Torbiel pod zębem

no ja mam wlasnie torbiel niestety gg moje 43084567

usunięcia torbieli,byłam w szpitalu na oddziale chirurgii twarzowo-szczękowej,miałam resekcję wierzchołka korzenia wraz z usunięciem torbieli w szczęce,zabieg trwał godzine z czego z 20 minut zakładanie szwów,nie boli bo działa znieczulenie,ale potem dość niefajnie,na szczęście podano mi ketonal dożylnie i bardzo silny antybiotyk także dożylnie,spuchłam bardzo a zabieg był 2 dni temu i opuchlizna ani drgnie,dziś wypuścili mnie do domu,ogólnie nic przyjemnego.

Witam, 3 dni temu mialam usowana torbiel korzeniowa i robiona resekcje,caly zabieg jest wykonywany pod narkoza, trwal okolo 1,5 godz .Strasznie sie balam, ale teraz juz wiem ze nie bylo czego. Bol odczuwalam do okolo 2 godzin po operacji, teraz pozostala jedynie gigantyczna opuchlizna lewej strony twarzy + sniiak pod okiem, szczerze mowiac wygladam jakby ktos mnie pobil;/ale poza tym nie odczuwam zadnych innych dolegliwosci.Naprawde nie ma sie czego bac, a warto to zrobic najszybciej sie da, podobno z takiego nie leczonego torbiela w skrajnych przypadkach moze sie nawet zrobic rak, takze ja nie ryzykowalam :)

Hej, miałam wczoraj usuwany torbiel nad lewa 5. Cala historia wyglądała następująco: nad zębem pojawiła się przytoka (guzkowate zaczerwienienie, które się pojawiało i znikało okresowo, bolało przy ucisku), która została zaleczona, ząb był poddany leczeniu kanałowemu i wyglądało, ze wszystko jest ok. Po mniej niż roku przytoka znowu się pojawiła, zaczęłam odczuwać ból przy nacisku na policzek nad zębem lub tez w trakcie jedzenia. Prześwietlenie wykazało torbiel, który rozpoczął już swoja ekspansje na 6. Zabieg miałam robiony pod znieczuleniem: dwa nakłucia w dziąsło plus 2 w podniebienie. Sam zabieg nie bolał, czuć ucisk w momencie czyszczenia ale to na pewno nie jest taki typowy ból, którego można by było się bać. Moj torbiel niestety bardzo przyległ do zatoki i najgorszym momentem było jego odrywanie od niej - znieczulenie tam nie sięgało, czułam dłubanie i ostry ból ale tylko przez chwile. Generalnie jednak sam zabieg w sobie nie jest tragiczny.... naprawdę da się przetrzymać. W moim wypadku trwało on około 40 min ale dużo tez w tym było mojej winy: bardzo krwawiłam, ze stresu skoczyło mi ciśnienie co powodowało, ze krew wyciekała do gardła co z kolei powodowało mdłości. Przez to zabieg był przerywany 3 razy abym mogła wstać i ochłonąć chwile. Potem szycie i po wszystkim. Zaraz po zabiegu jak "puściło" znieczulenie odczuwalny był ból zębów i dziąseł rażonych szwami. Po kilku godzinach pojawiła się opuchlizna, która możne się utrzymywać kilka dni. Dzisiaj jest drugi dzień po zabiegu i już zaliczyłam wizytę u dentysty ponieważ od rana pluje i smarkam krwią - Pani stwierdziła, ze jest to normalny objaw i efekt oczyszczania się zatoki, przy czym mniej niepokojące powinny być zakrzepy niż świeża krew. Dostałam kropelki do nosa i numer prywatny na wypadek jakiś dalszych niepokojących objawów na weekend. Generalnie sam zabieg kosztował mnie 400zl plus 100 zl za badanie torbieli. Należy doliczyć jeszcze koszty wykupienia antybiotyku, leków osłonowych do antybiotyków i kropelek. Zabieg mialam wykonywany we Wroclawiu. Mam nadzieje, ze komuś pomoże moja relacja - jedno jest pewne: nie ma co zwlekać i skoro wylądowałeś na tym wątku to znaczy, ze coś CI dolega zatem marsz do lekarza!!!

