Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

A ja już się nie mogę doczekać wyjścia z pracy... Nie lubię poniedziałków tak mi się dłużą bo do 16 siedzę, aż minie wzdryga. Wolę od wtorku do piątku siedzę do 15.30 zawsze to pół godziny krócej:) No nic miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siedzę dzień w dzien od 11 do 19...;/ A w weekendy szkoła..Prawie nie mam życia... Na szczęście udało mi się kogoś znależć na zastępstwo na piątki więc trochę odetchnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro też ide do Urzędu Pracy, już mi się nie dobrze robi jak tam chodzę, cały czas czekam żeby iść na staż a tam w tym urzędzie z nikim się dogadać nie można.!! już się nie mogę doczekać jak zacznę moją pracę. Wkońcu będę miała ustalone godziny posiłków!! a co z sokami kubusiami ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo właśnie przyszły moje kropelki odchudzające od dzisiaj zacznę pić a potem opisze działanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spiineczka mogłabym poprosić o przepis na tego naleśnika z otrąb? Zaciekawił mnie ;) Eba! Wiesz... Muszę Ci podziękować za ten komentarz! Bo tak szczerze,to mnie tez trochę zdenerwowało to czytanie \"chorych\" jadłospisów... Nie wszystkich oczywiście! Ludzie! Ja jadłam normalnie!!! Nie odchudzałam się! I zaczynam widzieć,że tu powoli zaczyna robić się standardowy topik o ODCHUDZANIU, a przestaje już istnieć ten wyjątkowy i inny - O ZDROWYM I ROZSĄDNYM ODŻYWIANIU... Wiem,że dla niektórych to 32 kg w 8 miesięcy wydaje się cudowne i pewnie myślą sobie :\" będę jadła jeszcze mniej niż Fruktoza i schudnę 2 razy więcej ;)\" A tak wcale nie jest !!! Uwierzcie mi!!! Już wiele przeszłam jeżeli chodzi o różne próby stracenia zbędnych kilogramów!I błagam! Nie piszcie mi nawet o śniadaniu,które składa się z jogurcika a później jadę na 1 jabłku itp... To do niczego nie prowadzi!Stracicie na wadze i to szybko ale to będzie sama woda!!! Dobra tyle tego.. Wybaczcie ale nie mogę patrzeć jak tu się tak zmienia... Co do tego kurczakoburgera czy jakoś tam...to... Ja w ogóle nie jestem za tym jedzeniem,z resztą nigdy nie byłam... Jest baadzo niezdrowe... A jeżeli chodzi o kalorie,to nawet nie wspomnę.... ŻonaĄcka! Jeżeli chodzi o kubusie i innego typu soki... To odradzam,bo są niezdrowe i mają dużo zbędnych kalorii... Ale jeżeli wybrałaś ten bez cukru... To pewnie... Od czasu do czasu polecam ;) Tylko nie za często...Sukienka prześliczna! Na pewno będziesz pięknie wyglądała! Nutka85!Zapraszamy! I życzymy powodzenia ;) dominika023! Gratuluję! Umpalumpa! Ja tam nie zna się na sprzęcie ;) Ćwiczyłam bez tego ;) niezapominajka80! Gratuluję wytrzymałości! Teraz będzie tylko lepiej!Ale pamiętaj! To nie ma być męczarnia... I od czasu do czasu coś słodkiego nie zaszkodzi ;) ŻonaĄcka! Te cukierki to nic strasznego!zaufaj ;) do fruktozy787 lub innych! Czy myślisz,że dlatego,iż zjadłaś to co zjadłaś ( nie będę wymieniała ;) ) to od tego na następny dzień nie schudłaś ani grama? Bez przesady!!! LUDZIE!!!! Bez urazy,ale co ile Ty się ważysz? Czy to oby czasem nie stało się Twoją chorą obsesją? Takie myślenie,to pierwsze kroki ku anoreksji!!!! Najlepiej jedzcie przez cały dzień 400 kcal... Po co się przejmować ile tak