Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Coconutt

Byłam przekonana, że kocha. teraz zostało mi milczenie.

Polecane posty

było wspaniale, takie zwiazki zdarzają się naprawde rzadko. tak naprawde to nigdy nie bylam zakochana, tym razem wpadłam całkowicie po uszy. wszystko jak w bajce, ale odległość. milosc ogromna. wielka. za wielka na moje serduszko. dzisiaj spakowałam to co mi po nim zostało. Jedno zdjęcie z dziecinstwa, i wisiorek. na szczescie. ktore nie bylo nam dane. pudełeczko schowałam. schowałam by patrzac do portfela uniknac klucia w sercu, w dole, nie wiem gdzie. on ma bardzo duzo problemow, z rodzina, ze studiami, wakacje nie wyszły. chlopak zamknal sie w sobie, i przestal sie odzywac do mnie. zadzwonilam 3 dni temu zapytac jaki jest powod, ze juz go nie interesuje, czy w jego serduszku sie cos zmienilo. odp. ze nic, ze kocha. i dalej cisza. zamknąl swoje serce na mnie. tak nagle je zatrzasnal. zostalam sama z nieprawdopodonym bolem. tak ciezko przyzwyczaic sie do nowej sytuacji, do tego ze nie slysze glosu co rano, nie slysze wieczorów. zostalo mi cierpienie, tak wielkie, ze nie wiem co ze soba zrobic. 3 dni temu ze wszystko jest ok, i nadal jest cisza. uznalam, ze che mi cos przekazac w ten sposob. nie wiem czy nie zrobie czegos glupiego. wiem ze to jest ten facet, wiem ze zadnego nie pokocham juz tak jak Jego. zostalam sama z sercem wyrzuconym na bruk. nie mam siły go podniesc. nie oczekuje tu pocieszenia, chcialam tylko gdzies to napisac. nie odzywam sie juz do Niego. uznałam że zle bym zrobila. daje mu czas do soboty. nie wierze w to, że facet kochający nie odezwałby się do swojej kobiety ponad tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial, ze wolalby abym nie cierpiala z powodu jego problemow, z tego ze wakacje nie wyszly, ze cos sie nie udalo. powiedzial ze chce szczescia dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka
hehehe jest taki topik gdzies na kafe ,faceci niestety dosyc czesto tak koncza znajomosc przez nieodzywanie sie nawet jak zadzwonisz i powie ze kocha to tylko dla swietego spokoju :( nie odzywaj sie jak mu zalezy to sie odezwie jak nie to i tak nie mialo sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... Czy dobrze zrozumiałem... duża odległość Was dzieli? Ja 2 tygodnie temu usłyszałem od osoby, którą kochałem nade wszystko, że nie możemy razem być... powodów jest wiele... Wiem co czujesz niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowany smirnof
to milcz kobieto. milcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem. ale nie wierze w to. niech ktos mi to przetlumaczy. niech mi pokaze czarno na białym. dużymi literami. ja go kocham tak, że gdyby trzeba było to oddałabym swoje życie, wolałaby aby ktoś zabrał moje niż jego. nie poradze sobie z tym. czuje to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milcze od 3 dni. czekam do soboty. minie tydzień. potem dam mu jeszcze ze 2, 3 dni. jesli nie zadzwonie i zakoncze to. to co mialo byc miłością mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja milczę, staram się żyć dalej, chociaż wiem, że wystarczyłoby jedno jej słowo abym rzucił wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli się nie odezwie już to znaczy, że to jemu jest lepiej bez Ciebie... nie pozostanie Ci nic innego jak pogodzić się z tym i iść przed siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze mnie kocha. ja to czuje. czuje w środku. w zeszłym tygodniu, wiedzac jaka jest sytuacja, ze ma problemy, studia, rodzina, zapytalam otwarcie: kochanie, moze dajmy sobie taki urlop od siebie. jesli uznamy ze jednak to jest to czego chcemy, to wrocimy do tego. odmówil. powiedzial ze nie potrzebuje, ze nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam czarne mysli od wczoraj. wiem ze nasza milosc trwa. wiem ze skonczymy to nie dlatego ze sie nie kochamy,ale dla wlasnego dobra. czekam do soboty. mysle ze tydzien czasu wystarczy. wystarczy aby sie przekonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podyskutowałbym z Tobą, bo wiem doskonale co czujesz... ale to za długa historia i za bardzo bolesna. Pozostaje