Witam, mam straszny problem, ponieważ mam w dziąśle ósemkę która urosła mi całkiem poziomo, w dodatku razem z nią jest tam torbiel. Ząb mnie w ogóle nie boli. Pytałam się trzech dentystów co z tym zrobić, a oni jednoznacznie stwierdzili, że ząb razem z torbielą jest do usunięcia. Gdy umówiłam się z chirurgiem dentystycznym na rozcięcie dziąsła i wyjęcie tego ścierwa, to on patrząc na zdjęcie stwierdził, że skoro mnie nic nie boli, to nie należy nic z tym zrobić, bo zabieg jest bardzo ciężki i ząb jest niebezpiecznie blisko jakiegoś tam nerwu i mogłabym stracić czucie w dolnej wardze na parę miesięcy. Z tego co wiem, torbieli trzeba się pozbywać czy boli czy nie boli i nie wiem co teraz mam zrobić... Błagam o rady!

Trafiłam tutaj przypadkowo, ale także chciałabym się podzielić swoją historią. Otóż, od pół roku jeżdżę do dentystki na płukanie kanałów i ich ponowne zaklejanie. Jest to 6 z prawej strony, dolna. Mam tam trzy kanały. Dwa zaleczone są znakomicie, problem z trzecim w którym ciągle się zbiera ropa i gdy tylko zostaje zaklejony, robi się ogromny obrzęk na pół twarzy. Na początku były stwierdzone zmiany przy wierzchołkach korzenia, możliwe do zaleczenia przez dentyste. Dopiero ostatnio po zrobieniu zdjęcia wszystkich zebów zauważony został torbiel. Jest on ogromny i rósł już podobno od roku. Dentystka zdecydowała resekcję. Jednakże chirurg stwierdził, że robienie tego zabiegu nie ma sensu, bo ząb i tak pójdzie do usunięcia. Umówił mnie w marcu na wyrywanie zęba i łyżeczkowanie. Czy jest się czego bać? A i chciałam zapytać, czy zabieg jest wykonywany na leżąco czy na siedząco? PS. Mam 13 lat. Wcześniej mówione było, że to niebezpieczne w moim wieku usuwać zęba. Czy to prawda? Bo okropnie się boję, że w połowie zabiegu zwyczajnie zemdleję! Proszę o odpowiedź.

Resekcja boli strasznie!!! Właśnie miałam robiona...3godziny...

Mnie nic nie bolało. Troszkę jak minęło znieczulenie, ale nie brałam nawet żadnego proszka przeciwbólowego.

Resekcja korzeni i usuwanie torbieli nic nie boli,miałam robiony zabieg w znieczuleniu ogólnym 10,03, i powiem że bardzo się bałam zupełnie nie potrzebnie :)...Po zabiegu nie zażyłam żadnej tabletki przeciwbólowej :)

ile takie usunięcioe torbieli kosztuje prywatnie? mniej wiecej?

Ja miałam wszystko robione na NFZ , przyjęcie na oddział i wszelkie badania 09,03 zabieg 10,03 i do domku 11,03 .Nic nie płaciłam ,a prywatnie to kosztuje dość sporo :)

Cześć Wam! miałam leczoną kanałowo dwa lata temu 6 górną. ząb się ukruszył w zeszłym tygodniu, przód wyleciał, tylna ścianka pękła na pół i jedna część zaczęła się ruszać. Obdzwoniłam kilku stomatologów, nikt nie chciał się podjąć wyrwania/leczenia zęba. W końcu udałam się do chirurga twarzowo- szczękowego. Zrobił mi prześwietlenie i stwierdził, że pod zębem zdążyła się zrobić torbiel. Nie bardzo wiedziałam w tedy co to znaczy.. Doktor po znieczuleniu i około 20 minutowym szarpaniu resztkę zęba wyrwał. Jak na razie mam dziurę, krew się leje a jak znieczulenie przestawało działać na wszelki wypadek łykłam ketonal.. zaczynałam czuć dziąsło. Czy mogę być spokojna, że razem z zębem pozbyłam się torbieli?

