Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

oj ja tu wciaz zagladam czy juz sa jakies wiesci od ciebie a tu nic...mam nadzieje że nie porwali mi cie juz do szpitala;-) ja chyba posprzatam cos zeby zabic jakos czas...i dalej czekam z niecirpliwoscia na jakies wiesci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
hej. od kilku godzin mam skurcze, najpierw byly co 10 min a teraz sa mniej regularne i ciagle boli mnie krzyz. moze zaczyna sie ta pierwsza faza porodu? ide do lekarza za 3 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam to samo w poniedziałek...kurcze no to miejmy nadzije ze coe to weznie na całego;-) zycze powodzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ciekawe co ci tam lekarz powiedział? moze wysłał cie do szpitala?? hmm..a ja siedze i sie nudze juz całkiem zrezygnowana...dół;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
orinko, jutro ide do szpitala i sie okaze co beda robic. moze wywoalaja? moje skurcze zaczely zanikac i teraz prawie nic z nich nie zostalo. nie mam prawie rozwarcia. kurde. niby mialo byc blizej niz dalej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze;-( no to nie do konca tak jak chciałas ale chociaz idziesz do szpitala..a ja musze czekac jak ta głupia...no to miałas to samo co ja..mi tez skurcze sie pojawiły a potem odeszły daleko daleko... mam takie mysli zeby pojechac do szpitala wczesniej i sciemnic ze po drodze mi przeszły skurcze ale ze ja nie umiem kłamac to pewnie mi to nie wyjdzie;-( ty chociaz pojedziesz do szpitala i powiedza ci na czym stoisz... no zeswiruje za chwile...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulaaaaaa
ja urodziłam 2 dni przed terminem. nad ranem zaczęły mi odchodzić wody i co chwila biegałam do łazienki. Bolał mnie kzyż i zaczęły się skurcze. Poród był ekspresowy, na porodówkę zostałam przyjęta o 7:45 a o 9:00 mały był już z nami :) także cierpliwie czekajcie i nie ma co się denerwować, napewno każda z Was będzie wiedziała, że to już :) życzę powodzenia i szybkich porodów :) Czas leci jak szalony, dopiero co byłam w ciązy a tu mój niuniuś zaraz kończy 5 tygodni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki;-) ale sama wiesz jak to jest to czekanie..szczegolnie ze ja juz jestem po terminie...a tak bardzo bym juz chciała sie zobaczyc z moja mała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
orinko, ja wiem, rozumiem, juz masz dosyc. ja tez. boje sie zaleglosci, sama sie tocze jestem tym zmeczona. nie bede miala netu, ale jak wroce to zajrze tu. mam nadzieje ze Ty bedziesz juz po porodzie. ciesze sie ze ide do szpitala. tylko te bole od rana niepotrzebnie narobily mi nadziei. cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
ile dni jestes po terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dni,wiem ze to nie duzo ale juz mam dosc;-( to czekanie jest najgorsze;-( no mam nadzieje ze juz nie długo obie to bedziemy miały za soba;-) bede czekac na wiadomosci od ciebie..jesli bede w a zapewne bede to sie tez odezwe;-) skad ja to znam ja od niedzieli do poniedziałku miałam takie bole.. i tez tylko sie podjarałam..a dzidzia mnie w konia zrobiła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
kurde, juz do obrzygania z ta ciaza. to moje dzieciatko ma juz ciasno. jej sie oplaca tak sue tam cisnac? ja bym jej nieba uchylia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
no to znowu ja :) też jeszcze czekam.. nic się nie dzieje.. ale moja koleżanka co miała termin na 6 grudnia wczoraj urodziła.. koło 20 odszedł jej czop a o 23 dostała bóli.. pojechała jak miała regularne skurcze co 10 min.. ale do momentu samego porodu zleciało aż 17h (tyle rozwierała się szyjka) strasznie długo a sam poród trwał 8 min.. na 4 skurczu (co 2 min). wczesniej nie maiła zadnych wyraźnych objawów.. mniejwięcej jak my tu wszystkie.. ciesze się że ona ma już to za sobą, ale jak opowiadała jaki to ból to mi sie już tak nie śpieszy :/ hihihi czy Wy planujecie poród rodzinny? bo ja tak.. a co do waszych obaw z przyjęciem do spzitala, to chyba każda ciąza po terminie nie wymaga większego tłumaczenia się na izbie... można zawsze ściemnić że słabo czujecie ruchy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tez sie dziwie tym dziecinkom naszym;-) my tu na nich czekamy..tak jak powiedziałas gotowe nieba uchylic a one sie tam cisna biedne...a tu czekaj na nich wspaniałe łózeczka i kochajacy rodzice;-) ale to naprawde najsłodszy ciezar jakiego kiedykolwiek doswiadczyłam...to była wpadka fakt faktem ale od kiedy sie dowiedziałam ze jestem w ciazy poczułam taka wiez z ta istotka ze tego sie nie da wyrazic słowami;-) poprostu juz tesknie za nia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj tiza;-) a juz myslałam ze urodziłas;-) kurcze no i czekamy sobie tak paninki a naszym pociechom wcale sie nie spieszy;-) ale moze tez nas to w ten sposob zaskoczy..ja własnie chyba tak zrobie ze cos wymysle, przebadaja mnie powiedza na czym stoje..no cokolwiek zebym była spokojniejsza...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