pociągniecie? Prawda? Ja mogę powiedzieć tylko tyle- nie długo! Widzę,że połowa osób niestety ale nie zrozumiała mojej przemiany! Wiem piszę teraz jakbym była wszechwiedząca i najlepsza... Ale wcale się za taką nie uważam! Tylko sądzę,że połowa osób nie rozumie tego wszystkiego!Zobaczcie jak schudły super dziewczyny,które były tu od początków!!! Jak się odżywiały! One na pewno nie mają teraz po takim czasie problemów z wagą i jedzeniem... nicola47!Nikogo tu nie olewamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak czytam te bzdury, że się nie schudło ani grama albo ile to ma kalori to nawet nie reaguje i nie odpisuje. DZIEWCZYNY przeczytajcie wszystko od początku a dopiero potem zadawajcie pytania.. To nie jest topic o odchudzaniu np. do kwietnia, czy do feri. TO JEST FORUM DLA TYCH KTÓRZY CHCĄ ZMIENIC SWOJ SPOSÓB ŻYWIENIA NA CAŁE ŻYCIE A NIE NA OKREŚLONY CZAS !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza jestes bardzo madra dziewczyna :) Naprawde Cie podziwiam, bo niestety, ale malo dziewczyn w Twoim wieku jest tak rozsadnych jak Ty. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza oto przepis:) 3 łyżki otręb, 1 jajko, 1 łyżka serka homogenizowanego, i to na tyle, ja smażę na patelni teflonowej z kapką oleju i jest ok trzyma się to wszystko siebie:) Zyczę smacznego i biorę się za notatki bo z dwóch wykładów mi się nazbierało.... A co do urzędu to szkoda słów, ja jakimś cudem dostałam się na staż pod koniec grudnia i mam go do końca maja, ale u nas w mieście bardzo trudno gdziekolwiek się załapać, a uratowało mnie to, że zapadłam w pamięć naczelniczce w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej i potem to ona po mnie dzwoniła żeby mnie przysłali do starostwa, cieszę się ogromnie ale samego UP nie darzę żadną sympatią, tylko traktują tam ludzi jak śmieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja:) Spadam zaraz na aerobik. Jutro rano się zważe,bo ostatni raz ważyłam się po Sylwestrze,zobaczymy,czy coś ruszyło;p Jak ruszy to zrobię stopkę;) hm,chyba sama wykorzystan ten przepis na jutrzejszy obiad,tylko mnuszę skoczyć po otręby :)Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WATPLIWA
nie mozna czytac juz ktora ile zjadla ktora ile kalorii ktora ile to a to tamto!piszecie ze was denerwuje jak inne kobietki pisza o tym co jadly albo beda a WY SAME PRZECZYTAJCIE SWOJE WCZESNIEJSZE WYPOWIEDZI!SKORO TO MA BYC TOPIC O ZDROWEJ ZYWNOSCI O NOWYCH NAWYKACH TO PO CO PISZECIE KTORA CO ROBI I W OGOLE....FRUKTOZO Z TEGO CO CZYTAM MIALAS POMAGAC INNYM DZIEWCZETOM A TY ZAMIAST POWIEDZIEC :BO JA BYM ZROBILA TAK CZY TAK TO TY PISZESZ__"Nie piszcie mi nawet o śniadaniu,które składa się z jogurcika a później jadę na 1 jabłku itp... To do niczego nie prowadzi!Stracicie na wadze i to szybko ale to będzie sama woda!!! Dobra tyle tego.. Wybaczcie ale nie mogę patrzeć jak tu się tak zmienia... TO TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watpliwa popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Fruktoza pisząc w taki sposób właśnie tłumaczy, że to nie na tym polega, żeby liczyć kalorie i przejmować się , że ktoś nie schudną grama!! nas nie denerwują wpisy co zjedlismy na śniadanie, bo JA np. z tego korzytam i biorę różne pomysły na