu jak możecie płacić za coś własnego. Kredyty faktycznie są ubezpieczane więc jeśli się coś złego wydarzy to macie mniejszy kłopot bo pomaga wam ubezpieczalnia. Nie piszcie się na mieszkanie u rodziców czy teściów, to nie wróży nic dobrego. On będzie u siebie a Ty nie jedną noc przepłaczesz do poduszki. I życzę szczęścia, oby wam się poukładało tak jak byście sobie tego życzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
dziś bawiąca.... troszkę źle to ujęłam... oczywiście pracuje ale z nadgodzinami wyciągam 1800zl i na pewno jakiejś większej pożyczki nie dostane... a mój narzeczony na razie zarabia mniej ode mnie ale szuka lepszej pracy, jest po studiach więc na pewno coś lepiej płatnego znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubezpieczenie ejst rozne, zalezn eod banku, np jesli ktos zahcoruje to czesc umarzaja albo np przez rok nie placisz rat, jak umiera kredytobiorca to kredyt jest wogole umarzany itd. z tego co wiem ubezpieczenie jest dosc kosztowne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubezpieczenie polega na tym że przykładowo w razie utraty pracy ( tu zaznaczam że utrata musi wyniknąć nie z Twojej winy) i niemożności w związku z tym spłacania raty, bank -tzn firma która ubezpiecza, pokrywa przez określony czas ratę. Podobnie jest z utratą zdrowia. Nie chcę wdawać się w szczegóły bo umowa jest schowana, nie mam jej przed oczami. Ale wystarczy że podejdziesz do banku i wszystko Ci tam oszacują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
Dziękuje wam bardzo za wszystkie rady :) przemyśle to sobie dzisiaj a potem porozmawiam z moim przyszłym mężem i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie :) jeszcze raz dziękuję i życzę miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaarian
Nasz kredyt jest tak ubezpieczony, że w razie mojego śmiertelnego wypadku kredyt jest automatycznie spłacony przez ubezpieczalnię, a dom zostaje mojej ślubnej i bank łapy na nim nie położy. Gdybym zachorował lub stracił pracę wówczas mogę zawiesić spłatę kredytu a spłacać tylko same odsetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj się i uszy do góry :) będzie dobrze !!! a nawet jeśli rata wynajmu będzie porównywalna z tą z kredytu - nie koniecznie będą mieli zdolność kredytową.... ale może w imię spokoju ducha warto zainwestować :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bylo lepiej
biorac slub tez nie mielismy gdzie mieszkac i zdecydowalismy zostaje tak jak bylo on u siebie ja u siebie i tak jest do dzis i jest dobrze za zadne skarby nie poszlabym mieszkac do tesciow ale nie dlategop ze sa zli ...tylko dlatego ze z rodzina w ogole sie ciezko mieszka w 2 czy 3 pokojowych mieszkaniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu.....
ojej mieszkać oddzielnie? w życiu... to po co ten ślub w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×