Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Gość Lili30
Cześc, dziewczynki! Mam nadzieje, że jakoś sie trzymacie z dietą.Ja schudłam już 2 kilo przez prawie dwa tygodnie,wiem,że droga przede mną jest długa i cieżka ,ale nie przejmuje sie bo wiem,że dam rade...To nie pierwsza moja dieta ale mam nadzieje, że ostatnia... 8 lat temu schudam 30 kilo w ciągu roku -wage trzymałam przez 3 lata,niestety po urodzieniu drugiego dziecka przytyłam 12 kilo a w trakcie karmienia jeszcze sporo doszło-w sumie ważyłam 89 kilo!!! W zeszłym roku schudłam 17 kilo z czego połowa teraz wróciła brrr.Ale tłumacze sie tym,że nie miałam kompletnie czasu i głowy do sportu-który bardzo lubie-zdawałam mature i bedąc b.ambitna i pilną uczennicą musiałm zdac ją z dobrym wynikiem , do tego praca ,dom dzieci, mąż i piesek.Ale teraz mam dobrą motywacje-ide od nastepnego miesiąca na studia i nie moge sie tak pokazac.A mianowicie mam aktualnie 78 kilo przy 168cm.Brakuje mi wsparcia duchowego -mój kochany mąż niestety nie może już słuchac o dietach itd.Trzymajcie za mnie kciuki , ja również bede za Was trzymac kciuki.Fruktoza to świetnie ,że dbasz o swoją wage , a nie spoczełaś na laurach...Podziwiam Cie- masz silną wole!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
Teraz niestety musze spadac - ide na działeczke ale nie na grila o nie!!! Ide aby troche popracowac i i przy okazji spalic troche kalorii- potem pójde jeszcze na długi spacer z moim kochanym pieskiem na spacer-on jedyny cieszy sie jak idziemy na godzinne spacery ,albo na rowerowe wycieczki-mojego meża trudno wyciągnąc z domu, no ale nie dziwie sie jemu cały tydzien cieżko pracuje i chce w weekend odpocząc.Pozdrawia Was serdecznie!!! Wpadne wieczorkiem zobaczyc jak Wam idzie,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemorele
Witam :) ja niedawno wstałam i na sniadanko bananek i kawa z odrobina mleczka bez cukru. Ciesze sie, ze wam tak super idzie!!!! Trzymajcie tak dalej a napewno sie uda... a czas zleci tak szybko... zobaczycie:) ----- Lila 30 mam do Ciebie takie pytanie. Ja 2 lata temu schudlam 40kg. Ciagle sie pilnuje, bo napewno juz nigdy nie bede nalezec do osob ktore moga jesc co chca bez ograniczen...:( Wlasnie się boje tego jak takie osoby jak my reaguja na ciaze???? Obecnie dziecka nie planuje, jeszcze za mloda jestem hehe no ale w przyszlosci napewno... Czy to jest tak ze tycie jest nie uniknione przy odzywianiu sie takim zeby dzieciatku zupelnie NICZEGO nie brakowalo??? Oczywiscie wtedy bede zwracac uwage tylko i wylacznie na zdrowie dziecka, ale z ciekawosci sie tak zastanawiam... I boje sie strasznie jeszcze jednego, mianowiscie tabletek antykoncepcyjnych :( Wiem ze moje kolezanki ktore nie mialy problemow nigdy z waga potrafia od nich tak poprostu sporo przytyc. Boje sie ze ja to juz w ogole polece.... dlatego ich nigdy nie bralam.. Mam sporo wiecej tych komorek tluszczowych naprodukowanych niz moje rowiesniczki:( Wiesz moze jak to jest? Zazywalas kiedys? moze to kwestia tylko dobrania odpowiednich tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki i te nowe też :) Wszystko idzie z godnie z planem ale wczoraj wieczorkiem zjadłam drożdżówkę z czekoladą :P i jakoś tego nie żałuję bo i tak inaczej się odżywiam staram dużo się ruszać. Widzę że moje ciuszki są już