Nie wiem gdzie wy się leczycie jak mówice że nie boli usuwanie torbiela, ja godzine temu miałam usuwane korzenie z torbielami normalnie u dentysty, końska dawka znieczulenia a bolało jak cholera.. myślałam że tam umre :( masakra..

Napewno pozbylaś się torbiela razem z zębem.

Witam wszystkich, Mam torbiel korzeniową dosyć wysoko nad górną piątką. W Polsce chirurg powiedział mi, ze sie tego nie podejmie i skieruje mnie do szpitala, ponieważ zabieg powinien byc wykonany w warunkach szpitalnych. Jednak nie miałam czasu. Z wynikami poszłam do dentysty w Londynie, a On do mnie ze mi usunie zęba i tyle. Dodam, ze małe zdjęcie i panoramiczne nie pokazywało żadnej zmiany. Dopiero tomografia komputerowa. Wyniki mam na płycie. Nie wiem co zrobić, czy zdecydować sie na wyrwanie zęba. Czy to wystarczy. Przecież torbiel sama nie zniknie. Nie moge długo czekać, bo bóle głowy są okropne, a nigdy mi nie dolegały.

Witam. Trzy miesiące temu zaczęło mi lekko puchnąć podniebienie, kiedy naciskałem na to językiem to bolała mnie górna prawa 3. Później zniknęło, ale miesiąc temu się zaczęło. Na podniebieniu z prawej strony wyrusł mi porządny bombel z ropa no i przy tym ból zębów od 1 do 4. Poszedłem do dentysty no i po zdjęciu wyszło że górna prawa dwójka jest do leczenia, więc pani stomatolog zrobiła dziurę usunęła nerwy, przebiła bombla. Na drugi dzień kontrola przebicie bombla jeszcze raz przeczyszczenie kanałów i następna wizyta była po tygodniu. Okazało się wszystko się goi to pani stomatolog włożyła lekarstwo do zęba i następna wizyta za dwa tygodnie. Wszystko było dobrze do momentu kiedy trzy dni przed wizytą znowu to samo czyli bombel na podniebieniu z ropa nas nowo rósł ale nie było już żadnych buli zębów. Dostałem skierowanie do chirurga i okazało się ze na dzień dzisiejszy mam torbiel na górnych prawych 1,2,3 i lekarz robił test z jakimś zimnym preparatem i okazało się ze te zęby są juz martwe a tylko dwójka była robiona kanałowo. Chirurg na to ze torbiel musi być usunięte. Teraz biorę antybiotyki żeby ropa znikła i bombel który wyskoczył na podniebieniu z ropa się zagoił , no i zabieg Którego się panicznie boje. Lekarz powiedział ze to będzie znieczulenie miejscowe i ze będzie to trwało do jednej godziny. Ale mam też wybór jak się uprę znieczulenie ogólne. I teraz nie wiem co wybrać bo zawsze się strasznie bałem się dentysty nawet zwykłego leczenia, a teraz torbiel do usunięcia. Boje się panicznie tego zabiegu, jak i narkozy i znieczulenia miejscowego. Może pomógł by mi ktoś doradzić co było by lepsze czy narkoza czy znieczulenie miejscowe? Z jednej strony wolał bym to przespać i nie słyszeć tych dźwięków które będą wydobywane pod czas zabiegu , a z drugiej strony chyba wolał bym być i też świadomy. Proszę o radę tych co już przerabiali ten problem co było by lepsze narkoza czy znieczulenie ogólne.

