Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Olu, ale np brzuszki możesz robić? a\\to naprawdę super wpływa na brzuch:) Ja po wczorajszym bieganiu spałam jak mops, i w końcu się wyspałam:) Tego mi brakowało, rano wstałam z nowym zapałem do dalszego pisania pracy:) Zjadłam śniadanie i szybko do pracy, a przed wyjściem jeszcze kozak mi się zaciął i musiałam się z nim siłować. Ale dałam radę i byłam na czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! Mam nadzieję, że wszystkie się trzymacie. Ja się trzymam to już 3 dzień dietki. Gdy jem nie liczę kalorii, jem na oko tyle ile wydaje mi się, że powinnam. Znalazłam w necie stronkę z podaną ilością kalorii róznych produktów, spisałam sobie na karteczce co zjadłam od wtorku do dziś i się trochę zdziwiłam. Napiszę co jadłam: mały jogurt naturalny, pierś z kurczaka, marchewka, jabłko, grejfrut, talerz nisko kalorycznej zupy, szklanka mleka i wczoraj mój grzech! pół piwa!! ale i tak jest dobrze znajomi wyciągnęli mnie do baru sami pili po 3-4, a ja tylko pół wypiłam połowę i oddałam chłopakowi uznałam, że piwo nie jest warte grzechu:). No i tak sobie podliczyłam te kalorie i wyszło mi 700kcal... Mało! Ale nie za mało? przez dwa dni ? boję się, że jak zjem za dużo to nie schudnę, a z drugiej strony nie głodzę się aż tak bardzo. Dodam, że narazie ćwiczę max 15 minut rano i wieczorem. Bo przyzwyczajam mój organizm do ruchu, który przez ostatnie dwa lata nie miał żadnego wysilku.Robie brzuszki, przysiady, i rozne inne ciwczenia, ktore wydaja mi sie dobre. Ile jecie kalorii dziennie? napewno jeszcze nie schudłam, ale już czuję, że mogę lekko wciągnąć brzuch nie mam przed sobą takiego balona. Chociaż to dopiero ja czuje od środka, a na zenatrz dawna dominisia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokaina54... Gratuluję sukcesu,ale ja jestem zdania,że to naprawdę za dużo na tak krótki okres... Potem zdrowie baardzo szwankuje... Może nie na początku,ale później wszystko wychodzi... DZIEWCZYNY! Gratuluje wytrwałości i tego,że się nie poddajecie zaraz po popełnieniu jakiegoś grzeszku,nie warto,prawda? ;) Olenia91 ! Oczywiście,że podam gadu ;) Gratuluje tego kroku i naprawdę życzę powodzenia! Ale muszę trochę na Ciebie nakrzyczeć z tymi zupkami!!! Może i nie są kaloryczne,ale będziesz później bardzo żałowała,że tyle ich jadłaś... One strasznie niszczą żołądek ;( Czasami -oczywiście,nie ma sprawy,gdy nie ma czasu na gotowanie, a w żołądku burczy (ale to takie wyjątkowe i RZADKIE sytuacje...) naprawdę nie warto! To po pierwsze,a po drugie- JESZ ZA MAŁO!!! Powinnaś jeść 5 posiłków możliwie w jak najbardziej przybliżonych godzinach codziennie!!! Twój organizm się przyzwyczai i przemiana materii będzie idealna!!! Nawet jeśli nie czujesz dużego głodu powinnaś zjeść jeśli nadchodzi dana godzina! dominika023! Znacznie za mało! Przez te dwa dni powinnaś zjeść około 1800-2000 kcal! Nie możesz tak robić! Długo tak nie pociągniesz :( I wcale nie jest prawdą,że im mniej zjesz tym szybciej schudniesz! No może trochę prawdy w tym jest,ale schudniesz na krótko i niezdrowo! Więc zaczynamy jeść więcej! Ja jak już kiedyś napisałam jadłam dziennie około 1000 kcal...I schudłam :) Więc się nie martw i jedz więcej ;) Pozdrawiam wszystkich! I miłego dnia życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
