Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kyotos

Osoby po szkole zawodowej studiuja...

Polecane posty

Gość jupppiiiiii
kyotos i co z tego że jestem po zawodówce? skończyłem zawodówke i liceum eksternistyczne, mam mature i choć skończyłem szkołe 2lata temu to powodzi mi się nieźle, mam prace ,samochód i co warzne nieźle zarabiam. A ty co sobą reprezentujesz tymi swoimi studiami? powiedz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy...
Wiesz a tak właśnie piszesz... A czy sprawiedliwe jest że jedne dzieci rodzą się w bogatej rodzinie a inne w biednej albo że jedni są ładni a inni brzydcy? To jest niesprawiedliwość. Liceum to jest NIC. Tylko dzieciom w podstawówce mówi się że liceum ma znaczenie, znaczenie ma jedynie fakt zdania matury, a żeby ją zdać trzeba coś umieć, nie ważne jak się do niej przygotowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"samo chodzenie do szkoly sredniej niesie za soba stresy jakich w zawodowce nie uswiadczysz (codzienne kartkowki i sprawdainy - chocby w tych najslabszych LO)\" Szkoda mi komentarza, ale jednak pokusze sie. Mam bowiem 2 kolezanki i kolege, ktorzy konczyli studia po zawodówce, przede wszystkim nie ma w nich tej PYCHY jaka reprezentuje autorka. Wyobraz sobie, ze samo chodzenie do zawodowki, to nie sa tylko sprawdziany itp, ale tez praca zawodowa. Potem jesli taki ambitny czlowiek chce konczyc szkole srednia, to tez zazwyczaj pracuje i uczy sie. Jemu nie wykladaja jak krowie na rowie kazdego przedmiotu w przyswajalnych częściach, z czego robia \"stresujące\" kartkowki, tylko ogólnie przedstawiaja zagadnienia do samodzielnego studiowania tematu. Kiedy Ty autorko po odrobionych lekcjach w swoim LO mialas wolny czas dla siebie i weekendy, to ten po zawodówce biegl do prcy, a w weekendy pewie do szkoly i tak w kółko. I jeszcze Ci cos powiem o sobie, ja kiedy przyjmowali mnie do pracy nie mialam studiów, a na rozmowe przyszly wlasnie z tytulem mgr, jednak tylko mi po rozmowei zaproponowali prace, bo nie liczy sie tylko sama wyuczona wiedza, ale sposob logicznego myslenia, operatywnosc i wrodzona inteligencja, a i jeszce co wazne SKROMNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilka nielognieta
kyotos, slowem - cierpisz, bo sie sfrajerzyles? hehe, trzeba bylo bumelowac w mlodosci, to bys teraz nie zjadal zebow z zazdrosci. i gwoli wyjasnienia, licea, na ktorych temat tak piejesz, sa mocno przereklamowane. w moim lic. nie bylo zadncyh codziennych odpytywanek i tak dalej. ok, nie byl to moze mega luz, ale bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ten pustak
po LO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia345
gdzie ten pustak po LO? lamia 2 robi doktorat he,he,he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ten pustak po LO
chyba z zakresu pisania głupich postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
Kasia - hehe no wiesz mozna poswiecic sie w rok, kiedy wczesniej przez 8+3 malo sie robilo. Wez pod uwage, ze przedmiotow tych do uzupelnienia jest mniej, nie mowiac juz wogole o przedmiotach fakultatywnych itd. itp., wiec nie ma porownania roczek zakuwania do 4 lat czy wiecej. Ponadto Twoim zdaniem ludzie w LO nie ucza sie do matury? Musisz sama robic mase rzeczy w domu, kuc, rozwiazywac te wszystkie testy, jesli chcesz dobrze zdac to dochodza do tego korki itd, ale widzisz to nie wszystko po od pn-pt trzeba chodzic do szkoly i siedziec od 8-15 i moga Cie zayptac, zrobic kart, sa sprawdziany i nikogo NIE INTERESUJE ZE MASZ MATURE ZA MIESIAC :) Ponadto Ty uczysz sie tego w rok, jestes na biezaco..myslisz ze pamieta sie material sprzed 3 lat?? Nie, musisz nuaczyc sie go na nowo. Wiec prosze nie porownuj rocznego LO do 4letniego.... jupppiii - waRZne :) To super, ze niezle CI sie powodzi tylko nie rozumiem co to ma do tematu textu..tak samo praca i samochod (pokaz kto go nie ma :P). Tutaj nie chodzi o powodzenie, czy szczescie, bo mozna byc taka osoba bez wzgledu na wyksztalcenie. Co reprezntuje soba? hmmm moze to, że nie wyzywam innych? yyy - dzis nawet MGR w polsce nie ma znaczenia :) Wkrotce pewnie i dr, natomiast glowa do nauki w szkole ma malo wspolnego z uroda czy bieda - to wlasne samozaparcie - sa cale tabuny ludzi ktorzy z biednych wrecz patologicznych ludzi potrafili przejsc kompletna sciezke edukacji Ciotka i grancias - szkoda, ze nie potraficie prowadzic rzeczowej dyskusji :) lamia 2 - Nie widze, gdzie zaprezetowalem jakakolwiek pyche? Opisuje tylko otaczajaca mnei rzecyzwisctosc - moze po czesci subiektywnie, ale ktory czlowiek jest w stanie zaprezetowac 100% obiektywizm? W zawodowce masz bardzo malo nauki, a praktyki to wiesz jak ktos ma znajomego to mu podpisze swistek i ma miech wolnego :P Wyobraz sobie, ze do zawodowki chodza rowniez ludzie ktorzy konczyli np. szkoly specjalne. Jesli uwazasz, ze LO to wykladanie krowie na rowie to zapisz sie i napisz chociaz jeden spr w LO to wtedy porozmawaimy :) W likedny to sie czlowiek uczyl na kolejny tydzien, niestety nauki bylo bardzo duzo...a w tym czasie znajomi w zawodowce imprezowali od czwartku.... Nie wiem o jakiej branzy mowisz, ale w mojej nie ma nawet ludzi ze srednim wyksztalceniem, mialas na mysli chyba zdolnosc logicznego myslenia a nie "sposob" :) No jesli sadzisz, ze po studiach ma sie mniejsza zdolnosc logicznego myslenia niz po zawodowce to wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
pustak lamia kasia - brak rzeczowej dyskusji, czyzby za wysokie progi ? Hehe, tutaj nie ma zadnej zazdrosci, tylko smieszy mnie czasem jak sasiad kelner niedlugo broni licencjat ;) Swoja droga widze, ze tutaj sama szkola zawodowa siedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jesli uwazasz, ze LO to wykladanie krowie na rowie to zapisz sie i napisz chociaz jeden spr w LO to wtedy porozmawaimy" no moge skonczyc poraz trzeci szkole srednia, bo juz LO i technikum konczylam, ale nie bede az tak sie poswiecac, zeby sobie z Toba porozmawiac. Naprawde uwazam, ze przede wszystkim Twojego tematu byc nie powinno, bo przemawia przez Ciebie jakas dysktyminacja i jak pisza inni jednak zazdrosc [Ty zapieprzales, oni imprezowali, a w sumie skonczyliscie tak samo, o to chodzi ;)?] No a z ta krowa na rowie to widzisz nie zrozumiales, powtórze wiec. W szkole sredniej dziennej caly material dzielony jest na części i np. na material o temacie " co autor wiersza mial na mysli" mozna bylo poświecic nawet kilka kolejnych lekcji, a w LO dla doroslych czy innych tego typu szkolach cała epoke przerabia sie na tych kilku kolejnych zajeciach. Widzisz roznice. No i juz pomijajac poziomy szkoly sredniej a zawodowki, to uwazam i chyba nie zaprezeczysz, ze juz na takich studiach traktuja studenta z elitarnego LO czy z podrzednej zawodowki tak samo i tyle samo wiedzy od niego wymagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia345
Na koniec dodam jeszcze,że gdyby nie twój sąsiad=kelner,jedzenie w restauracji musiałbyś sam sobie przynosić do stolika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy...
