Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eciak1986

Czy to mania prześladowcza?? Pomóżcie...

Polecane posty

Mam znajomą, osobę przed sześćdziesiątką. Wykształcenie wyższe. Problem polega na tym że osoba ta uważa że wszędzie jeżdżą za nią samochody a w tych samochodach coraz to inni ludzie. Zaczęło się od tego że do pracy do niej przyszedł mężczyzna, młodszy od niej (mruk) i potrzebował pomocy (porady) w sprawie dotyczącej jego zainteresowania. Przychodził kilkakrotnie. I któregoś razu zaprosił ją na wycieczkę, zaproponował koncert. Został odrzucony, powiedziała że niema takiej możliwości. Powiedziała mi potem że on się chyba w niej zakochał ale że ona jest mężatką (katoliczką) to nic z tego nie będzie. Po pewnym czasie przyznała się że chyba się zakochała w nim (z mężem jest od lat w separacji) schudła 15 kg, zaczęła więcej dbać o siebie a on nie przychodził. W końcu stwierdziła że widziała jak kiedyś za nią jechał samochód taki jak jego i była pewna że to on za nią jechał. Kobieta ta niejednokrotnie nie poznawała ludzi którzy jej się kłaniali na ulicy przechodzący tuż obok (problemy ze wzrokiem) więc jak mogła zobaczyć kto jest w samochodzie?? Potem zaczęły się \"prześladowania\". Stwierdziła że on cały czas za nią jeździ (a faceta nie było w mieście nawet) i nie tylko on ale i jego koledzy, matki z dziećmi a nawet starsi ludzie. Na każdym kroku i każdy kto tylko przejdzie jest \"agentem\". Każdy samochód który doda więcej gazu jest samochodem który za nią jeździ. Boję się że to coś z psychiką a to przecież cholernie inteligentna osoba! Pokłóciła się z dziećmi przez tą manię, straciła przyjaciółkę, a teraz powoli traci autorytet przez tą całą historię. Jadąc gdzies na wycieczkę stwierdza że połowa samochodów które ją mijają to agenci tego faceta. Że pod domem o 6 rano stają jej pod oknem i gazują samochodami i ją podglądają przez okna przez lornetki. Ktokolwiek podejdzie ją o coś zapytać (chociażby o drogę) to na pewno jest agentem. Raz nawet jeden miał okulary przeciwsłoneczne i stwierdziła że boi się bo on na pewno miał zamątowaną w nich kamerę. Mówi że boi się że ma telefon na podsłuchu bo słyszy szum w słuchawce. Mówiła że ludzie z miast o 300 km z tąd za nią jeżdżą bo mają rejestracje nie z naszego regionu a nawet zagraniczne. Pojechała na miesiąc do Szkocji i napisała mi z tamtąd po tygodniu że tutaj też za nią jeżdżą cały czas, nie polskimi samochodami i wyglądają na tubylców i to już nie jest śmieszne że ona się boi że do domu nie wróci. Ludzie pomóżcie.. Nie mam pojęcia co robić.. Bardzo mi zależy na tej osobie a nie wiem jak to zrobić żeby jej jakoś pomóc.. To nie jest normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,jak chceszmozemy popisac na mailu. Wyglada na fobie, lub inne zaburzenia psychiczne.Najlepiej jakbyposzlado psychiologa lub psychiatry, jeslonie wiesz jak ja zachecic, to prosze napisz ,chetnie CI p[omoge,moj chlopak cierpi na chorobe dwubiegunowa i dodatkowo jest hipochondrykiem ,wiec cos o tymwiem. PZOdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokok.............
To mi wyglada na schizofrenie, niestety............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że ona poza tym tematem jest całkowicie normalna! Pomaga młodzieży, jest uczynna i w ogóle życiowa. Podchodzi do wszystkiego z głową i nigdy wcześniej nie miała takich fobii.. To naprawdę inteligentny człowiek z autorytetem dlatego nie mam pojęcia co się z nią dzieje. Czy miłość tak może namieszać w głowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojchlopaktezjest normlany poza kilkoma sprawami...npzwykly katar oznacza dlaniego katastrofe, zaczyna myslec o ciezkich chorobach itp. POza tymjest totalnienormalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tugfeddh
"Boję się że to coś z psychiką a to przecież cholernie inteligentna osoba! " A od kiedy to choroba psychiczna jest równoznaczna z głupotą? Poza tym choroby psychiczne w większości właśnie dotykają ludzi inteligentnych. Wielu wybitnych geniuszy miało problemy z głową. Ale wracając do tematu ta kobieta prawdopodobnie cierpi na paranoję, nie żadną schizofrenię. Poczytaj sobie o tej chorobie, współcześnie nazywa się "zaburzenia urojeniowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eciak-jak bede miala chwilke to opisze ci o manii mojej kolezanki. Bardzo podobne klimaty do twojej znajomej-a nawet gorsze:( niestety urwalam na jakis czas kontakt bo nie moglam tego sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka zakochala sie w takim ksieciu cz to hrabia jakis-niewazne.I wmowila sobie,ze to jej byly kochanek(w sumie to ona byla kochanka tego faceta) I wmawiala sobie,ze ten hrabia(jej niby byly kochanek)ja sledzi,jezdzi za nia,podsluchuje jej rozmowy. I raz zadzwonila do swojego ex kochanka i mu powiedziala-ze wie,ze to on ten Hrabia! zona tego faceta dowiedziala sie wowczas o zdradzie-bo ona wiecej razy dzwonila do tego bylego kochanka,az zmienil numer. Ale malo tego-dopadla na ulicy faceta(ktory ja rzekomo sledzil)(a mieszkal niedlaeko dlatego go czesto widziala na ulicy)i zaprosila go na kawe.Facet sie zgodzil a ona do niego Zbyszku wiem,ze to ty(tak mial na imie ten byly kochanek,ktory byl niby tym hrabia).probowala faceta pocalowac.Zwial facet gdzie pieprz rosnie-wystraszony i wolal,ze go z kims pomylila. Ona miala juz taka manie przesladowcza,ze nie moglam z nia normalnie wyjsc,normalnie rozmawiac-w domu miala niby podsluch,ja niby tez wiedzialam o wszystkim i ona wierzyla,ze zrobie jej niespodzianke i raz przyprowadze tego hrabiego do domu,do niej. jej maz w tym czasie od niej odszedl bo nie mogl wytrzymac tego.ja urwalam kontakt,bo to bylo dla mnie za ciezkie. tam sie dzialo!i to przez dobre dwa lata. teraz mamy ze soba kontakt,ale staram sie unikac tego tematu jak ognia bo widze,ze jej wcale nie przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w bloku mieszka starsza pani która sądzi że sąsiedzi chcą ją otruć a z kranu lecą zamiast wody narkotyki;D.... na to jej wnuczka mówi: babciu tak drogocenny proszek nie leci ot tak sobie z kranu i babcia rozsądnie pomyslała i uwierzyła więc sprawę narkotyków ma już z głowy ale nadal uważa że truciciele mieszkają w bloku. Lekarz twierdzi że starsza pani ma schizofremię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie domyslilam o co chodzilo. To byly jej marzenia,jej pragnienia-spotkac hrabiego i zmienic swoje zycie.Miala wowczas problemy ze swoim mezem. i te pragnienia,marzenia tak mocno nia targnely,ze przemienily sie w jej glowie w rzeczywistosc. nie potrafila odroznic marzen od prawdziwego zycia. Mysle,ze ta twoja znajoma ma podobny problem-ukryte marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×