lekko luźne z czego bardzo się cieszę. Dziś zjadłam: Śniadanie: jajecznica z 2 jajek z cebulką i 1 kromeczka chleba słonecznikowego Na mieście 2 gałki lodów :P Obiad: Pierogi z jagodami Na kolacje owoce:) elemorele witam cię :) Ja od dziecka byłam i jestem pulchniutka, a wszystko przez to, że poszłam do przedszkola i potrafiłam jeść w domu śniadanie w przedszkolu śniadanie obiad tu i tu. Wszystko zostało mi z dzieciństwa zwłaszcza ta okropna oponka bleee Też mnie zastanawia jak to jest w ciąży? Mi mama zawsze powtarza że należy jeść normalnie a nie cudować i nie jeść za dwóch. Co do tabletek anty .... Ja brałam ale tylko 2 opakowania, ponieważ źle się po nich czułam. Bolały mnie od nich nogi i w ogóle czułam się opuchnięta. Lekarka powiedziała mi, że trzeba dobrać te odpowiednie, ale ja już nie chciałam. Szczerze mówiąc podziwiam dziewczyny które nic a nic nie tyją po ciąży :) po prostu każda jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza Cieszę się, że ciuchowe zakupy udały się i w końcu nosisz to co chcesz :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemorele
ta oponka byla moja zmora nawet jak schudlam!!!!!!!! ale super pomogla mi na nia AREOBICZNA 6 WEIDERA. polecam!!! mam po niej super plaski brzuch... zaraz po 2 miesiacach cwiczen tej 6weidera mialam maly kaloryfer.. niestety teraz ciezko mi sie do niej znow zmobilizowac, ale do tej pory a minelo ponad rok mam plaski brzuszek!! serio :) chcecie to wkleje zdjecia przed odchudzaniem, i po.. kurde tylko musze ruszyc tylek od chlopaka i pojechac do siebie do domu hehe a mi sie nie chceeeeeeeeeeeeeee(bo tutaj mi strasznie dobrze hihi) ale dzisiaj juz sobie obiecalam ze wroce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elemorele- a próbowałas robic brzuszki ?ja robie od kilku dni i wydaje mi sie ze widze mała roznice, a to dopiero kilka dni wiec , moze waro sie pomeczyc ( ja nie cierpie brzuszkow ale coz....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wybieram sie na zakupy i na kolacje zrobie sałatke wg przepisu Mirabelki. Pozdrawiam :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ;) mam takie pytanie , zjadłam dziś ok 1300 kcal a mój jadłospis wyglądał tak: śniadanie : musli na mleku 0,5%, na jutro już mam takie 0,0% ;DD (300 kcal) w szkole: jogurt activia +jabłko(180 kcal) obiad: pierś z kurczaka z sałatką(300 kcal) jabłko, śliwki takie słodkie( 300 kcal)? jogurt activia, 2 kromi pieczywqa wasy z serkiem danio paprykowym(120+130 kcal) ok 1300 kcal czy to jest za dużo na diecie, na której chciałabym schudnąc mądrze, powoli i bez efektu jojo, narazie z wagi nic mi nie ubywalo od jakis dwoch tygondi chociaz czuje ze zoladke mi sie troche skurczyl, ale to cyba niemozliwe zbeym nie schudla, jedzac mniej bo moje dziennie zapotrzebowanie wynosi ok 2000 kcal a ja nie przekraczam 1300. dodma , że mam 17 lat, 170 cm wzrostu i ważę 62 kg, chciałabym schudnąc tak do 56-54 moje marzenie, co o tym myślicie? z góry dziękuję za odpowiedź;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o ciążę,, to ja mogę coś w tej sprawie napisać: Przytyłam 15 kg-waga wyjściowa 72, zawsze byłam taka akurat, nie za gruba nie za chuda, ale ta przeklęta 7 ciążyła mi b. długo, po cesarce w 2 tyg zgubiłam 12 kg a już w m-ce w sumie zleciało prawie 20 kg (stopka) potem kolejne , także mnie ciąża służyła, a szczególnie karmienie piersią... Co do tabletek-też brałam swego czasu, ale nie tyłam, myslę ze to jest kwestia doboru... Dziś dzionek minął mi szybciutko i na wizycie u koleżanki, było super,nadal próbuję trzymać się swoich zasad, ale różnie z tym wychodzi ;-) muszę się bardziej zmobilizować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
Dobry wieczor laseczki! Ja przed 20 minutami przyszłam z działki-chciałam jeszcze pojedzic sobie w domku na rowerku ...ale nie mam już siły...niestety. Myśle,że spaliłam wystarczająco kalorii, no i nie przekroczyłam 1000 kalorii na dzien, bo tego sie trzymam. ELEMORELE- nie martw sie, że przytyjesz za dużo w ciąży. Ja w pierwszej ciąży przytyłam 26 kilogramów-ale powiem Ci że to przez moją głupote, myślałam o tym, żeby dziecku nic nie brakowało ,no i mój kochany mąż, który jest kucharzem karmił mnie jak świnke a ja głupia jeszcze sie z tego cieszyam.Na moje usprawiedliwienie mam, że byłam młodą dziewczyną i nigdy sie nie odchudzałam , a poza tym moja ginekolog też sie wogóle nie przejmowała moją szybko wzrastającą wagą.Lecz przy drugiej ciąży nie byłam już taka lekkomyślna pilnowałm sie, uprawiałam sport-nawet biegałam regularnie do 4 miesiąca.Przez cała ciąże pracowałam na działce i uprawiałam gimnastyke dla cieżarnych.Przytyłam 12 kilo, a jak dla mnie to było super!!! Córeczka miała 4.500 i 10 stopni Apgar Aha , no i pilnowałam sie z jedzionkiem.Troche dziwne to było, bo jak byłam z moim synkiem w ciąży to miałam ochote na konkrety, a mianowicie na mieso, ziemniaki sosy no i lody-codziennie, a ja przecież nie lubie lodów...Natomiast z córką na same lekkie i zdrowe rzeczy-sałatki owoce-przede wszystkim brzoskwinie i pomidory.Jak widzisz trzeba sie poprostu pilnowac i nie wpadac w paranoje , no i nie przesadzac.Organizm wie co potrzeba dla malenstwa, aby sie dobrze rozwijało.A i jeszcze jedno przez dwie ciąże brałam witaminy dla cieżarnych. Zobaczysz bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
Hej ! Ja podczas mojej pierwszej diety ( 30 kilo mniej ) brałam tabletki anty i nie zauważyłam żadnych wahan wagi.Nie miałam z tym żadnych problemów , ale możliwe , że zależy to od organizmu i doboru tabletek.Teraz też biore i chudne co prawda powoli , ale mam czas do lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Kobietki! Dziś byłam z siostrą na zakupach. kupiłam sobie przesliczne spodnie, bluzeczkę, 2 pary majteczek... i biustonosz, który leży idealnie! Po przymierzeniu zostawiłam go na sobie. Pół godziny wcześniej kuliłam ramiona, a po założeniu wyszłam na ulicę z wielką dumą... nie powiem, nawet na mnie zerkano ;) ;) ;) hihihihi Wczoraj ważyłam się u kuzynki... waga pokazała 67 kg! Moz eźle działa, to jest niemożliwe. Maja sama napisała, ze po ubraniach dojrze efekty. i takowe widzę. Przegląd garderoby totalny, do łask wróciły bluzki odsunięte ze względu na brzuszek, teraz brzuszka nie mam, więc noszę je bez skrupułów :) I już nie wiem, czy to waga jest zepsuta, czy nie.... Zważę się w szkole na lekarskiej :) Ponieważ byłam z siostrą na miescie bardzo długo, poczułyśmy głód. Zjadłam dwa gołąbki z ryżem i pieczarkami z masełkiem (które odsuwałam jak mogłam) + surówka z marchwi + kilka frytek od siostry hehehehe na śnaidanko dwie kromeczki chleba razowego z serkiem almette i papryką na kolację surówka z pomidorów i kapusty pekińskiej :) + kilka jabłek+ 2 łyżki fasolki po bretońsku hehehehe :) Dziewczynki, lecę :) Prosze wspierajcie mnie, bo nie wiem już, czy schudłam, czy nie! :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
