Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Gość dominika023
Chciałabym się również zacząć odchudzać. Moja dzisiejsza waga to 88kg. Mój wzrost 174. Najwięcej odkłada mi się jednak na biodrach i udach. I te makabryczne boczki, które wylewają się ze spodni:( Jak narazie potrafię się nad sobą jedynie użalać. Nie idzie mi w ogóle odchudzanie. Od wakacji do listopada się odchudzałam ze względu na wesele, ale wtedy ważyłam 84kg. A teraz niewiadomo skąd przyleciało kolejne 4. Nie potrafię się zmotywować, a wtedy schudłam dwa kg, a tego i tak nie było widać. Były rózne diety kapuściane, kopenhadzkie, 1000kcal, ale krótkoterminowe. Narazie tylko wychodzi mi tycie. Niestety nie ćwiczę. Ale nie mam na to siły! Po 20 brzuszkach padam, a o przysiadach nie wspomnę. Jest zima więc rower też jest wykluczony zresztą mam go na wsi;/ Dwa lata tamu startowałam z 82 udało mi się schudnąć do 67. Byłam taka szczęśliwa i myślalam, że nic mi już nie grozi. Po roku waga zaczęła rosnąć. I tak do dziś. Narazie nic z tym nie zrobiłam. Wtedy odchudzałam się w wakacje, a w wakacje łatwiej. Jadłam podobnie do Ciebie. I do tego ruch, opalanie się.. podczas opalania np. się pociłam, a z potem także tłuszczyk ubywa. Wtedy miałam dobry czas. I nastawienie. Dzisiaj żadnej motywacji. Ale muszę chcę! Chcę ważyć 60 kg. Moje marzenie. Ale wiem, że 65 przy moim wzroście też wyglądało by dobrze:) TYlko jak zacząć? dodam, że nawyk nie jedzenia ziemniaków, makaronu i bialego pieczywa pozostal mi po tamtym odchudzaniu sprzed dwoch lat. Ale do tego dochodzą słodycze i czipsy wiem czipsy sa najgorsze;( no i smazone miesko.. Ehh.. Jak ruszyć z tą moją wagą. Za dwa lata planuję ślub tym razem swój własny. Chcę mieć wymrzoną suknię i chcę być piękną panną młodą, a nie masą tłuszczu. Może wspólnymi siłami mi się to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika023
Fruktoza to co napisałaś sprawiło, że postanowilam znowu się za siebie wziąść. Jeszcze godzinę temu nie myślałam, że zaraz rozpocznę walkę swoją z kilogramami. Ale właśnie teraz postanowiłam od jutra! Wyglądasz wspaniale. Masz świetną figurę. W ogóle po Tobie nie widać, że ważyłaś kiedykolwiek 90kg!:) Jeśli Ty mogłaś to chyba i ja potrafię. Jestem młoda mam siłe. Może chociaż do wakacji zrzucę te 18 kg i dobije do 70ciu kg;) Miło by było. A reszte potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nie tylko dziewczęta! ŻonaĄcka-po sesji egzaminacyjnej należało Ci się świetowanie! Zaliczyłas egzaminy,nerwów sobie napsułaś,pewnie i nocki zarywałaś? Moim zdaniem nalezało to uczcic!! Tylko po co sie zaraz karac? Po prostu wróc do diety i tyle!A szczerze mówiąc to każda z nas zaliczyła mniejsze lub wieksze wpadki o czym ze skrucha informowała na forum i grzecznie wracała do diety :) Wiecej optymizmu dziewczyno! Uda Ci sie!!! Micke_mause witaj ! Ja też startowałam z 90kg.i miałam 100cm. w pasie! A teraz mam82kg. i 89cm.w pasie!!Pomału idzie w dół!!! Też bym chciała już byc całkiem szczupła,ale nie wszystko na raz! Razem jest dużo łatwiej!! Dominika023 witamy serdecznie! Kazda odchudzaczka jest mile widziana!! :) I ja długo nic nie mogłam ze sobą zrobic,nie wiedziałam jak zacząc,a brzuch rósł i rósł i rósł.........Aż trafiłam na topik Fruktozy i sie udało!! ;) Dominika nie zaczynaj od jutra!! Zacznij już dziś!! Od kolacji! A jutro juz bedzie dalszy ciag!!!! Trzymam kciuki!! Na pewno sie uda! Nam sie zawsze udaje!!! Wojcieszko!! Żyjesz??? Fruktoza przepis na rafaello ciekawy,ja znam ten tłuściejszy :) wypróbuje Twój bo łasuch jestem straszny ;) BUziaki!! Mamiminini co u Ciebie? NO proszę mi sie tu odezwac!:) ;) \"stare\"dziewczyny co u was? odezwijcie sie czasami a nie tylko poczytacie co sie dzieje i juz.Nie ładnie tak,oj nie ładnie.Nawet jak nie ma spektakularnych sukcesów to trzeba pogadac z kolezankami!! ;) No to sobie popisałam że hej!!!!! To ze strachu......Jutro w pracy mamy zebranie,pewnie na temat zwolnień....... Życzę cierpliwości i wytrwałości,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micke_mause