jedzenie bo z czasam ich brak !! Denerwują nas dziewczyny, które nic nie przeczytają tylko wypisują co zjadły i czy przytyją od tego.... czytając chociaż ok. 10 pierwszych stron można wiedzieć już prawie wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dzisiaj mija równy tydzień mojej walki z nadwagą. Ważyłam się codziennie i rzeczywiście niestety powoli stawało się to moją obsesją. Teraz posanowiłam ważyć się we wtorki aby nie zwariować. Przez tydzień udało mi się zrzucić 3,6 kg. Myslę, że to bardzo dobrze. Nie potrafię wcisnąć w siebie więcej niż 3 posiłki dziennie. Jem rano śniadanie o 8 godzinie, o 15 obiad i o 18 owoc. Nawet jak jadłam bardzo dużo i nie zwracałam uwagi na to co wkładam do ust to w godzinach kiedy byłam w szkole nigdy nie potrafiłam nic przełknąć. Dlatego nie brałam kanapek. Zawsze się stresowałam w szkole. Od najmłodszych lat podstawówki. Dlatego nie jadłam na przerwach, obadów szkolnych też nigdy nie było potrzeby wykupywania. Teraz już do tego przywykłam i nawet jabłka nie jestem w stanie zjeść na przerwie. Gdy wchodzę do szkoły nawet bez śniadania mój żołądek jakby się wyłącza i nie daje o sobie znać przez najbliższe 8 godzin. Nie chcę popełniać błędów, ale jeśli nie jestem w stanie to chyba maksymalną ilością moich posiłków mogą być dwa lub 3. W zależności czy wieczorem najdzie mnie na ochota na jedzenie. Hmm... Poluję teraz na jakiś rowerek treningowy w miare tani więc będę ćwiczyła. Ale narazie niestety nie potrafię ćwiczyć. Niby trzeba 30-40 minut dziennie. A ja już po 10 nie mam pomysłów na nowe ćwiczenia. A od 3 dni w ogóle nawet jednego brzuszka nie zrobiłam:( na początku był straszny zapał. Chyba w grupie raźniej więc się gdzieś zapisze. Tylko nie wiem czy lepiej areobik, jakieś ćwiczenia czy poprostu siłownia. Marze o pójsci na basen nie byłam już kilkanaście lat ostatnio mając chyba 7 lat na szkółce pływania, ale wtedy byłam bardzo drobniutka. Składałam się z samych kości i ważyłam z 20kg. Teraz nawet nie mam kostiumu. Kochane potrzebuję przykładów śniadań. Obiadki mam urozmaicone i zawsze robię sobie coś smacznego. Ale na śniadanie wiecznie kończą mi się pomysły. Nie jem chleba. Żadnego. Nawet chrupkiego - nie smakuje mi. A chleba nie jadałam nigdy. Ale mimo to nie chudłam, bo zastępowałam go innymi produktami kalorycznymi. Albo jadłam płatki z mlekiem. Ale teraz wiem, że nie powinnam ich jeść. Jem jogurty naturalne, wafle ryżowe, serki wiejskie. Ale już ten nabiał mi się znudził. Poproszę o coś zdrowego, dietetycznego i co mozna szybko rana przygotować. Mam takie jeszcze pytanie po ilu kg zaczęło być widać po Was, że schudłyście. Bo mi niby uleciało to 3,6 kg ale wyglądam tak samo. W sumie nawet ubrań nie mam luźniejszych, bo 86kg to moja waga była od dawna tylko ostatnio dobiłam do 90, ale ubrań nie wymieniałam wciskałam się w to co miałam i teraz po powrocie do 86 nie mogę poznać nic. Wiecie co tylko zauważyłam. Schudłam w miejscu po którym najmniej tego bym się spodziewała. W łydkach. Kozaki mam luźne. A zawsze były opięte, bo nie mogłam znaleźć nigdy nic na moje grube nogi. I chodziłam w takich opiętych, a teraz nagle luźne, że nawet palca wsadzam:) Zajrzę tu jeszcze, ale odezwę się za tydzień i poinformuję o moich efektach. Teraz marzę o 7 z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Mam prośbę do fruktozy o podanie tego co jada tak chociaż przez 3 dni. Ja muszę zrzucić kilka kg, nie jadam na ogół pieczywa, ziemniaków, słodyczy... Chyba wprowadzę na śniadania kanapki z ciemnego pieczywa by być bardziej sytą i mieć więcej energii. Jadasz pieczywo teraz?? Jak to wygląda?? Z góry dzięki za odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watpliwa