To znowu ja - mam teraz pytanie do elemore, a mianowicie czy zrobiłaś te cwiczenia na brzuch do konca?! Bo jeżeli sie nie myle, robi sie przez długi okres czasu.Ja niestety nie dotrwałam do konca... było to poprostu dla mnie za nudne... Ale przyznam Ci sie , że czułam , jak mieśnie o których już zapomniam , że je mam i które były w uśpieniu od b. dawna zaczynyją na nowo swoją prace... Możliwe, że znowu zaczne je robic i mam nadzieje, że wytrwam do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej.... ja własnie zakonczyłam seans filmowy i nie moge spac. Jutro mam wolne wiec nie odespie sobie. Kupiłam dzisiaj cukinie i nie za bardzo mam pomysł co z nia zrobic...jedyne co mi przychodzi do głowy to nafaszerowac wrzywami z odrobina ryzu. Czy ma ktos lepszy pomysł?? jesli tak to prosze o przepis :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinaaaaa
Hej, gratuluje autorce topicu - to prawdziwy sukces. Z odchudzaniem to chyba tak jest ,ze trzeba wyczuc moment kiegy czlowiek 'wskakuje' na te wlasciwe tory. Ja mam chora tarczyce i jestem nerwus. Mam skoki wagi, przy wzroscie 169cm wazylam od 48 do 78 kg i tak skacze co 5-10kg w ta i z powrotem. W tej chwili jestem na 'gorce' niestety i sie zabieram za odchudzanie. Jestem niezle zmotywowana, bo stosuje z grubsza diete Montignaca i spokojnie kilogramik tygosniowo zjezdza. Podstawa to jednak odstawic slodkie , ziemniaki, biale pieczywo i bialy ryz. W diecie Fruktozy chyba bylo za malo dobrych weglowodanow - czyli razowego ieczywa, musli z ciemnych zboz, razowego makaronu. Ale to prawda ze te diety 'na oko' i ' z grubsza' dzialaja jakos lepiej - moze dlategoze nie przestajemy sluchac tego, czego od nas chce organizm... Kazdy jest inny ,ale ja nienawidze uczucia glodu i mi pasuja i dzialaja na mnie wszelkie diety nielaczenia. Dziewczynom z duza nadwaga polecam z czystym sercem Montignaca - jest tego dzo w polskim Internecie - fora, przepisy itp, nie bede przynudzac , wiecie co to Google. Jedzcie zdrowo i nie glodujcie! Ja na Montim zjechalam kiedys 15 kg. I dopiero po ponad 3 latach przytylam , bo mam nowego ukochanegoi trafil slodyczoholik na slodyczoholika... Jeszcze tak z moich spostrzezen to chba od najmlodszego powinno sie jesc zdrowo, bo najszczuplejsza laska ma taki moment w zyciu kiedy nagle nie mozna bezkarnie wpierdzielac co popadnie. To tak ku przestrodze ;) Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i odchudzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinaaaaa
Lonly - podam CI przepis na zdrowe jedzonko z cukinii, zaadaptuj sobie po swojemu. Potrzebne: Cukinia, cebula, chudy jogurt naturalny (idealnie grecki 0% tluszczu, albo jakis gesty), makaron (najlepiej razowy, sa w Tesco, jak lubisz chleb razowy to makaron tez), czosnek, sol, pieprz. Cukinie lekko posolic pokroic w półtalarki, cebule w piorka, usmazyc na zloto na kapce oleju (idealnie na iliwie ale nie extra virgin, bo ona ma baaardzo mocny smak). W tym czasie w osolonej lekko wodzie gotuje sie makaron. Makaron odcedzamy, wykladamy na to usmazona ckinie z cebulka i polewamy sosikiem jogurtowym doprawionym zmiazdzonym zabkiem czosnku (albo i dwoma jak kto woli) , sola i pieprzem . Ja to danie jeszcze przyozdabiam cwiartkami, czy tez osemkami pomidorka i salata lodowa, lekko je tez polewam sosikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
