Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jessie1

Czego nie mogłyście jesć w ciąży?

Polecane posty

Ja uwielbiam pizze, kebaby,frytki a przede wszystkim spaghetti. Jestem w 5tc i zastanawiam się czy wszystkie te potrawy muszę wykluczyć ze swojego jadłospisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystko jadłam, największe zachcianki miałam właśnie na kebeb i na pizzę, nie do pohamowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to może nie bedzie tak źle:) kebaba to jeszcze sobie odmówię,ale ze spaghetti może być problem, chyba,że będzie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dzidzia
dziewczyny w ciazy nie mozna jesz serow plesniowych, surowego miesa i ryb(sushi), nic gazowanego. ale chyba kebab pizza i inne fast food chyba nie zaszkodza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mogłabym pic litrami cole nie moge tego pochamowac choć kilka łyczków ale musze!! na początku mogłam jesc tylko pizze kebaby i spaghetti ale teraz od 8 tygodnia nie moge na to patrzeć mięsa nic. bo pod koniec 4 tygonia zaczeły mi sie mdłosci i w ogóle nic jesc nie mogłam teraz mi przeszło na tyle ze moge zjesc śniadanie i na obiad zupę kapustkowa albo barszcz czerwony ale cole to mogłabym non stop pic i co zrobic??nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ciągle mogłabym tylko własnie jakieś mcdonaldy, pizze, kebab, lekarz mi powiedział że jak czuje taką potrzebe to lepiej żebym to sobie zjadła niż się męczyła an pizze to sam mnie wysyłałale taką ze szpinakiem, bo jak się pije dużo coli to żelazo się trudniej przyswaja a szpinak skolei nadrabia niedobór żelaza. Jajek na miękko nie wolno, niedorobionego mięsa i wątróbki nie za dużo. Ale takie rzeczy to na każdej stronie możesz przeczytać, z tych normalnych o które pytasz to wiadomo że za zdrowe to nie jest ale ja akurat za radą lekarza pozwalałam sobie bo wg. niego lepsze to niż jakbym się męczyła. Cola to obowiązek jak tylko zobaczyłam znaczek mcdonald to nie było spokoju ze mną "ja chce cole z lodem!!!" Po prostu można było dać mi taki kubek coli i była cisza na pare minut tak się nią delektowałam:) Frytki to szczerze powiem że nie kupowałam raczej w barach ale to przed ciążą też nie ze względu na to że tam naprawde smażą często długo na tym samym oleju. Znajomy pracował to wiem, mieli określony czas kiedy zmienić ale jak się komuś nie chciało to wpisał że zmienił olej i tyle a nastęona osoba nie zawsze o tym wiedziała i tak samo robiła, ale w domu to jadłam fryteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, co jest z tą colą, że tak ciężarne mają na nią ochotę??? przed ciążą piłam colę może raz na rok! nie lubiłam po prostu, a poza tym odżywiam się zdrowo. A w drugim trymestrze siły nie było! pepsi albo cola musiała być codziennie, więc kupowałam sobie małą butelkę. teraz już troche mi odpuściło i się powstrzymuję. koleżanka miała to samo - nie mogła powstrzymać ochoty na colę. Wiele ciężarówek tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jem to na co mam ochote
ale w miare rozsadku. Od 8tc nie cierpie grilla, ogórków, pizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jem to na co mam ochote
jak wypijesz raz po raz cole to nic ci nie bedzie, ser plesniowy raz zjadlam caly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dzidzia
no wiadomo ze w granicach rozsadku to wszystko mozna(procz alkoholu), z ta cola to jest tak :mi lekarz powiedzial ze pol szklanki dziennie moge, bo to pomaga na zgage :) ale ja i tak nie przepadam za gazowanymi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×