zonaacka piszesz ze to nie polega na liczeniu kalorii to po sama prosisz o jakies pomysly przeciez mozna zjesc tyle rzeczy tylko malo i zdrowo....dziwne te wasze teorie bo inne dziewczyny to be ale wy to cacy...korespondujecie tylko miedzy soba a jak ktos nowy przyjdzie to pare slow i CIAO I ZNOW MIEDZY SOBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beze67
Fruktozo odchudzam się już od dwóch tygodni. Radzę sobię, ale mam pytanie. Moja waga się waha skacze nawet o 3 kg w górę! Mimo, że cały czas iem po tyle samo kalorii dziennie, ćwiczę regularnie i zdrowo się odżywiam. Moja waga już pokazywała 3 kg mniej, a teraz znowu one wróciły. Nie pozwolilam sobie na żadne grzeszki. Zaniepokoilo mnie to. Co o tym sądzisz? Rozumiem pare gramow, ale tu chodzi o 3 kg. :( podle sie czuje. Moje starania na marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś się zważyłam,pierwszy raz od miesiąca:) -4kg!Ale się cieszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha69
ludzie sie ciesza ze w miesiac chudna 4 kg, a ja sie przejmuje ze tak malo chudne. Chyba jakiejs paranoi ulegam. Przeciez mialam sie odchudzac zdrowo, a nie szybko! opanuj sie kaska!! wrrr glupia jestes wrr!! 2 w 13 dni to super osiagniecie! :) no juz mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tej całej sprzeczki. Wydaje mi się, że to jest tak z tym topiciem: Fruktoza opowiedziała swoją historię. Dziewczyny się wpisują i odpowiadają sobie. przecież jak ktoś mi nie dopisze to się nie obrażam. Nie jest prawdą, ze każdy kto się zgłosi, jest później lekceważony. Spójrzmy dokładnie na cały topic. No i to jest- jak dla mnie- topic POMAGAJĄCY ZMOTYWOWAĆ SIĘ DO ZMIENIENIA SWOICH NAWYKÓW ŻYWIENIOWYCH I DO RACJONALNEGO SCHUDNIĘCIA, ZGUBIENIA ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW!... Liczenie kalorii?... Proszę bardzo. Myślę, że jak ktoś chce pisać o tym, niech pisze. Jak ktoś chce pisać o zdrowej żywności, niech pisze. Nie skupiajmy się na głupich szczegółach. Nie doprowadzajmy się nawzajem do durnych konfliktów :) Tylko pomagajmy i wspierajmy wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko jak dziewczyna
napisała,że zjadła dwa kurczakoburgery to od razu zrobiło się wielkie halo. Nikt nie zwrócił uwagi na to,że pozostałe pozywienie jest ok, że się nie obżera ale też nie głodzi...tylko comment w stylu:"szkoda gadać"...to żadne wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje...poprzedniczko moja..mnie tez za bardzo nie wsparlyscie tylko krytyka..do wszystkiego trzeba dojrzec, nie mozna z dnia na dzien czegos rzucic..zalezy od osobowosci...zamiast tego moglybyscie jej napisac co moglaby zjesc.. moje dzisiejesze menu : jogurt activia ( znow w szkole musialam zjesc bo zaspalam) II sniadanie: nie zdazylam czegos wziasc ani zrobixc do szkoly wiec zjadlam mala buleczke z serem zoltym..