Hallo, dziewczynki! Witam Was w ten pochmurny i deszczowy , aczkolwiek ciepły dzien. Ja już po śniadanku--- muslli z mlekiem 0,3 procent tłuszczu.Zaraz bede pic kawke.Ten przepis na cukinie jest super!!! Musze go zrobic w najbliszym czasie.Wy na pewno odsypiacie szalenstwa sobotniej nocy :)))) Tez bym z checią gdzieś poszła,lecz z moich koleżanek zrobiły sie straszne domatorki i nie można je z domu wyciągnąc.Niestety siedzią w domu nonstop i tyją...żadnej nie chce sie iśc na spacer, ani na rower...No, trudno , troche szkoda, bo wiadomo,że w grupie lepiej----ale na szczeście mam Was :))) Musze niestaty konczyc, bo dzieciaki i tak nie dają mi na pisanie, ale zajrze jeszcze w ciągu dnia i wieczorkiem.Trzymajcie sie cieplutko i nie dajcie sie pokusą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wszystkie Kochane Kobietki :) Juz jestem po porannym spacerku do kościoła (1,5 km w jedną stronę, tyle samo w drugą) :) wstałam za 20 szósta, pisałam z kumplem eski i zrobiłam sobie śniadanko. Połówke bułki z jajecznicą z dwóch jajek :) Na drugie śniadanko zjadłam też kawałek bułeczki z serkiem almette i 1 pomidorem. Na obiadek planuję zrobić sobie ryż na sypko z chudziutką kiełbaską, moja ulubioną, zjadaną codziennie surówką z pomidorów (wiecie, którą ;)) i do tego duszone warzywa, ale niekoniecznie. Co do cukinii: to Malinaaa przesłała bardzo fajny i ciekawy przepis, który trzeba będzie wyprobować :) W domu mam tez cukinię, ale zrobię ją chyba pokrojoną w kostkę duszoną z pomidorami :) No i na kolacyjkę zobaczymy, co sie przytrafi, moze tylko woda, albo może jogurt naturalny :) Całuski, dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry:-)) Mirabelka-pycha ta sałatka z kalafiorem i fasolka szparagowa. Dzisiaj dopisze ja do mojego notesika z przepisami, dziekuje Malinaaaa-Dziekuje za przepis, na pewno wyprobuje, mam w domu jogurt 0.1%, uwielbiam go ,ale on nie jest bardzo gesty wiec zakupie chyba ten grecki , widziałam w tesco. A jesli chodzi o makaron to własnie jadam pęłnoziarnisty:-** Maju- jak tam poszukiwania ketchupu ??? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukiereczek2008
Sa juz efekty! Ubrania nieco luzniejsze:) Bylo 78.1kg tydzien temu, w poniedzialek a wczoraj waga pokazala 73.6kg! Wiem, ze na poczatku chudnie sie szybko dopiero potem bedzie wszystko stac w miejscu. W tym tygodniu udalo mi sie jesc w granicach 1000kcal, w tych granicach niestety znalazly sie grzeszki w postaci dwoch batonikow czekoladowych (jeden 185kcal) i wczoraj ciastka kakaowego z czekolada (ok.250kcal). Roznica polega na tym, ze mimo iz zjadlam te slodycze to w umiarze, normalnie zjadlabym 5 batonikow i cale pudelko ciastek wiec to baaardzo duzy postep jak dla mnie. Poza tym zaliczylam dwa godzinne treningi, ktore na pewno bardzo sie przyczynily do tego wyniku. Powoli zmieniam swoje nawyki:) Jem ryby i warzywa i jogurty i staram sie urozmaicac swoje posilki dlatego uwaznie czytam Wasze przepisy! Pisanie