Mówiąc o biedzie i urodzie robiłam porównanie. To jest niesprawiedliwe a nie fakt kto gdzie się uczył. Tak jak napisałam liceum to jest NIC, nie daje przygotowania do życia i pracy tylko trzeba iść dalej żeby coś osiągnąć, a takie prawo ma każdy po maturze. Nie wiem czemu nie dochodzi do Ciebie fakt, że kto co robił wcześniej nie ma żadnego znaczenia bo liczy się papierek i trud łożony w jego zdobycie. Nie ważne jak się zaczyna ważne jak się kończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno z tego co pamietam, to zawodówka trwała 3 lata i szkola srednia po szkole zawodowej równiez 3 lata czyli razem 6 a nie marne 4 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie ważne jak się zaczyna ważne jak się kończy " o dokładnie i to w kazdej dziedzinie. Ktos moze źle zaczac, a dojsc do sukcesu i odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podziwiam osoby które po zawodówce skończyły studia i maja tytuł mgr czi inż. miały od innych o wiele dłuższą drogę a jednak dopieły swego i oprocz tego posiadają dodatkowy zawód ( po szkole zawodowej) Uwazam osobiscie ze LO to pomyłka bo jak by ktos chciał po LO zakonczyc edukację to praktycznie nic nie ma a po technikum czy zawodowce maja chcociaz zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka
skończyła zawodówkę, a potem Lo a potem studia, zawsze marzyła, żeby być nauczycielką i dopięła swego :) jest specjalistą w swej dziedzinie i autorka serii podręczników dla dzieciaków 1-3, poza tym ma jeszcze podyplomówki i inne kursy kwalifikacyjne i dokształcające ... nie rozumiem problemu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem bez nicku
a ja rozumiem autora watku. tez uwazam, ze studia ukonczone po solidnym wyksztalceniu w LO daja o wiele wiecej niz olewanie nauki w SP, zawodowka, smieszne "rednie w rok" i jeszcze smieszniejsza WYZSZA SZKOLA CZEGOKOLWIEK. osoba konczaca wlasnie w tym systemie nauka, nie oszukujmy sie, przedstawia o wiele nizszy poziom wiedzy niz tak jak pisze autor watku - SP z dobrymi wynikami, solidne LO i dobre studia. naszczescie wiele pracodawcow ma gleboko w powazaniu magistrow z bozej laski po egzotycznych wyzszych szkolach czegokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja pracuje w renomowanej firmie i powtorze nie mialam studiow, nawet po zawodowce, a wykosilam mgr i to nie jednego wtedy dyskusja moim zdaniem nie ma konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze mi sie cos przypomnialo, mamy informatyka po 2 fakultetach, ktorego uczy pisac programy technik informatyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollobrigida
Jesteś jebnięty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajcie i nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka ............. o patrząc z boku na słowo matura mam uśmiech a jak słyszę o pisaniu pracy z polskiego to mam napady śmiechu ............. zdawałam maturę trybem dziennym w liceum ale za starych dobrych czasów gdzie język polski i matematyka były obowiązkowe i nikt nie robił problemu z tego . a O czymś takim jak amnestia maturalna nikt nie słyszał ......... dwója to była dwója - matura oblana . Poprawa w sierpniu lub za rok wszyscy wiedzieli że tak jest ........... mój kolega przypłacił zdawanie z j. rosyjskiego poprawka za rok a mimo to zdał i skończył studia . Moim zdaniem trzeba sie uczyć żeby mieć wykształcenie a nie biadolić że ja z liceum a on po zawodówce i technikum - skoro zdał maturę to ma prawo studiować ...................a ze teraz nie ma egzaminów na wyższe studia to mamy tak jak mamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem, to ma swoj sens, bo nawet jesli jest teraz wiekszy dostep do zdobywania wiedzy, chocby przez brak egzaminow czy jak kiedys bylo punktów preferencyjnych, to owocuje to większą świadomością. Mozna zabronic dalszej edukacji osobom, ktore konczyly zawodówki, ale przeciez chcemy byc spoleczenstwem wyksztalconym, na poziomie, a takimi praktykami tego nie osiagniemy. I tak jeszcze jest bardzo wiele osob w naszym tylko kraju, ktorym przydalaby sie podstawowa forma edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