Chciałam Wam tylk zwrócić uwagę, że Fruktoza nie liczyła kalorii i jadła zdrowe rzeczy, duzo warzyw-sałatek, żadnych sztucznych zupek, bez chleba, mało mącznych rzeczy i takie ilości, żeby się najeść, czyli np 3główne posiłki i 2 przekąski (typu jabłko, jogurt naturalny). Do tego nie piła 20min przed i 1h po posiłku. Nie piszę tego złośliwie, ale żeby Wam pomóc. Mam wrażenie, że opierała się trochę na diecie SB i niełączenia. Powodzenia laski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Śledzę ten topik od początku i muszę powiedzieć,że bardzo mnie motywujecie .Jak czytam ile w Was wiary i samozaparcia,to zapominam o wszystkich trudnościach odchudzania.Jeśli mogę to chciałabym do Was dołączyć.Fruktozo Droga oglądam codziennie Twoje zdjęcia i dzięki temu wiem,że jeśli się chce to można wszystko:-) Ja dwa tygodnie temu odstawiłam słodycze i zrezygnowałam z kolacji, a od 25.I.09 ograniczyłam jedzenie,więc mam nadzieję,że zacznę chudnąć.Ćwiczę,ale nie tyle ile bym chciała.Nie mogę się zmobilizować,bo po całym dniu z moim 7mio miesięcznym synkiem padam czasami na twarz;-) Wiem ,że uda mi się schudnąć,po prostu muszę i już:-)Razem zawsze łatwiej:-) Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
no proszę i fruktoza się pojawiła:) To najlepiej sama Wam pomoże🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko u mnie najgorsze jest to, że rodzina nie mysli w ogole o odchudzaniu. W domu jest normalny chleb, jakies rzeczy na kanapki, ktorych nie idze jesc samych, platki tylko czekoladowe, zupy pelne ziemniakow i innych niezdrowych rzeczy, o np. wczoraj lasania a dzisiaj placki po wegiersku. No przeciez to ma mase kalorii! I cholera nikt nie mysli o mnie. Nie kusi mnie, bo wiem, ze to co oni jedzą nie wplywa na odchudzanie dobrze, ale ja nie bardzo mam z czego wybierać. Mama mi kupi czasem jakiś jogurt owoc, ale ogólnie posiłków nie przygotowywuje. Sama kombinuje. Heh ja nigdy nie umialam gotowac i w ogole nie mam pojecia jak za co sie zabrac. Wczoraj zupe pierwszy raz ugotowalam. Piers z kurczaka tez juz sobie potrafię zrobic. Szkoda, ze nie mam patelni do smazenia bez tluszczu. Dostane kieszonkowe to bede mogla zadbac o siebie sama narazie muszę tak kombinowac i jesc to co jest. nie jestem biedna, ale rodzinka wychodzi z zalozenia, ze nie schudne i nie ma zamiaru mi w tym pomagac i jeszcze gotowac dodatkowe jedzenie i mnie zaopatrzac. Zalamka. Ale dam rade! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie wiem czy już wspominalam dwa lata temu jechałam na dziecie 500kalorii i schudlam 15 kilo. Dlatego pomyslalam, ze moze teraz to się sprawdzi.. ale chyba rzeczywiscie zwieksze chociaz do 700 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę wprowadzić korektę co do picia, bo pije prosto po posiłku, od dzisiaj po pracy to zmienię, bo już zjadłam moje drugie śniadanie:) Czy to picie po posiłku może powodowa ciężkość w żołądku mimo, że się nie zjadło za wiele? Dzisiaj coś mi nie idzie pisanie mam 6 stron i nie mogę ruszyć dalej, może później coś mnie natchnie. jeszcze tylko 4 strony i koniec, muszę przestać o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to czekanie na efekty,które widać gołym okiem i to zniechęcenie i złość kiedy ich nie widać.Mam nadzieję,że do wiosny zgubię te nadmierne kilogramy.Byłoby pięknie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka na pewno Ci się uda, trzeba uwierzyć w siebie:) Ja przetrwałam najgorszy miesiąc, ćwiczę codziennie cokolwiek, byle być w ruchu, zobaczysz wytrwałości trochę i będą efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samej cięzko zauwazyc roznice w wygladzie,chyba ze nie przegladasz sie codziennie w lustrze:p Ale osoby,ktore nie widzialy Cie jakis czas na pewno zauwaza jak schudniesz.To bardzo motywuje do dalszych działan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do spiineczka