Od czasu borowania prawej gornej dwojki, czulem ze z korzeniem tego zeba cos nie jest tak, gdyby bylem oslabiony przez wirusa zab zaczal ropiec, wyleczylem go kanalowo ale dalej czulem korzen zeba, na zdjeciu wyszlo ze niby mam torbacza czyli torbiel i znowu przy oslabieniu przez imprezy i wirusa grypy zab zaczl ropniec, lekarstwa w zebie nic nie pomagaly az pewnego razu spotkalem kierowce zawodowego co sie interesuje naturalnym odzywianiem i naturalnym leczeniem Zwiedzil pare krajow i to co zauwazyl to stosowal, namowil mnie na wywar z pieprzu cayenne, na salatke z olejem z oliwek czosnek i imbir ale to wszystko jadlem wczesniej oprocz wlasnie pieprzu cayenne i wtej chwili nie czuje korzenia tego zeba, chyba ten wywar z pieprzu pomogl, dentystka zrobila zdjecie i nie mogla uwierzyc ze torbiel znika za kilka miesiecy znowu zrobie zdjecia i wtedy sie okaze jak kosc znowu sie odtwarza. Kolega ma w dolnej szczece torbiela i pol szczeki zebow mu sie ruszaja. Polecilem mu picie tego wywaru jak narazie ma kilka zebow zdrowych do wyrwania ale czas pokaze jak to u niego zadziala. Moim zdaniem to przenika przez blone do krwiobiegu jamy ustnej i dezynfekuj***akterie i jest bardziej skuteczne niz czosnek, antybiotyki i inne takie.

Witam.Bylam u dentysty i tez wykryto u mnie torbiel.Zaproponowano mi leczeni chirurgiczne ale wolalabym tego uniknac.Zaciekawila mnie ostatnia wypowiedz od gunstara.Bardzo bym chciala wyprubowac ten sposob ale niestety nie napisales jak nalezy taki wywar przygotowac.Gdybys byl tak mily i napisal jakich proporcji nalezy uzywac to wiele osob bedzie ci wdziecznych. Ja z gory dziekuje i pozdrawiam

mam mieć zabieg usunięcia torbieli w szpitalu. Torbiel jest duża i jest pod szóstką, Najbardziej nurtuje mnie pytanie, czy przy takiej operacji rozcinany jest policzek. Proszę o odpowiedź.

Cześć, Ja miałam wczoraj usuniętą torbiel w szczęce górnej nad prawą 4,5,6 w znieczuleniu miejscowym. Zaczęło się od leczenia kanałowego prawej górnej 4ki w marcu 2012 (był problem z leczeniem ponieważ kanał zęba był bardzo wąski, nie dawało się doczyścić czy coś w tym rodzaju- nie jestem stomatologiem, dokładnie nie wiem). Po roku ząb zaczął bardzo boleć i miałam kolejne kanałowe jednak to pomogło tylko na kolejny rok i w sierpniu 2014 spuchła mi połowa twarzy. Miałam rozcinane dziąsło i wypuszczaną ropę a następnie wyrwano mi górną 4kę. Wydawało się, że to koniec problemów. Po niecałym roku dalej zaczął mi puchnąć policzek w tym samym miejscu, podejrzenie ropnia, miesięczne leczenie antybiotykami (ropa sączyła mi się też przez górną 5kę która została zaleczona kanałowo). Zgrubienie dziąsła nie znikało.. po wizycie u chirurga stomatologicznego i zrobieniu RTG szczęki dowiedziałam się że mam torbiel. Torbiel znajdowała się tuż przy zatoce która podczas zabiegu została otwarta jednak ja nic nie czułam. Kompletnie nic. Znieczulanie działało tak, że czułam jakby twarz była z kamienia. Byłam trochę opuchnięta jednak opuchlizna po kilku godzinach zniknęła. Prawie zero bólu, minęło prawie 24godziny a ja nie wzięłam ani jednej tabletki przeciwbólowej (ale jeszcze nie mówię hop). Poza maleńką opuchlizną i zaróżowieniem policzka nic mi nie jest (natomiast po wyrwaniu 4ki bolało mnie pół czaszki). Dziwne. Zabieg trwał około 30-40minut.

