czy to wystarczajace powody do zerwania???

Jestem z facetem 3 lata, mam 21 lat a on 23,kocham Go bardzo ale chce z nim zerwac dzisiaj poniewaz: -nie pamieta o moich urodzinach i o innych waznych datach -rzuca slowa na wiatr i NIGDY nie dotrzymuje obietnic, NIGDY! -zawsze zdanie jego rodzicow i siostry jest NAJWAZNIEJSZE, moje jest "be", boi sie sprzeciwic rodzicom..-nie ma swojego zdania i honoru np. w pracy Go non stop wykorzystuja a on nie potrafi im odmowic, chociaz bedzie pracowal tam tylko tydzien.. -pozycza pieniądze siostrze (dosyc duze sumy) i sie nie upomina o nie...ona na pewno mu sama ie odda.. powiedzcie, czy sa to konkretne powody??czy moze sie czepiam niepotrzebnie??

dziewczynooo opanuj sie ;////

nie rozumiem....czyli sie czepiam???

szczegolnie ten trzeci powód.:o

piszcie jaśniej prosze....

moze byc tak, ze zawsze bedziesz tą drugą bo jego stara rodzinka bedzie najważniejsza.

skoro to działa w obydwie strony,to znaczy on nie tylko nie pamieta o datach,ale o swoje tez nie umie zadbac,to moze po prostu jest z nim cos nie tak...lepiej najpierw powaznie z nim porozmawiaj ,moze powinien pojsc do psychologa

ty tempa suko zerwij z tym skurwysynem i daj dupy zulowi s pod biedronki przychlascie

no ale go ponoc bardzo kochasz...

a on na takiego chyba wyglada. :o

tlumacze mu juz 2 lata i nic, wszystkim boi sie sprzeciwic tylko nie mnie...

dokladnie, on jest maminsynkiem... I kocham Go ale nie wiem czy wytrzymam to wszystko.. To ja jestem facetem w naszym związku:o

-zawsze zdanie jego rodzicow i siostry jest NAJWAZNIEJSZE --------> uwierz mi ze jezeli on RESPEKTUJE rodzicow i rodzine i ma ich na 1st miejscu to nie bedizecie szczesliwi. nigdy. bo nawet po slubie zamiast dawac Tobie np pieniadze, dbac o Ciebie, wyjezdzac to om bedzie POD WPLYWEM RODZICOW ktorzy beda go ustawiali a nie daj boze zeby jeszcze oddawal im pieniadze. gdyby kochal tak naprawde nie patrzylby na rodzine., traktowalby Cie jak KSIEZNICZKE. uwierz. wiem co mowie. wierzylam slepo ze to sie zmieni po slubie. i co? 2 lata slubu zakonczone rozwodem. czy warto bylo tego wszystkiego? teraz jestem z mezczyzna ktory mnie wyniosi wrecz do rangi boskiej:P :) wspolne wyjazdy, kupuje mi prezenty,trkatuje jak KROLOWA... wiem ze jestem dla niego najwazniejsza. nie kaz mu wybierac bo to zbyt drastyczne. sama podejmij decyzje. powodzenia :)

wystarczajace powody by zerwać. o ile inne mozna jakos przebolec to te te od 3 kreski są nie do przyjęcia!

zgadzam sie calkowicie z JEZELIII.

zerwij.ja tak zrobilam i nie zaluję,bylismy 3 lata ale gdy kolejny raz zapomnial o moich urodzinach i pojechal do mamusi,przegonilam na 4 wiatry

dzięki Wam dziewczyny...kurde ciężko bedzie :(

kurde jak Go zobacze dzisiaj to chyba sie rozkleje :(jeszcze jak zacznie mnie prosic.....chociaz nie, juz nie raz z nim zrywalam i nigdy mnie nie prosil...kurwa :o

bądź stanowcza. skoro podjęłaś taka decyzje znaczy ze rozwazylas wszystkie ZA i PRZECIW wiec teraz nic innego jak POWIEDZIEC MU JA I NARAA.. :)

a moze to moje przeznaczenie...??

zerwij to,bo zawsze rodzina bedzie wazniejsza,zrob to raz a porzadnie

Boshe... przecież on ma dopiero 23 lata, toż to dzieciak jeszcze - co tu się dziwić, że nie potrafi się od rodziny "odkleić"... tak czy owak sama musisz podjąć decyzję, pytanie tylko czy jemu na tyle na Tobie zależy żeby o Ciebie walczyć jeśli zerwiesz czy nie...

na pewno nie bedzie walczyl, Zawsze mowi ze szanuje moja decyzje....

to w dodatku mameja! ech! szkoda Twojego życia dla niego. zawsze bedziesz tą drugą.

sorki ale co to znaczy mameja?? I co mam mu powiedziec jak mi powie ze szanuje moja decyzje, ze nie chce mnie naciskac albo cos takiego...?

???? cieszę się, że rozumiesz iż to koniec.

Ale ja chce zeby wiedzial ze to przez niego sie rozstajemy...bo on bedzie mowil ze wymyslam...On nie bedzie widzial w tym swojej winy..

jesli nie przyjmie tego do siebie i nie zrozumie to trudno, nie ma co sobie nim glowy zawracac.

i isc przez nie z kula i nowi to powodzenia