(dawno nie jadlam pieczywa!) obiad: filet z indyka ale cos mi nie wyszedl bo nalalam oleju na patelnie teflonowa i on zaczal mi sie przypalac, nie wiem czemu ?? a wiecej oleju nie milalabym sumienia .. do tego salatka z pomidorow i z ogorkow z deepem..i bylam pelna pozniej zjem jakis owoc lub salatke bo mi zostalo duzo, zrobilam cala miske.. nikt nie zauwazyl tego ze nie jem zupek chinskich juz a zostalam i tak dalej krytykowana..super..wsparcie jak nic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można popadać w paranoje.Ja jem w zasadzie wszystko co wcześniej,w mniejszych ilościach, tylko nie piję słodzonych napojów,unikam słodyczy(ale czasem się skuszę:) i staram się nie jeść zbyt poźno.Nie możemy sobie odmawiać całej przyjemności z jedzenia,ja UWIELBIAM jeść i nie jestem teraz w stanie wyrzec się np.spaghetti,tortilli czy nawet tej głupiej zupki chinskiej.Trzeba po prostu odchudzać się z głową,nie obżerać się i zafundować sobie trochę ruchu-w moim przypadku zaczyna to działać.Także,nie miejmy wszystkie tu na forum do siebie pretensji,każdy ma prawo do swojej opinii,wiadomo,niekażda kazdemu się spodoba,ale co zrobić...pozdrawiam dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella gratuluję:) Idziemy równo z wagą, i mam nadzieje, że osiągniemy swoje cele:) Ważę tyle co Ty obecnie:) Ja dzisiaj miałam zalatany dzień do południa w sekretariacie a potem w innym miejscu bardzo absorbujące miałam zajęcie:) Ale dobrze, bo mi szybko czas minął:) Jeszcze idę na angielski a potem notatki, egzaminy coraz bliżej, uuuu Olu:) Gratuluję zaprzestania jedzenia zupek:) Tak trzymaj:) A co do fileta to może następnym razem go sobie ugotuj z rosołkiem jakimś żeby miał jakiś smak. Polecam jeszcze płatki owsiane na śniadanie zalać gorącą wodą są bardzo sycące i przez 3 godziny spokojnie nie chce się jeść:) Ja jak jem to sypię 3 łyżki płatków i jest ok:) Naprawdę idzie się najeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! No i sie rzeczywiście piekiełko rozpętało!!!A nie taki był cel!! Celem było zwrócenie uwagi na sposób odżywiania ,a nie na przeliczanie spożytych kalorii w jogurcie! Ja przepraszam wszystkie panie,które poczuły sie urażone :) A ów burger czy też zupka chinska to była ta kropla która sie wylała z kielicha... Olenia91-Twoje menu jest o.k.,A filet mógł sie przypalac bo może był za duży gaz pod patelnia? A jak poswiecicie troche czasu to na kilkunastu początkowych stronach topiku znajdziecie mase przeróżnych dań smacznych i zdrowych,polecam :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny! chociaz wy po czescie popieracie moje zdanie..jak juz mowilam do wsyzswtkiego trzeba dojrzec..a sama krtytyka w niczym nie wspiera.. ja coraz czesciej mysle o zdrowym jedzeniu i odstawiam zle nawyki, ale jeszcze troche czasu minie zanim wszystko sie wprowadzi w praktyke..