Po slubie prawdopodobnie zdradza mnie z przyjaciollka

jak moge podac nazwe hotelu, jak podam nazwe hotelu, to poznacie miasto i w ogole, wole byc anonimowa.

taa jasne... prowokejszon

nerwusku, ale my juz znamy twoje imie, imie chlopaka, jego kochanki, jego nr gg.. nazwa hotelu nie zrobi roznicy;) ale wiesz, jesli to nie prowokacja to udowodnij i wrzuc chociaz jedna fotke z tej hotelowej zadymy:D co ci zalezy, nie sa warci tego, aby ich teraz trzymac pod kloszem:D dawaj fotke do sieci!:D:D

nie podawaj nazwy hotelu po cholerę tym hienom ta nazwa nie wierzą, to ich sprawa

Trzydziestolatka, tak sobie Cebie czasem podczytywałam i zdziwiona jestem że dajesz wiarę tej tu historii szytej grubymi nićmi :O Nerwusek, ściemniaro, podaj nazwę hotelu :P

post scriptum: z ciekawosci sprawedzilam ten numer. w opisie widnieje aktualnie"kocham meza swego":D oj, nerwusku, nerwusku.. chyba nas wszystkich w balona zrobilas:O

Ja przeżyłam dokładnie to samo - długoletni związek, wielka miłość, obietnice i wogóle happy end... dopóki mnie nie zdradził, płakałam, wściekałam sie, on przepraszał, obwiniałam siebie, mówił, że kocha tylko mnie - czyli standardowe teksty zwykłego s**na. Byłam głupia, bo myślałam, że potrafię wybaczyć, byliśmy potem razem jeszcze jakiś czas, on starał się bardzo, myślałam że dam rade, ale wiadomo, że nie dałam. Trochę ochłonęłam i wyrzuciłam go z wielkim hukiem. teraz jestem szczęśliwa, mam rodzinę, synka i zachowałam swoją godność. To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, żałuję jednego, że nie zrobiłam tego od razu tylko łudziłam się, że jeszcze wszystko przed nami - zmarnował mi 6 lat mojego życia i była to bardzo bolesna lekcja. Nerwusko trzymam za Ciebie kciuki, bądź silna, na pewno dasz radę. Nie daj sobie wmówić przez teściową i męża jak to strasznie żałuje i jaki on teraz biedny. Jest dorosły i sam za siebie odpowiada. Nie jesteś matką miłosierdzia, która będzie się katować psychicznie, bo taki s**iel jest teraz taki strasznie biedny. Do czytających - rzeczywiście historia wygląda jak z filmu, ale czy to nie filmy tworzy się na podstawie życiowych historii a nie odwrotnie?? Osobiście sama przeżyłam kilka \"filmowych\" scen i \"dziwnych zbiegów okoliczności\" i wierzcie mi życie czasem nam pomaga przez takie \"dziwne zbiegi okoliczności\" Zaciśnij zęby i żyj dalej, czas naprawdę leczy rany

nie nazwe - zdjecia wrzuc! mozesz zamazac ich twarze. przeciez to dwie minuty roboty. :P

:D

ja nie pisze tutaj po to by ktos mi wierzyl, wyrzucam z siebie zle emocje, wcale nikt nie musi tu pisac, wazne ze to co ja czuje sobie tutaj wyrzuce.

Słuchaj, gdyby mi sie cos takiego przydarzyło, poszłabym do tej zdzirry i porozmawialabym z nia. Nie wiem czy na spokojnie czy nie, bo jestem zbyt nerwowa i pewnie bym ją zajebała na miejscu, ale starałabym sie. Bralas ta opcje pod uwagę? Chcialabym znać jej wersje. A najlepiej by było gdyby byli oni we dwojke i Ty. Wtedy byłoby to najlepsze rozwiązanie, moim skromnym zdaniem. Wiedzialabys wszystko. Jezeli jest podstępną zdzirą i ona go nakłaniała to ona ie skłamie przed nim, lub bedzie sie bronic jakimis chorymi historyjkami. Tak powinnaś zrobic.

zdjecia, nerwusku!!! :D nie zapominaj, ze sprawdzilam numer twojego meza i numer ten nalezy do jakiejs kobiety!:) nie dajcie sobie robic wody z mozgu, dziecko sie nudzi i snuje opowiesci na miare harlegina;) ps. dlaczego nie chcesz podac chociaz jednego prysznicowego zdjecia? mozesz zamazac twarze, nikt ich nie rozpozna? dlaczego nie chcesz tego zrobic? liczysz na pomoc i wsparcie, wiec udowodnij, ze twoja historia jest prawdziwa, a nie marnuj ludziom czasu.:O

a jaki to nr GG ????

