Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Haaaania123

Czy narodziny dziecka zmieniły coś w waszym związku?

Polecane posty

Gość Haaaania123

Bo w naszym popsuło się, niby mamy wspaniałego maluszka, który jest oczkiem w głowie, a jednak nie mamy czasu się przytulić, nie cieszą nas wspólne wieczory przy fajnym filmie, zapominamy się czule pocałować, a sex...mógłby nie istnieć. Czy tak już będzie zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykre, że u Ciebie stosunki sie ochłodziły. Mam nadzieję, że odnajdziecie siebie. U nas okres ciąży i później przyjście na świat Synka to czas magiczny. Oboje z Mężem patrzymy na siebie inaczej.Mieszkamy z dala od rodziców i radzimy sobie świetnie z naszym Malutkim Urwisem (Tobiasz ma 3 miesiące).W codziennej bieganinie znajdujemy czas na wspólny obiad, wieczorną wspólnąkąpiel, wypad na zakupy czy do lasu na spacer a przy tym trzymamy się za ręce i śmiejemy czasem nie zamieniając ani jednego słowa - Nasz Syn \"mówi\" /guga/ wszystko to, co dla Nas ważne ;) Macierzyństwo to zdecydowanie najpiekniejsza rzecz jaka mnie spotkała w moim dwudziestoparoletnim życiu :) Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju,tez mi przykro,że aż tak się u was zmieniło.Ja jestem 8 lat po ślubie,16 miesięcy po ostatnim porodzie i jest wspaniale.Czułość,przytulanie,wspaniały sex...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LolaOla
Nie przejmuj się nie jesteś jedyna. U mnie przez jakieś 5 miesięcy po narodzinach dzidzi to był koszmar. Nie mogliśmy się z mężem dogadać. Ja byłam zestresowana nowymi obowiązkami, mąż również. Były kłótnie kto ma w nocy wstać do dzieci ( mamy bliźniaki:)), kto ma karmić, dlaczego zajmuje się czymś innym tylko nie nami. Ja wiecznie marudziłam, że on mógłby mi więcej pomagać. Ale nie przejmuj się, powinno minąć. Mój mąż dopiero gdy chłopcy mieli 5 miesięcy powiedział mi, że do niego dopiero zaczyna docierać, że jest ojcem. od tej pory zaczął się bardziej starać i spędza z chłopakami coraz więcej czasu i przede wszystkim widzę, że ich kocha. Mam nadzieję, że u Ciebie również wszystko się ułoży. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggstre
u mnie jest coraz gorzej:( im coreczka iweksza tym mniej czasu zajmuje sie nia a powinnien , bo jest w wojsku i widuje Nas tylko na weekendy wiec zamaist okazywac zaintersowanie corka tego nie robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haaaania123
Myślę, że mąż przelał wszystkie uczucia na dziecko i że ja nie jestem już mu do niczego potrzebna, no chyba, że trzeba posprzątać lub zrobić obiad. Nie mam czasu dla siebie, ani tym bardziej aby zadbać o nas, bo dziecko zajmuje mi każdą wolną chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem że u nas coraz lepiej.Nie wiem czemu rodzicepo urodzeniu dziecka sie od siebie oddalają. Przecież teraz jeszcze więcej ich łączy. U mnie jest cudownie, sex też jest wspaniały, mamy dużopomysłów jak spędzać razem czas i sie przedewszystkim nie nudzimy. U nas nie ma rutyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
u mnie też sie pogorszylo, maz jest fenomenalnym mezem, ale w łozku powiało chłodem, i to przeze mnie, mąż ciagle sie tuli, powtarza ze kocha, a mnie drażnią te jego umizgi, na sex też nie mam wcale ochoty, nie wiem dlaczego, po porodzie ponoć to normale, ale nie rok po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
chciałam napisać że mąż jest fenomenalnym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icomiprzyszloznosic
a moj maz mnei przytulal, okazywal milosc i co z tego skoro okazalo sie ze mnei zdradza :( Moze Twoj przynajmniej jest szczery, na razie nei ma sil na pieszczoty, moj jak widac mial ich az nad to i to majac zone i dwójke sicznych dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
moj choćby chciał to nie ma kiedy:)) każda chwile wolną od pracy spedza ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icomiprzyszloznosic
no mój tez kazda wolna chwile spedza ze mna, ale w pracy z NIĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
U nas na początku się pogorszyło ... doszły nowe obowiązki, nerwy i niejasności ... od jakiegoś czasu jest prawie idealnie, ale niestety seks jest moją zmorą :( Przy każdym stosunku czuję ból ... lekarz stwierdził, że powodem tego bólu jest bardzo mocne tyłozgięcie macicy :( Zawsze miałam tą przypadłość jednak ciąża i poród sprawiły nasilenie się jej :( Nie wiem już ... chyba jestem skazana na bolesny seks do końca życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
a to gorzej, moj pracuje też ze mną:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero czekam na narodziny ale tez sie zastanawiam jak to bedzie :) bo narazie robimy to samo co robilismy bez ciazy i jakos nie przywiazujemy wielkiej wagi do tego ze bedziemy mieli malenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haaaania123
Myślę, że mąż patrzy na mnie jak na matkę swojego dziecka a nie jak na żonę, obowiązków mamy tak dużo, że nie mamy już siły na romantyczne wieczory. Tylko czy to nie doprowadzi kiedyś do końca naszego związku, tyle się słyszy o facetach którzy odeszli do innej mimo, że w domu mieli wszystko co było im potrzebne do szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×