eba dzieki za slowa otuchy i trzymam za nas wszystkie kciuki-dziewczeta uda nam sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micke_mause
dominiko023 na pewno dasz rade ja tez probuje i na pewno nam sie uda,ja jestem na diecie dopiero od piatku i narazie daje rade.od piatku nie zjadlam nawet kawalka slodkiego i nie zdrowego.a musze dodac ze nie jest tak latwo bo mam male dziecko i ono nie raz cos siega z szafki slodkiego.mam nadzieje ze nie zaczne a jak by co zawsze zamiast czekolady mozna schrupac kilka platek sniadanowych fitness.razem na pewno damy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wojcieszko nie poddaj się, uda nam się, dziewczymki napisały że wcale nie musisz sie tak głodzić. Uwierz w to że sie uda wszystkie bedziemy się wspierać, głowa do góry:) dominika Dołącz do nas, będziemy się wspierać :) Hmmm.... jakby to napisać ... wczoraj wypiłam 2 piwka, niestety ..bardzo lubie piwko po pracy i wypijam 2 lub trzy w tygodniu ...a że antybiotyk mi się skończył to dałam sie namówić :( Musze przyznać że ja nie mam wsparcia w moim chłopaku.... on twierdzi (błędnie) że nie powinnam się odchudzać...wyśmiewa sie z mojego gotowanego mięska i nie jedzenia po 19.... miała tak któraś z Was? Jeśli tak to może napiszecie jak sobie z tym poradziłyście.... Brak wsparcia ze strony bliskiej osoby jednak trochę podcina skrzydła, przynajmniej mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Ola
Witam Was kobietki i mezczyzn ;-), czytam Was i czytam....od tyg wzielam sie za diete. moj problem polega na tym ze jem tylko slodycze , czasami calymi tyg jadlam tylko czekolodae i nic poza ty,m, tylko czekolada...rano, popoludnie, wieczor, nie mam raczej sklonnosci do tycia, waze 58 kg teraz, ale takie jedzenie moze doprowadzic Cie do powaznych klopotow. Normolnie waze 53 kg, dodatkowe kilogramy to po operacji i po swietach. Zaczelam od tyg, nie jem slodyczy i stosuje lekka diete i codziennie cwicze 8 minut abs i buns, zmora sa moje ramiona, mowie na nie: lapuchny ;-) bo wygladaja jak serdelki, a musze miec je szczuple bo wybieram sie na slub niedlugo. Tak wiec powoli, pocichy zaczynam cos dziala, ale dajcie mi sily i otuchy bo mam sloba wole i tyle. Nie potrafie sie odchydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Ola
przepraszam za bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka250
witam ja schudlam w pol roku 25 kg ;) jeszcze 12 mi zostalo,od jutra wracam na dietke...bo za 12 tygodni ide na wesele...pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka250
dieta 1000 ckal; przedewszystkim..no i ograniczenia,zadnych slodkosci,tlustych potraw...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
zyje, zyje;-) nie umarlem, haha a czasami mam ochote, coz:-) no nie goldze sie, a dzisiaj w ogole o tym nie myslalem, i w miare normalnie jadlem... owiasianka, 3 kanapki, 2 jablka eee i chyba nic wiecej nie jadlem;-) nie chce mi sie jesc... Tylko najgorsze jest, ze nie mam ochoty na picie wody, ech moze dzisiaj z kubek wypilem... no coz, nie bede sie zmuszal. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka250
ja wody prawie wogole nie pije,nie lubie. ani zadnych herbatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
A powinnas pic... jest taki przelicznik... waga ciała podzielić przez 20... najlepiej wode z cytryną... dobra jest, ale cytryną wycisnietą, nie taką smakową, bo ta woda smakowa ma dużo cukru, z tego co wiem.... Ja niestety nie mam potrzeby picia duzo plynow... potrafie wypic kawe rano i moze z pol politrowej butelki czego... ech, moj blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngfhfghgf d hghg h h h hg h