tutaj i czytanie Waszych wpisow bardzo motywuje:D Fruktoza: ja tez nie moge sie doczekac takich zakupow;) Nigdy w zyciu jeszcze nie mialam na sobie mini spodnicy albo spodenek, zawsze mialam za grube nogi, ale teraz to zmienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczeta! Cieszę się że tak dobrze sobie radzicie,a ja razem z wami!Chyba zainwestuje w wagę,nie mam swojej a ta z której korzystam u mamy chyba łże na moją korzyść,tzn.pokazuje mniej kg. niż powinna.Ale i bez wagi wiem że troszkę schudłam bo spodnie mam luźniejsze!!! Yes Yes Yes!!!!!!!!!!! I ten mój \"ciężarny\" brzuch jest jakby trochę mniej odstający:) Dziękuję że zamieszczacie tyle fajnych przepisów,mogę dzieki nim modyfikować swoje zywienie.Pozdrawiam Was buziaczki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili30
No i jak Wam mija dzonek,moje mile Panie? U mnie na obiadek było miesko z grilla--- indyk i skrzydełko z kurczaczka, no i kawałek wieprzowiny z sałatką z pomidorów i z fasolką szparagową. No i wypiłam pół butelki piwa,a co tam!!! Myśle, że to już ostatni grill jak dla mnie w tym roku , to co sobie bede żałowac:))) Wieczorkiem chce sobie troche pojedzic na rowerku w domu, bo na spacerze z psem już byłam dzisiaj. Jutro postanowiłam , iż rano, jak dzieci bedą ---jedno w szkole, a drugie w przedszkolu , że bede znowu chodziła na NORDING---WALKING---tzn chodzienie z kijkami.Tutaj , gdzie ja mieszkam jest b. popularne i znane.W zeszym roku , jak sie odchudzałam to chodziłam regularnie 2 razy w tygodniu przez 1,5 ha i widziałam efekty.Zapisałam sie znowu do grupy kobiet, które prowadzi doświadczona trenerka.Czytałam chyba w "super Linii" , że ten sport jest lepszy od biegania, ponieważ nie obciąża tak stawów i pracuje ok.90 procent mieśni, no i spala sie wiecej kalorii . Pracują też mieśnie rąk.Na kolacje zjem jabuszka z mojej działki i to bedzie już koniec na dzisiaj mojego jedzonka:))) Pozdrawiam WAS serdecznie ----biore sie za SPORT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja własnie jestem po obiadku . Miałam w planach cukinie z makaronem pęłnoziarnistym a w ostatniej chwili przypomniało mi sie dawno temu kupiłam makaron chinski i nawet go nie otworzyłam i ....zrobiłam z tm makaronem. Bardzo prostei szybki i przepszne. Podam przepis . Mam nadzieje ,ze ktos sie skusi. * Cukinia *cebulka *garsc groszku mrozonego *moze byc kilka fasolek szparagowych jak ktos ma * 2 zabki czosnku *grzybki ( nie koniecznie) * łyzeczka oliwy * 40 g makaronu chinskiego. Przyprawy :vegeta, bazylia, oregano, pietruszka suszona, zioła prowansalskie, chilii Cukinie pokroic w talarki , cebulke tez w miare drobno i podsmazyc na oliwie wciskajac czosnek, dodac rowniez przyprawy do smaku. W tym czasie ugotowac makaron. Jak cukinia zmieknie dodac groszek , grzybki,fasolke i dusic pod przykryciem przez chwilke. Dodac makaron i pozostawic malutkim gazie na 2 minutki czesto mieszajac. W razie gdyby przyklejało sie do patelni podlac 2 łyzkami wody, gdy odparuje ....gotowe. Jest przepyszne i aromatyczne. Pachnie w całym domku.Polecam Fasolka i grzybki na prawde nie konieczne. Ja mam spory zapas mrozonek dlatego tak kombinuje i wciskam je wszedzie.Uwielbiam tez przyprawy , uzywam ich duzooi dzieki temu zrezygnowałam z soli. :-**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczęta! Doszłam