Pomocy wyrwała dolna 5 gdzie był torbiel jest ale torbiel jest duzy i nachodzi na 6 i 4 zeba po 4 miesiącach okazało się ze torbiel cały czas jest i czeka mnie rozcinanie

A co robi się jak jest torbiel? Jak się to leczy? Bardzo jestem ciekawa. Nie miałam nigdy nic takiego. Albo zapytam się mojego stomatologa http://www.popkoadam.pl/ jak będę na wizycie

Ja też miałam usuwaną torbiel. Wczoraj drugi raz, a piwerszy w styczniu tego roku. Torbiele znajowały się pod siódemkami, które 10 lat temu (u tego samego dentysty) były leczone kanałowo. Okazało się, że przez błędnie przeprowadzone leczenie kanałowe przy korzeniach pozostały bakterie, które przeobraziły się w torbiel. Zabieg usunięcia torbieli polegał między innymi na usunięciu zęba (niestety) i wyłyżeczkowaniu jej podczas jednej wizyty. Odbywał się w znieczuleniu kanałowym, na fotelu dentystycznym u chirurga szczękowego/implantologa. Zabieg nie boał. Przed zabiegiem otrzymałam 2 rowiązania na pozbycie się dziury po usunięciu torbieli. Pierwsza to zasypanie ubytku specjalnym materiałem przyspieszającym odbudowę kości, druga to pobranie mojej krwi, wytrącenie osocza i przerobienie tego na budulec, który zasklepi tę dziurę. Nie wybrałam żandego z tych rozwiązań. Poprosiłam natomiast aby przed zabiegiem wykonano mi tomografię lewej strony szczęki (tam znajdowała się torbiel, która była usuwana w styczniu). Okazało się, że po torbieli nie ma śladu i szęka zregenerowała się w ciągu 10 miesięcy. Teraz jestem 2 dniu po zabiegu i mam dość spory obrzęk na twarzy, lekkie pobolewanie, które przechodzi po zażyciu Aulinu. Generalnie jest ok, nie ma się czego bać, oprócze tego, że docelowo czeka mnie wstawienie implantów.

jezeli macie dobrego chirurga to zrobi to bezbolesnie. szwy i zwolnenie na jeden dzien. nic nie bolalo. chociz sie nastawilam bo juz kiedys to mialam. 3 osemki i torbiel pod szóstką dolną. wezcie od kogos kto ma problemy z bolami ketonal...na noc! i papieroski zapalilam jednego i dzis tez jednego zapale dopiero w nocy. nie wolno palic

Zwolnienie na jeden dzień? Chyba na tydzień! Niestety, ale po usunięciu torbieli (torbiel była kobietą:P) jest duży obrzęk. Wiem , co piszę, bo moja torbiel była wielkości dwuzłotówki. Nie wystarczyło tylko usunięcie zmiany, ale także jej wypełnienie odpowiednim materiałem. Po usuniętej torbieli zostaje w dziąśle po prostu dziura. Znieczulenie dostaje się miejscowo i zabieg w moim przypadku trwał około 2 godzin. Następnie chirurg zakłada szwy i przepisuje na receptę antybiotyk, który trzeba łykać do skończenia opakowania. W moim przypadku nie musiałam zażywać nic przeciwbólowego, nawet godzinę po zabiegu nic mnie nie bolało. Jedyny minus to opuchlizna i kłujące w usta szwy, ale wszystko da się przeżyć.

Opowiem jak to było ze mną. W 2014 roku ukruszył mi się ząb. Zrobiłem panoramiczne zdjęcie szczęki i okazało się, że mam 2 torbiele. Jedną pod tym ukruszonym i kolejną po drugiej stronie - ewidentnie wynik źle przeprowadzonego leczenia kanałowego kilka lat wcześniej. Jedna torbiel duża, druga mała. Poszedłem do chirurga szczękowego, powiedział, że w przypadku dużej torbieli nie ma sensu ratować zęba bo już jest za późno a szanse powodzenia małe i trzeba go usunąć, torbiel wyczyścić i zalepić ubytek w kości specjalnym materiałem. Tak też zrobiłem - zabieg trwał 50 minut (kompletnie bezbolesny na silnym znieczuleniu), potem tydzień zwolnienia, zdjęcie szwów po tygodniu i po temacie. Całość razem z lekami kosztowała mnie około 800zł. Drugą torbiel olałem, bo nie miałem gotówki i tak jakoś minęły 2 lata. W zeszłym roku robiłem ponownie zdjęcie żeby zobaczyć, czy torbiel się nie powiększyła. Okazuje się, że nie. Jest dokładnie taka sama. Mógłbym kombinować coś z resekcją korzenia, ale to za dużo zachodu i pieniędzy. Póki ząb się nie odzywa a torbiel nie powiększa zostawiam temat. Także jeśli ktoś ma podobną sytuację, to niech nie panikuje. Usunięcie torbieli to nie koniec świata. Boleć może tylko wasze portfele, nic więcej.

