Jestem komplenie beznadziejnym kolesiem ,śmieciem i frajerem...

pocziąg odpada - bo żeby nie uszkodzic narządów to mu co najwyzej nogi utnie i gosc sie bedzie dalej meczyl tylko bez nog i nawet na rowerze nie poejzdzi ani w pilke nie pogra :P

e no szurniety nie przesadzaj to sa skrajnosci, nie codziennosc

że co niby pilka i rower to skrajnośći? sie nie zgadzam jakby nie piłka i rower to też bym kombinowal jak by przejsc do innego wymiaru :P

pilka i rower sa lepsze do seksu - nie mozna sie zadnym swinstwem zarazic no i żadnych zobowiązań nei powodują. :)

nie o pilce gadam glupcze tylko o szpitalach :O a pociag odradzam, bo jak bym byla maszynista to bym chyba na zawal padla :/ i jeszcze ludzie co cie beda skrobac blee lepiej sie powies tabletki jednak nie, bo uszkodza narzady to co, zdecydowles sie?

tyle ze ty turquoise pewnie w pilke nie umiesz grac, a na turbacz to bys wymiekła poniżej lini kosedrzewiny :P więc pozostaje cie tylko zerżnąć bo do sportu sie niedajesz :P

glupias, Turquoise :) glupia jestes Ty i to Twoje pieprzenie o przeszczepie narzadow. autorze, niestety, tabletki to rowniez zly pomysl. ponoc smierc po przedawkowaniu lekow wcale nie jest taka spokojna i bezbolesna jak sie wydaje. przede wszystkim musialbyc miec naprawde konska dawke (20 tabletek to NIE jest konska dawka). a i tak najpewniej odratowaliby cie. mysle, ze rozsadniej bedzie, jesli zamiast skupiac uwage na tym, skad skitrac tabletki, skupisz sie na rozwiazaniu problemu, albo poszukaniu osob, ktore ci pomoga.

bylam na turbaczu, babiej gorze i rysyach

na turbacz na rowerze oczywiscie.

proponuje TGV - murowany widowiskowy efekt ragdoll

kaktusova - a czemu glupie? gdybym ja chciala sie zabic, to bym wczesniej nawet BIORCE znalazla :) i bym sie pieknie podstawila ale ta ciota skoro zyc nie potrafi to pewnie nawet i zabic sie porzadnie nie umie :O

i nie wiem czy tak 20 tabletek nei da rady, moj kolega omylkowo wzial 3 tabletki na serce babci, lekarze mowili, ze cudem go odratowali.. ja po 1 tabletce nasennej sie dobudzic nie moglam, a co dopiero jak bym ich 20 wziela ale w sumie racja, jak juz umierac to na bank,wez z 50 chociaz moja rada - powies sie :) oszczedzisz narzady

no z tymi tabletkami to faktycznie klopot bo zeby dobrac takie po ktorych spokojnie zasniesz a sie nie udusisz dla przykladu to bedziesz musial farmindex przez chyba rok studiować :)

nasenne odpadaja - co bedzie jak sie obudzi w trumnie? to mimo przegranego zycia mysle ze ma teraz lepiej niz gdyby mial jeszcze w trumnie siedziec :)

:-D

no glupie, glupie.. poczytaj troche o przeszczepach, zorientuj sie w temacie i dopiero pozniej glos swoje madrosci. ze nie wspomne juz o tym, czym/kim jest dla was czlowiek i jego zycie. niech sie juz skoncza te wakacje, wrocicie do tych swoich gimnazjow i bedzie spokoj. :)

nie obdzi sie w trumnie skoro go pokroja na narzady ja doradzam powieszenie sie

hmm - mam sposoba - zadzwon na pogotowie w lodzi i powiedz zeby ci cos dobrali na spokojna smierc - na pewno nei odmowia bo w koncu maja prowizje od kazdej skórki :)

kaktusova - oswiec mnie wiec, jesli gadam bzdury :) bo masz racje, jestem tylko przecietna studentka jezyka obcego, nie jestem lekarzem i chuj wiem o medycynie, ale Ty jak widze oerientujesz sie lepiej - wiec oswiec mnie prosze, co to ja za glupoty gadam :)

chociaz nie. oni tam pavulonem truli a to gorzej jakby cie chcieli udusic brrrr.... :(

czym dla mnie jest czlowiek i jego zycie? jest na tyle watosciowe, ze lepiej zeby taki idiota co go docenic nie umie, sie powiesil i uratowal tym zycie kilkorgu innym ludziom, ktorzy co dzien o nie walcza kumasz?

turku-coś-tam to ja ci powiem jak pewien asystent do pewnej studentki: "pani jest tak głupia że tylko panią zgwałcić" :P

turkucostam, z tym ratowaniem zycia to przesadzasz - przeszczepianie narządów ma generalnie dwie zalety: 1. nieboszczyk ma pewnosc ze sie nei obudzi w trumnie 2) lekarz zarobi na procedurze medycznej z nfz i to słono. a to ze sie przy okazji pomęczy ten co mu to wszczepią to jest jedyny koszt - bo i tak wiekszosc z nich umiera krotko po przeszczepie.

fajnie, fajnie, wszystko super, tylko jak jestescie na tyle genialni, zeby mi zarzucac glupote, to chociaz wytlumaczcie geniusze dlaczego :)

ja jestem genialny z definicji. aksjomatow sie nie udowadnia. :)

kumasz, Turquoise, ze zeby narzady do czegokolwiek sie przydaly, musza zostac podtrzymane funkcje zyciowe? przeszczepu dokonuje sie po smierci pnia mozgu, kiedy narzady jeszcze zyja. pozniej, to sobie mozna z nich co najwyzej zrobic cynaderki w sosie, albo pasztet z watrobki. ot, i cala tajemnica, droga studentko jezykow obcych.

a tobie madrosc i tak nei jest do niczego potrzebna wiec co sie kuchnia przejmujesz :P

nie wspominajac o tym, ze smierc nie moze nastapic nagle :)

no wlasnie a na cynaderkach czy pasztecie to zarobi co najwyzej masarz-rzeznik a nie chirurg-translp[lantalog i to grubo mniejsza kasę :)