dziś do wniosku,że ten(lub ta) kto wymyślił depilacje powinien smażyć się w piekle!Mam depilator elektryczny,nie dość że nie \"pieśći\" to jeszcze wszystkich włosków nie chwyta.Kara Boska! No i jeszcze córka nastolatka.Super!:)A ja dziś miałam na obiad duszoną pierś z kurczaka+gotowana w rosole kapusta włoska,a teraz zjadłam jabłko i trzy brzoskwinie ogrodowe.No niestety,muszę przyznać że te nasze brzoskwinki w niczym nie przypominają tych importowanych.... Szkoda;)Pozdrawiam Was do jutra.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki:) a ja dzis byłam cały dzien na dworze:) dieta średnio bo zjadłam bułke a obiecałam sobie ze nie jem pieczywa:( za to reszte dnia byłam grzeczna:) depilator to moje utrapienie..kiedys używałam regularnie, ale dostałam białych planek na nogach wiec sobie odpuściłam:P jutro znowu do pracy nnoooo ale jak mi sie nie chce to poezja pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Co by tu dziś napisać ;) Może to,iż dziś ok 3 godziny byłam z rodzicami na grzybkach ;) Nazbieraliśmy ok 5 sporych wiader ;) Teraz właśnie skończyłam wraz z rodzicami ich różnorodną obróbkę ;) Jest sporo na grzybki w occie(mmm...uwielbiam ) na sosik i różne takie ( do zamrożenia ) no i suszone ;) Właśnie tata pali w piecu a ja tu w pokoju czuję się jak w saunie ;P No ale ogólnie,to uwielbiam ciepełko ;) Wczoraj dostałam fuchę od wujka i prasowałam pranie przez ponad 5 godzin ;P Trochę zarobiłam i zaraz poleciałam kupić sobie ekstra pasek i kolczyki xD No ale nie będę Was kochane zanudzać swoim prywatnym życiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz konkrety ;) Co ja dziś wszamałam ;) Śniadanko: standardowy omlecik na słodko mmm... ;) II Śniadanko ( na grzybkach ;) ) : jabłuszko i mały ogóreczek z działeczki. Obiadek ( oj... tu się objadłam nieźle ;P ) : 3 kotleciki z kurczaka takie już gotowe kupne do podgrzania ;) robione w mikrofali na szybko, bo byłam baardzo głodna ;P + ketchup + surówka z warzywek w occie ;) Podwieczorek: sorbecik z malin (z działeczki,ale wcześniej mrożone) + serek homogenizowany 0 % Kolacja: serek wiejski z ketchupem xD I do tego 4 Nugaciki z kurczaka ( Drobimex ma takie pyszne w panierce polecam! Dobre na zimno i na ciepło mmmmniam ;) ) No i to na tyle ;) Sporo dziś zjadłam,ale po obiedzie odkurzałam cały dom,więc się spaliło ;P Wiem,że w niedziele nie powinno się sprzątać,ale dziś wyjątkowo musiałam ;( Pozdrawiam Was dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukiereczek2008
Eba: tez nienawidze depilacji, a najbardziej jak dotad woskiem, boli!! Ale coz na to poradzic, tak juz mamy my kobiety, niewazne jak inteligentne jestesmy to i tak bedziemy oceniane glownie na podstawie naszego wygladu, a nieogolone nogi to zgroza! Wczoraj na kolacje losos pieczony w piekarniku, bez tluszczu ale z czosnkiem do smaku i duzy pomidor pokrojony w kawalki z dodatkiem pieprzu i oregano, pycha. Caly dzien nie wiecej niz 1000kcal i tym razem bez slodyczy:D Dzisiaj sniadanie: 3 niewielkie plastry szynki z indyka z odrobina serka wiejskiego niskotluszczowego i dwie kromki pieczywa chrupkiego wieloziarnistego (39kcal kromka) Na obiad mam kilka kawalkow kalafiora i kasze gryczana, na kolacje jeszcze pomysle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×