A ja zrobiłęm prowokacje w 2 tematach i co wyszlo?

Napisalem temat o tym jak porzuciła mnie dziewczyna-wylałem wszystkie swoje żale, naswietliłem sytuacje jak to wyglada z mojej strony. Usłyszałem-pogadaj z nia, walcz, nie wszystko stracone, może ja odzyskasz, jej jeszcze zalezy. Tkniety jakims dziwnym przeczuciem załozyłem drugi temat piszac jako kobieta i opisujac ta sama historie ale tak jak moglaby to widzieć moja ex-i ty rady były takie-olej go, nie jest wart, to nie zaciekawy typ , nie warto być z kimś takim, odpuśc sobie. A teraz powiem co zrobilem ja-nie walczyłem nie gadałem. Co zrobiła ona-wróciła. Czyli wszytsko odwrotnie do waszych rad i co wy na to ?

No to się qrwa wjebałyśmy :D:D

Ale zabawnie wyszlo nie? :D

My nie jesteśmy wyrocznią :)

No wiesz........wyszło co wyszło :P A Ty na tym najlepiej :P

W gruncie rzeczy tak bo upiewniłem sie że ona moze rzeczywiście cos czuc (bo uwaalem ze wraca bo boi sie samotnosci) skoro wrociła do kolesia któy był cholernie nieciakawym typem i powinno sie go olac-zaznaczam ze kazdy wypowiadajacy sie w temacie tak twierdził.

Rady z kaffe można sobie o kant duupy rozbić :P

Żona :)

Si Sissy ;)

Lysy, ale za to jakich Ty zarabistych porad tu udzielasz:) Normalnie czapki z głów hehehe

Bo ja udzielam rad pod drugim nickiem. Jako lysy to ja jestem sobie dresem z nowej huty:D