pewnie może... Jeżeli chodzi o picie, to akurat wyczytałam w książce M.Tombaka, że popijanie rozżadza soki żołądkowe i spowalnia trawienie. Ja kiedyś nie wyobrażałam sobie coś zjeść nie popijając, ale wszytsko to kwestia czasu i przyzwyczajenia...teraz mam na odwrót;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dominiki
trochę chyba bez sensu te 500, czy nawet 700 kcl. Jak widac nie utrzymałaś wagi...Nie piszę tego złośliwie! Na prawdę nie głodźcie się dziewczyny! Nie chodzi o kalorie. Jedźcie regularnie mniejsze porcje. Bierzcie przykład z Fruktozy. Kobieta nawet przy pracy siedzącej itd potrzebuje ok 2000kcl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dominiki
Dominika, i żebys nie myślała, wiem, ze nie jest łatwo jak rodzina nie pomaga i sama nie gotujesz..ale np z lodówki możesz zjesc samą wedline, ser, ugotowac jajko, jaecznicę, twarożek. Jak nie masz ciemnego pieczywa, to np może lisc sałaty z pasztetem twarożkiem itd...nie piszę oczywiście o jednym liściu tylko kilku do najedzenia. Wbrew pozorom, można się na prawdę najeść. Tez można parówki+warzywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy nie utrzymałam wagi fakt. Ale przez rok przytyłam tylko 3 kg, co raczej było do przewidzenia, bo po powrocie do normalnego jedzenia ( ale nie objadania) się tego spodziewałam. Rok miałam szczupłą sylwetkę ważyłam 67 kg. A p otym roku uznałam, że mi już wszystko wolno i poszlałam. Wróciłam do słodyczy, do makaronu, czasem ziemniaki nie w czystej postaci, ale np. frytki, a to jeszcze większe zło. No i tak pomalutku i wszystko powróciło. Teraz myślę, że mimo długiego efektu bez jojo nie wrócę do dawnych nawyków. Wiem mało jem, ale głód jakoś specjalnie mi nie doskwiera. Własnie zjadłam obiad. Na śniadanko jogurt naturalny tym razem ten duży 400g. I schudłam, bo spodnie mam luźniejsze;) ale nie wchodzę na wagę, bo kilogramy pewnie stoją w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam dzisiaj na świetny pomysł. Jestem prawie 2 tygodnie na diecie i trochu brakuje mi czegoś słodkiego. Wymyśliłam dzisiaj, że kupię mąkę razową i zrobię zdrowe naleśniki z dżemem bez cukru, albo świeżymi owocami. wiem, że cieżko będzie znaleź razową mąkę ale jak się nie uda to moja kuzynka ma własną piekarnie więc jak coś to się do niej przejde i tam na pewno znajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spineczka niestety tez nie moge..robiac brzuszki, nogi tez maja znaczny udzial w tym..i tez trzeba uruchomic miesnie...a ja nie moge jej przeciazac :) Fruktozo ! masz racje :) zaczne od soboty lub niedzieli z tego wzgledu ze jutro wracam do domu ... a wiec od soboty :) sniadanko : activia II sniadanie: owoc np mandarynka, mala mandarynka ma 15 kcal :) wiec zjem z 2 !:) lub 250 ml mleka z platkami musli lub parowka ..chcociaz parowki sa strasznie niezdrowe moja pani od gotowania mowila..sa robione z jelit zwierzat.. obiad: gotowana piers z kurczaka lub warzywa (mrozonki) pamietam o niesoleniu :) ! tylko na kostce rosolowej gotowac ta piers podwieczorek : jablko lub mandarynka, czy tez inny niskokaloryczny owoc :) kolacja: mala