wspaniale wyglądasz! i gratuluję odwagi oraz silnej woli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka250
ja podczas diety pilam pepsi te bez cukru ;) i waga tez leciała w dół,oj a dzisiaj tyle zjadłam ze az wstyd sie przyznac... ;( od jutra konic i dieta jak nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
fuj, pepsi bez cukru... slodzik zawiera, a slodzik jest okropny w smaku, haha;-) no to dobrze, ze jednak Ci lecialo:-) haha, achh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka gratuluję:) Trzymaj sie dale 12 kg to tyle ile ja chcę schudnąć docelowo :) Bardzo chciałabym znów mieć rozmmiar 36.... lub 38. Wojcieszko ja piję ciepłą wodę przegotowaną z wyciśniętą cytryna, trochę lepiej smakuje niż zimna zwłaszcza o tej porze roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszko
hmmm, mi i tak wiecznie zimno, mam kiepskiej jakosci tkanke tłuszczowa, haha. Zimą musze miec w domu 25 stopni, dopiero mi cieplo, a rzadko to sie zdarza... a latem przy tej temperaturze w domu zdycham, ot ja jestem dziwny;-) Ja tam wole zimną wode, o! nie lubie przegotowanej, ble fuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dzisiaj startuję. Wczoraj tak jak mi ktoś doradził odpuściłam sobie kolacyjkę. Jednak prawdziwe odchudzanie zaczynam od dzisiaj. Narazie jeszcze nic nie jadłam. Mam tak dziwnie, że wole być głodna niż coś zjeść, bo jak zaczynam jeść to nie potrafię się pohamować i jem sporo. Hmm.. tak się zastanawiam co w mojej lodówce jest dietetyczne. Co byście radziły zjeść mi dzisiaj. Nie wiem co powinnam w pierwszych dniach żeby aż tak ciężko mi nie było. Wiadomo, że jak żołądek się skurczy będzie łatwiej i żołądek mniej będzie domagał się jedzenia. Warto łykać jakieś tabletki, lub pić ziółka. Mam jeszcze troche ziół przepisanych przez lekarza sprzed dwóch lat. Wtedy stosowałam dodatkowo Cidrex. Hm zakupić? Napewno muszę zaopatrzyć się w balsamy i peelingi do ciała. Nigdy o swoje ciało nie dbałam jeśli o to chodzi. Ale muszę zacząć szczególnie podczas odchudzania. Coś polecacie? jakieś konkretne firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam peeling kawowy własnej roboty. Trochę brudzi łazienkę ale jest super !!! skóra po nim bardzo gładziutka i milutka. Z gotowych produktów polecam serie Eveline- peeling, krem i serum lub Garnier- cała żółta seria. Nie drogie a pomagają. Recenzje produktów i opinie możesz zobaczyć na kafeteri- Damska Torebka. Dziś jest mój 8 dzień diety. Narazie poprawy konkretnej nie widać choć schudłam 2 kg. Muszę zacząć więcej ćwiczyć :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Ola
Witam, ja juz prawie 7 dni na diecie, ale sie nie waze, nie teraz moze za dwa tyg, musze doloyc wiecej ruchu oprocz 8 min abs i bums;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BallaBaby
Witam drogie Panie!Mam 20 lat i od początku stycznia zaczęłam się odchudzać.Nie jestem na żadnej konkretnej diecie,po prostu nie jem słodyczy(no może czasem w sobotęj jakieś ciasteczko albo pare kostek czekolady gorzkiej:P)i piję głownie wodę i herbatki ziołowe.Chodzę na aerobik w miarę możliwośći 3 razy w tygodniu.Ostatnio była u mnie Babcia(nie widziałyśmy się od Wigilii)i powiedziała,że spadł mi brzuch:) Zmotywowało mnie to do dalszej walki bo gdy codziennie na siebie patrze to nie zauważam zbytniej różnicy.Dodam,że waze prawie 65kg przy wzroście 154cm...;/ Wyglądam jak mała kulka:p Mogę się do Was przyłączyć?Widzę,że fajnie sie wspieracie a mnie czasem dopada kryzys,ze mam ochote rzucic sie na slodycze:p Najczesciej zdarza sie to wieczorem wiec wtedy szybko ide spac,żeby nie myslec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BallaBaby! Witamy