to jest jej sprawa : prowokacja czy nie . nie daj się NERWUSKU tym pannom, nie słuchaj ich porad bo widzisz : oczekują taniej sensacji i chcą tylko nasycić swoją chorą wyobraźnię... Ja Ci wierzę, i mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie zakończenie, które TOBIE przyniesie spokój. nie tym babom, które będą jechać Ci na ambicji itp. : "jesteś słaba" " i tak ulegniesz"... te rady nie są szczere bo są zadawane w wirtualnym świecie bez konsekwencji. Nie daj IM satysfakcji tylko trwaj przy swoim... JA czytam Ciebie od początku w napięciu, ale nie powiem Ci nic, bo musisz sama się z tym uporeać. trzymam kciuki : powodzienia

to nie wyglądało jak historia z filmu dopóki autorka - słaba, zraniona, roztrzęsiona - nie zamieniła się w Spidermana skrzyżowanego z Bondem, by na forum znów stać się łagodną, bezbronną, rozpłakaną ofiarą pewnego Gnoja i jego Zdziry ;) Można wierzyć w tą historię, czemu nie, bo takich jest wiele, ale tu zaczęło coś śmierdzieć i autorka (i my również) doskonale wiemy co :P A wystarczyło nie ubarwiać historii i byłoby OK :O

11:42 prowokacja jak się patrzy Trzydziestolatka, tak sobie Cebie czasem podczytywałam i zdziwiona jestem że dajesz wiarę tej tu historii szytej grubymi nićmi A tak se na 70% wierzę. Przeczytaj dokładnie moje wypowiedzi, gdzieś tam był jeden sceptycyzm :) a mianowicie akcja rozwinęła się szybko jak w filmie amerykańskim. Ale co mi szkodzi sobie popisać :) równie dobrze mogę to potraktować jako zadanie do rozwiązania :P

Mam tu na myśli nagły zerot akcji - epizod hotelowy :) Poza tym... eee, każdy ma prawo się czasem pomylić :P

jaka to filozofia przejsc z balkonu na balkon jezeli sa one polaczone tylko mala barierka, drzwi balkonowe byly otwarte, to dla mnie takie oczyewiscie. ale czy ja sie musze tlumaczyc. nie wierzysz - twoja sprawa, wyrzuc topik do kosza i nie wchodz. \\zreszta to jest moj topik i nikt tu zagladac nie musi. chce tu pisac bo jest mi lepiej. spotkanie z tesciowa za mna.. sie porobilo..:(

Nerwusku mam na liscie gg twojego meza. jest niedostepny. Uwazam ze to marna prowokacja no chyba ze wrzucisz foty :P

A poza ty wczesniej przy tym numerze faktycznie widnialo grzegorz a teraz brak danych :P to twoj numer gg?

moj maz nigdy nie mial danych w katalogu. takze nie gadaj. zreszta nie musisz tu pisac. nie zalezy mi zebys w to wierzyla naprawde. mam wieksze zmartwienie, niz to, czy jakas obca kobietka mi wierzy czy nie. \\na poczatku pisalam, po rade. teraz pisze, bo mi tu lzej. tyle NIE MUSISZ TU WCHODZIC.!

nerwusku, do szkoly sie przygotuj, poczatek roku za pasem!:D

zdjecia.

danych publicznych nie ma i nie bylo, byl tylko wiek 27 lat... wczesniej byl opis: kocham meza swego :* :D teraz nie ma nic i osoba jest niedostepna:O jesli przez najblizsze dwa dni nie pojawi sie zaden opis lub osoba bedzie nadal niedostepna...:O wtedy, no coz, bedzie widac, ze to jednak twoj numer :D no ale teraz pewnie porobisz 150 roznych opisow sugerujacych trojkat malzenski czy cos w tym stylu:O:D wiesz, fajnie sie zanosilo to opowiadanie, ale ilez mozna zyc w swiecie wlasnej iluzji:O zajmij sie czyms konkretnym, albo idz meza pilnuj, zeby faktycznie nie zrobil kiedys skoku w bok;)

1513964

Czego klamiesz????? Mial podane imie i wiek. W pon do szkolki hehhehehehe tania prowokacja

przeziez ona nie ma meza...... to jakas gimnazjalistka a wy to lykacie jak spragnione slonie wode :D

up