ja mam dziś trochę niespokojny dzień bo mój mały jakoś słabo się rusza.. i bolą mnie plecy.. zobacze co będzie do wieczora, może pojade na izbe na ktg.. a wogóle to nie wiem co się dzieje, mam jakies straszne huśtawki nastroju.. fakt że siedze do 16 sama w domu i nie mam z kim pogadac, ale czasem chodze, płacze bez powodu, czuje się opadnięata z sił i wogóle stwierdzam że nie mam już siły żeby rodzić.. kurde musze się pilnować i być swiadoma swojego zachowania zeby zadne baby blues nie wpasć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierz mi albo nie...ja nadal jeszcze jestem sama bo moj facet długo pracuje..i tez nie mam za przeproszeniem do kogo geby otworzyc...juz chwytam doła..bo naprawde juz mnie to meczy...odczuwam to samo..ze jestem tak padnieta ze jak ja mam jeszcze urodzic do tego wszystkiego boli mnie zab i wogóle jestem zła juz sama nie wiem na co;-/ ja mam tak od kilku dni ze mala sie mało rusza ale ponoc to normalne w tym okresie ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
Wy macie chociaż chęc robienia się na bóstwo.. (czytałam wcześniejsze posty) jak nie maseczka to paznokcie :) mnie się nawet nie chce iść do wanny.. tego bólu zeba serdecznie współczuję.. a najprzyjemniej czas mija jak sie gada włąsnie o ciąży a jak grono jest zainteresowane to nikt nie czuje się zmęczony.. :) więc chyba trzeb aorganizować spotkania 'cieżarówek' to czas szybko i przyjemnie mija i do porodu coraz bliżej mimo że data nie znana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj gdybym nie trafiła na ten topic to chyba bym spała cały dzien;-) a tak od postu do postu i jakos leci;-) no mi juz z kazdym dniem ochodza siły wiec za chwile nawet chyba tez mi sie do wanny nie bedzie chciało isc;-) kurcze no niech sie wkoncu cos zacznie dziac...a z tym zebem to jest kaplica..zaraz sobie go wyrwe;-) jeju jak sobie pomysle ze przyjda skurcze a on dalej bedzie bolał no to automatycznie odchodzi mi chec szybkiego nadejscia skurczy;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
a jeszcze jedną zmiane jaką u siebie ostatnio zauważyłam to to że powiększył mi się biust.. choć naturalnie nie był nigdy większych rozmiarów tak teraz jest o rozmiar większy- tak jak na początku ciązy tez się powiększył a potem wrócił do normalności a teraz znów duzy no i bolą mnie piersi.. chyba produkcja rozpoczęta.. może to kolejny sympton, a może znowu się wkręcam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje chyba sa takie same...zreszta nie wiem..mi spuchnął nos;-) mam taka kichawe troche;-) wogole smiesznie wygladam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
hahha, ale mnie rozbawiłaś tym nosem :) stwierdzam fakt.. my już pomału świrujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no smiej sie smiej a ja mam nos jak bokser;-) a powiedz mi kochana kto by w naszej sytuacji nie swirował...no przeciez sie nie da;-) ja jak sobie pomysle ze dzidzia jest wciaz ze mna to az mnie kreci ze nie moge jej juz przytulic;-) niby tak blisko a jednak wydaje sie jakby były te nasze dziecinki tak daleko...nie? pomysl...hmm ciekawe uczucie..teraz sobie tak to uswiadomiłam przeciez one sa tak blisko nas..cały czas z nami;-) a ja sie czuje jakby one gdzies z USA miały przyjechac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
do Ciebie przyjedzie z USA :) a do mnie z kosmosu, bo cała ta ciąza to jeden wielki kosmos.. mała istotka żyje w nas nagle się wyjdzie na świat i to bedzie Nasze najukochańsze maleństwo na świecie.. nigdy jej nie było a teraz już na całe życie, i uzależniona cąłkowicie od Nas.. :) łoj jeden wielki kosmos, ja tego nie mogę myślami ogarnąc.. to musi się stać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo...dopóki nie bede jej miała na rekach poprostu nie uwierze ze to sie dzieje naprawde;-) jej ale sie rajcujemy tym;-) teraz to ja juz wogole mam ochote przytulic sie do własnego brzucha tylko za bardzo nie wiem jak;-) ale zazwyczaj to chyba w nocy sie zaczynaja skurcze nie? albo tak nad ranem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
ja uciekam, mały się rozbrykał jak posiedziałam w spokoju :) więc jestem już spokojniejsza.. maz wrócił do domu to ide pogadać.. mam nadzieje że spotkamy się dopiero za kilka dni :]że w nocy pojedziemy na porodówke, a jak nie to do jutra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
hej, pospalam i jestem z powrotem. fajnie, ze wrocilas, tiza! mnie dopadlo zmeczenie i lenistwo. jutro z rana mam szpital. albo sie mna zajma, wywolaja i po sprawie, albo bedzie wielka laska, lezenie, zaleganie na oddziale i wywala mnie do domu. co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
hej, pospalam i jestem z powrotem. fajnie, ze wrocilas, tiza! mnie dopadlo zmeczenie i lenistwo. jutro z rana mam szpital. albo sie mna zajma, wywolaja i po sprawie, albo bedzie wielka laska, lezenie, zaleganie na oddziale i wywala mnie do domu. co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam termin pojutrze
hej, pospalam i jestem z powrotem. fajnie, ze wrocilas, tiza! mnie dopadlo zmeczenie i lenistwo. jutro z rana mam szpital. albo sie mna zajma, wywolaja i po sprawie, albo bedzie wielka laska, lezenie, zaleganie na oddziale i wywala mnie do domu. co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×