Mój przypadek. Przez dwa dni bolał mnie ząb, górna 5, w zasadzie ten ząb już prawie nie istniał, przez moje zaniedbanie niewiele z niego zostało (o dziwo nigdy mnie nie bolał). W nocy po drugim dniu spuchł mi policzek. Udałem się do dentysty, próba zdiagnozowania problemu, pani doktor coś tam pogrzebała, coś nacięła, strzeliła foto rtg... bez efektów. Przepisała antybiotyk i tabletki przeciwbólowe, kazała przykładać na opuchliznę zimne okłady i pokazać się następnego dnia. Po wyjściu z gabinetu wziąłem leki, niby fajnie - nie boli, do czasu posiłku... tuż po nim gorączka, osłabienie i potworny ból. Kolejnego dnia obudziłem się z opuchlizną rozprzestrzenioną aż po łuk brwiowy, oko miałem ledwo widoczne. Rano pojechałem do dentystki, podjęła decyzję o wyrwaniu resztek tej nieszczęsnej 5ki (dzień wcześniej robiła zdjęcie rtg i niczego niepokojącego nie zauważyła), okazało się że była to torbiel - około 1,5cm długości. Cały zabieg bezbolesny (choć ten korzeń z torbielą trochę zabolał, ale bez tragedii), koszt 190zł + 50zł za antybiotyk i środek przeciwbólowy.

Witam nie wiem czy ktos to jeszcze czyta albo przegląda. Najważniejsza rzecz to nigdy nie lekceważyć cysty. W moim wypadku zaczęło się dość niewinnie w grudniu 2017 zauważyłem niewielką zmianę nad popsutym zębem.(okolice górnej piątki z lewej strony). Sprawa przyciągnęła się do połowy lutego gdy nagle to coś urosło i udałem się do dentysty,który podał antybiotyk i skierował na następną wizytę w ciągu tygodnia. Na następnej wizycie po odpowiednim zdjęciu rentgenowskie skierował mnie do szpitala. Następnie w szpitalu skierowali mnie na tomograf zatok. Pod koniec kwietnia byla operacja usunięcie cysty, zębów 456 Wraz z korzeniami i dziaslami (Żeby nie było powikłań i powrotu cysty) zabieg odbył się pod znieczuleniem ogólnym trwał godzinę. Po zabiegu delikatny ból oraz dużą opuchlizna która ma się utrzymać do 3 dni. Więc nie lekcewazcie nigdy tego i jak najszybciej do lekarza/dentysty chirurga

Miałem robiony zabieg wczoraj,cały zabieg pod dużym znieczuleniem ,ketanol w żyłę i do tego parę zastrzyków miejscowo wszystko niby nie bolało ale zdarzały się momenty że ból był ostry ale tylko chwilowy. torbiel wycięta zalana materiałem kostnozastepczym ,zaszyte i po godzinie do domu .wczoraj byłem zakręcony osłabiony ,tylko piłem i spałem ,krew z rany się sączyła non stop. Dziś jak wstałem czułem się osłabiony i już delikatnie spuchnięty . Od rana staram się jeść i pić dużo by nie osłabić organizmu łykami antybiotyk i płucze usta auginem mam jeszcze jakaś maść ale jej nie ruszam bo boje się że krew znów się poleje a rana póki co się goi bo już nic nie krwawi. Ogólnie opuchlizna stoi jakby w miejscu ból jest prawie znikomy tylko czuć szwy które uwierają w wargę pozatym co należy robić LÓD LOD LÓD tak mi poradził mój chirurg nawiasem mówiąc zajedwabisty gość ,podsumowując JESLI trzeba to zrobić to trzeba ,ja miałem szczęście że znalazłem bardzo dobrego chirurga.

Fafuss mozesz napisac gdzie miales przeprowadzony zabieg i jaka to byla torbiel??