(tzn nei do konca wszystko) i nie mam nic do liczenia kalorii a wiecie czemu ? bo ta dieta zadzialala na wsyzstkich..chodzi o to ze jesli sie ustali jakas granice to nie chce sie jej nawet przekraczac, moja granica to 1000 kalorii..po prostu trzeba uwazac co ma ile , zeby nie przesadzic, wiec mozna zjesc cos slodkiego byle nie bylo tego za duzo..a nie mozna zupelnie odstawic, bo spadnie cukier w organizmie i bedzie chcialo sie jesc podwojnie..mnie narazie nie ciagnie, moze dlatego ze nie rezygnuje z activi dla jogurtu naturalnego ..bo dostarcza mi chociaz troche slodkosci i mi to starcza...a za te 1000 kalorii wcale nie prawda ze sie nie najem! bo wrecz przeciwnie, jestem syta! wiec prosze nie krytykujcie tego! Spineczko ja wczoraj sie zajadalam na sniadanie mlekiem z musli (3lyzki i 2 otrebow) :) i tak jak ktos juz napisal jak jestem w szkole to praktycznie wylacza mi sie watroba i nie chce mi sie jesc, ale pamietam ze musze, chodzby cos malego..dzis byla buleczka ale jak ja jadlam mowie oo dlugo nie zjem ; ) bo odstawilam pieczywo :) do ktorego mnie nie ciagnie, normalnie wzielabym owoc :) i skorzystam z rady gotowania fileta :) jutro chyba tak zrobie, a pojutrze zrobie sobie dawke zdrowych warzyw :) tylko jeszcze nie wiem z czym..;) ale pomysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie szczerze jak to jest z rybkami w puszce? mam straszna ochote na jakas rybke..wprawdzie sa takie co nie maja wielkiej zawartosci kalorycznej, ale jak z wartosciami odzywczymi ? nie wiem czy sa do konca zdrowe dlatego pytam.. czy roznia sie od tych co nie sa w puszkach ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj zrobiłam sobie na obiad fasolkę po bretońsku z odtłuszczonymi parówkami :) a teraz skusiłam się na 2 kostki gorzkiej czekolady :) Moim zdaniem ryby w puszcze nie mają tylu wartości odżywczych, bo jednak są zakonserwowane. Świeże są zdrowsze ale jak się nie ma to też polecam z puszki, sama wcinam, szczególnie tuńczyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co przekonałaś się do otrębów?? :) na długo sycą, a ja w pracy piszę notatki i teraz zrobiłam sobie małą przerwę, na 2 śniadanie i przy okazji napiszę parę słów:) Wczoraj byłam jeszcze ze znajomymi w knajpie i posiedzieliśmy godzinkę i powrót do domu, a tak mi się nie chciało, zmęczona byłam:) Zjadłam kawałek dania z kurczaka ale był tak pikantny że nie ruszłyam ani kawałka więcej lubie rzeczy dobrze doprawione ale nie aż tak pikantne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenia, ja właśnie wszamałam rybkę z puszki: dziś np. zjadłam dwie bułeczki z rybkami pod różną posatcią- to jest bardzo sycące i wystarczyło mi zupełnie na czas od rana do popołudnia :) Robię sobie np. pyszną pastę rybną: tuńczyk mieszam z twarogiem, dodaję przyprawy, np. wegetę, do tego szczypiorek i łyżeczka jogurtu naturalnego:)No i szczypiorek :) A potem zrobię sobie sałatkę owocową: 1 banan, 1 jabłko, 3 mandarynki, można dodać kiwi, pomarańczę, cokolwiek! A do tego otręby lub płatki owsiane:) Pyszotka!.. :))) A jak syci :) Mnie bardzo \"zapycha\" na długi czas, dlatego też jem ją na obiadek :) Tak było wczoraj :) Co do filetów, to radzę podać rybkę z duszonymi warzywkami :))) Naprawdę pyszne i zdrowe. Myślę, że ryby mozemy jesć bez obaw, ponieważ nawet te tłuste zawieają nieszkodliwe dla organizmu kwasy tłuszczowe. Jednak chyba lepiej nie spożywać pangi, ponieważ ta ryba składa się w głównej mierze z wody i zawiera nikłe ilości mikroelementów, choć jest bardzo popularna. Powodzenia i gratuluję Wam każdego, nawet niewielkiego sukcesu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×