nic nie rozumiem

razem z mezem staramy sie o dzidziusia. zaczelam sie interesowac tematem, dowiadywac o dni plodne, nieplodne. i nic z tego nie kapuje!! mam cykle bardzo regularne (28 dni) i to jedyne co umiem stwierdzic. myslalam ze dni plodne ma sie w polowie cyklu, a tu czytam i czytam i sie dowiaduje ze to nie takie proste! mozna miec tez cykle bezowulacyjne (czyli sie wogole w ciaze nie zajdzie??). nic nie czaje:) po przeczytaniu paru tematow z kafeterii zakupilam mezowi witaminke E i Salfazin. mieszkamy za granica, wiec jak bylismy w Polsce to kupilam sobie Castagnus i olejek z wisiolka, ale tego nie zazywam. jak to jest z tym cyklem?

idz do gina-nie zaluj pieniedzy.Lepiej sie przebadac porzadnie przed ciazą.Zrobic badania itp.ja poszłam i okazało się,ze...za wysoki poziom prl a z tym mogłam o ciaz pomarzyc.Zbilam ta prolaktyne i zaszłam w ciaze.

mieszkam za granica, i nie mam zielonego pojecia gdzie tu ginekolog jest. jestesmy zapisani do lekarza rodzinnego, wiem prawie wszystko co sie bedzie dzialo jak juz w ciazy bede, ale zeby sie przebadac tak se, to nie wiem kompletnie jak! do polski pojedziemy dopiero w przyszlym roku. kolezanka poronila tutaj w zeszlym roku, po paru miesiacach umowila sie na wizyte (chyba w szpitalu) i jak juz weszla do gabinetu, lekarka spytala ja z czym przychodzi, no i ona powiedziala ze chciala tylko sprawdzic czy wszystko jest ok. lekarka spytala czy ma jakies zle objawy czy cos, ona ze nie, no i lekarka powiedziala ze jej nie zbada bo nie wie po co. kwas foliowy biore juz od ponad pol roku. dzis bede sie dowiadywac (oczywiscie z neta;)) co to jest ta prolaktyna (chyba dobrze napisalam;) zaraz ide do miasta, to moze kupie testy owulacyjne. dzialam:)

Zacznij obserwację własnego organizmu. Dzięki temu dowiesz się choćby podstaw (czy jest widoczna faza płodna, czy są wyższe temperatury i czy utrzymują się wystarczająco długo, co w ponad 99% przypadków świadczy o przebyciu owulacji).http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnoscihttp://28dni.pl/pomoc/jak_rozpoczac_obserwacje

dziekuje bardzo za ta strone, zapisalam w ulubionych, jak zakupie termometr to zaczne sie w nia zaglebiac:) nigdy nie myslalam, ze to takie skomplikowane.... bylam przekonana, ze jak przestaniemy sie zabezpieczac to dzidzius pojawi sie raz dwa, a to nie tak latwo:( nigdy nie interesowalam sie owulacjami, dniami plodnymi, nieplodnymi no i teraz musze sie tego wszystkiego uczyc:(

a tak poza tym, to , przepraszam, ale ile masz lat? Pytam z ciekawości, bo oczywiste dla mnie do tej pory było, że kobieta starająca się o dziecko wie już cos na temat swojego cyklu.

25 lat:) wiem wiem, niedouczona jestem w tym temacie. ale nigdy sie nie interesowalam zbytnio owulacjami, sluzami, temperaturami. okres byl raz w miesiacu i tyle. no i raczej skupialam sie na tym zeby w ciaze nie zajsc:P od kilku miesiecy nie stosujemy juz zadnych zabezpieczen, ale dopiero teraz jak sie pobralismy to staramy sie na maxa:) maz zajada wit E i Salfazin (czytalam ze to jakis preparacik zawierajacy cynk), no a ja kwas jem od dawna:)