NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKÓW!! DLA LENI

dzień dobry !!! czy ktoś tu jeszcze jest równie zły jak ja?????

nie, ale rozleniwiona jestem :). a co się stało?

A ja sie lenie cały dzień i siedze sobie w necie :D Jaka płaca taka praca heh :P

a wszystko, nudy w pracy, chłopak milczy. i taaaaka śpiąca jestem :) a wtedy lubię sobie pomarudzić :)

jak budźik mi dzwoni to chce mi się płkakać, nie dość że nie nawidzę poniedziałków to jeszcze nie cierpię wstawać wcześnie!!!!! :(

też jestem w pracy i też tak uważam

A ja tak mam nie tylko w poniedziałek :P

dokładnie przecież za wtorek,środę...... więcej mi też nie zapłacą!!

mogę sobie przy Was popłakać? mam jakiś przedłużający się dołek... buuuuuuuuuuuu :(:(:(

jasne nie krępuj się, ja też mam doła od jakiegoś czasu straszna ze mnie maruda i zrzęda a na dodatek trochę mi się przybrało i nie mogę patrzeć na siebie !!!!!

Głowa do góry! Jeszcze trochę i koniec roboty i wrócimy do domu zmęczone ciężkim dniem pracy :P

właśnie " głowa do góry " bo nie wiem czy takie wzajemne marudzenie dobrze nam zrobi, może być jeszcze gorzej a tego już moje otoczenie nie wytrzyma :)

pomaga, pomaga :D a to jak już o zmartwieniach to ja właśnie chcę przytyć i nie mogę :(

Ja Tobie trochę mojego tłuszczyku mogę oddać :P

tak z 3 kg poproszę :)

Najchętniej dałabym 5 kg i mialabym upragnione 55 kg :D

...jeśli budzisz się w poniedziałek rano i nie boli Cie głowa....to jest to środa:)

JA CHCE NA URLOP!!! ZNOWU... :-)

o matko nie przezyję tego tygodnia...

dziewczyny ale sprawiedliwie!!! a co z moimi 5 kg jest może jeszcze chętna!!!

jak pomyślę że teraz przez długi czas nie będę miała wolnego to mnie dopiero bierze dół :(

a ja w pracy i akurat po paru dniach wichur i ulew jest słońce i wszyscy się opalają... mam morze zaledwie parędziesiąt kroków dalej i siedzę w jakiejś dusznej piwnicy... ;O

Bezkarna ja tez mam do morza baaardzo blisko :)

też tak ładnie jak u mnie? niebo było rano całkiem bezchmurne, teraz nie wiem, jestem tu zamknięta... jejuuu czy to zycie ma sens, ja tak nie chcę... zero przyjemności z życia :O

Rano bylo super ale teraz juz pare chmurek sie pojawilo, ale nie jest źle :)

to tak jak u mnie, właśnie wyszłam popatrzeć... a skąd jesteś, chcesz napisać?:)

też chcę nad morze .. :) siedzę sobie w pracy ładne 400 km od morza .. własnie popłakałam się w pracy :( mam takie humorki ostatnio że strach...

w ciemno biorę 5 kg :)

serrrena, popłakałaś się...? to naprawdę musi być koszmarnie, co się stało?:(:( zawsze jesteś taka wrażliwa???

nie no właśnie nie.. to trudna sprawa.. Mój M. od jakiegoś czasu ma nową pracę.. i wszystko byłoby ok ( pieniądze, warunki etc) gdyby nie to że ta praca stała się taka ważna.. Wiąże się z wyjazdami ( 2-3 noce w tygodniu ) i tak jak do tej pory byłam numerem 1 to teraz musze walczyć o czas dla nas, o uwagę.. wiem że M kocha mnie ale jest mi ciężko kiedy na cały dzień zapomina o mnie.... :(