lamia 2 - Nie rozumiem dlaczego uwazasz, iz przemawia przeze mnie dyskryminacja czy zazdrosc. Poruszylem temat, bowiem problemem w tym kraju staje sie ogromna ilosc bezrobotnych z wyzszym wyksztalceniem - wynika ona miedzy innymi z tego, iz ludziom po szkole zasadniczej nie zamyka sie drogi na studia. Jestem sklonny sie na to zgodzic jednak pod warunkiem, iz osoba ta albo przerobi 3 letnie liceum, powtorzy gimnazjum (nie wiem to powinno zostac uregulowane prez naszych wlodarzy), a nie ze w rok mozna zrobic maturke (szczegolnie nowa, bo starej wiele osob po zawodowce nie zdawalo - 30% to smieszny prog). Co do imprezowania to juz nie te czasy, zeby ze szkoly sredniej (w tym ja) tego nie robili, wiec nie w tym rzecz. Chodzi raczej o to, iz szkole zawodowa (nikogo nie obrazajac) konczyly osoby na ogol mniej zdolne (co nie znaczy mniej inteligentne), ale po prostu leniwe badz nie przejawiajace checi do nauki, badz tez konczace szkoly specjalne. NIE PRZEMECZALY SIEZBYTNIO PRZEZ CALY OKRES EDUKACJI. Natomiast pozniej w rok w zasadzie zdajac mature sa w tym samym punkcie. Piszesz o mojej dyskryminacji, ale to tak jakby przyrownac sportowca ktory trenuje kilka lat do biegu olimpijskiego z osoba, ktora wziela srodki dopingujace (irytujace?). Z krowa na rowie to tez tak, ze przerabia sie dany material w 1 -2 klasie a w 4 sie juz tego nie pamieta :), wiec na to samo wychodzi. Natomiast w 1 rocznym pozniej przerabia sie to naraz zarazem utrawalajac a w 4letnim 3ba to przypominac od nowa i dodakowo uczyc sie materialu obowiazujacego na obecne lekcje. Studia to inna kwestia, traktowanie zalezy w duzej mierze od inteligencji, elokwencji i po prostu umejtnosci znajdowania sie w sytuacjach a czasami zwyklego kombinatorstwa. osoby po szkole zasadznieczej ze wzgledu na mniejsza ilosc stresu sa mniej do takiej rywalizacji najzwyczajniej przystosowane, w dodatku czasami trudno im sie odnalezc w towarzystwie osob, ktore rywalizacowaly juz tak w LO (w tym udzial bierze rowniez inteligencja, ale ta nabywana w trakcie przebywania z osobami o bogatej osobowosci i wielu zainteresowaniach). Ponadto kierunki na ktorych jest wiele matematyki ciezko tkaim osobom ukonczyc... Kasia - oczywiscie bardzo sobie go chwale, swietny gosc...ale czy do kelnerowania potrzebne mu studia? yyy - Nadal twierdze, ze mgr to jest nic :) prawda jest taka, iz dzis najwazniejsze jest doswiadczenie. Tylko nie majac mgr a majac doswiadczenie nic nie zdzialasz, bo zwyczajnie odpadniesz po wyslaniu CV. Pamietaj, ze dzis rywalizacja o prace jest duza, studia to tylko jeden z elementow CV, do tgo dochodza studia podyplomowe, osiagniecia nagrody, ceryyfikaty i wogole sama prezencja (nie wiem czy da sie tego wyuczyc na studiach, raczej w LO gdzie czesto przebywa sie z ludzmi). Tak wiec LO to nie tylko papierek, ale rowniez pewne obeznanie, znajomosci itd :) Z tego co wiem to za moich czasow ZSZ - 3 LO -4 technikum -5 a uzupelnic mozna sie teraz w rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
tym razem bez nicku - w moim regionie niestety tacy koncza polibude ;/ na tych gorszych wydzialach, bo tam jest za darmo PS. Moim zdaniem wazniejszy od samej uczelni jest kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×