Ci tylko czekać, czekać i jeszcze raz czekać. Byle nie za długo bo życie ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byla milosc mojego życia. ogromna. niezwykla. wspaniala. ten człowiek nigdy by mnie nie skrzywdzil. przenigdy. zaufalam mu i oddalam serce. jestem sama, płaczę i co chwile mi nie dobrze. wiem ze moze sobie wkrecam za duzo. ale w koncu" wykonczyc przeciwnika tak, aby sam zrezygnował. po co wyrzuty sumienia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconutt... z tego co czytam to moja historia jest w 99% taka sama :o wszystko skonczyło się 2 tygodnie temu, od 3 dni się nie odzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vaka87. nie wiem do czego rece wlozyc. wszedzie widze te obrazy z naszego zycia. kiedy go przytulam, jego oczy, nie daje sobie rady. jestem strasznie słaba i to mnie zabije. umieram juz, bardzo powoli, ale umieram. nie uwoierze juz w milosc, tak wielka jaka jest ta. bo wiem ze jest nadal. vaka87, moja historia jest niezwykla, jest tez piekna, ale rowniez nie pisze wszystkiego. powieedz mi, po roku bycia razem, zasługuje chyba na słowo szczerości. na jeden telefon. na do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nienawidze siebie za to. nienawidze wlasnej slabosci. jest mi tak strasznie zle. poszłabym pieszo do tego człowieka, który pokazłą mi poraz pierwszy w życiu, co to znaczy kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi po niej pozostały 2 zdjęcia i bransoletka.... Też myślałem, że po tym wszystkim coś mi się należy... Otrzymałem wyjaśnienie, z którym nie potrafię się pogodzić... Do tego powiedziała, że kocha, pragnie, że jej zależy... ale razem być nie możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli powiedzialby mi, przepraszam. znalazlem kogos. wystarzy mi. czy to tak wiele? prosze o godne pozegnanie. prosze o do widzenia. nie wiedzialam wtedy, że zegnamy sie na zawsze. ze juz nigdy Cię nie zobaczę. może Ty to wiedziales. miales wtedy smutne oczy, ten smutek zalewał wszystko dookoła. oszalama z milosci do Ciebie, za to jakim cżłowiekiem jestes. w środku. za Twoją wrażliwość, za to co nosisz w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcie i wisiorek spoczęły w pudełeczku. wiem ze gdybym zadzwoniła, odbierze. ale wiem ze nie powinnam. wiem tez ze nie ma pieniedzy na telefon do mnie. ale jest gg, na ktorym caly czas jestem na z/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli w tej chwili mialabym zdecydowac ktore z nas ma zyc dalej, czy ktore z nas ma byc szczesliwe. wybralabym Jego szczescie. Wiec skarbie, jeśli tam jest Ci lepiej beze mnie, to ja sobie pójde. Zrobie tak, zebys byl szczesliwy. zawwsze mowilam, ze powinien byc ktos przy Tobie, nie tak jak ja daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czekaj dziewczyna. Czasem facet tak ma, że się odcina od wszystkich, najbliższych nawet i sam zmaga się ze swoimi problemami, co by kochanych osób nie obciążać. I mnie zażyło się zniknąć - na tydzień, na dwa, na 3 miesiące (pewnie byś zdążyła wszystkie graty spalić, co? :P ). Powodzenia. P.S. Napisane wcale zgrabnie, ale brak dużych liter i skłonność do przesady nieco razi. Popracuj trochę nad warsztatem i bierz się za pisanie harlequinów. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
no wiesz wyszedl z zalozenia ze jak kocha to zadzwoni... nie zadzwonilas.. wiec wiesz.... pewnie sie teraz dumnie czujesz no ale to ty bedziesz ryczec i sie ciąc... narka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkk
Miałam to samo, moj milaczał 2 tygodnie, pot ymczasie, poszalm do Niego.. czekaąlm na Niego 3 godziny.. bo wcale Mu się do mnei nie spieszylo.. i jak wrocił to stwierdził że chce być sam, że ma dość związku..:( heheh dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkk
A tez byla wielka miłość, miesiąc temu deklaracje, o dozgonnej miłości tęskności, bajki jesteś tą jedyna.. itp. itd.. Niecaly rok temu pierscionek niespodzianka.. kwaity, piekne serduszkowe czerwone pudelko zloty pierscionek, kolacja.. ech.. Bajki Bajki bajki...i 5 letni związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×