Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kreda

Mój facet przyznał się, że chodził do prostytutek

Polecane posty

"No i jak się czujesz z tym kłamstwem?" Kłamstwem nazywasz nie poruszanie jakiegoś tematu? Kłamstwem to by było gdyby moja kobieta zapytała mnie wprost: chodziłeś do prostytutek? A ja odpowiedziałbym "nie". Zrozum że tego tematu u nas nigdy nie było. I tak jak pisałem, nie mam absolutnie żadnych, ale to żadnych wyrzutów sumienia. Z prostego powodu - dla mojej kobiety jestem po prostu świetnym facetem i nigdy nie dałem jej powodów żeby miała mi nie ufać. I nie piszcie mi to o jakimś szmaceniu się, bo to żałosne. To tak jakby alkoholikiem nazwać kogoś kto raz w życiu spróbował wódki, a potem zaprzestał. Albo narkomanem kogoś, kto raz w życiu zapalił trawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
To kazdego osobista sprawa na ile pozwala swojemu partnerowi i na ile jest w stanie zaakceptowac. Ja gardze syfiarzami korzystajacymi ze spermojadow. Obrzydza mnie to i nic na to nie poradze. Rowniez czula bym sie zle gdybym wiedziala ze moj chlopak walnol patelnie obcej lasce na imprezie ot tak. To tez jest dla m,nie obrzydliwe. Nie zwiazala bym sie z facetem ktory sie nie szanuje. Uwazam ze seks w zwiaku jest normalny, a nawet jakies tam przygody w ktore wole nie wnikac ale spermojady i przypadkowe puszczalskie sa obrzydliwe dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comtessa
dlatego uważam, ze nigdy nie powinno sie mówić sobie wszystkiego. Gdyby mój facet powiedział mi, ze chodził do prostytutek, chyba straciłabym do niego szacunek. Lepiej takich rzeczy nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i kropka
ja tam jestem prawiczkiem i tez chcialbym miec szanujaca sie kobiete. wysmiewczyni ma racje. ale mimo wszystko przygody to nie jest nic wiele lepszego niz agencja i seks z przypadkowa puszczalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robicie problem z niczego... Teks, ktory usłyszala autorka nie był skierowany do niej i nie ona miała go słyszec... Koleś po prostu napinał sie przy kumplu i grał twardziela, ktory nie chodzi na dziwki bo kasy mu szkoda... Dla wielu facetów stwierdzenie, ze nie zdradza bo kocha swoja kobiete jest ogromnym problemem, dlatego robia z siebie macho i wymyslaja takie jak w przedmiotowym temacie powody... Ale wy nakręcajcie sie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebuku
caly problem polega na tym ze kobiety sa strasznie przewrazliwione na tym punkcie dlatego dla dobra zwiazku warto takie rzeczy przemilczec. gdybyscie mialy inne podjescie do takich spraw (czyli nie liczy sie przeszlosc faceta, tylko to co jest teraz i co bedzie) to wszystkim zylo by sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne - ale to też zależy. Moją kobietę naprawdę kocham i mimo wielu okazji do zdrady nie zrobiłem tego. Nie wstydziłem się też kumplom powiedzieć, że mam tak świetną dziewczynę, że nie zwracam teraz uwagi na inne. To po tym jak kiedyś powiedział do mnie \"patrz, jaka super dupa idzie\". No ale oczywiście to że kiedyś szalałem i byłem dwa razy u prostytutki skreśla mnie jako człowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
Jasne puszczajcie sie z kim popadnie, grunt ze wasza przyszla partnerka sie nie dowie a jak sie dowie to i tak przeciez przeszlosc sie nie liczy prawda? Buehehehehe czy wam sie to podoba czy nie zawsze bedzie sie liczyloo czy facet sie szanowal czy poprostu laski w okolicy nazywaja go wkladak, cipolis, alfonsidlo, kurewkarz. No niestety ale ja nie moglabym byc z takim. Za bardzo szanuje siebie zeby byc z kims kogo nie szanuja inni i on sam. I tyle w tym temacie. Kazdy ma to na co zasluzy, jesli jestes wkladakiem nie licz ze porzadna kobieta bedzie z toba a raczej taka twojego pokroju ktor tez juz nie jeden penetrowal, jesli jestes porzadny cen sie wysoko i zwiarz sie z kobieta ktora trzyma glowe wysoko i patrzy ludziom w oczy bo sie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy poprostu laski w okolicy nazywaja go wkladak, cipolis, alfonsidlo, k**ewkarz" te pseudonimy to nadaja mu na podstawie wiedzy zdobytej empirycznie? :P Ps w fajnej okolicy mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZNADZIEJNYrfgvre
BEZNADZIEJNY BENZADZIEJNY DUPEK z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
ale ja to jestem dziwny. jakoś rżnięcie się z kim popadnie zupełnie nie wydaje mi się czymś normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskskksksk
Dla mnie facet chodzący na dziwki jest szmatą najgorszego rodzaju. Brzydziałabym się go dotknąć. Co do ciebie autorko, to naprawdę zrób badania, nie tylko na HIV, ale przede wszystkim na żółtaczkę HBV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci to są mistrzowie w wymyślaniu sobie wymówek i usprawiedliwianiu. Zapytała się Ciebie wprost o to, ile miałeś partnerek? Zapytała. Skłamałeś? Tak. I jeszcze infantylnie się usprawiedliwiasz. I już nie chodzi o to, że chodziłeś na dziwki, ale że kłamiesz w żywe oczy i to dla Ciebie nie jest kłamstwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"oferma - a czy Tobie rżnięcie sie z kimkolwiek wydaje Ci sie czymś normalnym? " hehehe taaa, w moim pustym łbie seks sklasyfikowany jest jako przeżycie intymne, którym dzielimy się tylko z kimś nam bliskim. tyle że sam już nie wiem czy ja jestem prawiczkiem bo tak uważam czy tak uważam bo jestem prawiczkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie pierwszy temat tego typu, na poprzednim napisałam to, co powtórzę - nie o sam seks chodzi, nie o to, ze facet przeleciał jakąś laskę gdzieś kiedyś, to mnie nie rusza. rusza mnie PŁACENIE za seks, co jest uprzedmiotowieniem kobiety. klient płaci-klient wymaga, klienta NIE INTERESUJĄ odczucia towaru,towar ma się wypiąć i jęczeć, że on jest największym ogierem na ziemi, towar ma robić laskę tak, ze mu świeczki w oczach staną, towar ma go ujeżdżać tak, aż on zobaczy gwiazdy, itd. to, co czuje towar nie ma znaczenia. nie ma znaczenia, że ma dziecko chore i myśli, że trzeba kupić lekarstwa, to, że on ma tak długiego, ze ją wszystko boli, albo ma tak małego, że nic nie czuje, to nieważne, towar ma jęczeć z rozkoszy dając wyraz temu jakim klient jest wykurwistym jebaką. towar nie myśli, towar nie czuje, towar nie jest człowiekiem. klient płaci-klient wymaga DLA SIEBIE. faceci korzystający z usług prostytutek nie uczą się dawać, tylko brać. to jest obrzydliwe, bo seks jest dawaniem i braniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja ale oni chodzili na dziwki nie majac nikogo... Mysle, ze zbyt daleko psychologicznie traktujesz chodzenie na dziwki... wielu facetów robi to dlatego, by mieć choc raz w łóżku laske, super dupe, ktorej w inny sposob nie mieliby szansy nigdy miec... \"Zapytała się Ciebie wprost o to, ile miałeś partnerek? Zapytała. Skłamałeś? Tak.\" dla mnie samo pytanie o ilosc partnerów, jest tak durne, że zwalania odpowiadajacego z obowiazku mowienia prawdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszłam - to jest własnie argument... to jedno z debilniejszych pytan, jakie mozna zadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pytaniem jest podobnie jak z wypytywaniem "czy mógłbyś mnie zdradzić" albo "czy zwracasz uwage na inne kobiety"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Odpowiedź na poziomie przedszkolaka" mądrej głowie dość dwie słowie, głupiemu i elaborat nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z tym pytaniem jest podobnie jak z wypytywaniem "czy mógłbyś mnie zdradzić" albo "czy zwracasz uwage na inne kobiety"" Nie pytam o gdybanie. Pytam o konkretny fakt z przeszłości. Co za porównanie w ogóle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Nie-ja - piszesz tak jakbym całe życie chodził na dziwki i był tak spaczony, że nie jestem zdolny do żadnych wyższych uczuć. Takie rozumowanie jest bardzo dziecinne. Ja już napisałem dlaczego poszedłem do prostytutki. Z ciekawości i dla zabawy. Miałem 20 lat, chciałem spróbować czegoś innego. I wcale mnie to nie spaczyło. To tak samo jak z papierosami. Kiedyś raz spróbowałem, nie spodobało mi się to i nie palę. I niech mi teraz któras z was napisze, że to ma jakiś wpływ na mój związek, czy będzie miało wpływ na moje małżeństwo w przyszłości. Nie będzie miało żadnego. W zasadzie to już o tym wybryku zapomniałem, dopiero przy okazji tego tematu mi się przypomniało. Za bardzo przeżywacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie pytam o gdybanie. Pytam o konkretny fakt z przeszłości. Co za porównanie w ogóle" 1. ja akurat nie potrafie dokładnie powiedziec ile mialem partnerek... 2. gdyby mnie kobieta o taie rzeczy wypytywała wymyslilbym jakas kosmiczną liczbe i obserwowal reakcje :P 3. niektore kobiety maja wyłączony w mózgu element odpowiedzialny za instynkt obronny i dlatego niegdy nie pamietaja starej prawdy "nie pytaj, jesli tak naprawde nie chcesz uslyszec odpowiedzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oonaa
Facet_ masz w wielu kwestiach rację zauważ jednak zasadniczą różnicę w postępowaniu Twoim a chłopaka autorki. Ty byłeś młody, chciałeś spróbować seksu, zdarzyło Ci się to tylko dwa razy i nigdy nie pozujesz przy swoich kumplach (kiedy Twoja dziewczyna nie ma nawet cienia szansy Cię usłyszeć) jeśli chodzi o Twój stosunek do seksu i swojej dziewczyny. Chłopak autorki najwyraźniej często korzystał z usług prostytutek, kumpluje się ze znajomymi z którymi tam chadzał i najwyraźniej nadal chce do ich środowiska przynależeć jako ten dla którego to jest norma i codzienność, poza tym ona usłyszała to przypadkiem ponieważ byli w jednym mieszkaniu, zobacz nawet nie przejął się tym, że ona może to usłyszeć i to w takiej oprawie. To jest trochę niepokojące, ale fakt należy sprawę wybadać dokładniej, a nie przy tak małej ilości faktów podejmować jakieś drastyczne kroki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×