mandarynka :P wiem wiem brzmi dziwnie, ale do wszystkiego idzie sie pryzzwyczaic, moge wytrzymac tak nawet miesiac, potem moge zmienic jadlospis :) jak juz mowilam ! pojecie o gotowaniu mam ponizej minimum!! ps ile ma kalorii schabowy ze zdjeta panierka(skorka) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie dobrze zrozumialam? nie mozna pic nic przed jedzeniem ? bo ja codziennie rano pije wode by popic silice jak juz mowilam potem robie herbatke , dotychczas zielona teraz przerzucilam sie na slim figura spalanie (2 dzien) pije.. i potem zjadam jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olenia
odczekaj chociaż 15min:) A co do powyższego menu, to wprowadz warzywa, sałatki warzywne itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to już nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam naleśniki w czystej postaci, ale nie brakuje mi ich, a to też dobrze. Robię sobie na śniadanie w poniedziałki placka z otręb owsianych na trawienie, mi pomaga i jestem z niego zadowolona, wyczytałam go na innym topiku:) 3 łyżki otręb, 1 łyżka serka homogenizowanego, 1 jajko żeby to wszystko się trzymało smażę na patelni teflonowej z odrobiną oleju sojowego. I co jeszcze bardzo lubię naleśniki ze szpinakiem, co więcej tam jest tej zieleniny, ale bardzo mi smakują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że nie dużo z resztą otręby chyba nie są kaloryczne, ale co najważniejsze takie śniadanie na długo sycie, przynajmniej w moim wypadku:) I wskazane to jest na śniadanie właśnie. Także każdy niech próbuje i robi własne wariacje na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otręby - otoczka zbóż np. pszenicy, owsa lub żyta, która pozostała z przemiału ziarna na mąkę. Otręby zawierają dużą ilość błonnika, witamin i makro- oraz mikroelementów. Przyczyniają się do sprawniejszego funkcjonowania układu pokarmowego. Pomagają w profilaktyce schorzeń przewodu pokarmowego (rak jelita grubego, rak żołądka) oraz przy chronicznych zaparciach. Od pewnego czasu otręby, dzięki wspomnianym zaletom, są propagowane jako składnik zdrowej diety. Stanowią dodatek do pieczywa, także cukierniczego, płatków, musli itp. Używane są też jako swoisty "wypełniacz" dla osób stosujących diety niskokaloryczne - w dużej części są nieprzyswajalne przez organizm, a powodują uczucie sytości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otręby pszenne w 100 g mają 185 kcl, ale wydaje mi się, że to nie jest dużo, z resztą to jest zdrowe, także na to wolno sobie pozwolić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhmm :) a dzis juz4 dzien mojej diety ;) pozostalo : 162 dni ;) wiecie co ? dzis juz wiem, ze do odchudzania trzeba dojrzec i budowac w sobie jakas sile , motywacje! nie wyobrazam sobie zjesc czegos slodkiego, bo bym sie zalamala :) ! ani tlustego czy tez z patelni.. a co do otrebow tez sie na nie skusze! mozna dodawac je do gotowanych warzyw ? np wymieszac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradźcieprosze mi
jestem na diecie juz miesiac schudlam 12 kg chce jeszcze duuzo. Ale mam za dwa tygodnie 18! i co zrobic? na co sobie pozwolic? robic w oogle impreze.. ehhzawsze marzylam zeby zrobic 18urodziny od dawna zaplanowane a jak diete diabli wezma:(((((((((((((((((( doradźcie z tego strosu dzisiaj zjadlam o 200kalorii wiecej, ale to byla podwojna porjca obiadu tylko ale dietetycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×