Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna przesadzalska

czy przesadzilam?

Polecane posty

Gość panna przesadzalska

sluchajcie wczoraj wrocilismy z moim facetem z pracy (ja koncze wczesniej) i postanowilam zrobic lasganie na obiad.. on przyszedl powiedzial,ze jest strasznie glodny wiec powiedzialam zeby poczekal jeszcze chwili,to sie zapiecze i bedzie gotowe. po jakis 5 minutach zadzownil telefon- jego koelga przyjechal z irlandii i go zawolal 'pojezdzic po miescie i pogadac' tez sie zerwal jak szalony w biegu zaczal sciagac dres i zakladac dzinsy, powiedzialam mu,ze byl glodny,ze sie staralam zrobic doby obiad a on wychodzi, powiedzialam,zeby go zawolal na gore, 15 minut, obiad gotwy zjedza i pojda, powiedzial nie nie pocalowal w czolo i pobiegl.. wkurwilam sie starsnzie, najpierw mowi ze chce jesc ja mu robie a on wychdozi, wiem ze to bylo chamskie wiec gdy wrocil po 4 godzinach i powiedzial,ze jest glodny powiedzialam,ze ja lodowki przed nim nie zamykam niech je co chce. powiedzialam mu juz zeby nie oczekiwal ze bede mu gotowac obiady bo mnie zdenerwowal, jakby nie mogl poczekac 15 minut i zjedli by obaj :O przesadzam czy nie? nie bede mu robic obiadow .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony tak z drugiej nie. nie bo powinien zjesc, docenic to e gotowalas. tak poniewaz moze to jego przyjaciel ( faceci mówia kumpel, nie lubia slowa przykaciel)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
on twierdzi,ze przesadzam. to jest jego koelga, mysale,ze ciezko nazwac przyjecielem, ale dobry kolega. ja mu nie zabaranialam wychodzic, tez mam kolezanki, z ktorymi czasem wychodze,ale gdyby on mi zrobil obiad to bym go zjadla a pozniej wyszla, tym bardziej przeciez mogl go zaprosic na gore, zjedliby i niech ida w sina dal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że nie przesadziłaś
strasznie jestem na to uczulona, gdyż mój mąż robi mi to notorycznie i przez to zaczynam dostawać szału, bo nie dość że wracam z pracy i prosto do kuchni to potem czekanie aż łaskawie przyjdzie i odgrzewanie więc też już zaczęłam się buntować!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
Przecież to pojedyczna sytuacja. Nie rób afery. Skoro się dawno nie widział z kumplem miał prawo wyjść. A może nie miał ochoty zapraszać go do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
Dzieki dziewczyny, ja tez uwazam,ze nie przesadzilam, po prostu tak sie nie robi jak zrobil on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że nie przesadziłaś
a co myślicie o takiej sutuacji, oboje przychodzimy jednocześnie z pracy, on zasiada przed telewizorem i czeka aż mu przygotuję i podam obiad, a jeszcze jedna sytuacja on ma wolne siedzi z dzieckiem w domu ja przychodzę z pracy a on pytanie kochanie i co zrobisz nam dobrego dziś na obiadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że nie przesadziłaś
czy to jest sprawiedliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
Chcial obiad, byl glodny, obiad byl prawie gotowy, wystarczyl jeden telefon, a on juz nie jest glodny i wychodzi i go nie ma. poza tym dobrze mi zrobi, jak odpoczne od kuchni, moze niech on sie teraz postara a ja wyjde ciekawe czy bedzie mu milo w takiej sytuacji...i czy obiadek mu bedzie smakowal!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
ja myślę że nie przesadziłaś - niestety ale faceci juz tacy sa, ja uwazam,ze powienien pomoc,ale wiem,ze pewnie u mojego pomoc to by sie ograniczyla do wyciagniecia garnka z szafki i moze rozgrzania oleju na patelni ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
Dziewczyno, pomyśl że on może umówił się z tym kumplem że jak tamten zadzwoni to się od razu spotkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
według mnie przesadzasz - nie nie umowil sie z nim, nawet nie wiedzial,ze on przyjedzie. po prostu zadzownil, powiedzial,ze ejst u nas pod domem i niech schodzi. DZIEWCZYNO...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
Ciekawe skąd możesz wszystko wiedzieć skoro pewnie nawet go nie zapytałaś bo chodzisz wielce obrażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
bo wiem wszystko, odebral telefon i byl zdziwiony,ze to on,ze przyjechal :O to co TY mozesz wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
a nawet gdyby bylo jak mowisz (choc tak nie jest) to tym bardziej, najpierw mowi,ze chce jesc a za chwile wylatuje z domu jak petarda i znika na 4 godziny. nie bedzie dostawal obiadkow i tyle, niech teraz on sie wykaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dAnka skakanka
ale wy się dajecie do garów zagonić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
No ale kurcze zrozum, że może umówił się z nim na przykład na za tydzień i dlatego był zdziwniony że jednak jest wcześniej. No i co, myślisz że miał mu kazać stać pod blokiem pół godziny? Może do domu go nie chciał zapraszać, albo może ten kolega nie był sam i co wtedy, marudziłabyś że zaprosił kilka osób i zabrakło jedzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
I na pewno nie odechciało mu się jeść tylko po prostu zależało mu na spotkaniu z tym kumplem. (każdy normalny facet wie że obiad można sobie później odgrzać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
wg mnie przesadzasz- ale ty teraz gdybasz,przypuszczasz, nie wiesz jak bylo,ja wiem. NIE WIEDZIAL,ZE ON PRZYJDZIE, BYL SAM W SAMOCHODZIE BO NAWET WIDZIALAM PRZEZ OKNO BO SIE Z NIM 'WITALAM' PRZEZ OKNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samiusko
zrobiłabym tak samo, kazałabym mu samemu se podgrzać i bym nawet nie ruszyla tylko, zeby mu coś podac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
Moim zdaniem też przesadzasz ... co innego jakby facet robił Ci takie numery bardzo często ... Mój raz czy dwa też tak postąpił i nie miałam do Niego żadnych pretensji. Po prostu rozumiem, że jak długo nie widział się ze swoim kumplem to chciałby się z nim spotkać. A obiad może zjeśc później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
Jest jeszcze jedna rzecz. Emocjonujesz się tą pojedynczą sytuacją i grozisz że koniec z obiadkami. Rozumiem że moglabyś sie wkurzyć jakby to jakieś święto było że ten obiad zrobiłaś. Bo jak robisz często mu obiady to daj sobie spokój że raz wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna przesadzalska
nie wiem, moze i faktycznie przesadzam, ale zrobilo mi sie najzwyczajniej w swiecie przykro, nie czesto robie obiad typu lazania, pizza bo mi sie nie chce, pracuje musze tez po proacy wyprowadzic psa na dlugi spacer, bo tego ta rasa wymaga, postaralam sie dla niego,bo bardzo lubi a on tak po prostu wyszedl, chcialm zeby bylo milo ... w kazdym razie do konca tygodnia niech on pogotuje, mi jakos odeszla ochota:(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie przesadzasz
Rozumiem, że to wkurzające może być. Bo często jak się akurat bardziej postara to lubi nic z tego nie wyjść. Twój facet pewnie nawet nie zauważył że z tym daniem miałas więcej roboty, dla niego żarcie to żarcie. Ale nie rób niepotrzebnych problemów i jazd z takich głupot. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×