Cię serdecznie! Pewnie,że możesz się przyłączyć ;) Razem damy radę ;) Życzę Ci powodzenia i wytrwałości ;) Wiesz... Ja ostatnio,też walczę ze słodyczami... Mam na nie taaką ochotę,że masakra! Głównie to biszkopciki maczane w mleku lub gorzkiej herbacie Moja mega zmora! może i nie są bardzo kaloryczne ale jednak to słodycz ;) Damy radę! Zobaczysz! taka Ola! Gratuluję wytrzymałości ;) Zobaczysz,że z dnia na dzień będzie coraz to lepiej ;) Trzymaj tak dalej! I spróbuj jak najdłużej się nie warzyć! Powodzenia! Pozdrawiam Wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postanowiłam się nie ważyć przez pierwsze dwa tygodnie. Jak nie ma efektów to się zniechęcam. Nie wiem jak ja wytrwam. Jest mi ciężko. Prosiłam chłopaka żeby mnie wspierał. Powidziałam, że się odchudzam. Śniadenie jadłam gdy on do mnie przyjechał. tj. sięgnęłam do lodówki po dwa plastry chudej szynki i chciałam popić to gorzką herbatką. A on mi zwrócił uwagę, że to źle wpłynie na moją dietę. Zrobiło mi się przykro. On nie rozumie chyba o co chodzi w odchudzaniu. Z tego wszystkiego odechciało mi się nawet tej szynki jeść. I od rana jestem na głodniaka. Muszę przygotować coś na obiad. Chyba zjem marchewkę i pierś gotowaną z kurczaka, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Zastanawiam się czy mogę jeść płatki kukurydziane z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Ja mam dziś doła, przestaję wierzyć w siebie. W prawdzie waga mi spadła o jakies 1,5 kg.... różnicy nie widać gołym okiem, ale zawsze coś ! Mój chłopak robi mi na złość wie że wieczoram nie chce jeść więc gdy wracam z pracy rozkłada sie w najlepsze z kolacją...tak żeby mi zrobić smaczek :/ Okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanie jest straszne,gdy nikt Cie nie wspiera,tylko probuje jeszcze zrobic na zlosc podsycajac glod...Wiem cos o tym...mam brata:P Moim zdaniem śniadanie jest najwazniejszym posilkiem dnia i na nim nie powinnysmy "oszczedzac"kalorii bo wyczytalam gdzies ze sniadanie jako jedyny posilek spalamy calkowicie w ciagu dnia.A przeciez warto miec energie na caly dzien ze bynie podjadac miedzy posilkami,prawda:)?Dlatego sniadanko staram sie zjesc zawsze i w miare mozliwosci jak najbardziej odzywcze(co nie znaczy,ze zjadam golonke i pol bochenka chleba:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na śniadanie zjadłam 2 parówki odtłuszczone i activie, a teraz zabieram się za obiad- kapuśniaczek :) Mój chłopak nie oczekiwał ode mnie cudów ale wczoraj pokazałam mu zdjęcia FRUKTOZY i był pod wielkim wrażeniem i teraz wie, że jak się chce to można i zaczął mnie pilnować, żebym przypadkiem coś nie zjadła za dużo :/ Ja mam wsparcie. Mama jak gotuje obiad to dla mnie osobno np. ja mam kapuśniak bardzo chudy na kostce rosołowej, kapusta, pieczarki, cebulka i pora. A pozostali z ziemniakami na miesku z marchewką itp. :p Bardzo lubię zupy, bo można je jeść często i nie tyje się od nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie korci żeby stanąć na wadze.... Teraz czekam na obiadek, standardowo pierś gotowana z marchewką, pietruszką i selerem :) ŻonaĄcka ja uwielbiam barszcz ukraiński, rewelacyjny w smaku i duzo witaminek ma :) Hmmm mam pytanko Czy myslicie że zjedzenie sera białego z cebulą na kolacje i 2 kromki razowego chleba to odpowiedni zestaw? Czy raczej coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastawiłam się na odchudzanie i o dziwo nie chce mi się jeść. Normalnie do tej pory pochłonęłabym z 2000kcal. A teraz kawałek gotowanej piersi z marchewką i kapustą kiszoną. I nic więcej. Nie czuję głodu. Ja też myślę o białym serku, ale na śniadanie. Kolację w ogóle sobie odpuszczam. Nigdy specjalnie jej do szczęścia nie potrzebowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×